niedziela, 6 marca 2022

"Rosja wypowiada wojnę Straussianom !!!!!!!!!!!!"

 Autor: Thierry Meyssan

Rosja nie prowadzi wojny z narodem ukraińskim, ale z małą grupą ludzi w potędze USA, która przekształciła Ukrainę bez jej wiedzy, Straussian. Powstała pół wieku temu i popełniła już niewiarygodną ilość zbrodni w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie bez wiedzy Stanów Zjednoczonych. To jest ich historia.

Leo Strauss

O świcie 24 lutego siły rosyjskie wkroczyły masowo na Ukrainę. Według prezydenta Władimira Putina, przemawiającego wówczas w telewizji, ta specjalna operacja była początkiem odpowiedzi jego kraju na "tych, którzy aspirują do dominacji nad światem" i którzy rozwijają infrastrukturę NATO do drzwi jego kraju. Podczas tego długiego przemówienia podsumował, jak NATO zniszczyło Jugosławię bez upoważnienia Rady Bezpieczeństwa ONZ, nawet bombardując Belgrad w 1999 roku. Następnie przyjrzał się zniszczeniu Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie, w Iraku, Libii i Syrii. Dopiero po tej długiej prezentacji ogłosił, że wysłał swoje wojska na Ukrainę z podwójną misją zniszczenia sił zbrojnych powiązanych z NATO i zakończenia zbrojnych grup neonazistowskich NATO.

Natychmiast wszystkie państwa członkowskie Sojuszu Atlantyckiego potępiły okupację Ukrainy jako porównywalną z okupacją Czechosłowacji podczas "Praskiej Wiosny" (1968). Według nich Rosja Władimira Putina przyjęła "doktrynę Breżniewa" Związku Radzieckiego. Dlatego wolny świat musi ukarać wskrzeszone "Imperium Zła" "niszczycielskimi kosztami".

Interpretacja Sojuszu Atlantyckiego ma na celu przede wszystkim pozbawienie Rosji jej głównego argumentu: chociaż NATO nie jest konfederacją równych sobie, ale hierarchiczną federacją pod dowództwem anglosaskim, Rosja robi to samo. Odmawia Ukrainie możliwości wyboru swojego losu, tak jak Sowieci odmówili jej Czechosłowakom. Co prawda NATO narusza zasady suwerenności i równości państw określone w Karcie Narodów Zjednoczonych, ale nie powinno być rozwiązywane, chyba że Rosja również zostanie rozwiązana.

Być może, ale prawdopodobnie nie.

Przemówienie prezydenta Putina nie było skierowane przeciwko Ukrainie, ani nawet przeciwko Stanom Zjednoczonym, ale wyraźnie przeciwko "tym, którzy aspirują do dominacji nad światem", tj. przeciwko "Straussianom" w amerykańskiej strukturze władzy. To było prawdziwe wypowiedzenie im wojny.

25 lutego prezydent Władimir Putin nazwał przywódców Kijowa "kliką narkomanów i neonazistów". Dla atlantyckich mediów te słowa były słowami pacjenta psychicznego.

W nocy z 25 na 26 lutego prezydent Wołodymyr Zełenski przesłał Rosji propozycję zawieszenia broni za pośrednictwem chińskiej ambasady w Kijowie. Kreml natychmiast zareagował, określając swoje warunki:
 aresztowanie wszystkich nazistów (Dmitro Jarosz i Batalion Azowski itp.)
 usunięcie wszystkich nazw ulic i zniszczenie pomników gloryfikujących nazistowskich kolaborantów w czasie II wojny światowej (Stepan Bandera itp.),
 składanie broni.

Prasa atlantycka zignorowała to wydarzenie, podczas gdy reszta świata, która o tym wiedziała, wstrzymała oddech. Negocjacje nie powiodły się kilka godzin później po interwencji Waszyngtonu. Tylko wtedy zachodnia opinia publiczna byłaby informowana, ale rosyjskie warunki zawsze byłyby przed nimi ukryte.

O czym mówi prezydent Putin? Z kim walczy? A jakie są powody, które sprawiły, że prasa atlantycka stała się ślepa i niema?

Paweł Wolfowitz

KRÓTKA HISTORIA STRAUSSUIAN


Zatrzymajmy się na chwilę, aby zastanowić się nad tą grupą, Straussianami, o których ludzie Zachodu niewiele wiedzą. Są to jednostki, wszystkie żydowskie, ale w żadnym wypadku nie reprezentujące ani amerykańskich Żydów, ani społeczności żydowskich na całym świecie. Zostały one utworzone przez niemieckiego filozofa Leo Straussa, który schronił się w Stanach Zjednoczonych podczas powstania nazizmu i został profesorem filozofii na Uniwersytecie w Chicago. Według wielu relacji utworzył małą grupę wiernych uczniów, którym udzielał ustnych instrukcji. Nie ma na ten temat pisemnego zapisu. Wyjaśnił im, że jedynym sposobem, aby Żydzi nie padli ofiarą nowego ludobójstwa, jest stworzenie własnej dyktatury. Nazwał ich Hoplitami (żołnierzami Sparty) i wysłał ich, aby zakłócili dwory swoich rywali. W końcu nauczył ich dyskrecji i wychwalał "szlachetne kłamstwo". Chociaż zmarł w 1973 roku, jego bractwo studenckie trwało nadal.

Straussowie zaczęli tworzyć grupę polityczną pół wieku temu, w 1972 roku. Wszyscy byli członkami personelu demokratycznego senatora Henry'ego "Scoopa" Jacksona, w tym Elliott Abrams, Richard Perle i Paul Wolfowitz. Ściśle współpracowali z grupą trockistowskich dziennikarzy, również żydowskich, którzy spotkali się w City College of New York i redagowali magazyn Commentary. Obie grupy były ściśle powiązane z CIA, ale także, dzięki teściowi Perle'a, Albertowi Wohlstetterowi (amerykańskiemu strategu wojskowemu), z Rand Corporation (think tank kompleksu wojskowo-przemysłowego). Wielu z tych młodych ludzi zawarło małżeństwa mieszane, dopóki nie utworzyli zwartej grupy około 100 osób.

Wspólnie opracowali i uchwalili "poprawkę Jacksona-Vanika" w środku kryzysu Watergate (1974), który zmusił Związek Radziecki do zezwolenia na emigrację ludności żydowskiej do Izraela pod groźbą sankcji gospodarczych. To był ich akt założycielski.

W 1976 roku Paul Wolfowitz [1] był jednym z architektów "Drużyny B" oskarżonej przez prezydenta Geralda Forda o ocenę zagrożenia sowieckiego [2]. Wydał deliryczny raport, oskarżając Związek Radziecki o przygotowanie się do przejęcia "globalnej hegemonii". Zimna wojna zmieniła swój charakter: nie chodziło już o izolację (powstrzymywanie) ZSRR, trzeba ją było zatrzymać, aby uratować "wolny świat".

Straussowie i nowojorscy intelektualiści, z których wszyscy byli po lewej stronie, oddali się na służbę prawicowemu prezydentowi Ronaldowi Reaganowi. Ważne jest, aby zrozumieć, że te grupy nie są ani prawdziwie lewicowe, ani prawicowe. Niektórzy członkowie pięciokrotnie przechodzili z Partii Demokratycznej na Partię Republikańską i z powrotem. To, co jest dla nich ważne, to infiltracja władzy, niezależnie od ideologii. Elliott Abrams został asystentem sekretarza stanu. Prowadził operację w Gwatemali, gdzie umieścił dyktatora u władzy i eksperymentował z izraelskimi oficerami Mossadu, jak stworzyć rezerwy dla Indian Majów, aby ostatecznie zrobić to samo w Izraelu z palestyńskimi Arabami (Ruch Oporu Majów przyniósł Rigoberta Menchú Jej Pokojową Nagrodę Nobla). Następnie Elliott Abrams kontynuował swoje wymuszenia w Salwadorze i wreszcie w Nikaragui przeciwko sandinistom w sprawie Iran-Contras. Ze swojej strony nowojorscy intelektualiści, obecnie nazywani "neokonserwatystami", stworzyli National Endowment for Democracy (NED) i amerykański Instytut Pokoju, mechanizm, który zorganizował wiele kolorowych rewolucji, począwszy od Chin z próbą zamachu stanu premiera Zhao Ziyanga i późniejszymi represjami na placu Tiananmen.

Pod koniec kadencji George'a H. Busha (ojca) Paul Wolfowitz, wówczas numer 3 w Departamencie Obrony, sporządził dokument [3] oparty na silnej idei: po rozpadzie ZSRR Stany Zjednoczone musiały zapobiec pojawieniu się nowych rywali, poczynając od Unii Europejskiej. Na zakończenie opowiedział się za możliwością podjęcia jednostronnych działań, tj. położenia kresu wspólnym działaniom Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wolfowitz był niewątpliwie projektantem "Pustynnej Burzy", operacji zniszczenia Iraku, która pozwoliła Stanom Zjednoczonym zmienić zasady gry i zorganizować jednostronny świat. W tym czasie Straussowie cenili koncepcje "zmiany reżimu" i "promocji demokracji".

Gary Schmitt, Abram Shulsky i Paul Wolfowitz weszli do amerykańskiej społeczności wywiadowczej za pośrednictwem Grupy Roboczej ds. Reformy Wywiadu Konsorcjum ds. Badań Nad Wywiadem. Skrytykowali założenie, że inne rządy myślą tak samo jak rząd USA [4]. Następnie skrytykowali brak przywództwa politycznego w wywiadzie, pozostawiając go w błądzeniu w nieistotnych kwestiach, zamiast skupiać się na tych istotnych. Upolitycznianie wywiadu jest tym, co Wolfowitz zrobił już z zespołem B i co zrobiłby ponownie w 2002 roku z Biurem Planów Specjalnych, wymyślając argumenty za nowymi wojnami przeciwko Irakowi i Iranowi ("szlachetne kłamstwo" Leo Straussa).

Straussowie zostali odsunięci od władzy podczas kadencji Billa Clintona. Następnie weszli do waszyngtońskich think tanków. W 1992 roku William Kristol i Robert Kagan (mąż Victorii Nuland, szeroko cytowany w poprzednich artykułach) opublikowali artykuł w Foreign Affairs, ubolewając nad nieśmiałą polityką zagraniczną prezydenta Clintona i wzywając do odnowienia "życzliwej globalnej hegemonii" [5]. W następnym roku założyli Project for a New American Century (PNAC) w American Enterprise Institute. Gary Schmitt, Abram Shulsky i Paul Wolfowitz byli członkami. Wszyscy nieżydowscy wielbiciele Leo Straussa, w tym protestancki Francis Fukuyama (autor Końca historii), natychmiast do nich dołączyli.

Ryszard Perle

W 1994 roku, obecnie handlarz bronią, Richard Perle (znany jako "Książę Ciemności") został doradcą prezydenta i byłego nazisty Aliji Izetbegovicia w Bośni i Hercegowinie. To on sprowadził Osamę Bin Ladena i jego Legion Arabski (poprzednika Al-Kaidy) z Afganistanu, aby bronić kraju. Perle był nawet członkiem bośniackiej delegacji podczas podpisywania porozumień z Dayton w Paryżu.

W 1996 roku członkowie PNAC (w tym Richard Perle, Douglas Feith i David Wurmser) napisali w Instytucie Zaawansowanych Studiów Strategicznych i Politycznych (IASPS) opracowanie dla nowego premiera Izraela, Benjamina Netanjahu. Raport ten [6] opowiada się za eliminacją Jasera Arafata, aneksją terytoriów palestyńskich, wojną z Irakiem i przeniesieniem tam Palestyńczyków. Zainspirowały ją nie tylko teorie polityczne Leo Straussa, ale także jego przyjaciela, Ze'eva Żabotyńskiego, założyciela "rewizjonistycznego syjonizmu", którego prywatny sekretarzem był ojciec Netanjahu.

PNAC zebrał fundusze na kandydaturę George'a W. Busha (syna) i opublikował przed jego wyborami swój słynny raport "Rebuilding America's Defenses". Wezwał do katastrofy podobnej do Pearl Harbor, która rzuciłaby naród amerykański w wojnę o globalną hegemonię. Są to dokładnie te słowa, których użył sekretarz obrony PNAC Donald Rumsfeld 11 września 2001 roku.

Robert Kagan

Dzięki atakom 9/11 Richard Perle i Paul Wolfowitz umieścili admirała Arthura Cebrowskiego w cieniu Donalda Rumsfelda. Odegrał rolę porównywalną do roli Alberta Wohlstettera podczas zimnej wojny. Narzucił strategię "niekończącej się wojny": siły zbrojne USA nie powinny wygrywać więcej wojen, ale rozpocząć wiele z nich i utrzymać je tak długo, jak to możliwe. Celem byłoby zniszczenie wszystkich struktur politycznych państw docelowych w celu zrujnowania tych populacji i pozbawienia ich wszelkich środków obrony przed USA [7]; strategia realizowana od dwudziestu lat w Afganistanie, Iraku, Libii, Syrii, Jemenie...

Sojusz między Strausianami a rewizjonistycznymi syjonistami został przypieczętowany na dużej konferencji w Jerozolimie w 2003 roku, w której izraelscy politycy ze wszystkich stron niestety uważali, że powinni wziąć udział [8]. Nic więc dziwnego, że Victoria Nuland (żona Roberta Kagana, ówczesny ambasador przy NATO) interweniowała, aby ogłosić zawieszenie broni w Libanie w 2006 roku, pozwalając pokonanej armii izraelskiej nie być ściganą przez Hezbollah.

Bernard Lewis i Benjamin Netanjahu
Kancelaria Premiera

Niektóre osoby, takie jak Bernard Lewis, pracowały ze wszystkimi trzema grupami, Straussianami, neokonserwatystami i rewizjonistycznymi syjonistami. Były oficer brytyjskiego wywiadu, który uzyskał zarówno obywatelstwo amerykańskie, jak i izraelskie, był doradcą Benjamina Netanjahu i członkiem Amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Lewis, który w połowie swojej kariery zapewniał, że islam jest nie do pogodzenia z terroryzmem i że arabscy terroryści są w rzeczywistości sowieckimi agentami, później zmienił zdanie i zapewnił z takim samym aplombem, że religia głosi terroryzm. Wymyślił strategię "zderzenia cywilizacji" dla amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Pomysł polegał na wykorzystaniu różnic kulturowych do mobilizacji muzułmanów przeciwko prawosławiu, koncepcji, która została spopularyzowana przez jego asystenta na Soborze, Samuela Huntingtona, z tym wyjątkiem, że Huntington nie przedstawił jej jako strategii, ale jako nieuchronności, której należy przeciwdziałać. Huntington rozpoczął swoją karierę jako doradca południowoafrykańskich tajnych służb w epoce aparteheid, a później napisał książkę The Soldier and the State [9] understanding national security needs.

Po zniszczeniu Iraku Straussowie byli przedmiotem wszelkiego rodzaju kontrowersji [10]. Wszyscy są zaskoczeni, że tak mała grupa, wspierana przez neokonserwatywnych dziennikarzy, mogła zdobyć taki autorytet, nie będąc przedmiotem debaty publicznej. Kongres USA powołał Grupę Badawczą ds. Iraku (tzw. "Komisję Bakera-Hamiltona") do oceny swojej polityki. Potępiła, nie wymieniając jej z nazwy, strategię Rumsfelda/Cebrowskiego i ubolewała nad setkami tysięcy zgonów, które spowodowała. Ale Rumsfeld podał się do dymisji, a Pentagon nieubłaganie realizował tę strategię, której nigdy oficjalnie nie przyjął.

W administracji Obamy Straussowie dostali się do gabinetu wiceprezydenta Joe Bidena. Jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Jacob Sullivan, odegrał kluczową rolę w organizacji operacji przeciwko Libii, Syrii i Mjanmie, podczas gdy inny z jego doradców, Antony Blinken, skupił się na Afganistanie, Pakistanie i Iranie. To on prowadził negocjacje z Najwyższym Przywódcą Alim Chameneim, które doprowadziły do aresztowania i uwięzienia kluczowych członków zespołu prezydenta Mahmouda Ahmadineżada w zamian za porozumienie nuklearne.

Zmiana reżimu w Kijowie w 2014 roku została zorganizowana przez Straussian. Wiceprezydent Biden jest w to mocno zaangażowany. Victoria Nuland przybyła, aby wesprzeć neonazistowskie elementy Prawego Sektora i nadzorować izraelski komandos "Delty" [11] na Majdanie. Przechwycenie telefonu ujawnia jej pragnienie "pieprzenia Unii Europejskiej" (sic!) w tradycji raportu Wolfowitza z 1992 roku. Ale przywódcy Unii Europejskiej nie rozumieją i protestują tylko słabo [12].

"Jake" Sullivan i Antony Blinken umieścili syna wiceprezydenta Bidena, Huntera, w zarządzie jednej z głównych firm gazowych, Burisma Holdings, pomimo sprzeciwu sekretarza stanu Johna Kerry'ego. Hunter Biden jest niestety tylko, służyłby jako przykrywka dla gigantycznego oszustwa kosztem narodu ukraińskiego. Mianował, pod nadzorem Amosa Hochsteina, kilku swoich przyjaciół z kamienia, aby stali się innymi frontmanami na czele różnych firm i plądrowali ukraiński gaz. Są to ludzie, których prezydent Władimir Putin nazwał "kliką narkomanów".

Sullivan i Blinken polegali na mafijnym ojcu chrzestnym Ihorze Kołomojskim, trzeciej co do wielkości fortunie w kraju. Chociaż jest Żydem, finansował wagi ciężkie Prawego Sektora, neonazistowskiej organizacji, która działa dla NATO i walczyła na Majdanie podczas "zmiany reżimu". Kołomojski wykorzystał swoje koneksje, aby przejąć władzę w europejskiej społeczności żydowskiej, ale jego współwyznawcy zbuntowali się i wyrzucili go z międzynarodowych stowarzyszeń. Udało mu się jednak pozyskać szefa Prawego Sektora Dmytro Jarosza, zastępcę sekretarza Ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony oraz mianować się gubernatorem obwodu dniepropietrowskiego. Obaj mężczyźni zostaliby szybko usunięci z jakiejkolwiek funkcji politycznej. To właśnie ich grupę prezydent Władimir Putin nazwał "kliką neonazistów".

W 2017 roku Antony Blinken założył WestExec Advisors, firmę konsultingową, która zrzeszała byłych wysokich rangą urzędników administracji Obamy i wielu Straussów. Działalność firmy jest niezwykle skromna. Wykorzystuje polityczne powiązania swoich pracowników do zarabiania pieniędzy; to, co gdziekolwiek indziej nazwano by korupcją.

Joe Biden nie jest Straussianinem, ale robi z nimi interesy od około piętnastu lat. Tutaj z Anthonym Blinkenem.

STRAUSSOWIE SĄ WCIĄŻ TACY SAMI JAK ZAWSZE


Odkąd Joe Biden powrócił do Białego Domu, tym razem jako prezydent Stanów Zjednoczonych, Straussowie prowadzą program. "Jake" Sullivan jest doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, a Antony Blinken jest sekretarzem stanu z Victorią Nuland u boku. Jak pisałem w poprzednich artykułach, pojechała do Moskwy w październiku 2021 r. i grozi zmiażdżeniem rosyjskiej gospodarki, jeśli się nie zastosuje. To był początek obecnego kryzysu.

Podsekretarz stanu Nuland wskrzesił Dmitro Jarosza i narzucił go prezydentowi Zelinsky'emu, aktorowi telewizyjnemu chronionemu przez Ihora Kołomojskiego. 2 listopada 2021 r. mianował go specjalnym doradcą szefa armii, generała Walerija Zaluzhnyi. Ten ostatni, prawdziwy demokrata, początkowo się zbuntował i w końcu zaakceptował. Zapytany przez prasę o ten zdumiewający duet, odmówił odpowiedzi i wspomniał o kwestii bezpieczeństwa narodowego. Jarosz udzielił pełnego poparcia "białemu führerowi", pułkownikowi Andriejowi Biletskiemu i jego batalionowi Azow. Ten egzemplarz dywizji SS Das Reich jest obsadzony od lata 2021 roku przez amerykańskich najemników pochodzących wcześniej z Blackwater [13].

Po zidentyfikowaniu Straussów musimy przyznać, że ambicje Rosji są zrozumiałe, a nawet pożądane. Pozbycie się świata ze Straussów byłoby oddaniem sprawiedliwości milionowi lub więcej zgonów, które spowodowali, i uratowaniem tych, których mają zamiar zabić. Czy ta interwencja na Ukrainie jest właściwą drogą, dopiero się okaże.

W każdym razie, jeśli odpowiedzialność za bieżące wydarzenia spoczywa na Straussianach, wszyscy ci, którzy pozwalają im działać bez wahania, również ponoszą odpowiedzialność. Począwszy od Niemiec i Francji, które podpisały porozumienia mińskie siedem lat temu i nie zrobiły nic, aby zapewnić ich realizację, a następnie z około pięćdziesięcioma państwami, które podpisały deklaracje OBWE zakazujące rozszerzenia NATO na wschód od linii Odra-Nysa i nic nie zrobiły. Tylko Izrael, który właśnie pozbył się rewizjonistycznych syjonistów, wyraził zniuansowane stanowisko w sprawie tych wydarzeń.

Jest to jedna z lekcji płynących z tego kryzysu: demokratycznie rządzone narody są odpowiedzialne za decyzje podejmowane przez długi czas przez ich przywódców i utrzymywane po zmianach u władzy.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.voltairenet.org/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz