wtorek, 24 października 2023

"Bombardowanie niewinnych dzieci w Gazie nie jest "obroną", ale ciężką zbrodnią wojenną."(video)

 

Strefa Gazy zajmuje powierzchnię około 365 km kwadratowych i jest domem dla 2,3 miliona Palestyńczyków, z których około połowa to dzieci. Liczba osób zabitych w Strefie Gazy od 7 października jest już o 84% wyższa niż całkowita liczba Palestyńczyków zabitych w 50-dniowym konflikcie w 2014 roku, a według UNICEF-u dzieci i kobiety stanowią 60% ofiar. Władze Gazy twierdzą, że przybliżona liczba zabitych wynosi co najmniej 5, w tym 087 dzieci, a ponad 2 055 osób zostało rannych.

Starszy doradca izraelskiego premiera, Mark Regev, powiedział jednak, że "IDF nie atakuje struktur cywilnych". Philippe Lazzarini, komisarz generalny ONZ i szef Agencji ONZ ds. Uchodźców Palestyńskich (UNRWA) poinformował, że co najmniej sześć osób zginęło, gdy szkoła UNRWA, wykorzystywana jako schronienie, została trafiona w obóz al-Maghazi w środkowym regionie ogarniętej walkami Strefy Gazy.

"Dziesiątki osób zostało rannych (w tym pracownicy UNRWA), a szkoła została poważnie uszkodzona" – powiedział. "Liczby te prawdopodobnie będą wyższe. Jest to oburzające i po raz kolejny pokazuje rażące lekceważenie życia cywilów".

Żadne miejsce w Gazie nie jest już bezpieczne, ostrzegł, podkreślając, że zostało ono trafione w czasie, gdy izraelskie naloty i bombardowania trwają: "Co najmniej 4 osób schroniło się w tej szkole UNRWA, która stała się schronieniem. Nie mieli i nadal nie mają dokąd pójść".

Przeciwstawne poglądy

Oczywiście, zawsze będą istniały przeciwstawne poglądy na wszystkie tematy, ale barbarzyńskie działania, które prowadzą do śmierci i obrażeń niewinnych dzieci, to prawdopodobnie jeden z tematów, co do którego wszyscy powinniśmy się zgadzać. Oczywiście, i szokująco nie.

Przesiedlone dzieci

"Dziecko na wojnie ma zrujnowane poczucie bezpieczeństwa – a konieczność ucieczki ze znajomego domu w środku nocy, gdy sąsiedzi płaczą i krzyczą ze strachu, a pociski spadają na ziemię, piętrzą traumę za traumą" – powiedziała Al Jazeera.

Szacuje się, że około 1,4 miliona osób wewnętrznie przesiedlonych w Strefie Gazy, z czego około połowa to dzieci, które musiały uciekać ze swoich domów w popłochu, znajduje schronienie w innych wyznaczonych schroniskach tymczasowych (DES) w coraz gorszych warunkach. Wiele z tych schronisk jest przepełnionych, a dostęp do wody, urządzeń sanitarnych i higieny jest bardzo ograniczony, co jest szczególnie niebezpieczne dla małych dzieci.

Źródło https://news.un.org/en/story/2023/10/1142432

Naima Fares, matka jednej z rodzin, która schroniła się w szkole ONZ, opowiedziała o swoich doświadczeniach: "Mówiliśmy naszym dzieciom, że nie ma bezpieczniejszego miejsca niż dom, ale ta wojna złamała wszystkie zasady. Drugiego dnia wybiegliśmy z domu bez niczego, nawet z ubraniami na zmianę".

Fares powiedziała, że jej dzieci są w stanie szoku od tamtej nocy, a ona miała trudności z utrzymaniem ich spokoju i odwróceniem ich uwagi od odgłosów eksplozji, ale przy ciągłych odgłosach pocisków i przepełnionym budynku jest to trudne, ponieważ oznacza to, że dzieci krzyczą przez cały dzień i noc.

Córka Faresa, Haneen, mówi, że mieszkanie w jednym z nich nie daje jej poczucia bezpieczeństwa.

Fares powiedziała: "Nie możemy uzyskać ani minuty spokoju ani odpoczynku", a jej syn nie może wyrzucić z głowy obrazów zabitych lub zawalonych pod gruzami dzieci, a tym bardziej obrazów rannych dzieci krzyczących z bólu.

Chłopiec powiedział: "Nie mogę sobie wyobrazić, jak dzieci z tak małymi ciałami mogą znieść te ogromne pociski". "Nie mogę zrozumieć, jak nikt nie robi nic, aby im pomóc". "Dzieci w Gazie mają prawo do życia. Zabrali nam wszystko".

UNICEF

Zabrali im wszystko, z powodu rozkazu Netanjahu, aby odciąć podstawowe produkty żywnościowe, wodę, paliwo, a nawet elektryczność, co według UNICEF-u również pogłębiło niedobór żywności, uniemożliwiając chłodzenie, a teraz, wraz z "odcięciem wody do Gazy, oznacza to, że wiele dzieci ucieka się teraz do skażonych źródeł wody".

Chociaż UNICEF dostarczył w sobotę 44 października 000 21 butelek wody pitnej, które udało się przewieźć przez przejście graniczne w Rafah w ramach pierwszego od 20 października konwoju składającego się z 7 ciężarówek, to wystarczy tylko dla 22 000 osób na jeden dzień, a teraz, według Dyrektor Wykonawczej Catherine Russell Milion dzieci w Gazie stoi w obliczu krytycznej ochrony i kryzysu humanitarnego. Dostarczanie wody jest kwestią życia lub śmierci. "Liczy się każda minuta" – powiedziała (Źródło).

Chociaż "ta pierwsza, ograniczona ilość wody uratuje życie, ale potrzeby są natychmiastowe i ogromne – nie tylko na wodę, ale także na żywność, paliwo, lekarstwa oraz podstawowe towary i usługi. Jeśli nie będziemy w stanie konsekwentnie dostarczać pomocy humanitarnej, staniemy w obliczu realnego zagrożenia wybuchami zagrażających życiu epidemii chorób".

DEPRESJA, SMUTEK I STRACH

Co więcej, psychologiczny wpływ na ludność cywilną i nasze dzieci będzie również katastrofalny" – powiedział Mohammad Abu Rukbeh, starszy badacz terenowy w Gazie w palestyńskim oddziale DCI. Według organizacji pozarządowej, psychologiczne żniwo wśród dzieci, które przeżyły naloty w Strefie Gazy, jest spotęgowane przez istniejące wcześniej traumy odniesione podczas 16-letniego oblężenia Strefy Gazy.

W Strefie Gazy wiek dzieci mierzy się liczbą izraelskich ataków, przez które przeszły. Około połowa z 2,3 milionowej populacji Gazy ma mniej niż 18 lat, a obecna ofensywa jest piątą dużą ofensywą Izraela w ciągu 15 lat. Ciągła trauma według raportu Save the Children, zatytułowanego "Uwięzione", spowodowała:

  • Czworo na pięcioro dzieci w Gazie żyje z depresją, żalem i strachem.
  • Ogromny wzrost liczby dzieci, które zgłosiły uczucie strachu (84%),
  • 80% dzieci odczuwa zdenerwowanie,
  • 77% odczuwa smutek lub przygnębienie
  • 78% dzieci było pogrążonych w żałobie.
  • Troje na pięcioro dzieci samookaleczało się
  • Ponad połowa zmagała się z myślami samobójczymi i traumą związaną ze śmiercią innych dzieci
  • Ponad połowa dzieci w Gazie rozważała samobójstwo.

Nic dziwnego, że dzieci w Gazie cierpią z powodu problemów psychicznych, gdy boją się stracić rodziców, rodziny i przyjaciół. Niestety, ich strach zbyt często staje się rzeczywistością.

Dzieci powinny mieć możliwość zabawy

Dzieci powinny mieć możliwość zabawy, ale dzieci w Gazie ryzykują życiem, patrz X poniżej.

Bez wątpienia problemy psychologiczne dzieci nasilą się z powodu tych obecnych pełnych terroru dwóch tygodni,

Zwłaszcza, gdy teraz przygotowują się na potencjalne uwięzienie pod budynkiem i gruzami, a teraz setki dzieci ustawiają się w kolejce w szpitalach, aby zarejestrować swoje imiona na rękach lub oznaczają części ciała imionami, aby można je było zidentyfikować, gdyby straciły życie (Źródło).

Milcz, kiedy dzieci śpią, a nie wtedy, gdy są zabijane.

W Gazie morduje się dzieci, a liczba tych, którzy zginęli z powodów politycznych, totalitarnych i chciwości starych ludzi, wynosi w chwili pisania tego tekstu w 2055 roku, słownie, dwa tysiące pięćdziesiąt pięć, i bez wątpienia liczba ta będzie jeszcze wyższa nawet dzisiaj. Nie należy jednak myśleć o nich jako o zwykłych liczbach.

"To było przerażające. Zabili moje dzieciństwo i marzenia. Nie mam już niczego, co by mnie uszczęśliwiało". Dziecko w Gazie

OSTRZEŻENIE – drastyczne i denerwujące sceny

Duża część infrastruktury Gazy, w tym krytyczne systemy wodne i sanitarne, została obrócona w gruzy w ciągu prawie dwóch tygodni eskalacji przemocy, która jest karą zbiorową i sama w sobie jest sprzeczna z prawem międzynarodowym, ale łamanie prawa nie wydaje się być zmartwieniem sprawców. Nie jest to też zmartwienie odrażających, tchórzliwie współwinnych zachodnich parlamentarzystów o żółtych brzuchach, którzy tolerują kontynuację barbarzyńskich zbrodni wojennych i zabijanie dzieci dla własnych korzyści.

Chociaż można argumentować raz za razem, Izrael ma prawo się bronić", ale terroryzowanie, traumatyzowanie i zabijanie dzieci i wszystkich innych niewinnych cywilów nie może i nie powinno być utożsamiane z "obroną".

UNICEF wzywa do "natychmiastowego zaprzestania działań wojennych oraz bezpiecznego i szybkiego dostępu do pomocy humanitarnej dla dzieci". Zabijanie i okaleczanie dzieci, ataki na ich szpitale i szkoły oraz odmowa dostępu do pomocy humanitarnej stanowią poważne pogwałcenie praw dziecka.

Jak powiedziała dyrektor wykonawcza UNICEF-u, Catherine Russell, "wszystkie strony muszą bezwarunkowo chronić każde dziecko przed krzywdą i zapewnić mu specjalną ochronę, do której jest uprawnione, zgodnie ze zobowiązaniami wynikającymi z międzynarodowego prawa humanitarnego". Jednak z pewnością wśród ludzi istnieje niepisane prawo, że dzieci zasługują na to, aby być i czuć się bezwarunkowo chronione.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz