AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Charles Hugh Smith via DailyReckoning.com,
Pozbywamy się złożoności, a każdy kryzys gospodarczy i krach sprowadzają się do niepewnej asymetrii między zabezpieczeniem a długiem zabezpieczonym przez załamanie się tego zabezpieczenia.
To naprawdę takie proste.
W erze łatwego kredytowania zarówno kredytobiorcy posiadający zdolność kredytową, jak i marginalni są nagle w stanie pożyczyć więcej. Ten zalew nowej gotówki poszukującej zwrotu napędza rozgrzany do czerwoności popyt na konwencjonalne aktywa uważane za "bezpieczne inwestycje" (nieruchomości, akcje blue chipów i obligacje), na które popyt, biorąc pod uwagę ograniczoną podaż "bezpiecznych" aktywów, popycha wyceny tych aktywów na księżyc.
W euforycznej atmosferze generowanej przez łatwe kredyty i gwałtownie rosnące wyceny aktywów, niektóre z łatwych kredytów przeradzają się w marginalne inwestycje (na przykład grunty rolne, które są tylko krótko produktywne, jeśli pada wystarczająco dużo deszczu), przedsięwzięcia spekulacyjne wysokiego ryzyka oparte na skwierczeniu, a nie na faktycznym steku i jawne oszustwa przedstawiane jako uzasadnione "pewne okazje".
Cena, jaką ludzie są gotowi zapłacić za wszystkie te aktywa, rośnie, ponieważ popyt stworzony przez łatwy kredyt wzrasta. I dlaczego kredyt wciąż rośnie? Aktywa rosnące w wartości tworzą więcej zabezpieczeń, które następnie wspierają więcej kredytów.
Ta samonapędzająca się informacja zwrotna wydaje się wysoce cnotliwa w fazie ekspansji: pastwiska zakupione w celu umieszczenia pod pługiem właśnie podwoiły swoją wartość, więc właściciele mogą pożyczyć więcej i wykorzystać gotówkę na rozszerzenie zakupu większej ilości pastwisk.
Ten sam mechanizm działa w przypadku każdego aktywa: domów, nieruchomości komercyjnych, akcji i obligacji. Im bardziej aktywa zyskują na wartości, tym więcej zabezpieczeń staje się dostępnych w celu wsparcia większej ilości kredytów.
Iluzja bezpieczeństwa
Ponieważ istnieje wiele zabezpieczeń na poparcie nowych pożyczek, zarówno kredytobiorcy, jak i kredytodawcy postrzegają opłacalną ekspansję kredytu jako "bezpieczną".
To bezpieczeństwo jest iluzoryczne, ponieważ opiera się na niestabilnej stercie piasku: wycenach bańek napędzanych łatwym kredytem. Wszyscy wiemy, że cena jest ustalana przez to, co ktoś zapłaci za aktywa. To, co przyciąga mniej uwagi, to cena zależy również od tego, ile ktoś może pożyczyć na zakup aktywów.
Gdy kredytobiorca zmaksymalizuje swoją zdolność do zaciągania pożyczek (jego dochody i posiadane aktywa nie mogą wspierać większego zadłużenia) lub warunki kredytowe zaostrzą się, ci, którzy mogliby zapłacić jeszcze wyższe ceny za aktywa, gdyby byli w stanie pożyczyć więcej pieniędzy, nie mogą już pożyczyć wystarczająco dużo, aby wylicytować aktywa wyżej.
Ponieważ cena jest ustalana na marży (tj. Przez ostatnią sprzedaż), normalny odpływ sprzedaży wystarczy, aby obniżyć wyceny. Początkowo euforia jest niezakłócona spadkiem, ale wraz z zacieśnianiem polityki kredytowej (stopy procentowe rosną, standardy kredytowe zaostrzają się, odcinając marginalnych nabywców i przedsięwzięcia), kupujący stają się rzadcy, a płochliwi sprzedawcy mnożą się.
Pojawiają się pytania o fundamentalne wyceny, a niebotyczne wyceny są niewystarczające, ponieważ zaostrzenie kredytu zmniejsza sprzedaż, przychody i zyski. Gdy historia "niekończącego się wzrostu" osłabnie, twierdzenia, że ceny bańki są "wartością godziwą", wyparowują.
Nieuniknione osuwisko
Wraz ze wzrostem liczby niewypłacalności kredytodawcy są zmuszeni do dalszego zacieśniania kredytów. Pierwsze spadające skały są ignorowane, ale ostatecznie niewypłacalność wywołuje osunięcie się ziemi, a napompowana kredytem bańka w wycenach aktywów załamuje się.
Wraz ze spadkiem wyceny gwałtownie spada również zabezpieczenie całego nowego długu. Dług, który wydawał się "bezpieczny", wkrótce zostaje ujawniony jako potencjalny impuls do niewypłacalności. Kiedy bungalow podwoił swoją wartość z 500 000 do 1 miliona dolarów, trajektoria zysków z wyceny wyglądała przewidywalnie różowo:
Co dekadę ceny mieszkań rosły o 30% lub więcej. Tak więc zaciągnięcie kredytu hipotecznego na 800 000 $ na dom, który w ciągu kilku lat wyglądał na wart 1,3 miliona dolarów, wyglądał solidnie, bezpiecznie.
Ale 1 milion dolarów był bańką opartą wyłącznie na łatwym, obfitym i tanim kredycie. Kiedy kredyt się zacieśnia, dom jest powoli, ale pewnie przeszacowywany na poziomie sprzed bańki (500 000 USD) lub być może znacznie niższy, jeśli ta wartość była tylko artefaktem poprzedniej niepękniętej bańki.
Teraz zabezpieczenie jest o 300 000 USD mniejsze niż hipoteka. Właściciel, który wpłacił zaliczkę w wysokości 200 000 USD, zostanie zniszczony przez wymuszoną sprzedaż w wysokości 500 000 USD, a pożyczkodawca (lub właściciel kredytu hipotecznego) poniesie stratę w wysokości 300 000 USD.
Biorąc pod uwagę, że system bankowy jest skonfigurowany do absorbowania tylko skromnych, przyrostowych strat, straty tej wielkości sprawiają, że pożyczkodawca jest niewypłacalny. Baza kapitałowa pożyczkodawcy jest drenowana do zera przez straty, a następnie wypychana do ujemnej wartości netto przez ciągłe straty.
Zabezpieczenie załamuje się, gdy pękają bańki, ale dług pożyczony pod zastaw fantomowego zabezpieczenia pozostaje.
Tylko "błąd polityki"
To historia Wielkiego Kryzysu, historia, która nie jest kochana, ponieważ kwestionuje obecną serię bańek kredytowych i wynikających z nich kryzysów finansowych. Tak więc historia została przerobiona na coś bardziej smacznego, na przykład "Rezerwa Federalna popełniła błąd polityczny".
Sprzyja to fantazji, że jeśli banki centralne wybiorą właściwą politykę, bańki kredytowe i wyceny oderwane od rzeczywistości mogą rosnąć w nieskończoność. Rzeczywistość jest taka, że bańki kredytowe zawsze pękają, ponieważ ekspansja pożyczek ostatecznie przekracza dochody i zabezpieczenia marginalnych kredytobiorców, a to tsunami gotówki ostatecznie wlewa się w marginalne przedsięwzięcia spekulacyjne wysokiego ryzyka, które bankrutują.
Nie ma sposobu, aby nawlec igłę, aby bańki kredytowe nigdy nie pękły. A jednak jesteśmy tutaj, obserwując, jak globalna bańka wszystkiego w końcu zaczyna się załamywać, gwarantując upadek zabezpieczenia i całego długu wyemitowanego na tym zabezpieczeniu, a motłoch spiera się o to, jakie poprawki polityczne są potrzebne, aby ponownie nadmuchać bańkę i uratować globalną gospodarkę przed bankructwem.
Przepraszam, ale globalne bankructwo jest już upieczone. Zbyt wiele długu zostało nałożone na fantomowe zabezpieczenia i strumienie dochodów pochodzące z rosnących aktywów bańkowych (na przykład zyski kapitałowe, podatki rozwojowe itp.).
Asymetria jest obecnie tak ekstremalna, że nawet niewielki spadek wycen aktywów/zabezpieczeń spowodowany recesją cyklu koniunkturalnego i zaostrzeniem warunków finansowych spowoduje upadek bańki "The Everything" i góry globalnego długu spoczywającego na wietrznych piaskach widmowych zabezpieczeń.
Istnieją przekonujące powody, by podejrzewać, że globalny dług znacznie przekracza oficjalny poziom około 300 bilionów dolarów, co najważniejsze, w dużej mierze nieprzejrzysty system bankowości cienia. Gdy aktywa podwajają się mniej więcej w ciągu kilku lat, symetria bańki sugeruje, że wyceny spadną z powrotem do punktu początkowego bańki w mniej więcej tym samym czasie.
Wynikająca z tego erozja zabezpieczeń doprowadzi do załamania globalnej bańki kredytowej, repryzacji/resetu, który doprowadzi do bankructwa globalną gospodarkę i system finansowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz