czwartek, 5 października 2023

"HIV/AIDS był prequelem pseudopandemii C...D-19!".

 Pseudopandemia COVID-19 i oszustwo związane z AIDS mają wiele podobieństw, a niektórzy z tych samych aktorów byli zaangażowani w oba dramaty. Było wiele zgonów fałszywie przypisywanych obu tym nieistniejącym wirusom. Doszło do powszechnego uciszania krytyków ortodoksji, niezależnie od kwalifikacji. Rodziny i przyjaźnie zostały rozdzielone z powodu kwestionowania oficjalnego dogmatu. Wiele milionów ludzi straciło pracę i środki do życia w szerokim spektrum różnych zawodów i karier. Według naukowca Simona Lee, który argumentuje:



HIV/AIDS był prequelem pseudopandemii COVID-19.

Artykuł Simona Lee, oficera naukowego, Anew UK

Strach przed AIDS z lat 1980. i 1990. jest istotny dla historii COVID-19, ponieważ wtedy wprowadzono dominującą globalną infrastrukturę rządowo-instytucjonalno-farmaceutyczną. Zakończyła ona wolne i otwarte badania naukowe, ekspansywne, twórcze myślenie i zastąpiła je korozyjnym, niekwestionowanym dogmatycznym pseudonauką.

23 kwietnia 1984 roku administracja Reagana zwołała konferencję prasową i ogłosiła światu, że dr Robert Gallo z National Cancer Institute odkrył retrowirusa (później nazwanego HIV), który był prawdopodobną przyczyną AIDS. Słowo "prawdopodobny" zostało usunięte już następnego dnia.

Konferencja prasowa odbyła się przed opublikowaniem jakiegokolwiek dowodu naukowego i wśród rosnących kontrowersji dotyczących skuteczności toksycznych leków, takich jak AZT, aby przynieść jakiekolwiek korzyści w leczeniu osób z AIDS.

Wiadomo, że hipoteza HIV/AIDS jest błędna i nie ma dowodów na związek przyczynowy między HIV i AIDS. Wiele przypadków HIV-pozytywnych nie miało AIDS, a wiele przypadków AIDS nie było nosicielami wirusa HIV. Hipoteza obejmowała okrągłą definicję AIDS, zgodnie z którą pacjenci z AIDS bez HIV nie byli oficjalnie wymieniani przez CDC jako mający AIDS (brak HIV = brak AIDS).

Wirusowa przyczyna AIDS przedstawiona przez Gallo całkowicie zaskoczyła światowych naukowców, ponieważ nigdy nie wspomniano o niej w żadnym czasopiśmie naukowym ani medycznym, ani też pomysł ten nie był omawiany na żadnym spotkaniu naukowym przed tą konferencją prasową.

Anthony Fauci.

Nowo mianowany wówczas dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) wykorzystał strach przed AIDS, aby udoskonalić mroczną sztukę "nauki poprzez komunikat prasowy". Nazywał się Anthony Fauci. Przywłaszczył sobie naukową analizę i debatę i zastąpił ją niekwestionowanym pseudonaukowym dogmatem.

Oszukańczy scenariusz AIDS, który pozostaje dogmatem do dziś, stwierdza, że:

AIDS jest zaraźliwe

• AIDS jest przenoszony drogą płciową

• AIDS jest spowodowane przez HIV

• AIDS pochodzi z Afryki

• AIDS jest nieuchronnie śmiertelne

Nieco problematyczne w tym scenariuszu jest to, że żadne z tych twierdzeń nie jest prawdziwe.

AIDS nie zachowuje się jak choroba zakaźna

Choroby zakaźne zwykle nie dyskryminują płci ani rasy. Ale, jak nam powiedziano, AIDS jakoś to robi, nieproporcjonalnie wpływając na mężczyzn i czarnych.

W pierwszej dekadzie AIDS 90% przypadków w USA stanowili mężczyźni, głównie homoseksualiści płci męskiej i heteroseksualni użytkownicy narkotyków dożylnie.

W 1993 roku CDC dodało raka szyjki macicy do listy chorób, które zdefiniowały AIDS, a mimo to amerykańskie kobiety nadal niezręcznie odmawiały zachorowania na AIDS, stanowiąc tylko 1% wszystkich przypadków AIDS.

Nowe choroby zakaźne rozprzestrzeniają się szybko w całej populacji, osiągają szczyt, a następnie gwałtownie spadają, podążając za krzywą w kształcie dzwonu w okresie tygodni lub miesięcy. Mówi się nam, że zakażenie wirusem HIV trwa lata, a nawet ponad dekadę, aby spowodować kliniczne AIDS.

CDC twierdzi, że każdego roku w USA jest około 50 000 nowych zakażeń HIV. Jednak w okresie 37 lat (1986-2022) liczba Amerykanów "żyjących z HIV" utrzymuje się na podejrzanie stałym poziomie 1 miliona. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy taka sama liczba Amerykanów zakażonych wirusem HIV umiera każdego roku. Liczby się nie sumują.

AIDS z pewnością nie jest zaraźliwe.

AIDS nie jest przenoszony drogą płciową

Wirusolodzy twierdzą, że do 8% ludzkiego genomu składa się z uśpionych "retrowirusów". W rzeczywistości genomy retrowirusowe zbudowane na komputerach zawierają pewne sekwencje ludzkiego DNA z nieoczyszczonych, złożonych wielogatunkowych zup genetycznych używanych do konstruowania "genomów wirusowych". Ze względu na nienaukowy i niepowtarzalny charakter tego procesu, wirusolodzy twierdzą również, że istnieje ponad 3 różnych "retrowirusów".

Pomijając to, nawet na własnych warunkach, wirusolodzy wiedzą od co najmniej 70 lat, że retrowirusy nie zabijają komórek, które infekują, nie są przenoszone drogą płciową i nigdy nie wykazano, że powodują choroby u ludzi.

W 10-letnim badaniu próbowano zmierzyć skuteczność heteroseksualnej transmisji HIV i stwierdzono, że wydajność transmisji wynosiła ZERO. Innymi słowy, żaden z partnerów seksualnych HIV-ujemnych nie stał się nosicielem wirusa HIV po latach seksu bez zabezpieczenia ze swoimi partnerami zakażonymi wirusem HIV.

CDC nawet nie wymienia seksu z prostytutką jako kategorii ryzyka AIDS. Prostytutki nienadużywające narkotyków w Niemczech, Zurychu, Wiedniu, Londynie, Paryżu, Pardenone (Włochy), Atenach i Ameryce nie mają większego ryzyka zarażenia się AIDS niż inne kobiety.

Jeśli HIV był przenoszony drogą płciową, jego rozpowszechnienie powinno przypominać występowanie innych chorób przenoszonych drogą płciową. Istnieje jednak negatywna korelacja między kiłą przenoszoną drogą płciową a rozpowszechnieniem HIV wśród kobiet w ciąży w prowincjach RPA.

Podobne wyniki odnotowano w przypadku Ugandy i Tajlandii. Istnieje również negatywna korelacja między kiłą a rozpowszechnieniem HIV w czasie. Ponownie, podobne wyniki odnotowano w Ugandzie i Tajlandii.

Styl życia gejów

Supresja immunologiczna i mięsak Kaposiego były stanami klinicznymi pierwotnie uważanymi za definiujące AIDS. Przed ogłoszeniem HIV CDC było świadome, że choroby te są silnie związane z gejowskim stylem życia, w szczególności z intensywnym używaniem narkotyków rekreacyjnych, zwłaszcza poppers.

Poppers (azotyny alkilowe) są wdychane przez niektórych gejów, aby działać jako afrodyzjaki i środki zwiotczające mięśnie, aby ułatwić seks analny. Wiadomo, że azotyny są bardzo reaktywne chemicznie i są silnymi czynnikami rakotwórczymi.

Badania na gejach z AIDS ujawniły, że wielu z nich regularnie nadużywa narkotyków. Niekoniecznie narkotyki dożylne, ale mimo to regularne i ogólnie intensywne stosowanie wielu różnych substancji chemicznych, w tym quaaludes (środki uspokajające podobne do barbituranów), kokaina, inhalanty azotynowe (poppers), chlorek etylu, amfetaminy, tuinal, barbiturany, cholewki, downerzy itp.

Po prawie 35 latach badań nadal nie ma mikrobiologicznego dowodu na transmisję seksualną opartą na izolacji "HIV" z wydzielin narządów płciowych przypadków indeksowych, a następnie testowaniu i śledzeniu kontaktów seksualnych. AIDS pozostaje ograniczony do grup ryzyka z powodu czynników stylu życia, a nie z powodu narażenia na niedyskryminacyjną chorobę przenoszoną drogą płciową.

Wczesne badania wykazały związek między różnymi rodzajami aktywności seksualnej a obecnością lub pojawieniem się przeciwciał "HIV", dla których prawie wszyscy pacjenci z AIDS uzyskali wynik pozytywny. To skojarzenie było prawdopodobnie prawdziwe. Wynika to z wadliwego sposobu, w jaki opracowano test. Pozytywny wynik testu wskazuje na podwyższony poziom przeciwciał, które mogą być indukowane przez liczne czynniki immunostymulujące, na które narażone były osoby z grup ryzyka AIDS.

Choroba praktyk seksualnych

Epidemiolodzy zauważyli takie ekspozycje od pierwszego dnia. Oznacza to, że ludzie, którzy uzyskali pozytywny wynik testu na obecność wirusa HIV, nigdy nie powinni byli uwierzyć, że zostali skazani na śmierć z powodu śmiertelnego nowego wirusa.

Według grupy naukowców z Perth, jedną z głównych prawdziwych przyczyn zarówno pozytywności "HIV", jak i AIDS jest ekspozycja na nasienia zdeponowane analnie. Badania na gejach i heteroseksualistach ujawniły, że jedynym seksualnym czynnikiem ryzyka pozytywnego testu na przeciwciała HIV jest bierny seks analny. Sugeruje się, że wysoka częstotliwość receptywnego stosunku analnego przez długi czas jest niezbędna do rozwoju AIDS.

Nasienie zdeponowane analnie jest zatrzymywane i wchłaniane, ponieważ odbytnica jest wyłożona tylko jedną warstwą komórek absorpcyjnych. Natomiast pochwa ma wielowarstwową, przypominającą skórę wyściółkę ochronną, która zapobiega wchłanianiu nasienia. Uraz odbytnicy i okrężnicy z pasywnym seksem analnym są udowodnionymi czynnikami ryzyka AIDS.

Inhalanty azotynowe, szeroko stosowane w celu ułatwienia seksu homoseksualnego we wczesnych latach AIDS, mogą również ułatwiać wchłanianie nasienia, a także być silnymi utleniającymi, immunosupresyjnymi środkami same w sobie.

Co zaskakujące, nasienie jest jednym z najsilniejszych utleniaczy biologicznych i istnieją teoretyczne i eksperymentalne dowody na to, że jest zarówno rakotwórcze, jak i immunosupresyjne.

Według grupy naukowców z Perth:

"Dowody wskazują, że AIDS nie jest chorobą orientacji seksualnej, ale praktyk seksualnych, biernego stosunku analnego u mężczyzn i kobiet. To nie akt seksualny sam w sobie, ale wysokie częstotliwości biernego stosunku analnego z wytryskiem w połączeniu z używaniem narkotyków i urazem wyściółki jelitowej, które ułatwiają wchłanianie nasienia i innych toksyn. "

Nie ma wirusa

Grupa naukowców z Perth w Australii Zachodniej od samego początku kwestionowała dogmat HIV/AIDS i jego przedwczesną akceptację przez społeczności naukowe i medyczne. Zamieścili szczegółowy, 80-stronicowy manuskrypt kwestionujący samo istnienie wirusa. Pomimo tysięcy twierdzeń, że jest inaczej, nadal nie ma dowodów na to, że taki wirus został wyizolowany i oczyszczony z tkanek pacjentów z AIDS.

Grupa z Perth, jak można było przewidzieć, spotkała się z ostrą krytyką i nieustającą cenzurą ze strony tych, którzy czerpią korzyści z wielomiliardowego przemysłu HIV / AIDS.

Twierdzi się, że retrowirusy mają genomy RNA, które są odwrotnie transkrybowane do DNA przez enzym odwrotną transkryptazę. Według naukowców zajmujących się HIV wykrycie aktywności odwrotnej transkryptazy w hodowlach komórek laboratoryjnych jest dowodem na istnienie retrowirusów, takich jak HIV:

"Próbka [tkanka z obrzękniętego węzła chłonnego geja zagrożonego AIDS] została zmielona, umieszczona w hodowli tkankowej i przeanalizowana pod kątem odwrotnej transkryptazy. Po dwóch tygodniach hodowli wykryto aktywność odwrotnej transkryptazy w pożywce hodowlanej. Retrowirus był obecny". Robert Gallo i Luc Montagnier

Jednak od 1973 roku wiadomo, że aktywność odwrotnej transkryptazy nie jest specyficzna dla "retrowirusów".

Obecnie wiadomo, że co najmniej dwie piąte ludzkiego genomu składa się z retrotranspozonów, które są ruchomymi elementami genetycznymi, które mogą amplifikować się w komórkach poprzez transkrypcję z DNA na RNA, a następnie odwrotną transkrypcję do DNA. Odwrotna transkryptaza jest wszechobecna w ludzkich komórkach. Co więcej, kilka mikrobów "nie-HIV" dokonuje odwrotnej transkrypcji RNA do DNA, w tym niektóre bakterie. Dlatego wykrycie aktywności odwrotnej transkryptazy nie dowodzi obecności "retrowirusa".

Mimo to w wywiadzie z 1997 roku Luc Montagnier nadal twierdził, że aktywność odwrotnej transkryptazy "jest naprawdę specyficzna dla retrowirusów".

Oczyszczanie rzekomych cząstek HIV poprzez oddzielenie ich od materiału komórkowego nigdy nie zostało przeprowadzone. Według grupy Perth:

"Wirusy są cząstkami. Bez dowodu na istnienie cząstek nie ma dowodu na istnienie wirusa".

Montagnier i Gallo

Zarówno zespoły Montagniera, jak i Gallo regularnie próbowały oczyścić cząsteczki HIV z eksperymentów z hodowlą komórkową na pacjentach z AIDS. Zastosowali technikę od dawna ugruntowaną w retrowirusologii zwaną ultrawirowaniem gradientu gęstości sacharozy, a następnie badanie za pomocą mikroskopu elektronowego (EM) w próbach wykazania obecności cząstek.

W kilku eksperymentach na kulturach komórkowych grupa Montagniera zidentyfikowała aktywność odwrotnej transkryptazy, którą zinterpretowali jako obecność retrowirusa. Jednak nie udało im się wykryć żadnych cząstek HIV związanych z tą aktywnością odwrotnej transkryptazy.

W eksperymencie z wykorzystaniem komórek limfocytów z krwi pępowinowej, uzyskanej z dwóch łożysk, pojedyncza mikrografia (nieoczyszczonej) hodowli komórkowej wykazała kilka cząstek przypominających retrowirusa, który grupa Montagniera nazwała "HIV". Wiadomo jednak, że hodowle komórek pępowiny wytwarzają takie cząstki, niezależnie od zakażenia "HIV", a nawet jakiejkolwiek infekcji wirusowej. Nie przeprowadzono eksperymentu kontrolnego, aby sprawdzić, czy limfocyty pępowiny same dają taki sam wynik. Nawet jeśli cząsteczki pochodziłyby z obrzękniętych węzłów chłonnych pacjenta, a nie z komórek pępowiny, nadal nie dowodziłoby to, że są "retrowirusem", nie mówiąc już o "HIV".

W obszernym, zaślepionym badaniu EM z Harvardu z 1988 r. "cząsteczki HIV" znaleziono u 18 z 20 pacjentów (90%) z obrzękiem węzłów chłonnych przypisywanych AIDS oraz u 13 z 15 pacjentów (87%) z obrzękiem węzłów chłonnych nieprzypisanych do AIDS. Innymi słowy, cząstki, które wyglądają tak, jakby mogły być "retrowirusami", są niespecyficzne. Można je zaobserwować u osób z chorobami niezwiązanymi z AIDS, a także u osób zdrowych.

Dlatego tak ważne jest oczyszczanie cząstek, aby następnie móc zbadać cząsteczki wirusa, dokładnie scharakteryzować ich składniki i udowodnić, że są zakaźne.

Przemawiając w 1997 roku, Luc Montagnier powiedział: "Widzieliśmy pewne cząstki [w materiale "oczyszczonego wirusa"], ale nie miały one morfologii typowej dla retrowirusów. Byli bardzo różni".

Komentując pracę Gallo, Montagnier powiedział: "Nie wiem, czy naprawdę się oczyścił. Nie sądzę".

Robert Gallo opublikował cztery artykuły w 1984 roku, twierdząc, że znalazł wirusa, który był "prawdopodobną przyczyną AIDS", ale on również nie zaobserwował, nie oczyścił i nie scharakteryzował rzeczywistych cząstek wirusa.

Ani jedna mikrografia elektronowa oczyszczonego "HIV" nie została opublikowana przez Gallo w 1984 roku ani później. Montagnier nie opublikował też takich zdjęć. Grupy europejskie i amerykańskie, które próbowały skorygować ten niedobór, również nie były w stanie dostarczyć wyraźnych dowodów na istnienie cząstek "HIV".

Fałszywe twierdzenia

Twierdzenia, że zsekwencjonowano pełnowymiarowy genom HIV, wydawały się potwierdzać "HIV" jako namacalną rzeczywistość. Jednak zespół Gallo fałszywie twierdził, że "wirus" RNA został uzyskany z oczyszczonych cząstek wirusa. W rzeczywistości w tak zwanym materiale "oczyszczonego wirusa" nie wykazano żadnych cząstek wirusopodobnych.

Otrzymanym RNA był informacyjnym RNA (mRNA), o którym od dawna wiadomo, że pasmo w wirówce ma gęstość uważaną za charakterystyczną dla "retrowirusów". Gallo zinterpretował te fragmenty jako genom retrowirusa. W dalszych badaniach odtworzyli ten "genom" za pomocą technik klonowania molekularnego. Nie było uzasadnionych podstaw do założenia obecności nowego czynnika wirusowego. W żadnym momencie Gallo nie dostarczył dowodów na poparcie twierdzenia, że "cząsteczki wirusa zostały oczyszczone", ani nawet, że istniały w materiale, z którym pracowali.

Kiedy Gallo testował pacjentów z AIDS bezpośrednio pod kątem obecności rzekomego genomu "HIV", nie znalazł na to dowodów. Innymi słowy, w przeciwieństwie do teorii AIDS HIV, Gallo nie był w stanie udowodnić istnienia genomu HIV u pacjentów z AIDS.

Ani Gallo, ani Montagnier, ani żaden inny badacz od tamtych czasów do dnia dzisiejszego, nie zdefiniował genomu "HIV" poprzez uzyskanie RNA z oczyszczonych cząstek retrowirusowych. Po tych wszystkich latach nadal nie ma dowodu na istnienie genomu nowego wirusa, ani na istnienie całego genomu "HIV" u jednego pacjenta z AIDS.

Test reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR)

Małe segmenty rzekomego genomu można wykryć za pomocą testu reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR) i często są błędnie interpretowane jako potwierdzenie diagnozy "HIV", mimo że segmenty różnią się tak bardzo, że "eksperci" muszą tworzyć "sekwencje konsensusu". Zmienność może często wynosić nawet 30-40%. Dla porównania, między genomami ludzi i szympansów jest mniej niż 2%. Nawet 50% zmienność jest akceptowana przez większość badaczy bez kwestionowania, czy naprawdę pracują z unikalną jednostką wirusową.

Ta wysoka zmienność jest bardziej zgodna z sekwencjami nowo wytworzonego RNA wytwarzanego przez nienormalnie stymulowane komórki niż wirusa, dla którego żaden badacz nigdy nie opublikował dowodu oczyszczenia.

Ten bodziec "szokowy" może pochodzić ze środków chemicznych dodawanych do komórek w laboratorium, licznych biologicznych i niebiologicznych substancji chemicznych, na które narażeni są pacjenci z AIDS, lub z różnych prawdziwych drobnoustrojów, na które grupy ryzyka AIDS są wielokrotnie narażone. Wspólnym czynnikiem jest "szok" dla komórek, a nie obecność mitycznego wirusa. Interpretacja ta jest poparta odkryciem tak zwanych sekwencji "HIV" z guzów w kilku typach raka.

W następstwie zarzutu nierzetelności naukowej przeprowadzono dwuletnie dochodzenie Biura Rzetelności Naukowej Amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia w sprawie praktyk laboratoryjnych Gallo.

Odkryto, że linia komórkowa, którą Gallo twierdził, że zaraził "HIV", nie zawierała materiału od pojedynczego pacjenta z AIDS, ale była wystawiona na działanie płynów hodowlanych najpierw od 3, a następnie ostatecznie od 10 pacjentów.

Według śledztwa było to "o wątpliwym rygorze naukowym" (jeden z naukowców nazwał to "naprawdę szalonym"). Jeden ze współpracowników Gallo przyznał, że musiał połączyć kultury, ponieważ żadna "indywidualnie nie wytwarzała wysokich stężeń odwrotnej transkryptazy".

A ponieważ do tej pory nikt nie opublikował dowodu, że RNA "HIV", którego pomiar służy do określenia" miana wirusa ", pochodzi z cząstki retrowirusowej, wyjaśnienie, że nie ma wirusa, musi być prawdziwe. Nie ma "HIV" powodującego AIDS, ponieważ nie ma HIV. " Grupa Perth

Naukowcy na całym świecie przeprowadzają testy na obecność wirusa, którego istnienia nigdy nie udowodniono, wykorzystując białka i kwasy nukleinowe pochodzące z normalnych komórek, które zostały zestresowane.

AIDS w Afryce

Większość ludzi nie wie, że CDC i Światowa Organizacja Zdrowia zdefiniowały dwie bardzo różne epidemie AIDS. Istnieje jedna definicja dla Amerykanów, Europejczyków i innych bogatych narodów, a zupełnie inna definicja dla Afrykanów, Azjatów, Latynoamerykanów itp. AIDS jest zupełnie inny w zależności od tego, gdzie mieszkasz.

Na konferencji w 1985 roku w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej, afrykański AIDS został zdefiniowany przez objawy, które obejmowały gorączkę, biegunkę, uporczywy kaszel i utratę wagi. Gruźlica została dodana do tej listy w połowie 1990 roku. Od dawna są one uznawane za choroby ubóstwa i niedożywienia. Do dziś pozostają podstawą do postawienia diagnozy AIDS w Afryce. HIV nie został nawet uwzględniony w definicji.

Mówi się nam, że Afryka Subsaharyjska została zdewastowana przez ponad trzydzieści lat AIDS, ale statystyki mówią co innego. W latach 1980-2000 populacja Afryki Subsaharyjskiej wzrosła z 378 milionów do 652 milionów, co odpowiada rocznej stopie wzrostu wynoszącej 3,6%. Dzieje się tak pomimo łącznej liczby zgłoszonych 1 093 522 przypadków AIDS do 2001 roku.

Populacja Afryki Subsaharyjskiej wzrosła 2,8-krotnie od czasu wybuchu epidemii AIDS w Afryce. W Afryce choroby spowodowane ubóstwem zostały przemianowane na AIDS i nie było epidemii "HIV".

Naukowa krytyka dogmatu HIV/AIDS Petera Duesberga i jego późniejsze ukrzyżowanie

"Można by się spodziewać, że wnioski wysokiego rangą naukowca, takiego jak Duesberg – że HIV nie może powodować AIDS (i wariacje na ten temat przez rosnącą liczbę innych naukowców) – powinny już trafić na pierwsze strony gazet. Jednakże, z nielicznymi wyjątkami (zwłaszcza londyńskim Sunday Times), nie zrobili tego. Mike Chappelle

W 1987 roku profesor Peter Duesberg, wirusolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley i członek National Academy of Sciences, opublikował artykuł w prestiżowym czasopiśmie Cancer Research, w którym stwierdził, że HIV nie jest wystarczający do wywołania AIDS.

Twierdził, że wirusy takie jak HIV zwykle nie zabijają komórek, a nawet jeśli HIV zabija komórki, nie infekuje wystarczającej liczby komórek, aby mieć poważny wpływ na zdrowie danej osoby.

Artykuł Duesberga przeszedł zupełnie bez echa w literaturze naukowej. Jest to milczące przyznanie wśród naukowców, że jego argumenty były co najmniej przekonujące i najprawdopodobniej niepodważalne.

Duesberg był prawdopodobnie najbardziej wiarygodnym, wytrwałym i skutecznym krytykiem dogmatu AIDS. Nie wiedział, że dzięki temu znajdzie się na szczycie listy przebojów Anthony'ego Fauciego.

Amerykański Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) zdecydował, że pomysły Duesberga muszą zostać "ograniczone", aby społeczeństwo o nich nie usłyszało.

Ostrzeżenie dla mediów

Dwa miesiące po opublikowaniu artykułu Duesberga w Cancer Research, Chuck Kline z Biura Sekretarza HHS wysłał "Alert medialny" 28 kwietnia 1987 roku:

"Naukowiec-stypendysta NCI [National Cancer Institute], dr Peter Duesberg z Kalifornii / Berkeley, opublikował artykuł w czasopiśmie naukowym, w którym stwierdza, że wirus HTLV-III / HIV zidentyfikowany przez dr Gallo i dr Montagnier nie jest przyczyną AIDS i że choroba jest spowodowana przez "wciąż niezidentyfikowany czynnik", który może nawet nie być wirusem.

W niewytłumaczalny sposób artykuł został opublikowany 1 marca w dodatku [sic] Cancer Research i daje niespecyficzny kredyt dr Robertowi Gallo i innym, ale nikt w Departamencie lub mediach nie wydaje się być tego świadomy, dopóki nie został ujawniony w poniedziałek, 4/27, przez gejowską publikację w Nowym Jorku. Dr Duesberg jest stypendystą NCI prowadzącym badania nad retrowirusami i onkogenami od 17 lat i jest wysoko ceniony. Jest laureatem nagrody "Wybitny Badacz" przyznawanej przez Zakład. Artykuł najwyraźniej przeszedł normalny proces przed publikacją i powinien zostać oznaczony w NIH. W przeciwnym razie powinno to spowodować plusk na publikacji prawie dwa miesiące temu.

Dramaturg, aktywista gejowski i krytyk departamentu Larry Kramer zwraca obecnie uwagę mediów na ten temat, ale tak naprawdę jeszcze się nie rozpoczął. Wiem, że na przykład rozmawiał o tym z Tomem Brokawem. Do tej pory był jeden telefon do CDC z Newsday i żaden do biura prasowego.

To oczywiście może wzbudzić wiele kontrowersji (jeśli to nie jest wirus, skąd wiemy, że dopływ krwi jest bezpieczny? Skąd wiemy cokolwiek o transmisji? Jak mogliście być tak głupi i dlaczego mielibyśmy wam znowu wierzyć?) I musimy być przygotowani na reakcję. Poprosiłem już NIH public affairs, aby zaczął się tym zagłębiać. "

Chuck Kline

DW:

Sekretarz Podsekretarz Szef sztabu Asystent Sekretarza ds. Zdrowia Chirurg Generalny Asystent Sekretarza Spraw Publicznych Biały Dom "

Uciszeni i ukarani

Profesor Duesberg stanowczo odmawiał wycofania się i milczenia. Doprowadziło to do trzydziestoletniej kampanii National Institutes of Health (NIH), National Cancer Institute (NCI) i Centers for Disease Control (CDC), aby spróbować go uciszyć i ukarać.

Zanim odważył się rzucić wyzwanie dogmatowi HIV, prof. Duesberg był wysoko cenionym badaczem raka, który otrzymywał ciągłe finansowanie z NIH, a nawet otrzymał pożądany grant "Wybitny badacz".

Po opublikowaniu swojej pracy stracił wszystkie dotacje rządowe i nie miał nowego absolwenta od wczesnych lat 1990. Niektóre z wiodących czasopism naukowych przestały publikować jego prace. Jest zatrudniony, więc nie można go zwolnić, ale Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley nieustannie go marginalizuje, upokarza i karze, próbując zmusić go do dobrowolnego odejścia.

To zgubne tłumienie debaty i prześladowanie dysydentów stało się teraz powszechne. Jest to obecnie standardowa praktyka w dziedzinie nauk biomedycznych, a także wielu innych dyscyplin naukowych. Zdarzyło mi się.

Kary Mullis nie może znaleźć dowodów na to, że HIV powoduje AIDS

Kary Mullis otrzymał w 1993 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii za wynalezienie reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR). Pisząc pracę w 1988 roku, potrzebował cytatu dla stwierdzenia, że "HIV jest prawdopodobną przyczyną AIDS". Był zszokowany, gdy odkrył, że takie dowody nie istnieją.

Francuski naukowiec Luc Montagnier otrzymał nagrodę Nobla w 2008 roku za "odkrycie" nieistniejącego wirusa HIV (nagrody Nobla są często wykorzystywane do uczynienia fałszywej idei niepodważalnym dogmatem). Kary Mullis zapytał go, kogo cytować w odniesieniu do HIV jako prawdopodobnej przyczyny AIDS, ale nawet Montagnier nie wiedział. W 2000 roku sam Montagnier odrzucił centralny punkt dogmatu AIDS, a mianowicie, że HIV powoduje AIDS.

Kary Mullis stał się otwartym krytykiem niewłaściwego obchodzenia się Anthony'ego Fauciego z AIDS i zwolenników stosowania testów PCR do wykrywania wirusów i diagnozowania chorób zakaźnych.

Mullis udzielił wywiadu londyńskiemu Sunday Times, w którym powiedział:

"Nie mogę znaleźć ani jednego wirusologa, który dałby mi referencje, które pokazują, że HIV jest prawdopodobną przyczyną AIDS. W tak ważnej kwestii powinien istnieć gdzieś zestaw dokumentów naukowych, prac badawczych napisanych przez ludzi, którzy są dostępni, wykazujących to. Ale nie są dostępne. Jeśli poprosisz wirusologa o te informacje, nie dostaniesz odpowiedzi, dostaniesz furię". (źródło).

Kary Mullis

Kary Mullis zmarł 7 sierpnia 2019 r. bezpośrednio przed masowymi testami PCR wykorzystanymi do stworzenia pseudopandemii COVID-19. Zaledwie 8 miesięcy po skrytykowaniu "szczepionek" na COVID-19, 8 lutego 2022 r., zmarł również Luc Montagnier.

Prezydent Thabo Mbeki próbuje dotrzeć do prawdy o AIDS

W 1999 roku ciekawski prezydent RPA Thabo Mbeki zastanawiał się, dlaczego AIDS w Afryce tak bardzo różni się od AIDS w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej. Zastanawiał się również, dlaczego AIDS jest nadal ograniczone do tych samych grup wysokiego ryzyka, w których po raz pierwszy zaobserwowano AIDS.

W 2000 roku powołał Prezydencki Panel Doradczy ds. AIDS, aby spróbować odpowiedzieć na te pytania. Zaprosił międzynarodowy panel ekspertów do Republiki Południowej Afryki, aby zapewnić platformę do dyskusji, aby poinformować i doradzić rządowi RPA w sprawie najbardziej odpowiedniego kierunku działania w odniesieniu do AIDS.

Zaproszono wybitnych specjalistów w dziedzinie AIDS / HIV, od podstawowych naukowców, lekarzy, historyków i ekonomistów po pracowników służby zdrowia i decydentów. Zaprosił także osoby chore na AIDS i świeckie do udziału w panelu. Jedna trzecia Panelu Doradczego ds. AIDS składała się z naukowców i lekarzy z całego świata, którzy kwestionowali dogmat AIDS. Kolejne dwa posiedzenia panelu doradczego zaowocowały obszernym pisemnym raportem.

Zwolennicy ortodoksji AIDS i rząd USA byli niezadowoleni z włączenia dysydenckich naukowców do tego panelu doradczego.

Szef Lekarzy bez Granic poprowadził wściekłych nosicieli wirusa HIV, którzy maszerowali przez Durban w RPA między 14 a 20 lipca 2000 r. w proteście przeciwko naukowcom, którzy ośmielili się kwestionować wirusową przyczynę AIDS. Niektórzy nieśli transparenty z napisem "Jedna kula, jeden dysydent". Niektórzy opowiadali się za uwięzieniem dysydentów lub zmianą konstytucji USA, aby powstrzymać ich od mówienia.

Panel Doradczy ds. AIDS

Panel Doradczy ds. AIDS wielokrotnie zwracał się z prośbami o dokładne, wiarygodne dane i statystyki dotyczące skali problemu AIDS i rozpowszechnienia HIV w Afryce Południowej, ale informacje nie nadeszły.

Pierwsze otwarte forum Panelu Doradczego ds. AIDS odbyło się w maju 2000 r. w Pretorii, stolicy Republiki Południowej Afryki. Establishment AIDS zrobił wszystko, co mógł, aby zakłócić panel doradczy prezydenta Mbekiego ds. AIDS.

Ponieważ pomysł, że AIDS jest zaraźliwy i jest spowodowany przez HIV, powstał w USA, administracja Clintona chciała zatrzymać otwartą debatę publiczną na temat przyczyn AIDS. Aby nie zawstydzić rządu RPA, nie wysyłając nikogo, USA niechętnie wysłały kontyngent "ekspertów" od AIDS. Car AIDS Anthony Fauci rzucał się w oczy swoją nieobecnością.

Wkrótce po tym, jak zaproszeni paneliści zajęli miejsca, trzech afroamerykańskich "lekarzy" dołączyło do panelu w ostatniej chwili. Według osób, które były obecne na wydarzeniu, mężczyźni ci nosili ciemne garnitury, mieli ponury wyraz twarzy i "zachowywali się jak agenci FBI". W przeciwieństwie do zaproszonych panelistów, nie było tabliczek z nazwiskami identyfikujących tych mężczyzn, którzy, jak się okazało, zostali wysłani przez Clinton. Utrzymywali groźną obecność, ale ci nieznajomi nie wnieśli nic do spotkania.

Kiedy spotkanie w końcu się rozpoczęło, paneliści głównego nurtu odmówili udziału i zrobili wszystko, co mogli, aby zakłócić konferencję.

Gdy Peter Duesberg miał wygłosić pierwszą prezentację, głośno sprzeciwił się prezentacji jakichkolwiek rzeczywistych danych, co zostało podtrzymane przez kanadyjskiego moderatora. To zburzyło nawet pozory prawdziwego obiektywnego spotkania naukowego.

W oficjalnym sprawozdaniu z obrad zespołu orzekającego odnotowano (nieprzekonująco):

"Charakter i format obrad panelu nie może pozwolić na dogłębną argumentację naukową, która jest niezbędna do rozwiązania wielu różnic w kwestiach naukowych o charakterze fundamentalnym".

Drugie spotkanie

Drugie posiedzenie panelu odbyło się w Johannesburgu.

Na tym spotkaniu wyżsi urzędnicy rządu RPA wyrazili swój gniew i frustrację z powodu blokowania głównego nurtu podczas pierwszego spotkania. Byli szczególnie źli bojkotem internetowych dyskusji, które miały ustalić porządek obrad drugiego spotkania.

Mainstreamerzy zorganizowali własne dyskusje internetowe, wzywając innych członków panelu, aby nie brali w nich udziału. Potajemnie zaangażowali się w kampanię e-mailową, prowadzącą do Deklaracji Durbanskiej, która miała na celu zdyskredytowanie i zneutralizowanie Panelu Doradczego ds. AIDS. Deklaracja durbańska została opublikowana bezpośrednio przed drugim posiedzeniem panelu w czerwcu.

Deklaracja durbańska została opublikowana w czasopiśmie Nature kilka dni później, w dokumencie stwierdzono: "Dowody na to, że AIDS jest spowodowane przez HIV-1 lub HIV-2 są jednoznaczne, wyczerpujące i jednoznaczne, spełniające najwyższe standardy nauki". Deklaracja ta miała na celu zapobieżenie jakiejkolwiek krytyce ortodoksji AIDS, a kilku członków panelu AIDS było sygnatariuszami.

Wściekły rząd RPA zniósł zakaz prezentowania danych i próbował zawstydzić ortodoksyjnych panelistów, aby choć raz zaangażowali się w prawdziwą debatę naukową.

South African Broadcasting Corporation (SABC) miała pozwolenie od rządu na pokazywanie na żywo relacji z posiedzenia panelu ds. AIDS. Ale ortodoksyjni członkowie panelu odmówili udziału, jeśli było to dozwolone, więc SABC zostało wykluczone. Zamiast tego całe obrady panelu zostały nagrane przez rząd na wideo.

Wszystkim powiedziano, że wideo i transkrypcje zostaną udostępnione światu w pewnym momencie, ale tak się nigdy nie stało. Pozwolenie opinii publicznej na to, że "eksperci" głównego nurtu blokują i zakłócają zachowanie, byłoby wybuchowe, żenujące i szkodliwe dla establishmentu.

Wnioski

Przemoc słowna skierowana przeciwko dysydentom AIDS jest powszechna. Oskarża się ich o to, że są płaskoziemcami, denialistami, mordercami, psychopatami, nieetycznymi i niemoralnymi, a afrykańska krew kapie im z palców. Ci, którzy kwestionują ortodoksję Covid-19, oczywiście spotkali się z podobnymi nieuzasadnionymi nadużyciami.

Panel Doradczy ds. AIDS powinien był zapewnić ortodoksji doskonałą okazję, aby pokazać rządowi Południowej Afryki i ludziom na całym świecie przekonujące dowody, że AIDS jest zaraźliwe, przenoszone drogą płciową i wywoływane przez wirusa zwanego HIV. Mogli przedstawić dowody na to, że toksyczne leki przeciw HIV faktycznie przynoszą więcej dobrego niż szkodliwego, o co prosił prezydent Mbeki. Postanowili tego nie robić. Zamiast tego opublikowali deklarację durbańską.

Pomimo tej historii i całkowitego braku naukowych dowodów na to, że AIDS jest zaraźliwe, przenoszone drogą płciową i wyludniające Afrykę, CDC, NIAID Fauciego, WHO itp., nadal twierdzą, że HIV powoduje AIDS. Ten sam podręcznik został wdrożony w odniesieniu do "SARS-CoV-2" i "Covid-19".

Odwołania

1) AIDS i HIV: plan perwersji i subwersji nauk medycznych. David Rasnick, Ph.D. https://doctors4covidethics.org/mrna-vaccine-toxicity/ p.135-p. 152.

2) Heteroseksualna transmisja ludzkiego wirusa niedoboru odporności (HIV) w północnej Kalifornii: wyniki dziesięcioletniego badania. N. S. Padian i in. Am. J. Epidemiol. 146 (1997), 350–7. PMID: 9270414.

3) Przeciwciało HTLV-III u prostytutek. S. Barton et al Lancet 326 (1985), 1424. Identyfikator PMID: 2867414.

4) Prostytutki a zdrowie publiczne. S. Day i in. BMJ 297 (1988), 1585. Identyfikator PMID: 3147086.

5) Zakażenie HIV w populacji prostytutek nienadużywających narkotyków. K. C. Hyams et al Scand J Infect Dis 21 (1989), 353–4. PMID: 2756346.

6) http://www.theperthgroup.com

7) Papadopulos-Eleopulos, E i in. HIV – wirus jak żaden inny. Opublikowano na stronie Perth Group, 12 lipca 2017 r. www.theperthgroup.com/HIV/TPGVirusLikeNoOther.pdf

8) Sześć błędów, które stworzyły i podtrzymywały "HIV". Neville Hodgkinson.

9) Globalna sytuacja pandemii HIV/AIDS, koniec 2001 r. Część I. Wkly Epidemiol Rec 76 (2001), 381–6. PMID: 11775288.

10) Retrowirusy jako czynniki rakotwórcze i patogeny: oczekiwania i rzeczywistość. P. H. Duesberg Cancer Res. 47 (1987), 1199–220. PMID: 3028606.

11) Raport Prezydenckiego Panelu Doradczego ds. AIDS. 2001. https: //archive.org/details/presidential-2001.

12) Deklaracja durbańska. Nature tom 406, strony 15–16 (2000)Opublikowano: 06 lipca 2000


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz