wtorek, 7 marca 2023

"Nowy główny naukowiec WHO dokonał kluczowej zmiany w papierze, twierdząc, że C....-.. nie pochodzi z laboratorium"

 Nowy główny naukowiec Światowej Organizacji Zdrowia dokonał kluczowej zmiany we wpływowym dokumencie z 2020 r., W którym stwierdzono, że jest "nieprawdopodobne", aby COVID-19 pochodził z laboratorium.

Jeremy'emu Farrartowi, głównemu naukowcowi, przypisano w jednej wiadomości pomoc w prowadzeniu artykułu o pochodzeniu COVID-19, zgodnie z e-mailem opublikowanym przez podkomisję Izby Reprezentantów USA ds. pandemii koronawirusa 5 marca.

"Dzięki za prowadzenie tego artykułu. Pogłoski o broni biologicznej krążą teraz w Chinach" – napisał dr Ian Lipkin, profesor Uniwersytetu Columbia, do Farrara w wiadomości.

"Tak, wiem i w USA - dlaczego tak chętnie wyjdę jak najszybciej. Będę naciskał na naturę" – odpowiedział Farrar.

W artykule z początku 2020 r. Lipkin i czterech współautorów stwierdziło, że "jest mało prawdopodobne, aby SARS-CoV-2 pojawił się w wyniku manipulacji laboratoryjnej powiązanym koronawirusem podobnym do SARS-CoV".

SARS-CoV-2 jest wirusem wywołującym COVID-19.

Projekt manuskryptu, opublikowany przez Nature, zawierał inne słowo, stwierdził panel House'a.

"Przepraszam za mikro-zarządzanie/mikroedycję! Ale czy byłbyś skłonny zmienić jedno zdanie?" Farrar napisał do Kristiana Andersena, który jest współautorem artykułu, w e-mailu zaledwie dzień przed publikacją.

Farrar poprosił o wstawienie "nieprawdopodobne" zamiast "mało prawdopodobne".

"Jasne", odpowiedział Andersen.

W artykule stwierdzono również, że "SARS-CoV-2 nie jest konstruktem laboratoryjnym" i że autorzy "nie wierzą, że jakikolwiek scenariusz laboratoryjny jest prawdopodobny".

"Dowody te sugerują, że dr Farrar był bardziej zaangażowany w opracowanie i publikację Proximal Origin niż wcześniej sądzono i prawdopodobnie powinien zostać uznany lub uznany za to zaangażowanie" – powiedział panel.

Poproszona o komentarz Farrar, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) powiedziała The Epoch Times za pośrednictwem poczty elektronicznej, że jeszcze nie rozpoczął pracy na nowym stanowisku.

Brytyjski naukowiec był, w czasie wiadomości, na czele Wellcome Trust, który kontroluje miliony dolarów finansowania badań w Wielkiej Brytanii.

WHO ogłosiła 13 grudnia 2022 r., że Farrar będzie kolejnym nowym głównym naukowcem i że rozpocznie pracę w drugim kwartale 2023 r. Wellcome, który nie odpowiedział na prośbę o komentarz, stwierdził, że Farrar ma odejść w 2023 roku.

Zdjęcie Epoch Times
Dr. Anthony Fauci w Waszyngtonie 9 grudnia 2022 r. (Saul Loeb / AFP via Getty Images)

Tajna telekonferencja

Farrar pomógł zorganizować tajną telekonferencję 1 lutego 2020 r. z dr Anthonym Fauci, szefem amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, w celu omówienia pochodzenia COVID-19.

Niektórzy uczestnicy stwierdzili, że szczegóły SARS-CoV-2 wskazują, że nie pochodzi on z natury, chociaż inni faworyzowali teorię naturalnego pochodzenia.

Anderson był jednym z pierwszych, pisząc, że "niektóre funkcje (potencjalnie) wyglądają na zaprojektowane".

Wezwanie pojawiło się po raporcie przedstawiającym możliwość, że wirus uciekł lub został zwolniony z laboratorium wysokiego szczebla w Wuhan w Chinach, gdzie wykryto pierwsze przypadki COVID-19 w 2019 r.

Naukowcy napisali później artykuł Proximal Origins i list opublikowany w The Lancet, który brzmi: "Stoimy razem, aby zdecydowanie potępić teorie spiskowe sugerujące, że COVID-19 nie ma naturalnego pochodzenia".

Farrar został wymieniony jako współautor listu, ale nie został wymieniony jako współautor lub współautor artykułu. Fauci też nie. Dzieje się tak pomimo tego, że Andersen stwierdził w innym nowo opublikowanym e-mailu, że gazeta została "podpowiedziana" przez Farrara, Fauciego i innych, w tym Lipkina i ówczesnych Amerykanów. Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia dr Francis Collins. Poprzednie dowody pokazały również, że Fauci i Collins otrzymali szkic dokumentu i zakwestionowali kluczowy fragment, a ich zalecenia znalazły się w opublikowanym artykule.

Fauci powiedział wkrótce po opublikowaniu dokumentów, z podium Białego Domu w Waszyngtonie, że "wysoko wykwalifikowani wirusolodzy ewolucyjni" przyjrzeli się wirusowi i doszli do wniosku, że dowody "są całkowicie zgodne z przeskokiem gatunku ze zwierzęcia na człowieka". Powiedział również, że nie może sobie przypomnieć nazwisk żadnego z autorów, ale że artykuł może zostać udostępniony reporterom.

Agencja Fauciego wysłała pieniądze do laboratorium w Wuhan przez pośrednika. Niektóre eksperymenty finansowane z pieniędzy zwiększyły zjadliwość zmodyfikowanego wirusa nietoperzy.

Zdjęcie Epoch Times
Laboratorium P4 na terenie kampusu Wuhan Institute of Virology w Wuhan, prowincja Hubei, Chiny, 13 maja 2020 r. (Hector Retamal / AFP via Getty Images)

Złagodzona postawa

Od tego czasu niektórzy naukowcy złagodzili swoje stanowisko przeciwko teorii wycieku laboratoryjnego, ponieważ coraz więcej czasu mija bez identyfikacji zwierzęcia-żywiciela na poparcie teorii naturalnego pochodzenia.

Farrar powiedział The Epoch Times w 2021 roku, że "najlepsze dowody naukowe dostępne do tej pory" potwierdzają naturalne pochodzenie, ale przyznał, że istnieją "inne możliwości, których nie można całkowicie wykluczyć, a zachowanie otwartego umysłu ma kluczowe znaczenie".

Dr Peter Palese, amerykański mikrobiolog, który podpisał list Lancet, powiedział, że popiera dochodzenie w sprawie pochodzenia wirusa.

Nowa podkomisja Izby Reprezentantów obiecała zbadać tę sprawę, po tym jak została ona w dużej mierze zignorowana przez Demokratów w poprzednim Kongresie.

Podobnie jak społeczność naukowa, jednostki wywiadowcze w Stanach Zjednoczonych pozostają podzielone w tej sprawie, ale kilka z nich twierdzi, że dowody potwierdzają teorię wycieku laboratoryjnego.

Dotyczy to również FBI.

"FBI od dłuższego czasu ocenia, że źródłem pandemii jest najprawdopodobniej potencjalny incydent laboratoryjny w Wuhan" - powiedział w niedawnym wywiadzie dyrektor Christopher Wray, nominowany przez Trumpa.

Departament Energii podobno zmienił zdanie, aby powiedzieć, że bardziej prawdopodobne jest, że źródłem było laboratorium.

3 marca dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus wezwał kraje posiadające informacje o pochodzeniu do podzielenia się nimi z WHO i międzynarodową społecznością naukową.

"WHO nadal wzywa Chiny do przejrzystości w dzieleniu się danymi oraz do przeprowadzenia niezbędnych dochodzeń i dzielenia się wynikami" - powiedział. "Do tego czasu wszystkie hipotezy dotyczące pochodzenia wirusa pozostają na stole".

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.theepochtimes.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz