niedziela, 11 lutego 2024

Siergiej Karaganow:" Oto dlaczego Rosja musi trwale porzucić Europę i całkowicie zwrócić się ku Azji Europa się skończyła, a geograficzne i kulturowe przewagi Rosji sprawiają, że nie musi ona utonąć wraz z tonącym statkiem"

 Profesor Siergiej Karaganow, honorowy przewodniczący Rosyjskiej Rady ds. Polityki Zagranicznej i Obronnej oraz opiekun akademicki w Szkole Międzynarodowej Ekonomii i Wyższej Szkole Ekonomii Spraw Zagranicznych (HSE) w Moskwie

Pod koniec pierwszej dekady XXI wieku wraz z grupą młodych kolegów zaczęliśmy spierać się o zasadność i konieczność „wschodniego zwrotu” Rosji (w tym samym czasie obecny minister obrony Rosji Siergiej Szojgu – i jego współpracownicy – pracowali w tym samym kierunek).

Sergey Karaganov: Here’s why Russia must permanently abandon Europe and turn fully to Asia

Koncepcje i kierunki rozwoju tego wyzwania obejmowały całą Syberię i Ural – jeden region historyczny, gospodarczy i ludzki. Stało się jednak inaczej – zwrot do Azji i jej rynki szły administracyjnie głównie przez Daleki Wschód Pacyfiku, a następnie dodano do tego Arktykę. Zwrot, który rozpoczął się w 2010 roku, był udany, ale tylko częściowo, głównie dlatego, że Daleki Wschód został sztucznie odłączony od znacznie bardziej zaludnionej, uprzemysłowionej i bogatej w zasoby wschodniej i zachodniej Syberii. Nadal cierpiała także z powodu „przekleństwa kontynentalnego” – oddalenia od rynków. Teraz nowa sytuacja geostrategiczna wymaga pilnego powrotu do pierwotnej idei – zwrotu całej Rosji na wschód poprzez pierwotny rozwój całej Syberii, w tym oczywiście Uralu. Inaczej mówiąc, mówimy o „syberyzacji” całego kraju. Europa Zachodnia będzie zamknięta na wiele lat i nie powinna już nigdy stać się partnerem najwyższej klasy, podczas gdy Azja szybko się rozwija. Wojna wywołana i rozpętana przez Zachód na Ukrainie nie powinna odwracać naszej uwagi od ruchu na południe i wschód – gdzie przesuwa się ośrodek rozwoju ludzkiego. Ta nowa, ale od dawna przewidywana sytuacja wzywa nas do powrotu do naszego „domu”. Europejska podróż trwająca ponad 300 lat dała wiele, ale dawno temu – w rzeczywistości sto lat temu – i wyczerpała swoją użyteczność. (Termin „powrót do domu” nadał mi profesor L.E. Blyacher, wybitny filozof i historyk z Chabarowska, podczas lat wspólnej pracy podczas poprzedniej podróży „Zwrotem Wschodnim”). Bez tej podróży, zapoczątkowanej przez Piotra Wielkiego, Rosja nie miałaby wielu osiągnięć. Na pierwszym miejscu znajduje się największa literatura świata – wynik połączenia rosyjskiej kultury, religii i moralności z kulturą zachodnioeuropejską. Dostojewski, Tołstoj, Puszkin, Gogol, potem Blok, Pasternak, Sołżenicyn – i inni giganci umysłu, którzy ukształtowali naszą współczesną tożsamość – z trudem pojawiliby się bez „europejskiego zastrzyku”.

W ciągu tych trzech stuleci na wpół zapomnieliśmy o wschodnich korzeniach naszego państwa i naszego narodu. Mongołowie plądrowali, ale także sprzyjali rozwojowi. Wreszcie w opozycji i współpracy z nimi wyciągnęliśmy wnioski z wielu elementów ich państwowości, co pozwoliło nam zbudować potężne państwo scentralizowane i myślenie kontynentalne. Wydaje się, że po imperium Czyngis-chana odziedziczyliśmy także naszą otwartość kulturową, narodową i religijną. Mongołowie nie narzucali swojej kultury ani wierzeń. Rzeczywiście, byli otwarci religijnie. Dlatego też, chcąc zachować Rosję, Święty Książę Aleksander Newski zawarł z nią sojusz. Wielka Rosja nie powstałaby i prawdopodobnie nie przetrwałaby na równinie rosyjskiej, obleganej przez rywali i wrogów z zachodu i południa, gdyby nasz naród nie przesunął się masowo „za kamień” (Ural) „aby spotkać słońce” począwszy od XVI wieku. Niewytłumaczalna, poza interwencją woli Bożej, jest prędkość ich impulsu. Kozacy dotarli do Oceanu Wielkiego w ciągu sześciu dekad. Rozwój Syberii uczynił ze starożytnej Rusi, królestwa rosyjskiego, Wielką Rosję. Jeszcze zanim ogłoszono imperium, zasoby Syberii – najpierw „miękkiego złota”, potem srebra, złota i innych minerałów – pozwoliły nam stworzyć i wyposażyć potężną armię i flotę. Istotną rolę odegrały w tym karawany Północnego Jedwabnego Szlaku, przewożące chińskie towary w zamian za futra do Rosji i poza nią. Tam, na Syberii, Rosjanie, konkurując i handlując, zaczęli ściśle współpracować z Azjatami z Azji Środkowej, „Bucharańczykami”, jak ich wówczas nazywaliśmy. Syberia silnie wzmocniła to, co najlepsze w rosyjskim charakterze – otwartość kulturową i narodową, a także siłę woli, rosyjską wolność i ogromną odwagę. Syberią rządzili ludzie kilkudziesięciu narodowości, przeplatający się z miejscową ludnością. I oczywiście kolektywizm – bez wzajemnej pomocy nie było możliwe przetrwanie i pokonanie przestrzeni i żywiołów. Tak powstał Syberyjczyk – koncentracja tego, co najlepsze w człowieku rosyjskim – rosyjskich Rosjan, rosyjskich Tatarów, rosyjskich Buriatów, rosyjskich Jakutów, rosyjskich Czeczenów i lista jest długa. Wybitny dziennikarz i pisarz tiumeński Omelchuk nazywa Syberię „wywarem rosyjskiego charakteru”. Osiągnięcie tego, co najlepsze z elity – Wittego, Stołypina i ich współpracowników – oraz ludzi, którzy w możliwie najkrótszym czasie zbudowali Kolej Transsyberyjską, jest bezprecedensowe. Maszerowali zarówno pod starym hasłem „W stronę słońca”, jak i pod nowym hasłem odzwierciedlającym konkretny i majestatyczny cel – „Naprzód do Wielkiego Oceanu”. Teraz powinno pojawić się nowe hasło: „Naprzód do Wielkiej Eurazji”.

Powinniśmy być wdzięczni za ich pracę i poświęcenie, a także za pracę tych, którzy nie z własnej woli udali się na Syberię. Zarówno skazańcy, jak i więźniowie Gułagu wnieśli ogromny, choć nie do końca doceniany, wkład w rozwój kraju. Był duchowy projekt sowieckiej eksploracji Arktyki, wielkie budowy Komsomołu na Syberii, gdzie przedstawiciele wszystkich narodów Związku Radzieckiego pracowali ramię w ramię, zawierali przyjaźnie i zakładali rodziny. Syberyjski olej, zboże, futra, konie z Mongolii, Buriacji i Tuwy oraz, oczywiście, pułki syberyjskie odegrały decydującą rolę w zwycięstwie, które uratowało Moskwę w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej (II wojna światowa). Potem przyszła syberyjska ropa i gaz. Ale oczywiście głównym wkładem Syberii do ogólnorosyjskiego skarbca są jej ludzie – odważni, wytrwali, silni, przedsiębiorczy. Są ucieleśnieniem rosyjskiego ducha. Należy nie tylko propagować przesiedlenia Rosjan z centrum (w tym z terytoriów zjednoczonych) na Syberię, ale także wezwać Syberyjczyków z ich doświadczeniem i światopoglądem, z poczuciem bliskości Azji, do przewodzenia krajowi. Pokolenia naszych współobywateli, którzy rozwinęli Syberię, umożliwiły powstanie rynków przyszłości w Azji i przekształcenie Rosji w wielką euroazjatycką potęgę. Chociaż wtedy nie zdawali sobie z tego sprawy. Rozpętana przez Zachód konfrontacja, dodana do zachodzących tam procesów dezintegracji społecznej, stymulowanej przez elity, oraz długotrwałe spowolnienie rozwoju Europy Zachodniej wyraźnie pokazują, że przyszłość Rosji leży na Wschodzie, na Południu, gdzie przesuwa się środek świata. A Rosja, ze swoją wyjątkową kulturą i otwartością, jest wezwana, aby stać się ważną częścią tej transformacji i być jednym z jej liderów. Rzeczywiście, aby stać się tym, czym los, Bóg i czyny pokoleń naszych przodków go przeznaczyły – Północną Eurazją. Jego balanser, jego oś militarno-strategiczna, gwarant renesansu, wolnych od nakazów, wcześniej uciskanych kultur, krajów i cywilizacji.

Jesteśmy świadkami narodzin nowego świata. Pod wieloma względami staliśmy się jego położną, burząc fundament 500-letniej hegemonii europejsko-zachodniej – jej przewagę militarną. Teraz odpieramy, mamy nadzieję, ostatni atak upadającego Zachodu, który po strategicznej porażce na polach Ukrainy próbuje odwrócić historię. Musimy wygrać tę bitwę – nawet grożąc i, jeśli to konieczne, używając najbardziej brutalnych środków. Jest to konieczne nie tylko dla zwycięstwa kraju, ale także dla zapobieżenia popadnięciu świata w III wojnę światową. Ale powtarzam, walka z Zachodem nie powinna odwracać naszej uwagi od najważniejszych zadań twórczych. A wśród nich – nowy rozwój i wzrost całego wschodu kraju. Nie tylko rozwój geoekonomii, geopolityki, ale także nieuniknione zmiany klimatyczne w nadchodzących dziesięcioleciach będą dyktować z jednej strony konieczność, a z drugiej strony udowodnią możliwość i korzyść zaproponowania i energicznego wdrożenia nowy zwrot syberyjski całej Rosji, przesuwający centrum jej rozwoju duchowego, ludzkiego i gospodarczego na wschód. Zasoby mineralne Syberii, jej bogate ziemie, lasy, obfitość czystej słodkiej wody mają stać się jednym z głównych fundamentów rozwoju Eurazji, wykorzystując nowoczesne technologie, a przede wszystkim Syberyjczyków. A naszym zadaniem jest utrzymanie Syberii w swoich rękach i zagospodarowanie jej dla dobra naszych obywateli, kraju i całej ludzkości. Do tej pory dostarczaliśmy głównie surowce o niskim stopniu przetworzenia. Zadaniem jest utworzenie ogólnorosyjskich kompleksów produkcyjnych o pełnym cyklu w ramach regulacyjnej roli państwa. Należy nowocześnie odbudować syberyjski przemysł maszynowy, wykorzystując napływ zamówień do przedsiębiorstw obronnych. Wszystkie rosyjskie ośrodki administracyjne – ministerstwa, organy ustawodawcze, siedziby wielkich korporacji – powinny podążać w tym samym kierunku, a za nimi podążać patriotyczna i – w najlepszym tego słowa znaczeniu – ambitna młodzież. Gdyby Piotr żył dzisiaj, z pewnością założyłby nową stolicę na Syberii i znacznie rozszerzył okno na Azję. Wraz z Moskwą i Petersburgiem Rosja desperacko potrzebuje trzeciej, syberyjskiej stolicy. Wymaga tego sytuacja militarno-strategiczna, która będzie się rozwijać w nadchodzących dziesięcioleciach.

Wiem, że mieszkańcy Uralu i Trans-Uralu, z których wielu niesie w sobie ognistego ducha swoich przodków – wielkich odkrywców – życzą odrodzenia i dobrobytu Rosji, w tym poprzez priorytetowy rozwój Syberii. Niestety wielu z nich, nie widząc perspektyw i możliwości wykorzystania swoich ambicji i umiejętności, wyjeżdża do dobrze rozwiniętych regionów centralnych lub po cichu „wypala się” w małych miasteczkach i wsiach wschodniej części kraju. W naszej mocy i interesie leży wykorzystanie tego kolosalnego kapitału ludzkiego do zniszczenia zbędnych mostów pomiędzy zapleczem Syberii, dużymi ośrodkami administracyjnymi a resztą Rosji i zjednoczenia wielkiej geograficznej i cywilizacyjnej osi historii. Reorientacja samoświadomości i myślenia wszystkich naszych rodaków, zjednoczenie ze chwalebną syberyjską przeszłością, teraźniejszością i przyszłością w interesie całego kraju z pewnością odbije się echem w sercach samych Syberyjczyków. Powtarzam, potrzebujemy strategii syberyjskiej dla całej Rosji, a nie tylko dla Uralu, Syberii i Dalekiego Wschodu. Strategię należy rozpocząć nie tyle od suchych kalkulacji ekonomicznych, choć dotychczasowe są więcej niż przekonujące – naukowcy z Nowosybirska są wyjątkowi – ale od duchowego i kulturowego powrotu wspaniałej, zapierającej dech w piersiach historii eksploracji azjatyckiej Rosji do centrum Rosji tożsamość. Historia Syberii, pełna romansów, triumfów i przygód, powinna być częścią każdego patrioty naszego kraju. Podbój amerykańskiego Zachodu, o którym wszyscy wiedzą, jest bladym cieniem serii wyczynów naszych przodków. Jednocześnie nie uciekali się do ludobójstwa, ale zawierali małżeństwa z tubylcami. A my, masy ludzi, a nawet intelektualiści, jesteśmy prawie nieświadomi tej historii. Jaka jest wartość półtorarocznej wyprawy Aleksandra Newskiego pod koniec lat czterdziestych XII w. przez Azję Środkową i Syberię Południową do stolicy imperium mongolskiego, Karakorum, w celu otrzymania nagrody za rządzenie na wyższym szczeblu? niż Batyev. W tym czasie był tam także znany nam z opowieści Marco Polo Khubilai Khan, który wkrótce miał zostać jednoczącym cesarzem Chin. Prawie na pewno się spotkali. Prawdopodobnie od kampanii Aleksandra Newskiego powinniśmy rozpocząć opowieść o eksploracji Syberii i stosunkach rosyjsko-chińskich, obecnie de facto sojuszniczych, które miały stać się fundamentem nowego porządku świata.

Należy zbudować nowe szlaki południkowe, łączące południową Syberię z Północnym Szlakiem Morskim, prowadzącym do Chin i przez nie do Azji Południowo-Wschodniej. Należy zapewnić Uralowi i zachodnim regionom Syberii skuteczny dostęp do Indii, innych krajów Azji Południowej i Bliskiego Wschodu. Pocieszające jest to, że w końcu rozpoczęto, choć z opóźnieniem, prace nad linią kolejową, która połączy Rosję, w tym regiony syberyjskie, z Oceanem Indyjskim przez Iran. Konieczne jest zagospodarowanie Syberii wraz z jej zasobami wodnymi, włączając w to ubogie w wodę, ale obfitujące w siłę roboczą kraje Azji Środkowej. Szerszy niedobór siły roboczej powinien zostać częściowo zrekompensowany masowym przyciąganiem ciężko pracujących i zdyscyplinowanych Koreańczyków z Północy. Wreszcie wycofujemy się z głupiego podążania za zachodnią linią w sprawie KRLD i przywracania przyjaznych stosunków. Wiem, że Indie i Pakistan są zainteresowane zapewnieniem przynajmniej pracowników sezonowych. My w Wyższej Szkole Ekonomicznej Państwowego Uniwersytetu Badawczego, wraz z Instytutem Ekonomii i Organizacji Produkcji Przemysłowej Oddziału Syberyjskiego Rosyjskiej Akademii Nauk, innymi instytutami Oddziałów Syberii i Dalekiego Wschodu Akademii Nauk, uniwersytetami w Tomsku , Barnauł, Chabarowsk, Krasnojarsk, rozpoczynają projekt uzasadniający projekt Zwrot na Wschód – 2 – w stronę syberyzacji Rosji. Potrzebujemy także ogólnopolskiego programu rozwoju orientalistyki, znajomości języków, narodów i kultur orientalnych w szkołach. Wyjątkowo otwarta kulturowo i religijnie Rosja ma tu ogromną przewagę konkurencyjną, odziedziczoną po swoich przodkach, którzy w przeciwieństwie do Europejczyków nie zniewalali i nie niszczyli, ale wchłaniali lokalne ludy i kultury w miarę ich przemieszczania się na wschód. Sun Tzu, Konfucjusz, Kautilya (lub Vishnugupta), Rabindranath Tagore, Ferdowsi, King Darius, Tamerlane, al-Khozremi (twórca algebry), Abu Ali ibn Sina (Awicenna – założyciel nauk medycznych) czy Fatima al-Fihri – założyciel pierwszego na świecie uniwersytetu – powinien być tak znany wykształconemu Rosjaninowi, jak Aleksander Wielki, Galileusz, Dante, Machiavelli czy Goethe. Musimy zrozumieć istotę nie tylko prawosławia, ale także islamu i buddyzmu. Wszystkie te religie i ruchy duchowe są już obecne w naszej duchowej pamięci. Musimy je tylko chronić i rozwijać. Ponadto wraz z nieuniknionymi zmianami klimatycznymi w nadchodzących dziesięcioleciach Syberia powiększy obszar komfortowych siedlisk. Sama natura zaprasza nas do nowego syberyjskiego przesunięcia Rosji na wschód. Powtarzam raz jeszcze, tworząc i realizując program przesunięcia Rosji na wschód, nie tylko wracamy do źródeł naszej potęgi i wielkości, ale także otwieramy nowe horyzonty dla siebie i przyszłych pokoleń, tworzymy i wdrażamy odrodzone Rosyjski sen: dążenie do wielkości kraju, dobrobytu i woli – rosyjskiej wolności, ucieleśnienia w nas tego, co najlepsze – rosyjskiego ducha. Artykuł ten został po raz pierwszy opublikowany przez gazetę „Rossijskaja Gazeta”, przetłumaczony i zredagowany przez zespół RT


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/russia/592244-karaganov-russia-abandon-europe/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz