Konflikt izraelsko-palestyński narodził się w Wielkiej Brytanii. Podczas I wojny światowej żydowskim i arabskim przywódcom składano sprzeczne obietnice, które doprowadziły do stu lat wrogości i nierozwiązywalnego politycznego impasu do dziś. "Palestyna była ziemią obiecaną podwójnie, a z powodu "nieuczciwych interesów" ma moralny obowiązek być aktywnym uczestnikiem w poszukiwaniu przyszłości, w której zarówno Izraelczycy, jak i Palestyńczycy będą mogli się rozwijać" – mówi były biskup Oksfordu, John Pritchard, który dodaje: "Jeśli zarówno Izraelczycy, jak i Palestyńczycy mają przezwyciężyć swoją antypatię i rozwijać się razem, Wtedy jakiś międzynarodowy gracz musi wkroczyć do akcji. Żaden naród nie ponosi większej odpowiedzialności moralnej niż Wielka Brytania".
Brytyjskie podejście do statusu Palestyny "od dawna jest kwestią haniebnego zaciemniania". Według Johna Pritcharda w jego recenzji książki dr Petera Shambrooka "Policy of Deceit, Britain and Palestine 1914-1939" "kryminalistyczna analiza źródeł pierwotnych w kontaktach tego kraju z przywódcami arabskimi".
"Główny problem polegał na tym, że w Deklaracji Balfoura z 1917 roku Wielka Brytania złożyła Organizacji Syjonistycznej obietnicę, która była nie do pogodzenia z obietnicą złożoną Arabom". John Pritchard pisze: "List, napisany przez Arthura, późniejszego lorda Balfoura, obiecywał ułatwić ustanowienie żydowskiej siedziby narodowej w Palestynie, o ile "nie zostanie zrobione nic, co mogłoby naruszyć prawa obywatelskie i religijne istniejących nieżydowskich społeczności w Palestynie. Porażka Wielkiej Brytanii w odniesieniu do tego ostatniego zastrzeżenia jest oczywista do dziś" – dodał.
Zwłaszcza korespondencja z lat 1915-17 "powinna w końcu wyjaśnić kwestię dwulicowości Wielkiej Brytanii i doprowadzić do uczciwego przyznania się do niepowodzeń Wielkiej Brytanii".
Dr Peter Shambrook jest niezależnym naukowcem i konsultantem historycznym Projektu Balfoura, który działa na rzecz równych praw dla wszystkich w Palestynie i Izraelu. Uzyskał doktorat z historii współczesnego Bliskiego Wschodu na Wydziale Orientalistyki w Cambridge, a w trakcie swojej kariery zajmował szereg stanowisk badawczych, w tym na Uniwersytecie w Durham i w Centrum Studiów Libańskich w Oksfordzie. Zapisuje:
Balfour, 1917, Wielka Brytania łamie swoje obietnice
John McHugo, powiernik Projektu Balfour i członek zarządu CAABU. Jest autorem trzech książek o historii Bliskiego Wschodu, w tym recenzowanej "Polityki oszustwa" dr Shambooka, mówi:
Zanim Peter Shambrook napisał "Politykę oszustwa", wielu historyków na Zachodzie unikało kontrowersji związanych z korespondencją Hussein-MacMahon z lat 1915-16. Bez względu na to, jakie brytyjskie zobowiązania zawierały listy, uznano je za dwuznaczne lub zaciemnione przez stronniczą naukę. Chociaż pogląd ten nie był powszechnie podzielany, panowało powszechne przekonanie, że nie ma realnej szansy na dotarcie do sedna tego, co oznaczają zobowiązania, ani na ustalenie, czy są one prawnie wiążące.
Jednak Arabowie zawsze utrzymywali, że korespondencja zawierała dorozumiane, ale prawnie wiążące brytyjskie zobowiązanie do niepodległości Palestyny pod koniec I wojny światowej. Ważne jest zatem to, co zawierała. Jeśli arabska interpretacja jest słuszna, Wielka Brytania działała w złej wierze, kiedy wydała Deklarację Balfoura w 1917 roku. Kwestia tego, która interpretacja jest właściwa, dzieli od tamtej pory opinie, bardzo często po linii partyjnej, i tli się do dziś".
Nie do obrony i podstępne
Chwaląc dr Shambrooka za jego badania w brytyjskich archiwach, które, jak mówi, "są naprawdę cudowne". McHugo dodaje, że jego "podejście kryminalistyczne dało mu coś, co prawie na pewno będzie ostatnim słowem w tym temacie". [...] Dr Shambrook "pokazuje ponad wszelką wątpliwość, że brytyjska interpretacja była nie tylko nie do utrzymania, ale i zwodnicza, i że arabska interpretacja była poprawna, chociaż HMG nigdy nie mógł się do tego przyznać". Zwraca jednak uwagę na wiele innych przykładów brytyjskiej nieuczciwości w traktowaniu Palestyny, a także na równoległą nieuczciwość ze strony Chaima Weizmanna, przywódcy syjonistycznego. Polityka oszustwa to trafny tytuł dla tej książki." według McHugo, fragment jego recenzji znajduje się poniżej:
Recenzja Johna McHugo.
List – 14 lipca 1915
Wszystko zaczęło się 14 lipca 1915 roku. Szarif Mekki, Hussein bin Ali, który był strażnikiem muzułmańskich miejsc świętych w Mekce i Medynie oraz potomkiem proroka Mahometa w 37 pokoleniu, napisał list do Sir Henry'ego MacMahona, brytyjskiego Wysokiego Komisarza w Egipcie.
To zapoczątkowało korespondencję, która doprowadziła do podniesienia przez Szarifa sztandaru arabskiej nacjonalistycznej rewolty przeciwko Turkom. Szarif do końca życia pozostawał nieugięty, twierdząc, że w korespondencji Wielka Brytania uznała Palestynę za kraj arabski uprawniony do niepodległości pod koniec I wojny światowej, a to zobowiązanie było częścią porozumienia, które przekonało go do przyłączenia się do Wielkiej Brytanii i innych mocarstw alianckich przeciwko Turcji i Niemcom.
Wielka Brytania zaprzeczyła korespondencji
Nie powstrzymało to jednak Wielkiej Brytanii przed wydaniem Deklaracji Balfoura ponad rok po tym, jak Szarif rozpoczął swoją rewoltę. Zobowiązał Wielką Brytanię do ułatwienia ustanowienia "narodowego domu dla narodu żydowskiego" w Palestynie. Odtąd Wielka Brytania była zmuszona zaprzeczać, jakoby w korespondencji zawarto wcześniejsze zobowiązanie, które uznawało Palestynę za kraj arabski i obiecywało jej niepodległość.
Listy Szarifa Husajna do MacMahona były napisane po arabsku, napisane odręcznie i napisane w stylu używanym przez dziedzicznych władców na Półwyspie Arabskim w tamtym czasie. Listy zawierały wyszukane pozdrowienia i wyrazy uczuć, miały tendencję do unikania tematów, które mogłyby urazić, wyrażały ważne punkty z subtelnością i przeskakiwały z jednego tematu na drugi. Pomogłoby to brytyjskim decydentom i urzędnikom argumentować, że korespondencja była "niejednoznaczna i niejednoznaczna". A jednak, gdy potrzebna była jasność, była ona dostępna.
Już pierwszy list jasno określał żądanie, aby "Anglia uznała niepodległość krajów arabskich" i zawierał dokładny geograficzny opis obszarów, które Husajn uważał za objęte tymi krajami. Myślenie kryjące się za kluczowymi akapitami, które to określają, zrodziło się wśród arabskich nacjonalistów w Wielkiej Syrii (która obejmowała Palestynę) i Iraku. Ale żądanie szarifa postawiło Wysokiego Komisarza i jego przełożonych w Londynie na miejscu.
Jaką postawę powinna przyjąć imperialna Wielka Brytania wobec nowego, potencjalnie potężnego państwa arabskiego składającego się z arabskich obszarów Imperium Osmańskiego?
MacMahon nie umiał czytać po arabsku, więc zajmował się listami od Sharifa w angielskich tłumaczeniach i przygotowywał swoje odpowiedzi w języku angielskim do przetłumaczenia na arabski (Sharif nie potrafił czytać ani mówić po angielsku). Początkowo unikał kwestii arabskiej niepodległości, mając nadzieję, że zniknie, ale otrzymał uprzejmą reprymendę, która odnosiła się do dwuznaczności Wysokiego Komisarza i jego "tonu chłodu i wahania w odniesieniu do naszego zasadniczego punktu".
Kolejne listy zawierały uprzejmy spór o to, które tereny Wielka Brytania uzna za przeznaczone dla przyszłego państwa arabskiego. 24 października 1915 roku MacMahon określił pewne ograniczenia dotyczące uznania przez Wielką Brytanię arabskich roszczeń. Ograniczeniem, które odnosi się do Palestyny, było jego stwierdzenie, że "... Części Syrii leżące na zachód od dystryktów Damaszek, Homs, Hama i Aleppo nie mogą być uznane za czysto arabskie i powinny być wyłączone z limitów wymaganych [dla państwa arabskiego]".
Ze swojej strony Szarif był nieugięty, twierdząc, że te "części Syrii" są arabskie. Zastrzegł sobie stanowisko, twierdząc, że po wygraniu wojny odnowi swoje roszczenia do tych terenów. Strony zgodziły się nie zgadzać, a on powstał przeciwko Turkom.
W latach 1917-8 Wielka Brytania wyparła Turków z Palestyny. Brytyjskie samoloty zrzucały ulotki w języku arabskim, mówiące, że Wielka Brytania obiecała Arabom niepodległość. Niektóre lub wszystkie ulotki zawierały zdjęcie Szarifa Husajna. Rekrutacja żołnierzy do armii szarifiańskiej odbywała się na terenach Palestyny, gdy znalazły się one pod okupacją brytyjską.
Prawo Palestyny do samostanowienia
Kiedy Wielka Brytania zdecydowała się wprowadzić Deklarację Balfoura w Palestynie w 1917 roku, Palestyńczycy i inni Arabowie argumentowali, że Palestyna ma prawo do samostanowienia w oparciu o artykuł 22 Paktu Ligi Narodów, a także prawo naturalne. Powoływali się również na korespondencję Hussein-MacMahon i na zobowiązanie Wielkiej Brytanii w tej korespondencji.
Zwrócili uwagę na fakt, że Palestyna nie leży "na zachód od okręgów Damaszek, Homs, Hama i Aleppo" i zapewnili, że Wielka Brytania uznała Palestynę za kraj arabski. Podkreślali, że Żydzi będą mile widziani w Palestynie, ale nie będą mogli przejąć władzy w kraju, co było celem ruchu syjonistycznego.
Jeśli uważasz, że recenzja jest interesująca, polecam przeczytanie pełnej, dogłębnej recenzji autorstwa JohnMcHugo Source
Zarówno McHugo, jak i dr Shambrook są członkami Projektu Balfoura, ich misja znajduje się poniżej.
Czas, aby Wielka Brytania wyjaśniła sprawę
Wielka Brytania mogła zgodzić się na ułatwienie takiego przejęcia w Deklaracji Balfoura, ale nie miała do tego prawa. Dr Shambrook zaapelował o "uznanie prawdy przez Wielką Brytanię" i wskazał, że takie uznanie może pomóc uleczyć rany historii. Rząd brytyjski haniebnie milczy na temat wcześniejszych zobowiązań, jakie MacMahon podjął w imieniu Wielkiej Brytanii, za zgodą Whitehall.
Z pewnością nadszedł czas, aby Wielka Brytania wyjaśniła tę kwestię.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://expose-news.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz