środa, 18 maja 2022

"Ujawnienie Oszustwa "Identyfikator Cyfrowy Jest Prawem Człowieka"!!!!!!"

 (Derrick Broze) – Głównym elementem Wielkiej Agendy Resetowo-Technokratycznej jest wdrożenie ogólnoświatowego systemu tożsamości cyfrowej. Jednym z pierwszych kroków do realizacji tego celu jest przekonanie społeczeństwa, że programy tożsamości cyfrowej są "prawem człowieka", o które warto walczyć.

ujawnienie oszustwa "identyfikator cyfrowy jest prawem człowieka"

Dlaczego dążenie do cyfrowej tożsamości jest absolutnie niezbędne dla wizji Technokratów?

Świat 2030 roku – ten, w którym Światowe Forum Ekonomiczne wyobraża sobie, że "nie będziesz niczego posiadał i będziesz szczęśliwy" – zależy od wszechstronnego programu identyfikacji cyfrowej. Ten identyfikator cyfrowy pozwoli na śledzenie społeczeństwa, w którym władze mogą zobaczyć każdy zakup i każdy ruch.

Można argumentować, że znaczna część społeczeństwa już przekazała te dane dzięki wszechobecnemu wykorzystaniu kart kredytowych, które śledzą zakupy, oraz telefonów, które rejestrują dane GPS.

Jednak system identyfikacji cyfrowej będzie również powiązany z cyfrowym portfelem zawierającym lokalną cyfrową walutę banku centralnego (CBDC), cyfrową walutę rządów, która będzie potrzebna do wszystkich transakcji prawnych. Ostatecznie ten identyfikator cyfrowy i portfel cyfrowy zostaną połączone z indywidualną oceną kredytu społecznego i będą miały na nie wpływ.

Jak informuję od marca 2020 r., Inicjatywy te były już w toku przed COVID-19. Jednak to początek paniki ZWIĄZANEJ Z COVID-19 pozwolił rządom na całym świecie popchnąć dalej w kierunku swojej wizji technokracji.

Na przykład powiedziano nam, że wykorzystanie gotówki powinno zostać znacznie zmniejszone lub całkowicie wyeliminowane z powodu doniesień twierdzących, że COVID-19 rozprzestrzenia się przez brudne stare pieniądze. To wygodnie prowadzi do wezwań do cyfrowych programów walutowych, takich jak CBDC.

Oczywiście widzimy nacisk na aplikacje do "śledzenia kontaktów" w celu śledzenia rzekomego rozprzestrzeniania się choroby, a aplikacje paszportowe / paszportowe jjab zaczęły aklimatyzować społeczeństwo do noszenia ze sobą cyfrowej karty identyfikacyjnej wszędzie, gdzie się udają.

Paszport jjab jest po prostu bramą do cyfrowej tożsamości, która była już w pracach w Stanach Zjednoczonych, w takim czy innym stopniu, od co najmniej 2005 roku wraz z uchwaleniem kontrowersyjnej ustawy REAL ID.

Cel Zrównoważonego Rozwoju ONZ Nr 16

Ten nacisk na tożsamość cyfrową ma swoje korzenie w Celach Zrównoważonego Rozwoju ONZ i Agendzie 2030. Cele Zrównoważonego Rozwoju (SDG) to zbiór 17 powiązanych ze sobą celów przyjętych przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 2015 r., z rzekomym celem położenia kresu ubóstwu, ochrony planety oraz szerzenia pokoju i dobrobytu wśród wszystkich ludzi do 2030 r. Ich działania jednak regularnie przeczą ich deklarowanym intencjom.

Cele zrównoważonego rozwoju były częścią większej rezolucji znanej jako Agenda 2030 lub Agenda 2030, z określonym celem walki ze zmianami klimatu.

Podczas gdy cele zrównoważonego rozwoju ONZ i Agenda 2030 są często reklamowane jako narzędzie do ustanawiania zdrowych wielostronnych relacji między narodami, w rzeczywistości opierają się one na głębszym programie monitorowania, kontrolowania i kierowania całym życiem na planecie.

Każdy z 17 celów zrównoważonego rozwoju dotyczy innego obszaru ich rzekomej walki o sprawiedliwość i równość. Cel zrównoważonego rozwoju ONZ nr 16 koncentruje się na "Pokoju, sprawiedliwości i silnych instytucjach" i stwierdza, że "do 2030 r. zapewnij wszystkim tożsamość prawną, w tym rejestrację urodzeń".

Jeden z dokumentów Organizacji Narodów Zjednoczonych zatytułowany "Strategia Narodów Zjednoczonych na rzecz tożsamości prawnej dla wszystkich" dalej definiuje, co oznacza "legalna" i "tożsamość cyfrowa". Tożsamość prawna jest zasadniczo formą rejestracji w organie cywilnym (rządzie).

Dokument ONZ wyjaśnia, że "tożsamość prawna jest powszechnie uznawana za katalizator dla osiągnięcia co najmniej dziesięciu celów zrównoważonego rozwoju", a dane uzyskane w wyniku rejestracji wspierają pomiar ponad 60 wskaźników celów zrównoważonego rozwoju. "Tożsamość prawna odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu, że globalna społeczność dotrzyma obietnicy niepozostawiania nikogo w tyle, jak to zostało przyjęte w Agendzie 2030" - czytamy w raporcie ONZ.

Jeśli chodzi o tożsamość cyfrową, dokument mówi, że tożsamość cyfrowa jest ogólnie rozumiana jako unikalna i stała tożsamość - na przykład wirtualna karta identyfikacyjna - przypisana do osób, które uwierzytelniają je jako użytkowników wszystkich przenośnych urządzeń cyfrowych.

Ta tożsamość może odnosić się do świata cyfrowego i fizycznego. Korzystanie z tożsamości cyfrowej obejmuje hasła, klucz kryptograficzny, dane biometryczne, takie jak skanowanie odcisków palców lub tęczówki.

Tożsamość Cyfrowa Jako Prawo Człowieka

W miarę zbliżania się do 2030 roku mem "tożsamość cyfrowa jako prawo człowieka" jest coraz częściej umieszczany w umysłach mas. Spodziewałbym się, że ten trend stanie się standardowym punktem rozmów wśród korporacyjnych hakerów medialnych i ich zwolenników.

Społeczeństwo jest nie tylko przygotowywane do zaakceptowania tożsamości cyfrowej jako metody śledzenia chorób (i populacji), ale tożsamość cyfrowa jest sprzedawana krwawiącym sercom świata zachodniego jako konieczność pomocy tak zwanym "nieubankowionym" światu i wprowadzenia ich do nowoczesnych systemów finansowych.

Termin nieubankowiony odnosi się do osób, które z tego czy innego powodu nie mają kont bankowych i kart kredytowych. Ten pozorny brak jest często opisywany jako wada współczesnego społeczeństwa, przykład pozostawienia w tyle innej biednej populacji. To, co pozostaje niekwestionowane, to czy integracja z systemem bankowym jest najlepszą rzeczą dla jednostki, czy nie.

Zakłada się, że wszyscy ludzie powinni potrzebować lub chcieć być zaangażowani w system bankowy oparty na długu, pozwalając bankom przestępczym stojącym za Wielkim Resetem finansować swoje projekty z pieniędzy ludzi.

Wielu z tych ludzi żyje w krajach rozwijających się, a w miejscach takich jak Meksyk istnieje kwitnąca kontr lub nieformalna gospodarka ludzi handlujących, kupujących i sprzedających towary bez podatków, przepisów lub jakiegokolwiek zapisu cyfrowego.

Ten rodzaj działalności gospodarczej i społecznej jest dokładnie tym zachowaniem, które technokraci chcą wyeliminować, właśnie dlatego, że stoi w sprzeczności z wizją Wielkiego Resetu.

Dlatego media muszą wykonać swoją pracę, aby przekonać społeczeństwo, że kolonizacja nie jest kolonizacją, gdy wiąże się ze zrównoważonym rozwojem i różnorodnością. Ludzie muszą być przekonani, że ci biedni meksykańscy rolnicy nie będą kompletni, dopóki nie będą mieli cyfrowego identyfikatora, z cyfrowym portfelem do otrzymywania cyfrowej waluty w ramach programu Universal Basic Income. Te tryskające historie promujące tożsamość cyfrową jako zbawcę rozwijającego się świata nie wspominają o ciemnej stronie cyfryzacji wszelkiego życia, w szczególności o nadchodzącym terrorze kredytu społecznego i narzędzi finansowania wpływu społecznego.

Zamiast tego otrzymujemy nagłówki takie jak: "Integracja cyfrowa. The Human Right to Have an Identity" od Thales Group, francuskiej korporacji międzynarodowej powiązanej z rządem francuskim i jednego z największych kontrahentów wojskowych na świecie.

"Brak tożsamości to nie tylko strata w kategoriach bycia postrzeganym przez system i społeczeństwo. Jest to wykluczenie, które uniemożliwia ludziom osiągnięcie pełnego potencjału. Nie mogą być wykształceni, nie mogą uzyskać dostępu do usług opieki zdrowotnej, a ich dzieci dziedziczą to dziedzictwo, ponieważ rodzą się poza systemem" - napisała grupa w lutym 2021 r. Ponownie, ogólne założenie jest takie, że nie ma życia, które można mieć "poza systemem".

Tymczasem Impakter Magazine, znany z promowania celów zrównoważonego rozwoju, opublikował artykuł zatytułowany "Tożsamość cyfrowa jako podstawowe prawo człowieka" w maju 2018 r. Element Impakter promuje identyfikatory oparte na blockchain i umieszczanie aktów urodzenia dzieci na blockchainie.

Na szczęście istnieje kilka przykładów odpychania się od powszechnie utrzymywanych narracji dotyczących identyfikatora cyfrowego.

W kwietniu 2021 roku Centrum Praw Człowieka i Globalnej Sprawiedliwości opublikowało sceptyczny artykuł zatytułowany "Każdy się liczy! Zapewnienie poszanowania praw człowieka wszystkich w systemach identyfikacji cyfrowej". W tym artykule przyjrzano się niektórym sposobom, w jakie zmarginalizowane populacje są dalej marginalizowane przez systemy cyfrowe. Ostrzegają przed "potrzebą zaangażowania ruchu praw człowieka w dyskusje na temat transformacji cyfrowej, aby prawa podstawowe nie zostały utracone w pośpiechu do budowy "nowoczesnego, cyfrowego państwa".

Grupa Access Now opublikowała raport, Busting the dangerous myths of Big ID programs: cautionary lessons from India, koncentrując się na obawach związanych z wdrożeniem przez Indie ich cyfrowego systemu identyfikacji, Aadhaar. Raport stwierdza, że tak zwane "programy Big ID" – czyli programy wdrażane przez rządy z pomocą Big Tech – nie są potrzebne, aby nadać ludziom tożsamość prawną. Co więcej, raport wykazał, że Big ID tworzy przestrzeń do rozkwitu nadzoru, jak pokazał indyjski system Aadhaar.

W maju 2021 roku ACLU opublikowało blog w odpowiedzi na obawy dotyczące paszportów jjab. ACLU ostrzegło przed tożsamościami cyfrowymi, w tym ostatnimi wysiłkami na rzecz wprowadzenia cyfrowych praw jazdy"Przejście na identyfikatory cyfrowe nie jest drobną zmianą, ale taką, która może drastycznie zmienić rolę identyfikacji w naszym społeczeństwie, zwiększyć nierówności i przekształcić się w koszmar prywatności" - napisała ACLU.

Wreszcie, organizacja Privacy International bezpośrednio zakwestionowała cele zrównoważonego rozwoju ONZ i zapytała: "Cele zrównoważonego rozwoju, tożsamość i prywatność: czy ich wdrożenie zagraża prawom człowieka?". Raport stwierdza:

"Jeśli podmioty nie wezmą pod uwagę ryzyka, systemy identyfikacji mogą same zagrozić prawom człowieka, w szczególności prawu do prywatności. Mogą one stać się narzędziami nadzoru ze strony państwa i sektora prywatnego; mogą wykluczać, a nie włączać.

Istnieje zatem ryzyko związane z wdrożeniem systemu identyfikacji – nie tylko dlatego, że nie spełnia on obietnicy celu zrównoważonego rozwoju nr 16.9, ale także dlatego, że buduje system nadzoru i wykluczenia. Dlatego ważne jest, aby krytycznie zaangażować się w interpretację celu i zastosowań, do których został on wykorzystany. "

Światowe Forum Ekonomiczne, Organizacja Narodów Zjednoczonych I Bank Światowy

Organizacja Narodów Zjednoczonych nie jest jedynym ponadnarodowym organem lobbującym na rzecz tożsamości cyfrowej. W styczniu 2021 r. Światowe Forum Ekonomiczne spotkało się na dorocznym spotkaniu, aby omówić "Agendę z Davos". Jak wcześniej informował TLAV, styczniowe spotkanie koncentrowało się na przywróceniu zaufania i nakreśleniu planu Wielkiego Resetu. W ramach przygotowań do spotkania w styczniu 2021 r. WEF opublikował artykuł zatytułowany "Jak tożsamość cyfrowa może poprawić życie w świecie po COVID-19".

W artykule zauważono, że "podczas gdy rola rządu jest kluczowa, organy regulacyjne zrozumiały, że nie posiadają wszystkich kart i że potrzebne są rozwiązania w sektorze publicznym i prywatnym. Pojawiają się ramy zaufania tożsamości cyfrowej prowadzone przez rządy współpracujące z sektorem prywatnym. " Ta dyskusja na temat "ram prowadzonych przez rządy współpracujące z sektorem prywatnym" jest dokładnie partnerstwem publiczno-prywatnym, które WEF promuje od dziesięcioleci.

Powinniśmy również pamiętać, że WEF była jedną z pierwszych organizacji, które zaczęły promować ideę paszportów jjab w ramach "nowej normalności". WEF oficjalnie ogłosi inicjatywę Wielkiego Resetu w czerwcu 2020 r., Zaledwie 3 miesiące po panice COVID-19.

Oczywiście plan Wielkiego Resetu WEF jest ostatecznie udoskonaleniem Agendy ONZ 2030 i celów zrównoważonego rozwoju. Nie powinno więc dziwić, że ONZ pracuje również nad formą tożsamości cyfrowej. Centrum Rozwiązań Cyfrowych ONZ (UN DSC) opracowało "innowacyjne rozwiązanie tożsamości cyfrowej dla personelu ONZ".

DSC ONZ, pilotażowy projekt Światowego Programu Żywnościowego ONZ (WFP) i Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), twierdzi, że pracują nad pakietem rozwiązań cyfrowych, które mogą być udostępniane agencjom ONZ w celu "przekształcenia wspólnych operacji biznesowych i usprawnienia czasochłonnych zadań transakcyjnych".

Identyfikator cyfrowy ONZ będzie wykorzystywał blockchain i jakąś formę biometrii. Został opisany jako cyfrowy portfel dla personelu ONZ. Strona internetowa UN DSC opisuje projekt jako "oparty na blockchain, biometrii i rozwiązaniu aplikacji mobilnej, ten program pilotażowy będzie starał się zaoferować unikalny identyfikator cyfrowy dla każdego pracownika ONZ do kompleksowego zarządzania cyklem życia od wdrożenia do emerytury, który będzie niezmienny, chroniony, przejrzysty i przenośny. "

Podczas gdy ONZ i WEF promują akceptację tożsamości cyfrowej, Bank Światowy finansuje rozwój takich programów w ramach inicjatywy Identyfikacja dla Rozwoju (ID4D). Bank Światowy finansuje programy cyfrowej identyfikacji biometrycznej w Meksyku, promując identyfikator cyfrowy w biedniejszych krajach z rzekomym celem zapewnienia tożsamości prawnej 1,1 miliarda ludzi, którzy obecnie go nie mają.

Luis Fernando García, dyrektor meksykańskiej organizacji praw cyfrowych R3D, mówi, że programy są finansowane przez osoby zainteresowane wykorzystaniem danych ludzkich w Meksyku. "Wyrafinowane agencje wywiadowcze w bogatych krajach są zachwycone, że biedne kraje tworzą te bazy danych ludzi, które mogą wykorzystać dla swojej korzyści. Mają zdolności ofensywne, które pozwalają im atakować, uzyskiwać i zbierać informacje, które kraje słabiej rozwinięte tworzą za pośrednictwem tych baz danych "- stwierdził w wywiadzie z 2021 roku.

Podobnie jak wiele innych projektów tożsamości narodowej Globalnego Południa – czy to w Kenii, Ugandzie czy Meksyku – stoi za tym Bank Światowy. Bank Światowy udziela Meksykowi pożyczki w wysokości 225 milionów dolarów na wdrożenie systemu. Nie promuje tego podejścia w Niemczech, Kanadzie czy USA: krajach, które nie mają systemu tożsamości narodowej. Ale promują ją na Globalnym Południu, co jest bardzo wymowne. "

W tym samym czasie sojusz Microsoftu, GAVI – Global Vaccine Alliance, który jest finansowany przez Fundację Billa i Melindy Gatesów – oraz Fundacja Rockefellera zorganizowały swoje wysiłki w ramach projektu ID2020. Projekt ID2020 jest próbą stworzenia cyfrowej identyfikacji dla każdej osoby na świecie. W 2018 roku Microsoft ogłosił formalne partnerstwo z projektem ID2020 na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii.

Zwykła obsada postaci - WEF, ONZ, Bank Światowy, Fundacja Gatesów, Fundacja Rockefellera - spędziła ostatnie lata lobbując za potrzebą stworzenia cyfrowej tożsamości dla każdej osoby na świecie. Podczas kryzysu COVID-19 organizacje te promowały korzystanie z paszportów jjab, które same w sobie są formą tożsamości cyfrowej.

Teraz są gotowi wykorzystać zawirowania gospodarcze i obawy przed pandemią 2 do promowania wartości tożsamości cyfrowej, czy to w celu otrzymania cyfrowej waluty w zamian za dolary, czy też w celu udowodnienia statusu szczepień. Tak czy inaczej, technokraci narzucą masom swoje więzienia tożsamości cyfrowej.

Kolonizacja 3.0 I Przyszłość Tożsamości

Kolonizacja obu Ameryk i Afryki miała miejsce w oczywistych formach – niewolnictwa fizycznego, morderstwa, gwałtów, wymazywania języka, zwyczajów i kultury itd. – i w mniej oczywisty sposób – traumy psychicznej, izolacji, utraty tożsamości. Wyczyny europejskich imperiów były pierwszą falą kolonizacji, z późniejszą kolonizacją w postaci uzbrojonej pomocy finansowej i pomocy mającej na celu uwięzienie krajów rozwijających się w długach, które wymagają od nich sprzedaży ich naturalnego bogactwa i zasobów.

Teraz cyfrowa kolonizacja jest na horyzoncie. Po raz kolejny Afryka i Ameryka Łacińska znalazły się na liście celów dla systemów identyfikacji cyfrowej. Jak donosi Impakter Magazine, istnieją plany umieszczenia tożsamości niemowlęcia na blockchainie, aby mógł istnieć stały zapis osoby. Programy te odbywają się już w Republice Południowej Afryki. Dr Aaron Ramodumo mówi, że kraj jest na "progresywnym przejściu" w kierunku wykorzystania biometrii do identyfikacji niemowlęcia z unikalnymi numerami identyfikacyjnymi.

Nowy program Rpa rozpocznie się w 2024 r. i zapewni możliwości drukowania dłoni, odcisków palców, śladu, biometrii twarzy i tęczówki. Ramodumo powiedział Biometric Update, że ma nadzieję, że wkrótce będzie dostępny dla niemowląt. "Chociaż chcemy zbudować politykę wokół biometrycznego przechwytywania niemowląt i dzieci, nadal nie dokonaliśmy wyboru konkretnej technologii" Ramodumo powiedział. "I to nadal jest przedmiotem badań i mam nadzieję, że naukowcy zapewnią inne opcje do wyboru."

Inną organizacją, która wzywa do "tożsamości prawnej" w Afryce, jest ID4Africa. Przypadkowo organizacja otrzymała 3 granty w łącznej wysokości 600 000 USD od Fundacji Billa i Melindy Gatesów w 2019 i 2021 roku.

Pomimo prób kolonizacji Afryki cyfrową tożsamością, jest pewna nadzieja. Pod koniec 2021 r. kenijski program identyfikacji cyfrowej, National Integrated Identity Management System (NIIMS), został uznany za nielegalny przez sąd najwyższy, ponieważ rząd nie określił jasno zagrożeń dla prywatności danych, ani nie nakreślił strategii pomiaru i łagodzenia ryzyka.

Ostatecznie sedno tej dyskusji koncentruje się wokół tożsamości i tego, co jest potrzebne, aby dana osoba działała w dzisiejszym świecie.

Na przykład w wielu krajach osoba nie może już otworzyć konta bankowego, uczęszczać do szkoły, wynająć domu, zaciągnąć pożyczki lub legalnie prowadzić pojazdu bez przedstawienia jakiejś formy identyfikacji. Są to warunki, które wielu ludzi we współczesnym świecie zaakceptowało jako normy.

Jednak rośnie sceptycyzm wobec przychodzących systemów cyfrowych, aw niektórych przypadkach nawet "tradycyjnych" systemów, które większość ludzi zna.

Dlaczego mielibyśmy okazywać zatwierdzony przez rząd dokument tożsamości, aby zostać uznanym za osobę? Dlaczego musimy poddać się usankcjonowanej przez rząd tożsamości, jeśli zdecydujemy się nosić formę tożsamości (cyfrową lub fizyczną)?

Są to ważne pytania, które należy zadać, a założenia, które przyjmujemy, muszą zostać zakwestionowane. Wkraczając dalej w cyfrowy świat 2030 roku, zachęcam wszystkich czytelników do ostrzegania znajomych i rodziny o zagrożeniach związanych z tożsamością cyfrową.

Pomóż im zrozumieć, w jaki sposób identyfikator cyfrowy będzie nieuchronnie połączony z cyfrową walutą, a ostatecznie z oceną kredytu społecznego. Ta infrastruktura, wraz z szeroko rozpowszechnionymi kamerami do rozpoznawania twarzy, będzie niewidzialnym ramieniem wykonawczym technokratycznego państwa.

Razem rozpoznawanie twarzy, tożsamość cyfrowa, cyfrowa waluta i ocena kredytu społecznego stanowią ogromny krok naprzód w kierunku cyfrowego totalitaryzmu.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://humansbefree.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz