czwartek, 9 marca 2023

"Najbrudniejsze sekrety Ameryki"

 LARRY ROMANOFF

Recenzja Unz

Ten esej jest rozdziałem wprowadzającym do nowej serii e-booków, która wkrótce zostanie opublikowana na bluemoonofshanghai.com.

Kiedy zacząłem na poważnie prowadzić badania historyczne może 20 lat temu w Szanghaju, moje zainteresowanie było napędzane przede wszystkim przez dwie rzeczy: jedną z nich była nieustanna amerykańska propaganda zalewająca świat, a zwłaszcza Chiny, całkowicie nieuzasadnioną atmosferą moralnej wyższości, która maskowała wszystkie amerykańskie zbrodnie i okrucieństwa popełnione na przestrzeni wieków. Drugim był irytujący zalew negatywnej propagandy o Chinach, wypełniający druk i fale radiowe o w większości wyimaginowanej niższości Chin wobec wyjątkowych Amerykanów. Na tej podstawie zamierzałem napisać serię artykułów, a może książkę lub dwie, które naświetliłyby przeciwną stronę tych dwóch obrazów. Jest to nadmierne uproszczenie, ale moje zainteresowania badawcze i pisarskie ograniczały się do próby skorygowania standardowej narracji "Chiny złe; US good".

Ale na początku tego przedsięwzięcia natknąłem się na stwierdzenie, które mówiło: "Historia świata jest historią Żydów". Ta uwaga utkwiła mi w pamięci i pozostała w mojej pamięci, ponieważ mnie zaskoczyła i ponieważ nie miała dla mnie wtedy sensu. Jednakże, w miarę postępów w moich badaniach nad chińskimi i amerykańskimi rzeczami, od czasu do czasu napotykałem odniesienia do Żydów, ale w tym czasie absolutnie nie interesowałem się Żydami i początkowo usuwałem te odniesienia. W moim umyśle miałem czystą fabułę, do której dążyłem, a te coraz bardziej sporadyczne odniesienia do Żydów zanieczyszczały moją fabułę i myliły moje podejście. Ale w końcu musiałem zdać sobie sprawę, że odniesienia do Żydów nie były skażeniem, ale w rzeczywistości były prawdziwą fabułą.

Jako jeden z przykładów, badałem parodię opium zadaną Chinom przez – jak nas wszystkich uczono – "Anglików". Ale kiedy zagłębiłem się w zapisy historyczne, byłem zaskoczony, gdy odkryłem, że "Anglicy" nie mieli nic wspólnego z opium (z wyjątkiem bycia wojskowym egzekutorem) i że cały krajobraz opium był w 100% żydowski, głównie Rothschild i Sassoon, z Kadoorie i kilkoma innymi rodzinami. Te rodziny mogły mieć brytyjskie paszporty, ale wszyscy byli Żydami, a nie "Anglikami". Dotyczy to również banku HSBC, który został stworzony wyłącznie po to, by prać narkotykowe pieniądze Żydów – talent, w którym specjalizuje się do dziś. Ten sam wzorzec wydawał się ewoluować w prawie każdym temacie historycznym, który zdecydowałem się zbadać. Zostałem, jak wszyscy nauczeni, zindoktrynowany, propagandowo i pobity, by wierzyć, że rewolucja rosyjska była naprawdę rosyjska, i byłem bardzo zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że była w 99,9% żydowska i że "Rosjanie" nie mieli z nią nic wspólnego, z wyjątkiem ofiar. Podobnie, uczono mnie, że dwie wojny światowe zostały wywołane przez Niemcy i że dzielna mała Anglia zwyciężyła nad złym wrogiem, ale znowu byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że to europejscy Żydzi wymyślili potężnie, aby doprowadzić do obu wojen światowych, że w rzeczywistości Niemcy opierały się wojnie do samego końca i były ofiarą masowej kampanii nienawiści ze strony Żydów, którzy chcieli jej zniszczenia.

We wcześniejszym eseju zakończyłem tymi słowami:

Wojny burskie były brytyjską historią, ale rękopis został napisany w całości żydowskim pismem. W podobny sposób dwie wojny światowe, Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska, bezwzględne grabieże, głód i rzezie Indii oraz chiński wiek opiumowy z jego ogromnymi okrucieństwami rzezi, nędzy i handlu niewolnikami, były "brytyjskimi opowieściami", ale rękopisy do nich były również napisane w całości żydowskim pismem. Podobnie, historie Jugosławii, Grecji, Iraku, Libii i Syrii dzisiaj są "amerykańskimi historiami", ale one również zostały napisane w całości żydowskim pismem.

Beztroski optymizm demonstrowany przez planistów inwazji na Irak wciąż może zapierać dech w piersiach. (fot. Lisa M. Zunzanyika / Flickr Commons). Źródło
Beztroski optymizm demonstrowany przez planistów inwazji na Irak wciąż może zapierać dech w piersiach. (fot. Lisa M. Zunzanyika / Flickr Commons). Źródło

To jest miejsce, w którym jesteśmy dzisiaj. Te kilka tomów pierwotnie miało być zatytułowanych "Najbrudniejsze sekrety Ameryki", ale ten tytuł nie ma już ścisłego zastosowania, ponieważ nie ma rozsądnego sposobu na oddzielenie działań Amerykanów od ich żydowskich panów, którzy wydali rozkazy. Na przykład znamy medialne historie o porwaniu Iraku przez USA i wierzymy, że zrobiono to, aby usunąć dyktatora. Ale nasze postrzeganie jest poważnie zmienione, gdy dowiadujemy się, że inwazja została przeprowadzona całkowicie na żydowskie rozkazy, że tak zwany "tymczasowy prezydent" Iraku – Paul Bremer – był Żydem i przyjmował wszystkie jego rozkazy od Żydów w londyńskim City, i że dalej ci żydowscy bankierzy skonfiskowali wszystkie aktywa Iraku i zabierają – za darmo – ponad 2/3 irackiej ropy. Podobnie uczono nas, że to brytyjskie wojsko (z odrobiną francuskiej pomocy) zrabowało 10 milionów bezcennych artefaktów z chińskiego Pałacu Letniego (Yuanmingyuan), a następnie całkowicie je zniszczyło. Ale znowu, nasze postrzeganie zmienia się, gdy dowiadujemy się, że Brytyjczycy zrobili to na rozkaz Żydów Rotszylda i Sassoona, i że wiele z tych bezcennych artefaktów trafiło w ręce żydowskie i pozostaje tam do dziś.

W podobny sposób wszyscy uczono nas o słynnym brytyjskim lotniku "Bomber Harris", który zdobył wieczną sławę z podpalania dywanowego niezliczonych dziesiątek niemieckich miast, takich jak Drezno, wywołując burze ogniowe, które spaliły miliony niemieckich cywilów w jednym z największych okrucieństw wojennych na świecie. Ale znowu, nasze postrzeganie ulega poważnej zmianie, gdy dowiadujemy się, że to Żyd o nazwisku Frederick Lindemann, wysłany przez Rotszyldów jako "doradca" Churchilla, przyniósł ze sobą pomysł bombardowania dywanowego cywilów bombami zapalającymi, i że Churchill po prostu posłuchał swoich żydowskich panów w realizacji tego programu, aby pomóc w "całkowitym zniszczeniu Niemiec", którego chcieli Żydzi. W podobny sposób uczono nas, że USA zrzuciły bomby atomowe na Japonię, aby przyspieszyć koniec wojny i "ratować życie". Ale znowu, nasze koncepcje są w rozsypce, gdy dowiadujemy się, że to Żyd, Bernard Baruch, rzekomo "najpotężniejszy człowiek w Ameryce" w tym czasie, nie tylko wybrał Japonię jako cel dla tych bomb, ale także osobiście wybrał miasta do spalenia. Nasze koncepcje są jeszcze bardziej kwestionowane, gdy dowiadujemy się, że motywacją Barucha mógł być odwet zarówno na Japonii, jak i Nagasaki za wypędzenie wszystkich Żydów przed wojną. (patrz uwagi końcowe)

Phan Thi Kim Phuc, burned with napalm at age of 9. Source
Phan Thi Kim Phuc, spalony napalmem w wieku 9 lat. Źródło

A zarówno w Europie, jak i zwłaszcza w Wietnamie, w stosowaniu napalmu do palenia cywilów, to rzeczywiście Amerykanie szeroko stosowali napalm podczas II wojny światowej, w "rozległych, ale historycznie usuniętych ludobójczych atakach zapalających zarówno w Europie, jak i na japońskie miasta, a także podczas wojen w Korei i Wietnamie". Ale to żydowski chemik Louis Fieser opracował napalm w tajnym laboratorium na Uniwersytecie Harvarda w 1942 roku, i amerykańscy żydowscy mistrzowie, którzy zaprojektowali jego użycie na cywilach. Co gorsza, w Wietnamie miejscowi odkryli, że mogą uniknąć spalenia, nurkując w dowolnym zbiorniku lub pojemniku z wodą, aby ugasić płomienie. Ale to inny Żyd, znowu na Harvardzie, zaprojektował napar z napalmu z białym fosforem, którego nie można zgasić po zapaleniu i który spali człowieka do szpiku kości nawet pod wodą. We wszystkich przypadkach Amerykanie dokonywali brudnych czynów, ale "po prostu wykonywali rozkazy" swoich żydowskich władców.

Independence Day, 1942: the first field test of napalm, behind Harvard Business School. Photograph courtesy of Harvard University Archives/ Louis Fiester, The Scientific Method<
Dzień Niepodległości, 1942: pierwszy test terenowy napalmu, za Harvard Business School. Zdjęcie dzięki uprzejmości Harvard University Archives/ Louis Fiester, The Scientific Method<

I zdajemy sobie sprawę, podobnie jak w przypadku wszystkich tego typu wydarzeń w przeszłości, że amerykańskie wojsko, tak jak brytyjskie wojsko w przeszłości, funkcjonuje jako "prywatna armia bankierów". I tak, w realnych kategoriach, nie ma rozsądnego sposobu na oddzielenie działań – "najbrudniejszych sekretów" Amerykanów – od "najbrudniejszych sekretów" Żydów, którzy wydali Amerykanom i Brytyjczykom rozkazy marszu. Nie możemy oddzielić szefa mafii od jego własnych rozkazów wykonywanych przez jego własnych podwładnych.

I tak, podczas gdy w tych książkach będziemy najwyraźniej (i powierzchownie) badać najbrudniejsze sekrety Ameryki, w prawie każdym przypadku będzie istniała wyraźna warstwa żydowskich wpływów i kontroli. Prawdą jest, że zobaczymy kilka okazji lub wydarzeń, w których Amerykanie wydawali się działać niezależnie – jak w przypadku porwania Hawajów – bez widocznych dowodów żydowskiego zaangażowania, ale jest ich bardzo niewiele. Tak więc, to, co naprawdę omawiamy i ujawniamy na tych stronach, to najbrudniejsze tajemnice Żydów, i zobaczymy, że praktycznie w każdym przypadku Żydzi działają wspaniale i bardzo skutecznie z tym, co nazywają "frontem gojów", z jakimś nie-Żydem najwyraźniej na czele, ale z pełnym zestawem Żydów w tle, podżegających, podżeganie i nakazywanie poganom wykonywania ich planów.

The censorship board. George Creel is seated at far right. Harris & Ewing/Library of Congress. Source
Rada cenzury. George Creel siedzi po prawej stronie. Harris & Ewing/Biblioteka Kongresu. Źródło

Jednym z uderzających przykładów, o których przeczytacie, jest Komisja Creela prezydenta USA Wilsona, która przeprowadziła zadziwiająco intensywną kampanię propagandową mającą na celu stworzenie "gorącej nienawiści" do Niemców i doprowadzenie Amerykanów do wojny światowej, której nikt nie chciał. Creel został wybrany przez żydowskich opiekunów Wilsona, prawdopodobnie przez tak zwanego "pułkownika" House'a, który był Żydem i którego prawdziwe nazwisko brzmiało Huis, ale to Żydzi Lippman i Bernays faktycznie kontrolowali cały wysiłek. Ta żydowska manipulacja została dokonana tak skutecznie, że Creel stał się piorunochronem dla całej historycznej dezaprobaty, podczas gdy Bernays jest dziś czczony jako "ojciec public relations" w Ameryce. W rzeczywistości Bernays, bratanek Zygmunta Freuda, był ojcem marketingu wojennego, szablonu wymyślonego i wykonanego przez Żydów w najbardziej nikczemny sposób, jaki można sobie wyobrazić.

W wielu przypadkach sytuacje te obejmują wydarzenia historyczne, które zostały tak głęboko pogrzebane przez żydowskie media i żydowski przemysł wydawniczy, że być może żadna osoba na milion nie ma żadnej wiedzy o ich istnieniu. Jedną z takich sytuacji są nieustanne i pozbawione skrupułów okrucieństwa wyrządzane Niemcom i narodowi niemieckiemu podczas – ale szczególnie po – obu wojnach światowych, okrucieństwa popełniane głównie przez Amerykanów, ale dokonywane na rozkaz ich żydowskich panów. Było to tak powszechne – i tak prawdziwe – że dziś w Niemczech nielegalne jest, aby ktokolwiek próbował badać okrucieństwa popełnione na Niemcach. Powodem jest to, że każdy, kto próbowałby takich badań, szybko odkryłby, że to Żydzi byli odpowiedzialni za wszystkie te okrucieństwa, zarówno przez propagandę nienawiści, jak i bezpośredni wpływ, a Żydzi naturalnie nie chcą, aby te prawdy wymknęły się z więzienia. Tak więc rząd niemiecki został zmuszony do uchwalenia prawa delegalizującego wszelkie dochodzenia w takich sprawach, a większość Niemców dzisiaj nie ma wiedzy o niewiarygodnych zdradach i okrucieństwach wyrządzonych im przez Żydów. Zamiast tego uczą ich książki autorstwa żydowskiego i żydowscy profesorowie uniwersyteccy, ogromnie wspomagani przez kontrolowane przez Żydów środki masowego przekazu, że to Niemcy zadawali okrucieństwa Żydom.

Innym takim przykładem jest podpalanie prawie 100 japońskich miast – długo po tym, jak Japonia zgodziła się na kapitulację – przeprowadzone przez Amerykanina Curtisa LeMaya i skutkujące śmiercią około 50% ludności wszystkich tych miast, dokonane w taki sam sposób, w jaki Żydzi zorganizowali Niemcy i z taką samą krwiożerczą determinacją, by całkowicie zniszczyć Japonię i Japończyków, jak zrobili to dla Niemiec i narodu niemieckiego. To ogromne i bezwzględne okrucieństwo, które doprowadziło do śmierci co najmniej 10 milionów cywilów – prawie wszystkich kobiet i dzieci – zostało tak mocno wycięte z historii, w tym ponowne napisanie wszystkich japońskich książek historycznych, że prawie nikt w Japonii nie ma o tym żadnej wiedzy, ani nikt poza Japonią. Wycięcie w tym przypadku było tak całkowite, że nawet narodowe statystyki populacji Japonii zostały całkowicie sfałszowane, sfabrykowane i przeliczone po wojnie, aby całkowicie pogrzebać fakt jednego z największych okrucieństw wojennych w historii.

Japończycy również nie badają okrucieństw popełnionych przeciwko Japonii, ponieważ zostali nauczeni przez swoich żydowskich panów, jak w Niemczech, tych samych rzeczy i z tych samych powodów. Nikt dzisiaj w Japonii nie ma żadnej wiedzy o udziale Żydów w ich zniszczeniuNie chodzi o to, aby odrzucić okrucieństwa, które rzeczywiście zostały popełnione przez Japończyków przeciwko innym, ale aby wyjaśnić fakt, że Żydzi popełnili znacznie gorsze okrucieństwa przeciwko Japończykom, a mimo to mają tak prawie całkowitą kontrolę nad mediami, publikacją książek i samym rządem, że te wydarzenia zostały całkowicie usunięte z historycznych zapisów, a wiedza została usunięta ze świadomości świata. Ponownie, ten stan jest znacznie podżegany przez "Front Gojów", gdzie Żydzi używali Amerykanów do popełniania tych straszliwych zbrodni, pozostając ukryci w tle. I znowu, nie zapominajmy, że to Żyd – Bernard Baruch – wybrał Japonię jako ofiarę nowych bomb atomowych i który osobiście wybrał miasta do spopielenia, prawie na pewno zrobione jako kara za wcześniejsze wygnanie przez Japonię wszystkich Żydów.

Przydałoby się przeczytać dwa z moich poprzednich e-booków o propagandzie i mediach[1]

oraz Bernays i propaganda[2]

, aby pomóc w docenieniu niektórych metod używanych przez Żydów w celu zapewnienia milczenia (i ignorancji) na temat przeszłych wydarzeń. Jedną z zasad propagandy jest to, że mamy silną tendencję do wierzenia w pierwszą rzecz, którą czytamy lub słyszymy na dany temat, zwłaszcza jeśli te stwierdzenia są powtarzane wiele razy. Później, nawet w obliczu niepodważalnych dowodów, faktów, których nie można kwestionować, dowodzących, że nasze obecnie akceptowane przekonania są w rzeczywistości fałszywe, zaskakująco niechętnie zmieniamy zdanie i będziemy "wahać się i wahać i nadal wierzyć, że musi istnieć jakieś inne wyjaśnienie". Nasze umysły najwyraźniej nie są w stanie zaakceptować, że uwierzyliśmy w kłamstwa.

Jest to ważne, ponieważ Żydzi wykorzystują to z wielką korzyścią, aby uprzedzić odkrycie ich okrucieństw i zapobiec racjonalnemu myśleniu. Zazwyczaj, jeśli wiedza o ich przeszłych zbrodniach wykazuje oznaki ucieczki z historycznego zamknięcia, Żydzi używają tej taktyki propagandowej, aby "dostać się tam pierwsi", z jakimś żydowskim autorem szybko piszącym książkę lub traktat na temat, który jest pełen kłamstw i sfałszowanej historii, która próbuje wykluczyć Żydów z zaangażowania i, jeśli to w ogóle możliwe, obwiniać ofiarę.

Kiedy prawda o chińskiej parodii opium zaczynała wypełzać z sarkofagu i wychodzić na światło dzienne publicznej wiedzy, była tam Żydówka o imieniu Julia Lovell z książką zatytułowaną Wojna opiumowaw której Żydzi nawet nie są wspomniani i którą sklasyfikowała jako "tragiczną komedię", a sto milionów Chińczyków zabitych przez Żydów najwyraźniej było dla niej zabawne. Ale bardzo wielu Amerykanów i innych, niezaznajomionych z prawdziwymi okolicznościami i nigdy nie czytając niczego innego, będzie skłonnych uwierzyć w nikczemnie fałszywą wersję wydarzeń tej kobiety i Żydzi być może zostaną oszczędzeni demaskacji.

Kolejna taka sytuacja miała miejsce, gdy prawda o tajemniczym wyludnieniu Wyspy Wielkanocnej zaczynała wymykać się spod kontroli. Ta prawda wydaje się być taka, że to żydowscy handlarze niewolników porwali praktycznie całą populację Wyspy Wielkanocnej jako niewolników do pracy w kopalniach guano w Peru. Natychmiast po tym wycieku był tam Żyd o nazwisku Jared Diamond z Uniwersytetu Kalifornijskiego z książką wyjaśniającą, że mieszkańcy Wysp Wielkanocnych po prostu mieli między sobą jakieś gwałtowne spory i zabijali się nawzajem. Diamond był wyśmiewany przez innych naukowców za swoją głupią teorię, która "nie miała najmniejszego dowodu na jej poparcie", ale jego książka nie została napisana dla akademików. Została napisana dla wielkich, niemytych Amerykanów, którzy nie mieli wiedzy o tych wydarzeniach i prawdopodobnie zaakceptowaliby fałszywą wersję Diamonda. I po raz kolejny, Żydom można oszczędzić ekspozycji.

To samo stało się ponownie, kiedy zaczęły wychodzić na jaw i wyciekać szczegóły o tym, że bańka tulipanowa w Holandii została całkowicie zainscenizowana przez żydowskich "bankierów", co z ich rynkiem kontraktów terminowych i całą resztą, i wcale nie "publiczną manią", jak nam powiedziano, ale celową próbą wykorzystania publicznej chciwości i łatwowierności i opróżnienia połowy kont bankowych w Holandii . Po raz kolejny, natychmiast po ryzyku upublicznienia tych przecieków, pojawiła się żydowska autorka, która napisała "definitywną" pracę na ten temat, która dziwnie nie wspominała o Żydach, ale ponadto twierdziła, że nikomu nie przydarzyły się żadne straty finansowe. W rzeczywistości ta Żydówka uroczyście twierdziła, że ma dostęp do wszystkich akt w Holandii i że dzięki najpilniejszym poszukiwaniom znalazła zapisy tylko kilku osób w Holandii, które zbankrutowały w tym czasie, a wszystkie one zbankrutowały z powodu "spekulacji nieruchomościami" i nie miały nic wspólnego z tulipanami. W prawdziwym życiu ta tak zwana "bańka" doprowadziła do bankructwa prawdopodobnie połowę ludzi w Holandii, ale po raz kolejny Żydzi są tam, aby uprzedzić prawdę i propagować całkowicie sfałszowaną wersję historii, aby chronić się przed ujawnieniem.

Napisałem gdzie indziej, że co najmniej 90%, a może nawet 95% wszystkiego, co wiesz lub myślisz, że wiesz lub co uważasz za prawdziwe o historii, jest błędne. Mówiąc inaczej, gdybyśmy wzięli historię całego świata z ostatnich 500 lat i skondensowali ją w książkę historyczną o długości 100 stron, co najmniej 50 z tych stron byłoby pustych. Jest to ilość historii – prawie w całości angażującej Żydów – która została tak dokładnie wycięta z zapisów historycznych, że dosłownie wyparowała z ludzkiej świadomości i prawie żadne żywe osoby nie miały o niej żadnej wiedzy. A z pozostałych 50 stron tej książki prawdopodobnie 45 jest tak obszernie oczyszczonych, oczyszczonych, przekręconych, z pominięciem kluczowych szczegółów, że są one w dużej mierze dziełem fikcyjnym. I oczywiście każdy, kto próbuje otworzyć ten historyczny sarkofag i ujawnić jego zawartość, jest potępiany jako obłąkany rewizjonista szerzący dezinformację. A jeśli Żydzi są w ogóle wymienieni w tym "rewizjonizmie", mamy dodatkową atrakcję bycia nazwanym "antysemitą, zaprzeczającym holokaustowi, nazistowskim nienawidzącym Żydów". Większość z tych dusz próbujących tego historycznego oświecenia bardzo często przypłaciła swoją karierą, swoją reputacją, kontami bankowymi, czasami swoją wolnością, a w niektórych przypadkach swoim życiem. Ci mafijni władcy w londyńskim City, chazarscy "tak zwani" Żydzisą dziś tak samo brutalni, dzicy i pełni pogardy dla ludzkości, jak byli 1 lat temu.

David Edwards został zacytowany w "Third World Traveler" jako ten, który napisał:

"Nawet ludzie o otwartych umysłach często nie są w stanie traktować poważnie takich osób jak Noam Chomsky, Edward Herman, Howard Zinn i Susan George, gdy po raz pierwszy zetkną się z ich pracą; Po prostu nie wydaje się możliwe, abyśmy mogli się tak mylić w tym, w co wierzymy. Osoba może założyć, że ci pisarze muszą w jakiś sposób żartować, szalenie wyolbrzymiać sprawę, paranoicznie lub mieć jakiś topór do mielenia. Możemy się na nich złościć za mówienie nam tych okropnych rzeczy o naszym społeczeństwie i upierać się, że to po prostu "nie może być prawdą". Potrzeba prawdziwego wysiłku, aby kontynuować czytanie, oprzeć się uspokajającym przesłaniom środków masowego przekazu i być przygotowanym na ponowne rozważenie dowodów.

To jest stan, przed którym stoimy dzisiaj, gdy mamy do czynienia z tymi odzyskanymi prawdami historycznymi. W przypadku Żydów, znają prawdę, ale są gorączkowi i prawie zdesperowani, aby ją pogrzebać i zamknąć, dlatego tak mściwie i zaciekle atakują masowo, ilekroć te fakty wychodzą na światło dzienne. W przypadku Amerykanów ich ignorancja na temat przestępczości własnego narodu opiera się na ślepej wierze i przekonaniu opartym na stuleciu sprytnej żydowskiej propagandy, która prawie zawsze jest całkowicie sprzeczna z faktami. Ale nawet obywatele narodów ofiar – takich jak Niemcy – przeżywają ogromny szok i niedowierzanie w konfrontacji z prawdą historyczną własnego kraju, ponieważ Żydzi i żydowskie media przez prawie 100 lat zastraszały ich całkowicie fałszywą narracją historyczną. Przyjaciele wysyłali niemieckim znajomym moje artykuły o bojkocie Niemiec przez Żydów w 1933 r. i kilka powiązanych z nim artykułów, a ci Niemcy odpowiadali, że nawet te krótkie artykuły są zbyt bolesne, aby przeczytać je na jednym posiedzeniu, ponieważ, chociaż dowody były niepodważalne, zaprzeczały wszystkiemu, czego uczono ich przez całe życie o sobie i swoim kraju. A szok, gdy dowiedział się, że rzeczy, które "wiedzieli", były kłamstwami, był emocjonalnie zbyt bolesny do zniesienia.

W tym samym czasie świat został poddany stuleciu lub więcej skandalicznie fałszywej pozytywnej propagandy o Żydach, prawie niezrozumiałej ilości różowych dezinformacji o Żydach jako zubożałych, niezrozumianych, prześladowanych "wybrańcach". Prawdę mówiąc, niewiele jest o dzisiejszych Żydach i Izraelu, które nie są oparte na sfabrykowanych mitologiach historycznych, pogrzebanej historii, stronniczych prezentacjach, faktach przekręconych tak bardzo, że często nie do poznania. Prawdopodobnie 95% tego, co świat wie o Żydach, ich historii, ich ogromnych zbrodniach na przestrzeni wieków, ich zdumiewającej pogardzie zarówno dla ludzkości, jak i prawdy, ich postępowania w sprawach międzynarodowych, jest nie tylko złe, ale brutalnie złe. I w tym samym stopniu świat został również poddany ogromnie i brutalnie fałszywej negatywnej propagandzie i dezinformacji o innych narodach – o ofiarach Żydów, równie niezrozumiałej ilości zabarwionych na czarno informacji, za pomocą których Żydzi zazwyczaj starają się obwiniać swoje ofiary za okrucieństwa popełnione przeciwko nim.

Te pogrzebane prawdy historyczne są treścią moich książek i artykułów, historią świata (lub jego części) taką, jaka naprawdę była i jest, surowymi, możliwymi do udowodnienia prawdami i udokumentowanymi rzeczywistościami bez ogromnego dywanu propagandy, szowinizmu i dezinformacji, których żydowska władza medialna używała do pokrywania i zaślepiania świata przez ponad sto lat.

UWAGI KOŃCOWE

Bombardowanie zapalające niemieckich dzielnic robotniczych zostało szczegółowo zaplanowane przez Żydów. Co najmniej od początku 1900 roku Rothschild posiadał większość fabryk uzbrojenia i amunicji w Niemczech. To za ich pośrednictwem dostarczył Japonii (a także Rosji) broń na wojnę w 1905 roku. Podczas II wojny światowej Żydzi nie chcieli, aby wszystkie ich fabryki zostały zbombardowane, gdy alianci zaczęli latać nad Niemcami. Ich rozwiązaniem było zabicie wszystkich pracowników fabryki, ale pozostawienie fabryk nietkniętych. I to był Żyd Frederick Lindemann, wysłany przez Rotszylda do Churchilla jako doradca, który przedstawił mu ten plan. Mamy zapisy o przedłożeniu przez Lindemanna swojego planu gabinetowi wojennemu, zalecając tę metodę i sugerując, że w ten sposób można osiągnąć "większe spalanie mięsa na bombę". Jest to dodatkowo udokumentowane w notatce z 30 marca 1942 r. od Lindemanna do Churchilla, która doprowadziła do intensywnych kampanii bombardowań terrorystycznych niemieckich cywilów. Dzielnice klasy robotniczej były gęsto zaludnione, a ta amunicja zapalająca tworzyła naturalne intensywne burze ogniowe, które spaliły praktycznie każdą żywą istotę w wielu z nich. Brytyjczycy i Amerykanie, posłuszni planom swoich żydowskich przywódców, dokonali jednego z najbardziej barbarzyńskich i nieludzkich okrucieństw wojny.

Jak omawiam w moim eseju o Japonii, gdzie to samo zrobiono tam, statystyki populacji kraju zostały mocno sfałszowane, sfabrykowane i przeliczone po wojnie, aby ukryć dowody tych okrucieństw. Jestem prawie pewien, że to samo zrobiono z Niemcami. Nie mam środków ani czasu, aby zagłębić się w to z Niemcami, a badanie okrucieństw wobec Niemców jest teraz nielegalne w Niemczech, ale jest prawie pewne, że statystyki ludności Niemiec zostały zmasowane w taki sam sposób, jak w Japonii, aby ukryć prawdę. W tych nalotach musiało zginąć wiele, wiele milionów cywilów, które były niczym więcej niż nieludzko celową próbą wyludnienia Niemiec. I nie obejmuje to normalnych ofiar wojennych ani 12 do 15 milionów niemieckich cywilów zabitych po wojnie z egzekucji, głodu i migracji, ani nie obejmuje obozów śmierci Eisenhowera, ani być może dodatkowego miliona cywilów zabitych w wyniku operacji Paperclip.

*

___
https://www.unz.com/lromanoff/americas-dirtiest-secrets/

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:http://stateofthenation.co/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz