niedziela, 18 lutego 2024

" Jak CIA destabilizuje świat"

 AUTOR: TYLER DURDEN

NIEDZIELA, LUT 18, 2024 - 01:00 PM

Autor: Jeffrey Sachs za pośrednictwem CommonDreams.org,

Istnieją trzy podstawowe problemy z CIA: jej cele, metody i brak odpowiedzialności.

Jej cele operacyjne są takie, jakie CIA lub prezydent Stanów Zjednoczonych określą jako leżące w interesie USA w danym czasie, niezależnie od prawa międzynarodowego lub prawa amerykańskiego.

Jego metody są skryte i obłudne.

Jego brak odpowiedzialności oznacza, że CIA i prezydent prowadzą politykę zagraniczną bez żadnej publicznej kontroli. Kongres jest wycieraczką, pobocznym widowiskiem.

Niedawny dyrektor CIA, Mike Pompeo, powiedział o swoim czasie w CIA: 


"Byłem dyrektorem CIA. Kłamaliśmy, oszukiwaliśmy, kradliśmy. Mieliśmy całe szkolenia. Przypomina o chwale amerykańskiego eksperymentu".

CIA została założona w 1947 roku jako następca Biura Służb Strategicznych (OSS). OSS odegrała dwie różne role podczas II wojny światowej: wywiadowczą i dywersyjną. CIA przejęła obie role. Z jednej strony CIA miała dostarczać informacje wywiadowcze rządowi USA. Z drugiej strony, CIA miała obalić "wroga", czyli kogokolwiek, kogo prezydent lub CIA zdefiniowali jako wroga, używając szerokiego wachlarza środków: zabójstw, zamachów stanu, zainscenizowanych zamieszek, uzbrojenia powstańców i innych środków.

To właśnie ta ostatnia rola okazała się druzgocąca dla globalnej stabilności i rządów prawa w USA. Jest to rola, którą CIA kontynuuje do dziś. W efekcie, CIA jest tajną armią USA, zdolną do siania chaosu na całym świecie bez żadnej odpowiedzialności.

Kiedy prezydent Dwight Eisenhower zdecydował, że wschodząca gwiazda polityczna Afryki, demokratycznie wybrany Patrice Lumumba z Zairu (obecnie Demokratyczna Republika Konga), jest "wrogiem", CIA spiskowała w jego zabójstwie w 1961 roku, podważając w ten sposób demokratyczne nadzieje Afryki. Nie byłby ostatnim afrykańskim prezydentem obalonym przez CIA.

Skala trwającego chaosu wynikającego z nieudanych operacji CIA jest zdumiewająca.

W swojej 77-letniej historii CIA tylko raz została pociągnięta do odpowiedzialności, w 1975 roku. W tym samym roku senator z Idaho Frank Church poprowadził senackie śledztwo, które ujawniło szokujący szał zabójstw, zamachów stanu, destabilizacji, inwigilacji oraz tortur i "eksperymentów" medycznych w stylu Mengele.

Ujawnienie przez Komitet Kościelny szokujących nadużyć CIA zostało niedawno opisane w znakomitej książce reportera śledczego Jamesa Risena "The Last Honest Man: The CIA, the FBI, the Mafia, and the Kennedys" – and One Senator's Fight to Save Democracy (Ostatni uczciwy człowiek: CIA, FBI, mafia i Kennedy) oraz "One Senator's Fight to Save Democracy" (Walka jednego senatora o ocalenie demokracji).

Ten pojedynczy epizod przeoczenia nastąpił z powodu rzadkiego zbiegu wydarzeń.

Na rok przed powstaniem Komitetu Kościelnego skandal Watergate obalił Richarda Nixona i osłabił Biały Dom. Jako następca Nixona, Gerald Ford był byłym kongresmenem niewybranym i niechętnym do sprzeciwiania się prerogatywom Kongresu w zakresie nadzoru. Afera Watergate, badana przez senacką komisję Ervina, również wzmocniła pozycję Senatu i pokazała wartość nadzoru Senatu nad nadużyciami władzy wykonawczej. Co najważniejsze, na czele CIA stanął dyrektor William Colby, który chciał uporządkować operacje CIA. W 1972 roku zmarł również dyrektor FBI J. Edgar Hoover, autor wszechobecnych nielegalnych działań, ujawnionych również przez komisję kościelną.

W grudniu 1974 roku reporter śledczy Seymour Hersh, wówczas i teraz świetny reporter ze źródłami w CIA, opublikował relację z nielegalnych operacji wywiadowczych CIA przeciwko amerykańskiemu ruchowi antywojennemu. Ówczesny przywódca większości w Senacie, Mike Mansfield, przywódca z charakterem, wyznaczył Churcha do zbadania CIA. Sam Church był odważnym, uczciwym, inteligentnym, niezależnym i nieustraszonym senatorem, cechami, których chronicznie brakowało w amerykańskiej polityce.

Gdyby tylko zbójeckie operacje CIA przeszły do historii w wyniku zbrodni ujawnionych przez Komitet Kościelny, albo przynajmniej doprowadziłyby CIA do rządów prawa i odpowiedzialności publicznej. Tak się jednak nie stało.

 CIA śmiała się ostatnia – a raczej doprowadziła świat do łez – utrzymując swoją pierwszoplanową rolę w polityce zagranicznej USA, w tym w działalności wywrotowej za granicą.

Od 1975 roku CIA prowadziła tajne operacje wspierające islamskich dżihadystów w Afganistanie, które doszczętnie zrujnowały Afganistan i dały początek Al-Kaidzie. CIA prawdopodobnie prowadziła tajne operacje na Bałkanach przeciwko Serbii, na Kaukazach przeciwko Rosji i w Azji Środkowej wymierzone w Chiny, wszystkie z nich rozmieszczają wspieranych przez CIA dżihadystów. W 2010 roku CIA przeprowadziła śmiercionośne operacje mające na celu obalenie syryjskiego prezydenta Baszira al-Assada, ponownie z islamskimi dżihadystami. Od co najmniej 20 lat CIA jest głęboko zaangażowana w podżeganie do narastającej katastrofy na Ukrainie, w tym do brutalnego obalenia prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza w lutym 2014 r., co wywołało wyniszczającą wojnę ogarniającą obecnie Ukrainę.

Co wiemy o tych operacjach? 

Tylko te części, które demaskatorzy, kilku nieustraszonych reporterów śledczych, garstka odważnych naukowców i niektóre zagraniczne rządy chciały lub mogły nam powiedzieć, a wszyscy ci potencjalni świadkowie wiedzieli, że mogą spotkać się z surową karą ze strony rządu USA. Sam rząd Stanów Zjednoczonych nie pociągnął za to żadnej odpowiedzialności, nie był ani znaczący nadzór czy ograniczenia narzucone przez Kongres.

 Wręcz przeciwnie, rząd staje się coraz bardziej obsesyjnie skryty, podejmując agresywne działania prawne przeciwko ujawnianiu informacji niejawnych, nawet wtedy, gdy informacje te opisują nielegalne działania samego rządu.

Od czasu do czasu były amerykański urzędnik ujawnia prawdę, jak wtedy, gdy Zbigniew Brzeziński ujawnił, że nakłonił Jimmy'ego Cartera do przydzielenia CIA szkolenia islamskich dżihadystów w celu destabilizacji rządu Afganistanu, w celu skłonienia Związku Radzieckiego do inwazji na ten kraj.

Jeśli chodzi o Syrię, dowiedzieliśmy się z kilku artykułów w "New York Timesie" z 2016 i 2017 roku o wywrotowych operacjach CIA mających na celu destabilizację Syrii i obalenie Assada, zgodnie z rozkazem prezydenta Baracka Obamy. Oto przypadek straszliwie błędnej operacji CIA, rażąco naruszającej prawo międzynarodowe, która doprowadziła do dekady chaosu, eskalacji wojny regionalnej, setek tysięcy ofiar śmiertelnych i milionów przesiedleńców, a mimo to nie było ani jednego uczciwego przyznania się do tej katastrofy kierowanej przez CIA przez Biały Dom lub Kongres.

W przypadku Ukrainy wiemy, że Stany Zjednoczone odegrały główną ukrytą rolę w brutalnym zamachu stanu, który obalił Janukowycza i który wpędził Ukrainę w dekadę rozlewu krwi, ale do dziś nie znamy szczegółów. Rosja zaoferowała światu wgląd w zamach stanu, przechwytując, a następnie publikując rozmowę telefoniczną między Victorią Nuland, ówczesną asystentką sekretarza stanu USA (obecnie podsekretarzem stanu) i ambasadorem USA na Ukrainie Geoffreyem Pyattem (obecnie asystentem sekretarza stanu), w której planują rząd po zamachu stanu. Po zamachu stanu CIA potajemnie szkoliła siły operacji specjalnych reżimu po zamachu stanu, który Stany Zjednoczone pomogły wynieść do władzy. Rząd USA milczał na temat tajnych operacji CIA na Ukrainie.

Mamy dobre powody, by sądzić, że agenci CIA dokonali zniszczenia gazociągu Nord Streamjak twierdzi Seymour Hersh, który jest obecnie niezależnym reporterem. Inaczej niż w 1975 roku, kiedy Hersh pracował w "New York Timesie" w czasie, gdy gazeta wciąż próbowała pociągnąć rząd do odpowiedzialności, "Times" nawet nie raczy zajrzeć do relacji Hersha.

Pociągnięcie CIA do publicznej odpowiedzialności to oczywiście ciężka walka.

 Prezydenci i Kongres nawet nie próbują. Media głównego nurtu nie prowadzą śledztw w sprawie CIA, zamiast tego wolą cytować "wyższych rangą anonimowych urzędników" i oficjalne tuszowanie sprawy. Czy media głównego nurtu są leniwe, podporządkowane, boją się dochodów z reklam pochodzących od kompleksu wojskowo-przemysłowego, są zagrożone, ignoranckie,
czy też wszystkie powyższe? Kto wie.

Jest maleńki promyk nadziei. W 1975 roku na czele CIA stanął reformator. Dziś CIA jest kierowana przez Williama Burnsa, jednego z czołowych amerykańskich dyplomatów. Burns zna prawdę o Ukrainie, ponieważ był ambasadorem w Rosji w 2008 roku i depeszował do Waszyngtonu o poważnym błędzie naciskania na rozszerzenie NATO na Ukrainę. Biorąc pod uwagę pozycję Burnsa i jego osiągnięcia dyplomatyczne, być może poparłby pilnie potrzebną odpowiedzialność.

Skala trwającego chaosu wynikającego z nieudanych operacji CIA jest zdumiewająca.

W Afganistanie, na Haiti, w Syrii, Wenezueli, Kosowie, na Ukrainie i daleko poza nimi, niepotrzebna śmierć, niestabilność i zniszczenia rozpętane przez działalność wywrotową CIA trwają do dziś. 

Media głównego nurtu, instytucje akademickie i Kongres powinny badać te operacje najlepiej jak potrafią i domagać się ujawnienia dokumentów, aby umożliwić demokratyczną odpowiedzialność.

W przyszłym roku przypada 50. rocznica przesłuchań w Komitecie Kościelnym.

 Pięćdziesiąt lat później, dzięki precedensowi, inspiracji i przewodnictwu samego Komitetu Kościelnego, nadszedł pilny czas, aby otworzyć zasłony, ujawnić prawdę o chaosie kierowanym przez USA i rozpocząć nową erę, w której polityka zagraniczna USA stanie się przejrzysta, odpowiedzialna, podlegająca rządom prawa zarówno krajowym, jak i międzynarodowym, i skierowana na globalny pokój, a nie na obalenie rzekomych wrogów.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz