AUTOR: TYLER DURDEN
Aktualizacja (1820ET): Premier Netanjahu, tuż po utworzeniu nadzwyczajnego rządu wojennego z Bennym Gantzem...
A Gantz również mówił o całkowitej mobilizacji społecznej w środowych słowach:
Benny Gantz, który dołączył do nadzwyczajnego rządu z Netanjahu, oświadczył w środę, że jego współpraca z rządem jest "jasnym przesłaniem dla naszych przeciwników i wszystkich obywateli Izraela: wszyscy razem się mobilizujemy". Gantz powiedział po posiedzeniu Gabinetu Bezpieczeństwa, w którym uczestniczył: "Tak jak ludzie z lewa i prawa, z miasta i wsi, wychodzą walczyć, decyzje rządu będą również podejmowane przez ludzi z różnych obozów. Teraz wszyscy jesteśmy jednym obozem – obozem ludu Izraela".
Ci izraelscy przywódcy nie wydają się zbytnio zaniepokojeni (niedopowiedzenie) ogromnymi i szybko rosnącymi ofiarami cywilnymi wśród Palestyńczyków złapanych w wojnę powietrzną, którzy nie mają dokąd pójść, ponieważ długa, krwawa kampania lądowa w Strefie Gazy wydaje się nieunikniona.
Poniżej znajduje się interesujący klip z 2009 roku, w którym Pat Buchanan oferuje swoje przemyślenia na temat trwającego dekady kryzysu:
Rezerwiści IDF masowo wracają do Izraela z zagranicy...
* ....
Aktualizacja (1425ET): Koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby potwierdził, że Stany Zjednoczone wyślą lotniskowiec USS Dwight D. Eisenhower na wschodnią część Morza Śródziemnego, po tym, jak już ogłoszono, że USS Gerald R. Ford zostanie rozmieszczony w ramach operacji "wsparcia" związanych z konfliktem Izrael-Gaza.
Jednak Kirby powiedział, że Eisenhower nie będzie bezpośrednio dołączał ani eskortował. Zamiast tego przewoźnik będzie w regionie pod kątem dostępności, jeśli zostanie wezwany. Podczas gdy na briefingu prasowym Kirby próbował zbagatelizować rozmieszczenie dwóch lotniskowców jako nieco rutynowe lub oczekiwane, z pewnością będą w gotowości, aby potencjalnie interweniować, jeśli całe piekło będzie się rozpętać na Bliskim Wschodzie.
Kirby potwierdził również, że administracja USA prowadzi rozmowy z Katarem w ramach mediacji w celu uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Uważa się, że wśród jeńców w Gazie, która w tej chwili jest bombardowana przez izraelskie naloty, są Amerykanie. Kirby powiedział, co następuje:
"Oczywiście prowadzimy rozmowy nie tylko z Izraelczykami o tym, jak może wyglądać odzyskiwanie zakładników, ale także z innymi sojusznikami i partnerami w regionie. I są pewne kraje, takie jak Katar, które mają otwarte linie komunikacji z Hamasem, więc oczywiście, zarzucamy sieć szeroko, jak można się spodziewać, chcemy odzyskać tych wszystkich zakładników z ich rodzinami, szczególnie amerykańskimi zakładnikami, nie ma co do tego wątpliwości.
Tymczasem...
MCCAUL: AMERYKAŃSKIE SIŁY SPECJALNE, FBI POWINNY ZOSTAĆ WYKORZYSTANE DO UWOLNIENIA ZAKŁADNIKÓW
* * *
Aktualizacja (1304ET): IDF zrewidowała swój wcześniejszy alert w następujący sposób, bagatelizując powagę północnego alarmu infiltracji:
Rzecznik IDF: W związku z doniesieniami o wtargnięciu z granicy libańskiej w przestrzeń powietrzną Izraela, na razie strach przed wtargnięciem został wykluczony.
Zaktualizowany nagłówek z Times of Israel: IDF mówi, że żadna infiltracja dronów na północy po tym, jak strach wysyła miliony do schronów
W Izraelu oficjalnie ogłoszono nadzwyczajny rząd wojenny:
* * .
Aktualizacja (1250ET): Izraelskie władze kryzysowe, w szczególności izraelskie dowództwo frontu wewnętrznego, nakazały mieszkańcom dalekiego północnego miasta Ma'alot-Tarshiha pozostanie w domach i zamknięcie drzwi, ostrzegając przed możliwą infiltracją bojowników z Libanu. Alert pozostał aktywny przez krótki okres w środę. Istnieją aktualne oficjalne doniesienia o naruszeniu przestrzeni powietrznej z Libanu, prawdopodobnie drony wysłane przez Hezbollah:
Obecny nagłówek w The Times of Israel brzmi:
Mieszkańcom na północy kazano się schronić, gdy kilka samolotów wydaje się infiltrować Izrael
Po drugiej stronie granicy libańscy mieszkańcy starają się o wyjazd, ponieważ walki narastają, a dowody na uszkodzone i płonące domy i budynki zaczynają krążyć:
Transgraniczna przemoc między Libanem a Izraelem nasiliła się do czwartego dnia, zmuszając wielu Libańczyków w południowych miastach do opuszczenia miasta, ponieważ Hezbollah i izraelskie wojsko nadal wymieniają ogień.
Hezbollah powiedział, że wystrzelił w środę precyzyjne pociski na izraelskie pozycje naprzeciwko libańskiego miasta Dharya, ściągając na siebie odwetowy izraelski ostrzał, który spowodował uszkodzenie wielu domów.
Napięcie wrze wzdłuż granicy izraelsko-libańskiej, odkąd palestyńscy bojownicy rozpoczęli niespodziewany atak na wielu frontach w sobotę rano. Od tego czasu izraelskie wojsko intensywnie bombarduje Strefę Gazy, podczas gdy grupy palestyńskie nadal wystrzeliwują tysiące rakiet w kierunku Izraela. Zginęło co najmniej 1 055 Palestyńczyków i 1 200 Izraelczyków.
Syreny podobno wyłują w północnym Izraelu, wśród niezweryfikowanych doniesień o dużej akcji dronów:
Pośród nasilającej się i bardzo niebezpiecznej (dla perspektywy poważnej, szerszej wojny) eskalacji "wet za wet" Izraela i Hezbollahu, obie strony przysięgają "zdecydowaną" odpowiedź na śmiertelne ataki.
Wiadomości donoszą teraz, że potwierdzono śmierć 22 Amerykanów po weekendowym szaleństwie terrorystycznym Hamasu w południowym Izraelu.
Tymczasem ambasada USA w Bejrucie zaprzecza doniesieniom o ewakuacji, ale czy jest to znak nadchodzących wydarzeń, gdy sytuacja w południowym Libanie się pogorszy?
Poniżej przegląd ostatnich godzin autorstwa dziennikarki Joyce Karam. AKTUALIZACJA:
- Front libański, wojna Izrael-Hamas
- Drony, infiltracja z Libanu
- Izrael wystrzelił race
- Mieszkańcy północnego Izraela wejdą do schroniska
- Szpitale w Gazie pełne możliwości
- Izrael dostaje gabinet wojenny
- Ewakuacje z Izraela
- 200 tysięcy mieszkańców Gazy zostało wysiedlonych
* * *
Wyłania się najgorszy scenariusz dla Izraela: przerażająca wojna na wielu frontach z udziałem Hezbollahu, który jest znacznie groźniejszym i lepiej wyposażonym oddziałem paramilitarnym niż Hamas.
Rzecznik Izraelskich Sił Obronnych (IDF), podpułkownik Jonathan Conricus, potwierdził w środę, że Izrael wystrzelił rakiety na południowy Liban przez co najmniej drugi dzień z rzędu, uderzając w pozycje Hezbollahu po tym, jak wspierana przez Iran grupa uderzyła izraelskich żołnierzy pociskami przeciwpancernymi wystrzelonymi zza granicy.
Bloomberg potwierdził również w notatce: "Izrael powiedział, że pocisk przeciwpancerny wystrzelony z Libanu uderzył w jeden z jego posterunków wojskowych w pobliżu granicy, wiadomości, które sprawiły, że inwestorzy szukali aktywów raju, takich jak amerykańskie obligacje skarbowe". To jako izraelska inwazja lądowa na Strefę Gazy, która z pewnością będzie krwawą kampanią, wydaje się nieuchronna po tym, jak premier Netanjahu powiedział Bidenowi we wtorkowej rozmowie telefonicznej: "Musimy wejść. Nie możemy teraz negocjować".
Netanjahu również wcześniej obiecał w publicznych oświadczeniach, że "to, co zrobimy naszym wrogom w nadchodzących dniach, będzie odbijać się echem wśród nich przez pokolenia".
Cytując dalej rzecznika IDF Conricusa, Fox News podkreśla, że Izrael "aktywnie walczy z drugim frontem" na północy i zwiększa liczbę żołnierzy w tym kierunku:
... armia izraelska ostrzelała libańskie miasto graniczne Duhaira i okolice, z których pochodził atak rakietowy. Powiedział także, że Izrael aktywnie walczy z drugim frontem wzdłuż północnej granicy Izraela z Hezbollahem w Libanie, oprócz kontrofensywy, którą IDF rozpoczyna w Strefie Gazy.
"Rozmieściliśmy dziesiątki tysięcy dodatkowych jednostek wzdłuż północnej granicy" Conricus powiedział, w tym piechota, siły specjalne, siły pancerne, artyleria, siły powietrzne i "dodatkowe zasoby, w tym wywiad i logistyka".
Od niedzieli trwa transgraniczny ostrzał, który prowadzi do wielu ofiar wśród członków Hezbollahu i prawdopodobnie innych frakcji islamskich. Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) również był tam obecny i poniósł ofiary. IDF powiedział: "Przesłanie dla Hezbollahu jest bardzo jasne: 'Jeśli spróbują zaatakować, jesteśmy gotowi i czujni na naszej granicy'".
Co najmniej jeden "izraelski starszy oficer" został zabity na północnej granicy, odkąd wzrosła wymiana ognia. Potwierdzono również śmierć dwóch innych izraelskich żołnierzy. Hezbollah twierdzi, że zranił i zabił "dużą liczbę" izraelskich żołnierzy.
Al Jazeera napisała we wtorek, że "co najmniej trzech członków Hezbollahu, izraelski starszy oficer i dwóch palestyńskich bojowników zostało zabitych do tej pory w walkach transgranicznych".
IDF potwierdziła: "W południowym Libanie Hezbollah już wystrzelił pociski przeciwpancerne i rakiety na nasze pozycje i żołnierzy, na szczęście bez żadnych znaczących ofiar" – powiedział Conricus. Miała już miejsce próba przeniknięcia terrorystów islamskiego dżihadu do Izraela. Ta próba została skutecznie udaremniona przez IDF, niestety kosztem starszego oficera [IDF] i dwóch innych żołnierzy".
Tymczasem Hezbollah wydał nowe oświadczenie, w którym mówi, że widzi Stany Zjednoczone jako bezpośredniego współsprawcę zabijania przez Izrael Gazańczyków, podczas gdy izraelska wojna powietrzna trwa, a liczba zabitych Palestyńczyków w środę zbliża się do 1 po czterech nocach bezprecedensowego bombardowania.
"Co najmniej 950 osób, w tym co najmniej 140 dzieci, zostało zabitych w Strefie Gazy przez izraelskie naloty odwetowe, według Ministerstwa Zdrowia Gazy" – donosi CBS. "Ministerstwo poinformowało w mediach społecznościowych, że co najmniej 5 osób na zablokowanym terytorium palestyńskim zostało rannych, w większości kobiet i dzieci".
Niebezpiecznie i w obawie przed szerszą regionalną pożogą, Syria wystrzeliła pociski na okupowane przez Izrael Wzgórza Golan, które nie wydawały się wyrządzać znaczących szkód. Jednak Izrael podobno wydał oświadczenie nadzwyczajne dla osiedli w okolicy: "Wydano instrukcje mieszkańcom Wzgórz Golan, aby pozostali w pobliżu schronów". Izrael twierdzi, że tworzy nadzwyczajny rząd wojenny.
IZRAEL PLANUJE OGŁOSIĆ DZIŚ WIECZOREM RZĄD NADZWYCZAJNY: IZRAELSKIE RADIO
Najwyżsi przywódcy Iranu wystosowali nowe groźby, nawet twierdząc, że nie przyłożyli ręki do sobotniego terroru Hamasu na południowy Izrael:
Komplikując sprawy i wysyłając napięcia regionalne jeszcze bardziej w momencie nowych zagrożeń ze strony Iranu, amerykańska grupa lotniskowców wkrótce przekroczy Atlantyk, aby zaparkować na wodach u wybrzeży Izraela w ramach operacji "wsparcia". Drugi przewoźnik może być również w drodze:
USA mogą wysłać drugi lotniskowiec na wschodnią część Morza Śródziemnego, aby wesprzeć atak Izraela na Gazę, powiedzieli we wtorek POLITICO dwaj urzędnicy Pentagonu.
W następstwie ataku Hamasu na południowy Izrael USA ogłosiły, że rozmieszczają lotniskowiec USS Gerald R. Ford i jego grupę uderzeniową, która przybyła we wtorek do wschodniej części Morza Śródziemnego.
Urzędnicy Pentagonu powiedzieli, że lotniskowiec USS Dwight D. Eisenhower i jego grupa uderzeniowa, w skład której wchodzi kilka innych okrętów wojennych, miały już w tym tygodniu opuścić Norfolk w Wirginii i że może otrzymać rozkaz rozmieszczenia w pobliżu Izraela. Pentagon powiedział, że Eisenhower może wyjechać w piątek i dotrzeć do wschodniej części Morza Śródziemnego pod koniec października.
Rozmieszczenie podwójnego lotniskowca byłoby ogromnym pokazem siły w regionie i mogłoby grozić eskalacją sytuacji. Niektóre frakcje szyickie w Irakugroziły atakami na amerykańskie bazy w tym kraju, jeśli USA "zainterweniują", by wesprzeć Izrael przeciwko Hamasowi.
Hezbollah wydał oświadczenie bezpośrednio odpowiadające na tę możliwość, mówiąc: "Wysyłanie lotniskowców do regionu w celu podniesienia morale wroga ujawnia słabość syjonistycznej machiny wojskowej".
Zaczęły pojawiać się kolejne obrazy zaostrzającego się konfliktu wzdłuż granicy izraelsko-libańskiej...
W Izraelu liczba ofiar śmiertelnych weekendowego ataku wzrosła do 1 200 - wynika z nowych oficjalnych oświadczeń. Administracja Bidena potwierdziła również, że co najmniej 14 z nich było obywatelami USA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz