wtorek, 5 września 2023

"Rosnący PKB + rosnące plony = główny znak "uh-oh""

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, WRZ 05, 2023 - 12:30 PM

Autor: Matthew Piepenburg via GoldSwitzerland.com,

Czy słyszałeś dobre wieści?

Atlanta Fed GDPNow szacuje wzrost realnego PKB o 5,9% w III kwartale 3 r. W ujęciu nominalnym możemy pochwalić się nawet wzrostem o 2023,8%.

Co za fantastyczna wiadomość! Wzrost! Produktywność!

To musi oznaczać, że wszyscy możemy odetchnąć z ulgą, gdy Powell kontynuuje swoją dzielną wojnę z inflacją, gdy PKB rośnie, prawda?

Prawie słyszę butelki szampana wyskakujące z budynku Eccles do należącego do Bezosa Washington Post.





Finansowi czarodzieje po raz kolejny nas uratowali, prawda?

Błędny.

Och, tak, tak, tak, tak ŹLE.

Dlaczego?


Wzrost napędzany długiem nie jest wzrostem, ale powolną śmiertelną pułapką


Jak zwykle, odpowiedź leży w matematyce, historii i oczywiście RYNKU OBLIGACJI.

Przez wiele lat starałem się wyjaśnić jeden punkt (i wskaźnik) niemal odruchowo, a mianowicie: rynek obligacji jest rzeczą.

Dzieje się tak dlatego, że rynek obligacji odzwierciedla siły zadłużenia, najbardziej rakotwórcze ze wszystkich zabójców rynkowych, gdy przerzutują od akceptowalnego do fantastycznego i taniego do niedostępnego.

Dziś patrzymy na największą krajową i globalną bańkę zadłużenia w historii.

A koszt tego długu jest coraz wyższy, a nie niższy.

To powinien być kluczowy temat każdej rozmowy, ale zamiast tego nasi obywatele kłócą się o neutralne płciowo łazienki i ekscytujących polityków (oportunistów) pędzących o władzę jak osły walczące o siano.

O wiele lepiej, moim zdaniem, gdyby ludzie rozumieli nudne rzeczy, takie jak obligacje państwowe...

W szczególności muszą po prostu wziąć pod uwagę i zrozumieć rentowności skryptu dłużnego Wuja Sama (ze szczególnym uwzględnieniem jego 10-letnich UST), który mówi nam o rynkowej mierze kosztu długu.

A biorąc pod uwagę, że dług jest jedynym (zgniłym) wiatrem pod skrzydłami amerykańskiego snu po 08, kiedy te rentowności rosną jak zbliżające się płetwy rekina, wszyscy musimy zatrzymać się i pomyśleć głęboko, realistycznie, a zatem inaczej niż konsensus, który obecnie uchodzi za sprawozdawczość finansową.

Tajemnica poliszynela ukrywająca się na widoku (zignorowane płetwy rekina...)


Jak ostrzegał od dłuższego czasu Luke Gromen, a mój partner, Egon von Greyerz, argumentował/oczekiwał jeszcze dłużej, widzimy teraz rosnące rentowności 10-letnich UST, podczas gdy stopy inflacji (celowo błędnie raportowane) nadal spadają – tymczasowo.

Ludzie, to jest warte zrozumienia. Nie jest to trudne. Ale to jest krytyczne.

Oznacza to, że musimy zrozumieć, jak przerażające jest to, że PKB rośnie wraz z rentownościami 10-letnich obligacji skarbowych.

Przejdźmy więc do tematu.

Wzrost oparty na długu to oksymoron, cóż... Kretyni


PKB rośnie, ponieważ wydatki rządowe (na wszystko, od kolejnej możliwej do uniknięcia, ale przegranej wojny na Ukrainie po pilne kontrole migrantów ["ubiegających się o azyl"?] napływające przez Teksas) rosną znacznie powyżej zrównoważonych poziomów.

W krótkim okresie wydatki zawsze prowadzą do wzrostu. Ale kiedy wydatki te są dokonywane na maksymalnej krajowej karcie kredytowej, krótkoterminowy wzrost (tj. Prognozy GDPNow powyżej) ma komiczną, ale poważną cenę.

Inaczej mówiąc, wydatki, nawet deficytowe, przynoszą szybkie korzyści; Konsekwencje zadłużenia i problemy gospodarcze potrzebują jednak więcej czasu, aby pokazać swoje ekonomiczne (kretyńskie) skutki.

Ale kiedy to robią, obrzydliwe wyniki są tak samo matematyczne, jak historyczne.

Opowieść o pijanych i głupich


Gdyby na przykład ktoś wręczył chłopcu z college'u kartę kredytową bogatego wuja i pozwolił mu na nieograniczony kredyt, ten chłopiec bez wątpienia urządzałby rodzaj uwodzicielskich imprez na kampusie, które zapewniłyby mu popularność obok wielu, wielu weekendów ekstrawaganckich bachanaliów i kampusu wypełnionego uśmiechniętymi, pijanymi studentami.

Wkrótce dom frat zbudował własny wyszukany bar, z cotygodniowymi transportami nieograniczonych beczek piwa, salą bilardową ozdobioną telewizorami z płaskim ekranem i 24-godzinnym ESPN.

Inni, nawet z uniwersytetów oddalonych o wiele kilometrów, wyruszali w radosną pielgrzymkę, wypełniając swoje piątkowe spotkania okrzykami podziwu i okrzykami kolejnych kieliszków wódki.

Zabawa pozornie nigdy się nie skończy.

Do czasu, gdy przyszedł rachunek za kartę kredytową i bogaty wujek został wystukiwany.

W tym momencie historia rozwoju domu frat przeradza się w komiczną eskapadę pijanych i głupich, która skutecznie opisuje profile i politykę naszej tak zwanej elity finansowej.

Dom wakacyjny DC Frat House


Kiedy PKB gwałtownie wzrasta w wyniku wydatków deficytowych, Fed zaczyna cierpieć z powodu efektu piwa w postaci ślepoty na rzeczywistość.

Odczuwa wtedy jeszcze większą presję (lub pijaną pewność), aby podnieść krótkoterminowe stopy procentowe, co również powoduje wzrost USD w najbliższym czasie, ale prawie wszystko inne (tj. Akcje, obligacje, nieruchomości i wpływy podatkowe) niższe.

Oznacza to, że ryzyko implozji rynkowej w warunkach rosnącego PKB rośnie wykładniczo, co dokładnie widzieliśmy pod koniec 2018 r., kiedy Powell próbował zacieśnić bilans Fedu i jednocześnie podnieść stopy.

Wynik netto?

Rynki zanurkowały przed Bożym Narodzeniem, a wraz z nadejściem nowego roku Fed ratował rynki repo w wysokości setek miliardów tygodniowo i drukował inflacyjne pieniądze szybciej niż szybka piłka Nolana Ryana.

Ignorowane wzorce, ignorancka polityka


Ale ten ignorowany wzorzec, jak szybka piłka, jest dość łatwy do śledzenia. Im bardziej Fed podnosi stopy, tym grubsze i droższe są deficyty Wuja Sama, ponieważ PKB rośnie na pijanych (deficytowych) wydatkach.

Prowadzi to do matematycznego przypadku "dominacji fiskalnej", do którego nawet Fed z St. Louis przyznał się w czerwcu (i o którym niedawno wyjaśniłem tutaj) – a mianowicie do ironicznego scenariusza, w którym wojna z inflacją (toczona z rosnącymi stopami) faktycznie powoduje wzrost inflacji.

Dlaczego?

Ponieważ rosnące stopy procentowe nie tylko stymulują partię PKB (jak wyżej), ale sprawiają, że koszty zadłużenia Ameryki (koszty odsetek) gwałtownie rosną do kategorii bilionów rocznie, które mogą być następnie zapłacone tylko przez Fed klikający myszką, co jest nieuniknioną inflacyjną konsekwencją deflacyjnej polityki Powella "wyższe na dłużej".

Innymi słowy, Powell, podobnie jak Robert E. Lee, Napoleon, Paulus, Westmorland i Zełenski, toczy przegraną wojnę.

Albo dla was, miłośnicy kina, którzy pamiętają, że Maverick "wypisuje czeki, którego nie może spieniężyć", Ameryka emituje skrypty dłużne, których Departament Skarbu nie może zapłacić – chyba że, oczywiście, drukuje o wiele więcej fałszywych / fiducjarnych pieniędzy.

A te skrypty dłużne (tj. UST) rosną w obrzydliwym tempie, co oznacza, że ceny obligacji (które poruszają się odwrotnie do podaży) spadną, a rentowności (które poruszają się odwrotnie do ceny) wzrosną.

Przeczytaj to ostatnie zdanie jeszcze raz. To nasz rynek obligacji (i koszmar) w pigułce.

A kiedy rentowności amerykańskich 10-letnich papierów skarbowych rosną, koszt odsetek od sztabki Uncle Sama o wartości 33 tys. USD staje się bagnetem dla gospodarki i rynku.

Okropne, straszne złe wieści


Tak więc, kiedy widzimy wzrost PKB rosnący w tym samym czasie, gdy podaż w USA (a tym samym rentowności) rośnie w tempie niewidzianym od 55 lat, nie jest to dobra wiadomość – to okropnie, strasznie zła wiadomość.

Nie tylko stopy rosną wraz z PKB, ale nasze deficyty rosną jeszcze głębsze, a zatem to błędne koło zadłużenia staje się coraz bardziej zabójcze.

A to oznacza, że potrzeba pokrycia tych deficytów poprzez drukowanie bilionów z powietrza staje się coraz wyraźniejsza, co oznacza, że inflacja nie jest już debatą, ale tak fatalnie przewidywalną, jak nieudana szarża Picketta pod Gettysburgiem.

Potrzebujemy większej łodzi


W nadchodzących miesiącach lub na początku 2024 r. Egon i ja przewidujemy wzrost rentowności obligacji skarbowych USA i wzrost stóp procentowych, które będą krótkoterminową deflacją dla aktywów ryzykownych i niepokojące dla gospodarek Main Street, które nie będą już w stanie refinansować wyjścia z pułapki długu publicznego.

W pewnym momencie koszt tych długów będzie wymagał reakcji pieniężnej (drukowanie pieniędzy na księżyc), która z definicji będzie inflacyjna dla zwykłych Joe i nie pomoże rynkom odwracającym średnie.

Krótko mówiąc: widzimy nie tylko inflację, ale także stagflację.

W takim otoczeniu USD, podobnie jak rufa Titanica, przejdzie od wzrostu, a następnie chwilowego zatrzymania, do szybkiego opadania na dno.

Ponownie, rynek obligacji jest rzeczą.

Te plony mają znaczenie. Są to zbliżające się płetwy rekina pędzące w kierunku naszych brzegów, których nikt nie chce widzieć.

Zamiast tego oglądamy kolejnego miliardera ubiegającego się o urząd z nagą klatką piersiową (i ukrytą żądzą mocy) przed kamerą...

Ale jak już ostrzegaliśmy, te płetwy rekina mają znaczenie i z pewnością będziemy potrzebować większej łodzi...



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz