W 2012 roku były student jesziwy Yossi Gurwitz wyjaśnił, czego nie-Żydzi mogą się spodziewać, gdy talmudyczni Żydzi zdobędą całkowitą przewagę: "Według judaizmu są bałwochwalcami i trzeba ich zabić".
Musi nastąpić oczyszczenie. Prawo religijne zabrania kontaktów z nie-Żydami. Oczywiście przepisy koszerne zabraniają jedzenia z nimi. Inne prawa zabraniają uczciwego traktowania ich. Zabrania się zwracania zagubionej rzeczy nie-Żydowi - chyba że w celu "zachowania spokoju". Nie ma zakazu okradania nie-Żyda – chyba że w celu "utrzymania pokoju". Nie możesz się z nimi przywitać - chyba że nie ma alternatywy. I tak dalej, i tak dalej.
Transkrypcja wywiadu z Yossi Gurwitzem (dzięki uprzejmości Kena Adachiego)
"Judaizm jako religia był zamrożony w czasie przez ostatnie 1800 lat. Ogólnie rzecz biorąc, judaizm rabiniczny, tak jak pojawia się w Talmudzie... jest źródłem judaizmu, a nie Biblia. Źródłem judaizmu jest Talmud...
Okej, zróbmy to dokładnie tak: definiuje tylko Żydów, którzy wierzą w religię, że są mężczyznami – jako pełnoprawnymi ludźmi. A wszyscy inni są jakimś poziomem "innego", który musi zostać zepchnięty na bok lub, w skrajnych przypadkach, zniszczony.
Ale jeśli zabijesz nie-Żyda, to jesteś winny, ale nie ma kary. Bóg cię ukarze. A to znaczy - jak mam to ująć? - trochę problematyczne. Kiedy mówisz, że coś jest przestępstwem, ale nie ma kary za jego popełnienie, to tak naprawdę nie jest to przestępstwo. To jest Talmud.
Najgorszy przypadek, moim zdaniem, jest przypadek Majmonidesa, który dekretuje... że dopuszczalne jest odbycie stosunku płciowego z 3-letnią dziewczynką. Ten wiek przyzwolenia jest - problematyczny. A po drugie, dekretuje, że jeśli Żyd zgwałci trzyletnią nieżydowską dziewczynkę, to musi ona zostać stracona. Ona, nie on – bo kusiła go do grzechu. I z tego powodu musisz traktować ją jak zwierzę, które stawia przeszkody na drodze człowieka. I cytuje jakiś werset o byku czy coś w tym rodzaju. Rabini wiedzą, że te części religii, które są mizantropijne, które dyskryminują nie-Żydów, stanowią dla nich problem. Bo jeśli będą próbowali je wprowadzić - są pewne zasady, które są bardzo nieprzyjemne, jak ta trzyletnia dziewczynka, o której właśnie mówiliśmy - jeśli będą próbowali je wprowadzić, to dojdzie do pogromu.
Aby uniknąć takiej sytuacji, Talmud definiuje dwa różne stany rzeczywistości. Jedna z nich nazywa się "Darkei Shalom" [Pokojowe Drogi]. Innymi słowy: "To jest rzeczywiste prawo religijne, tak powinniście postępować". "Ponieważ jednak spowodowałoby to ogromny bałagan i ludzie zginęliby. Tak więc z powodu "pokojowych sposobów" nie zachowujesz się w ten sposób". Do jakiego momentu obowiązuje zasada "pokojowych dróg"? Tak długo, jak długo nie ma innej sytuacji, czyli "Kiedy Izrael jest potężny". To wtedy jest żydowski reżim. Jest niezależna i bezlitosna, może robić, co chce. W takich okolicznościach - jest już po wszystkim, wracasz do litery prawa.
Koniec z "pokojowymi drogami", koniec z niczym. Teraz, kiedy myślisz o żydowskiej historii, wielu ludzi mówi o wojnach hasmonejskich, które były w zasadzie jednym z niewielu przypadków, kiedy Żydzi dzierżyli broń i myślą o tym, co Hasmonejczycy zrobili zhellenizowanym Żydom [którzy zasymilowali grecką kulturę]. Co miało doprowadzić do ich wyginięcia, zniszczenia. Małe ludobójstwo. I przypominam o tym ludziom często, za każdym razem, gdy nadchodzi Chanuka. Ale na tym nie poprzestali.
Rozpoczęli kampanie grabieży i podbojów, a na początku, w ciągu pierwszych 20 lat, gdziekolwiek się pojawili, niszczyli lokalne świątynie. Zakazano w miejscu, które znajdowało się pod rządami żydowskimi, posiadanie pogańskiej świątyni. O tym właśnie mówimy. Zmusili też Edomitów do przejścia na judaizm pod karą śmierci. To było przymusowe nawrócenie. Dowiadujemy się, że później zrobiła to [hiszpańska] inkwizycja. Wzięli ludzi i powiedzieli im: ;" Albo nie żyjesz, albo przechodzisz na judaizm". A potem było już tylko gorzej.
Teraz, kiedy religijni syjoniści patrzą na rzeczywistość, mówią: "Mamy państwo. Mamy broń. Mamy żydowską armię. To nie zdarzyło się od 2000 lat". "Oznacza to, że Bóg chce, abyśmy przynieśli Mesjasza, że Bóg chce, abyśmy zbudowali Świątynię".
Innymi słowy, jedyną różnicą między czasami Majmonidesa – zmarł w 1204 roku – a czasem Mesjasza, jest to, kto komu jest podporządkowany. Czy Żydzi są podporządkowani "królestwom", innym narodom? A może podporządkować sobie inne narody? I tak Majmonides zaczyna swoją Księgę Królewską. Wyjaśnia, jakie są zasady dla króla, co król może zrobić. Wyłania się z przekonania, że owszem, może być król. Nie musicie najpierw mieć świątyni. Nie potrzebujecie, aby Bóg zstąpił z nieba, wskazał na kogoś i powiedział: "To jest Mesjasz". Możesz mieć króla, a jeśli on zwycięży, to będzie również Mesjaszem. A potem spójrz na to, co religijni syjoniści robią w tej sprawie. Chcą Mesjasza. Chcą go teraz.
Musi nastąpić oczyszczenie. Prawo religijne zabrania kontaktów z nie-Żydami. Oczywiście przepisy koszerne zabraniają jedzenia z nimi. Inne prawa zabraniają uczciwego traktowania ich. Zabrania się zwracania zagubionej rzeczy nie-Żydowi - chyba że w celu "zachowania spokoju". Nie ma zakazu okradania nie-Żyda – chyba że w celu "utrzymania pokoju". Nie możesz się z nimi przywitać - chyba że nie ma alternatywy. I tak dalej, i tak dalej.
Są wszelkiego rodzaju zakazy, które są całkowicie psychotyczne, a które opierają się na religii zemsty. Religijni syjoniści mają poważny problem z faktem, że są tu jacyś nie-Żydzi. Ziemia Izraela ma być tylko dla Żydów. Tak więc, jak na ironię, udałoby im się mniej więcej dogadać z muzułmanami, gdybyśmy nie byli zaangażowani w konflikt zbrojny z nimi. Ponieważ według judaizmu muzułmanie nie są bałwochwalcami. Muzułmanie wierzą w jednego Boga. Nie mają bożków, nie mają posągów, nie mają niczego takiego. Jak na ironię, w średniowieczu Żydzi lepiej dogadywali się z muzułmanami niż z chrześcijanami. Ale co możesz zrobić?
Podbiliśmy teren zamieszkały głównie przez muzułmanów. A muzułmanie walczą z nami, więc te mechanizmy obronne upadają. A teraz zaczynają mówić o ludobójstwie. Macie [księgę] "Tora Hamelech" [Tora Króla]. który mówi, że możesz zabijać dzieci, jeśli istnieje powód, by sądzić, że pewnego dnia mogą wyrządzić krzywdę. Teraz, jeśli zabiłeś całą czyjąś rodzinę i zostawiłeś tylko jego, on rzeczywiście będzie miał powód, by wyrządzić krzywdę. Jeśli ukradłeś jego ziemię, zamieniłeś go w uchodźcę, wyrzuciłeś do Jordanii lub Libanu - rzeczywiście będzie miał powód, by wyrządzić krzywdę. Wiele osób twierdziło, że argumenty zawarte w książce nie są rozsądne w świetle prawa religijnego i tak dalej, i tak dalej, ale nikt tak naprawdę nie zajął się tym bezpośrednio. I nic dziwnego, że stał się bestsellerem. Ponieważ, ogólnie rzecz biorąc, religijni syjoniści tak naprawdę chcą, aby Ziemia Izraela była tylko dla Żydów.
Z drugiej strony, sytuacja chrześcijan będzie naprawdę zła. [Według judaizmu] są bałwochwalcami i trzeba ich zabić, nawet jeśli nie stawiają oporu żydowskim rządom. W Jerozolimie studenci seminariów religijnych mają nikczemny zwyczaj: oddają mocz lub kał na kościoły. Jeśli pójdziesz tam i porozmawiasz z pracownikami kościoła, usłyszysz to z każdego kościoła. Plucie na duchownych na ulicy to coś, co zdarza się regularnie. Jeśli ksiądz ma czelność uderzyć tę osobę, spoliczkować ją lub coś podobnego, to jest po cichu deportowany. Unieważniają mu pozwolenie na pobyt w kraju. Jeśli chcesz usprawiedliwić pogrom, wystarczy, że wypowiesz słowa "zagrożenie misyjne".
Patrząc z tej perspektywy, chrześcijaństwo, które jest historycznym arcywrogiem judaizmu, dostanie poważne lanie, gdy religijni syjoniści dojdą do władzy. Chrześcijańscy fundamentaliści, którzy wysyłają im pieniądze, najwyraźniej nie rozumieją, z czym mają do czynienia. Ale wiesz, tak naprawdę jest to przypadek "ospy na obu twoich domach".
Koniec transkrypcji
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:henrymakow.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz