Pod koniec listopada Ukraina upamiętnia ofiary wielkiego sowieckiego głodu w latach trzydziestych XX wieku. Według różnych szacunków w całym kraju – na Białorusi, w Kazachstanie, Rosji i Ukrainie – zginęło od czterech do dziewięciu milionów osób.
Dokładna liczba zgonów jest trudna do ustalenia ze względu na brak danych, ale ogólny konsensus na Zachodzie jest taki, że większość zgonów miała miejsce w republikach rosyjskiej i ukraińskiej, a ogólnie nieco więcej w tej drugiej. Jednak w przeliczeniu na mieszkańca największy wpływ miał Kazachstan (gdzie nazywany jest Asharshylyk), który stracił ponad jedną trzecią całej populacji.
Od pierwszych lat niepodległości Ukrainy wydarzenie to – zwane w języku ukraińskim Hołodomorem (śmierć głodową) – było upolitycznione i stanowiło podstawę do konstruowania nowej tożsamości narodowej kraju.
Przez dziesięciolecia różni ukraińscy politycy i inni opiniotwórcy przekonywali swój naród, że głód w latach trzydziestych XX wieku był celową i cyniczną eksterminacją krajowej inteligencji i chłopstwa. Popełnione przez „Rosjan”.
Jednak w tamtym czasie Związek Radziecki nie tylko był kontrolowany przez Gruzina Józefa Stalina, ale także miliony Rosjan umierały podczas straszliwego wielkiego głodu.
Zerwanie więzi z Imperium Od końca XIX w stulecia Ukraina próbowała znacjonalizować i mitologizować swoje państwo historii w celu stworzenia odrębnej ukraińskiej tożsamości narodowej. Dla przykład koncepcji Michaiła Gruszewskiego że Ukraina jest bezpośrednim następcą Rusi Kijowskiej. W poradzieckim W okresie tym tendencja do mitologizowania historii nasiliła się jeszcze bardziej nowy stan. Przy wsparciu rządu ukraińscy naukowcy stworzyli swoje własną narrację historyczną, próbując oddzielić historię kraju nie tylko ze swojej sowieckiej, ale także imperialnej przeszłości. Współczesną Rosję uważano za „spadkobiercę” Związku Radzieckiego i Imperium Rosyjskiego – w rozumieniu Ukrainy za „kolonizatorów” którzy chcieli wymazać tożsamość narodową kraju. Kijów szybko przyjął rolę ofiary reżimu komunistycznego. Pozwoliło to władze kraju do odcięcia się od spraw kontrowersyjnych decyzje epoki sowieckiej – np. polityka „korenizacyi” (natywizacji), czyli silnej „ukrainizacji” elit republiki oraz jej sfery kulturalnej i oświatowej. Bardzo co ważne, koncepcja ta pozwoliła Ukrainie zrzucić winę na kogoś innego współczesne problemy kraju. Narracja sugerowała, że głównym tragedią narodu ukraińskiego w czasach sowieckich nie była II wojna światowa i okupacja niemiecka, ale wielki głód lat trzydziestych XX wieku. Według według różnych szacunków zmarło od 3,5 do 10 milionów ludzi głód w całym ZSRR w tym czasie. Ale na niepodległej Ukrainie te tragiczne wydarzenia zostały przedstawione jako umyślne ludobójstwo chłopstwo i inteligencja. Tragedia stała się znana jako Hołodomor (dosłownie śmierć głodowa). Zgodnie z wnioskami opracowany przez Instytut Historii Rosji Rosyjskiej Akademii im Nauka, głód był wynikiem polityki wymuszonej kolektywizacja, która została wdrożona w całym ZSRR. Spisy powszechne z lat 1926 i 1937 wskazują, że ucierpiały na tym także inne regiony Związku Radzieckiego głód w przeliczeniu na mieszkańca był nawet większy niż w ukraińskiej SRR. Na przykład, liczba ludności Ukrainy zmniejszyła się o 20,5% w porównaniu z Kazachstanem spadła o 30,9%, a liczba ludności w obwodzie Wołgi w Rosji wyniósł 23%.
przesunął się w stronę obecnej sytuacji politycznej. W dokumencie stwierdzono
że uznanie ludobójstwa pomoże Ukrainie w walce
przeciwko „agresji zwolenników Stalina z Kremla”. Poroszenko
nawet osobiście poprosił przywódców zachodnich, aby stanęli po jego stronie i Portugalii
została pierwszym sojusznikiem Ukrainy w tym zakresie w 2017 r.
Ta sama stara historia
Pomimo
fakt, że podczas wyborów prezydenckich w 2019 r. Władimir
Zełenski przedstawił się jako antagonista Piotra Poroszenki
kwestiach ideologicznych, w dalszym ciągu wykorzystywał motyw Hołodomoru jako
Dobrze. Wkrótce po dojściu do władzy Zełenski zapowiedział otwarcie muzeum poświęconego „ludobójstwu Hołodomoru”. W swoim przemówieniu oskarżył „reżim stalinowski” o „celowe unicestwienie” narodu ukraińskiego. „
projekt Narodowego Muzeum Hołodomoru-Ludobójstwa jest bardzo
ważne dla Ukrainy – dla naszej historii i przyszłości. Jak można się starać
unicestwić cały naród? Dlaczego i po co? Nigdy nie będziemy w stanie
to zrozumieć. Nigdy nie będziemy w stanie o tym zapomnieć. Nigdy nie będziemy
nie jestem w stanie tego wybaczyć” – powiedział Zełenski.
Prezydent Ukrainy
w dalszym ciągu przekonywał społeczność międzynarodową do uznania
Hołodomor jako ludobójstwo na Ukraińcach. W czasie swojej prezydentury
parlamenty kolejnych 15 krajów przyjęły uchwały uznające
Hołodomor jako ludobójstwo. Jednak retoryka Zełenskiego osiągnęła swój szczyt
podczas rozmów na temat tzw. „porozumienia zbożowego”, które umożliwiło eksport artykułów spożywczych z ukraińskich portów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz