"FASA 11 WRZEŚNIA 1920 I 2001: TO DLA CIEBIE, NICK I BART!!!!"
Dzisiaj, 16 września 2021, chcę otwarcie rzucić wyzwanie wszystkim prawomyślnym ludziom 11 września, czyli tym, którzy bez otwierania książki o historii lub filozofii politycznej, ale po prostu oglądając sztuczki w telewizji, gardzą każdym, kto budzi wątpliwości o rzeczywistej genezie i faktycznym przeprowadzeniu zamachu z 11 września 2001 r. w warunkach oficjalnie zgłoszonych. Wszyscy z nich, szanowani i słusznie myślący, przyzwyczajeni do postrzegania rzeczywistości przez przyklejanie etykietek nieprzyzwoitej myśli, takich jak „teoretyk spiskowy” czy „Bez Vax”, nie wiedzą, że dziś jest rocznica pierwszej masakry na Wall Street, czyli modelu politycznej, medialnej i historycznej farsy, przesiąkniętej krwią i kłamstwami. Został rozpętany między 11 a 16 września 1920 r., wywołując antywłoski szum medialny w Ameryce, którego kulminacją był rozlew krwi w imieniu Włochów, ofiar politycznych eksperymentów, o których zdecydowały wysokie budynki finansowe, a następnie wdrożonych we Włoszech, tworząc faszyzm .
Jest to moje przekonanie, które można wykazać logiczną obserwacją, która jest sama w sobie oczywista, że to wydarzenie jest koncepcyjnie równoważne z tym, które zostało potwierdzone 81 lat później, ponownie w Nowym Jorku, z wyburzeniem Twin Towers, czyli drugim poważnym atakiem w Nowy Jork, stolica światowych finansów. Aby zrozumieć sens masakry z 16 września 1920 r., należy zastanowić się, jak spoczywa ona na jednej z najciemniejszych, ale jednocześnie najjaśniejszych kart ludzkości, czyli niesamowitej historii Sacco i Vanzettiego. Jest to bardzo mało znana historia, która dotyczy dwóch męczenników, określanych przez gazety tego okresu jako „anarchiści”, „ciemność” i wiele innych poniżających epitetów, które wszyscy jesteśmy Włochami. Piosenkarka Joan Baez i muzyk Ennio Morricone, 50 lat po skazaniu Sacco i Vanzettiego, wnieśli bardzo poruszający hołd piosenką „Here's to you, Nick i Bart” (This is for you, Nick i Bart) oraz A kolejne 50 lat po ich niesprawiedliwej śmierci na krześle elektrycznym w 1927 r. gubernator Massachussets Dukakis publicznie przyznał się do brutalnego bzdur międzynarodowego bezpaństwowca, które być może współcześni prawowici głupcy nazwaliby błędem sądowym. Nick to Nicola Sacco z Foggi, który przybył do Ameryki w 1908 roku razem z Bartem, czyli Bartolomeo Vanzetti, obywatel Cuneo, którego Nick spotkał w politycznej walce o nieuczestniczenie w I wojnie światowej. Nick był szewcem o ciemniejszej skórze niż Amerykanie pochodzenia brytyjskiego lub niemieckiego i jak wielu Włochów był pogardzany przydomkiem „ciemność” (ciemna obecność), podobnie jak Bart, który był właścicielem ziemskim, ale był handlarzem ryb w okolicach Nowego Jorku , ze swoim wózkiem radości, dobrego humoru i typowo włoskiego humanistycznego entuzjazmu. Mówimy zatem o dwóch pozornie zwykłych ludziach, ale bliskich w idealnym uścisku wszystkich Włochów między Piemontem, najbardziej skrajnym regionem na północnym zachodzie, a Apulią, najbardziej skrajnym regionem na południowym wschodzie. nasze Włochy. Jednak w tych dwóch idealistów, którzy marzyli o końcu wykrętów człowieka w stosunku do drugiego człowieka, uderzyły nieszczęścia paczek medialnych, które odwracając poczucie rzeczywistości, jak umie to robić profesjonalne dziennikarstwo, okryły niesławą tych dwóch nieszczęśników. Byli to dwaj brzydcy, brudni i źli włoscy imigranci, określani jako „anarchiści”, czyli godna ubolewania etykietka modna w tamtych czasach, z woli możnych, zarezerwowana dla wszystkich ludzi, którzy podkopywali stabilizację ustanowioną na szczycie społeczeństwa. piramida. Anarchista we Włoszech dwadzieścia lat wcześniej zabił króla, by pomścić ohydną masakrę w Mediolanie dokonaną przez Bava Beccaris, której nostalgiczny puzon telewizyjny Giuliano Cazzola, przypomniał nam w telewizji tęsknotę za tym, by położył kres niebezpiecznym matkom „bez Vax” lub niejasnym roszczeniom emerytów „bez zielonej przepustki”, których jeszcze nie eksterminowano w RPA dzięki jakiejś pandemii „pecha”. Ale Nick i Bart, kto wie, czy rzeczywiście byli anarchistami, w każdym razie z pewnością nie byli agresywni. W rzeczywistości pomyśl, że porzucili wezwanie do wojny, ponieważ byli przeciwni zabijaniu innych ludzi. Szczególnie Bart nigdy w życiu nie dzierżył broni i zawsze się nią chwalił, a także sprzedawał ryby, mimo że pochodził z bardzo zamożnej rodziny piemonckiej. Ponieważ ci dwaj mężczyźni zdecydowaliby się pojechać do Ameryki, by zabić księgowego i opiekuna własnej ręki, i kto był zainteresowany ich oprawieniem? Nick i Bart zostali skazani 11 września 1920 roku za dwa morderstwa, których nie popełnili. Według ówczesnych mediów ofiary Sacco i Vanzettiego zostały zamordowane w celu kradzieży sakiewki z 16 000 dolarów, czyli kapitału, jakim dysponował Vanzetti. Zgodnie z oficjalnymi narracjami, ci dwaj Włosi dokonaliby nikczemnego czynu, aby zebrać pieniądze na cele polityczne, a kiedy wskazano, że Vanzetti był odmawiającym służby wojskowej ze względu na sumienie, z dziesiątkami dowodów, które nakreśliły go jako zupełnie niezwiązane z faktami, były w innym mieście w dniu rabunku-morderstwa uwagi z prowincji amerykańskich lub z prasy włoskiej zostały odrzucone jako „fałszywe wiadomości”. Sytuacja naszych dwóch rodaków pogorszyła się bezpowrotnie po 5 dniach od wyroku, kiedy wojownicza masakra Wall Street, czyli wersja ataku na Bliźniacze Wieże z lat 20. XX wieku, według śledztwa przeprowadzonego błyskawicznie, przypisywali właśnie Włosi związani z Sacco i Vanzettim przez etykietki „Włosi”, „anarchiści ' i 'ciemność' . Był to jeden z pierwszych przypadków bezpośredniej korelacji, podczas gdy fakt, że Vanzetti był gdzie indziej w dniu napadu i nie umiał prowadzić samochodu, jak twierdził oskarżony, był jednym z pierwszych przypadków braku korelacji z niewinnością sama w sobie oczywista. Przejdźmy jednak do teraźniejszości, aby zrozumieć, co się dzieje i dlaczego te wydarzenia są tak istotne. przypisywali ją Włosi związani z Sacco i Vanzettim pod nazwą „Włosi”, „anarchiści” i „ciemność”. Był to jeden z pierwszych przypadków bezpośredniej korelacji, podczas gdy fakt, że Vanzetti był gdzie indziej w dniu napadu i nie umiał prowadzić samochodu, jak twierdził oskarżony, był jednym z pierwszych przypadków braku korelacji z niewinnością sama w sobie oczywista. Przejdźmy jednak do teraźniejszości, aby zrozumieć, co się dzieje i dlaczego te wydarzenia są dziś tak istotne. przypisywali ją Włosi związani z Sacco i Vanzettim pod nazwą „Włosi”, „anarchiści” i „ciemność”. Był to jeden z pierwszych przypadków bezpośredniej korelacji, podczas gdy fakt, że Vanzetti był gdzie indziej w dniu napadu i nie umiał prowadzić samochodu, jak twierdził oskarżony, był jednym z pierwszych przypadków braku korelacji z niewinnością sama w sobie oczywista. Przejdźmy jednak do teraźniejszości, aby zrozumieć, co się dzieje i dlaczego te wydarzenia są dziś tak istotne. był to jeden z pierwszych przypadków braku korelacji z oczywistą niewinnością. Przejdźmy jednak do teraźniejszości, aby zrozumieć, co się dzieje i dlaczego te wydarzenia są dziś tak istotne. był to jeden z pierwszych przypadków braku korelacji z oczywistą niewinnością. Przejdźmy jednak do teraźniejszości, aby zrozumieć, co się dzieje i dlaczego te wydarzenia są dziś tak istotne.
Pierwszy geopolityczny efekt ataku na Bliźniacze Wieże w 2001 r., zaszczepiony przez Busha wojną w Afganistanie, rozpłynął się pod policzkiem zadanym przez armię amerykańską Joe Bidenowi, porzuconemu w Kabulu, jakby był niefortunnym uchodźcą z wyimaginowanej wojny . Jakby tego było mało, prezydent USA w zeszłym tygodniu zarządził odtajnienie raportu FBI w sprawie założeń masakry 11 września 2001 r. Nie wiemy, w jakim stopniu decyzja ta została faktycznie podjęta przez Bidena, który pojawia się coraz częściej i bardziej jak człowiek ze słomy, ale osobliwe jest to, że ten rodzaj prezydenta może być również bardzo funkcjonalny do zupełnie przeciwnych celów w porównaniu do tych, do których początkowo wydawał się pomyślany. Biden czy Trump nie mogą jednak uciec przed rewolucyjnym zakresem tego, co się dzieje. Śledztwo z 11 września 2001 r. ujawnia szkielety w szafach niektórych marionetek związanych ze światem naftowców Rockefellera w Arabii Saudyjskiej, a mianowicie George'a Busha, Hillary Clinton i Baracka Obamy, i jeśli to przypisać Bidenowi, nie możemy pomóc ale pomyśl o rewolucji, która zmienia wszystkie karty na stole i zasady gry. Bez względu na to, jakie są prawdziwe intencje Bidena, gdy rzeczywiście nie śpi, człowiek, z którym elity Davos, Mainstream i Social Media pokładały większe nadzieje niż Obama, obiecając głosy, które Biden odbierze. Ta dziwaczna postać porusza się bez zrozumienia dokąd zmierza, jak orbo Mr. Magoo z komiksów z lat 70. Biden przekształca sen Yes We Can w koszmar PONOWNIE PONOWNIE AMERYKA! Ten, który powinien być karą dla Trumpa, ciągnie sprint do powrotu 45. prezydenta, być może już w tym roku. Biden, po zamieszaniu w Kabulu ze swojej strony, przekazał wszystkich przywódców Pentagonu do republikańskiego skrzydła Trumpa, skutecznie podpalając nawet kultowego generała NWO Marka Millleya pod burzą oskarżeń i wyraźnie przeznaczonego do sądu wojennego. Ale to nie wszystko: 11 września Biden otworzył puszkę Pandory, co wprawiło w tarapaty cały Nowy Porządek Świata, a także jego partię, której wydaje się być historycznym grabarzem. przekazał wszystkich przywódców Pentagonu republikańskiemu skrzydle Trumpa, w rzeczywistości storpedując kultowego generała NWO, Marka Millleya, pod burzą oskarżeń i wyraźnie przeznaczonego do sądu wojennego. Ale to nie wszystko: 11 września Biden otworzył puszkę Pandory, co wprawiło w tarapaty cały Nowy Porządek Świata, a także jego partię, której wydaje się być historycznym grabarzem. przekazał wszystkich przywódców Pentagonu republikańskiemu skrzydle Trumpa, w rzeczywistości storpedując kultowego generała NWO, Marka Millleya, pod burzą oskarżeń i wyraźnie przeznaczonego do sądu wojennego. Ale to nie wszystko: 11 września Biden otworzył puszkę Pandory, co wprawiło w tarapaty cały Nowy Porządek Świata, a także jego partię, której wydaje się być historycznym grabarzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz