sobota, 25 września 2021

"Myśli O Upadku Babilonu "

 Artykuł Armando Savini

We wrześniu 2019 r. Rav Lajtman, mówiąc o sytuacji w Europie, powiedział : „ Europa to zepsuta waza, to nowoczesny Babilon… zepsuty system we wszystkich kierunkach: gospodarczym, politycznym, ideologicznym, psychologicznym”. Teraz to wszystko zaczyna się ujawniać, bo w środku pracuje ego… Jeśli coś się wydarzy w Europie, to z powodu braku siły duchowej na tym kontynencie. Również w Ameryce Północnej sytuacja nie jest lepsza niż w Europie. Cały świat jest w dół… Nie ma innej opcji: albo się zmienimy, albo umrzemy ».



Jeśli Europa jest Babilonem, to może dlatego, że ktoś tak zdecydował, wznosząc wieżę swojego ego, by być bogiem bez Boga.Księga Rodzaju uczy nas, że kiedykolwiek ludzkość szuka jedności bez Boga, jest skazana na zamęt. Wieża Babel została odbudowana w Europie i to nie tylko w symbolach, które uprzedzają jej plany. Już w pierwszych latach, w których zaczęliśmy rozmawiać o Europie, dostrzeżono pierwsze symptomy projektu ludzkiego, zbyt ludzkiego. Jeśli spojrzymy na okładkę broszury Komisji Współpracy Kulturalnej, zauważymy nowoczesną Wieżę Babel, nawiązującą do prac Pietera Bruegla Starszego, która następnie zostanie zbudowana w Strasburgu jako siedziba Parlamentu Europejskiego. Na pierwszym planie, na obrazie Bruegla, zauważamy Nimroda, dumnego tyrana i „łowcę ludzi”, wraz z jego świtą, zamiar rozmowy z architektem. Z drugiej strony w broszurze Komisji znaki są kwadratowe i charakteryzują się silną oligokromią. Nic naturalnego w kształtach i kolorach, ale tylko wielu ludzi LEGO w tej samej gamie kolorów. Tytuł nie pozostawia wątpliwości co do intencji projektantów: „Europa: wiele języków, jeden głos ”. Wydaje się, że celem jest osiągnięcie tej jedności, którą przerwał Bóg, podporządkowanie ludzkości jednemu światowemu rządowi, rzucając wyzwanie tym, którzy ukształtowali wolnego człowieka. 

Parlament EuropejskiWieża Babel, Pieter Bruegel Starszy, 1563.
Broszura Szczegółowa broszura



Ale co się stało na Wieży Babel?

Cała ziemia miała jeden język i te same słowa. Emigrując ze Wschodu, mężczyźni przybyli na równinę w kraju Sennaar [Sumer] i osiedlili się tam. Mówili do siebie: „Chodź, zróbmy cegły i ugotujmy je na ogniu”. Cegła służyła im jak kamień, a bitum jak beton. Potem powiedzieli: „Chodźmy, zbudujmy miasto i wieżę, której wierzchołek dotknie nieba i wymyślmy sobie imię, aby nie rozproszyć się po całej ziemi”. (Rodzaju 11:1-4)

Jeden język i te same słowa nie oznaczają, że wszyscy mówili jednym językiem i że wszyscy inni wywodzili się z niego dzięki boskiej interwencji, ale oznacza, że ​​wszyscy podlegali temu samemu sposobowi myślenia i mówienia. Wyrobienie sobie sławy i skupienie się w ufortyfikowanym mieście to tylko zwiastuny tyranii. Jak już pisałem, „Bóg zdezorientowałby ludzkość, nie zakłócając idiomu (glōssa), ale wargi (kheĩlos), czyli wzbudzając w każdej osobie nowe uczucia, które wstrząsałyby relacjami międzyludzkimi opartymi na jednej wizji świata, to znaczy relacje zbudowane na jednej dominującej myśli. Bóg działałby zatem w sposób destrukcyjny i wywrotowy, obalając kontekst polityczno-społeczny, oparty na nowym porządku filozoficznym, zgodnie z którym człowiek, a nie Bóg,Mity, historie i legendy. Od chaosu do Babel ). F. Dostojewski w słynnej powieści Bracia Karamazow,pisał: „Socjalizm to nie tylko kwestia robotnicza, czy tzw. stan czwarty, ale przede wszystkim kwestia ateizmu, kwestia formy, jaką ateizm przybiera dzisiaj, kwestia wieży Babel zbudowanej bez Boga, nie osiągnąć niebo z ziemi, ale sprowadzić niebo na ziemię”. Sprowadzenie nieba na ziemię oznacza uczynienie człowieka bogiem zdolnym do nadawania sobie kierunku, sensu (trochę jak baron z Münchhausen, który ciągnął za włosy, by wydostać się z ruchomych piasków). Projekt europejski byłby więc niczym innym, jak nowoczesną reedycją antycznego mitu o Wieży Babel, co zdaje się odbijać również echem w słowach dawnego czcigodnego mistrza, który pisze (moje pogrubienie i podkreślenie):

Natura dobiegł końcaNaukowcy odkryli proces, dzięki któremu natura stworzyła i rozwinęła gatunek Homo i zastąpiła go. Z tego wynika ważny wniosek, że decyzja o ustaleniu, jak powinien być „nowy” człowiek przyszłości, nie należy już do natury, ale do człowieka … Nauka (w szczególności fizyka i biologia) i jej technologiczne zastosowania nie tylko będą nadal istnieją w zglobalizowanej przyszłości, ale będą stanowić jej główny fundament.

Zanim spojrzymy w przyszłość, warto wiedzieć, gdzie jesteśmy teraz. Naukowcy przeprowadzają eksperymenty inżynierii molekularnej, które pozwolą na zmianę genów w pożądanym kierunku poprzez zastąpienie fragmentów DNA. Można zatem przypuszczać, że możliwe jest szczegółowe zrozumienie nie tylko dynamiki rządzącej naszym dziedziczeniem, ale także interakcji między genami a środowiskiem w celu wytworzenia „nowego” człowieka.

Wraz z uświadomieniem sobie tych postępów naukowych ludzkość znajdzie się w stanie kontrolować swoje ostateczne przeznaczenie. Będzie mógł modyfikować nie tylko inteligencję i anatomię, ale także emocje i kreatywność. W tym momencie człowiek może naprawdę poczuć się jak Bóg ...

Gdybyśmy jednak chcieli zmienić ludzką naturę, aby wzmocnić pewne cechy, takie jak zdolności matematyczne i logiczne, talenty sportowe czy siła seksualna, mogą powstać głębokie i nieodwracalne konflikty. Kto będzie miał prawo decydować? Jeśli istnieje sprzeciw wobec takich decyzji, w jaki sposób i za pomocą jakich środków będą one wdrażane? Z przekonaniem czy siłą?

Demokracja nie może być formą rządu, który będzie decydował o tym, jaki powinien być nowy człowiek przyszłości . Jeśli demokracja ujawnia swoją bezsilność, co robić? Rezygnacja z anarchii generowanej przez demokrację czy dalsze poszukiwanie alternatywnego rozwiązania?

Pisarz wierzy w etykę i jej zdolność do jednoczenia ludzi wokół przyszłego projektu, ale ten projekt, aby wyrazić wspólne dobro, jeśli to konieczne, musi być narzucony. Jeśli nie może być wyegzekwowane przez demokratyczne państwo, to trzeba szukać gdzie indziej . Wierzę, że istnieje tylko jedna możliwość, którą reprezentuje jeden człowiek, którego nazywam „Jedynym”, który w asyście niewielkiej elity będzie rządził światem … Przezwyciężenie anarchii będzie możliwe tylko dzięki stworzeniu tyran, któremu przekaże wszystkie uprawnienia pod warunkiem, że przywróci porządek społeczeństwu. Dopiero na tym etapie ludzkości mógł pojawić się oświecony. To on i tylko on, w asyście mędrców, zadecyduje o tym, jak stworzyć nowego człowieka.

W przyszłości ludzkości, właśnie dlatego, że proces globalizacji zmierza ku totalności, pandemie nie będą już wyjątkiem, ale regułą . Prawdziwym problemem nie będzie więc to, jak im zapobiegać, ale jak je kontrolować.

Pandemia Covid-19 została wygenerowana w Chinach, a następnie rozprzestrzeniła się po całej planecie. Chiny, w przeciwieństwie do innych krajów, pomimo populacji 1,4 miliarda osobników, szybko opanował ją i zlikwidował. Jak to wszystko się stało? Odpowiedzi należy szukać w zbieżności dwóch czynników: dyktatorskiego rządu i wiary w konfucjanizm . Po pierwsze, sprawując kontrolę społeczną. Po drugie, poprzez wspieranie konsensusu. Tylko rząd Jednego może skutecznie i całkowicie kontrolować działania jednostek w społeczeństwie. W tym celu ma do dyspozycji potężne narzędzia technologiczne, takie jak sztuczna inteligencja, internet i sieć komunikacyjna 5G. Covid-19 był okazją do poinformowania nas, mieszkańców Zachodu, jak sprawowana jest kontrola społeczna w Chinach.

Chiński model, pomimo kontrowersji, jakie wywołał w kwestii praw obywatelskich, zaczyna wdzierać się do umysłów niektórych dobrze myślących ludzi Zachodu. (G. Di Bernardo, Przyszłość Homo Sapiens , s. 78 ff).

Dlatego to nie Bóg stworzył człowieka, ale natura zostałaby zastąpiona przez Człowieka, który tworzy się na nowo, stając się bogiem i narzucając swoją formę na coś w rodzaju Untermenschen.(podludzi) poprzez tyranię elity. Nowy lewiatan, oparty na modelu chińskiego komunistycznego turbokapitału, wierząc, że płynie po morzu bez wiedzy o niebie, próbowałby za wszelką cenę „sprowadzić niebo na ziemię”. Ale tak jak Babilon upadł „na początku swego dzieła”, tak nagle nowy Babilon ze wszystkimi jego symulakrami zostanie rozbity. Nie wiemy dokładnie, jak i kiedy to się stanie, ale wiemy, że taki system nie wytrzymuje długo. Możemy zrealizować pomysł, badając mit Genesis w świetle innych mitów kananejskich i historii starożytnej. Według niektórych badaczy zamieszanie językowe, które utrudniało ukończenie budowy wieży, było najprawdopodobniej spowodowane najazdem semickich Akadów na Babilon. Spowodowałyby one taki chaos polityczny, że król nie był w stanie zrealizować podjętego projektu. Hipoteza wojny, a tym samym inwazji, zdaje się znajdować potwierdzenie w poemacie sumeryjskimEnmerkar i władca Aratty , w którym pomieszanie języków wyraźnie oznacza zerwanie jedności polityczno-religijnej narzuconej przez Enmerkara, króla Uruk, zerwanie spowodowane naciskami niepodległościowymi króla Aratty, który już nie był chętnych do prowadzenia wymiany handlowej z Uruk. Od „rajskiej” jedności narzuconej przez cesarstwo, od pojedynczego języka w wielojęzycznym Sumerze, przechodzimy do pomieszania języków, to znaczy do wielości, których nie można już zrekonstruować, do wojny między władcami wywołanej przez Enki:

W tamtych czasach nie było węży, nie było skorpionów;

nie było hien, nie było lwów;

nie było psów, nie było wilków;

nie było strachu i przerażenia;

ludzkość nie miała nikogo, kto mógłby się temu przeciwstawić.

W tych dniach kraje górzyste z Shubur i Khamazi,

wielojęzycznym Sumerze, wielkiego góra wywyższony „mnie”,

Akad, wspaniała kraj,

kraje górzyste z nomadów, które leżą w zieleni,

cała nieba i ziemi ,

cała ludzkość

przemówił do Enlila w jednym języku.

Teraz rozpoczęła się wojna między królami, między książętami, między królami,

bóg Enki, promotor wojny między władcami, między książętami, między królami,

jest przyczyną wojny między władcami, między książęta wśród królów,

on sam, Enki, pan obfitości, pan słusznego słowa,

pan mądrości, który przewodzi ziemi,

mądry wśród bogów,

Pan Eridu, który rozdaje mądrość,

włożył im do ust zmieszany język, wzniecając wojnę,

podczas gdy wcześniej język ludzkości był jednym.

(G. Pettinato, I Sumeri , wyd. 2, Tascabili Bompiani, Mediolan, 2007, s. 151-152).

Zamieszanie byłoby zatem niczym więcej jak nieuniknioną konsekwencją systemu, który narusza każde prawo natury ustanowione przez uniwersalny ustawodawca, jedyny na mocy własnych praw, który jest w stanie nadać kierunek i przyszłość ludzkości.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.databaseitalia.it/pensieri-sulla-caduta-di-babilonia/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz