wtorek, 26 lipca 2022

"UPADEK WSPÓŁCZESNEJ CYWILIZACJI I PRZYSZŁOŚĆ LUDZKOŚCI"

 

Koniec cywilizacji zachodniej



Dlaczego brakuje mu odporności i co zajmie jego miejsce

Referat wygłoszony 11 lipca 2022 r. na Dziewiątym Forum Południe-Południe na temat Zrównoważonego Rozwoju.

UPADEK WSPÓŁCZESNEJ CYWILIZACJI I PRZYSZŁOŚĆ LUDZKOŚCI.

Największym wyzwaniem stojącym przed społeczeństwami zawsze było prowadzenie handlu i kredytów, nie pozwalając kupcom i wierzycielom zarabiać pieniędzy na wykorzystywaniu swoich klientów i dłużników. Cała starożytność uznawała, że dążenie do zdobywania pieniędzy uzależnia i rzeczywiście ma tendencję do wyzysku, a zatem społecznie szkodliwe. Wartości moralne większości społeczeństw przeciwstawiały się egoizmowi, przede wszystkim w postaci chciwości i uzależnienia od bogactwa, które Grecy nazywali philargurią – umiłowaniem pieniądza, srebrną manią. Jednostki i rodziny oddające się widocznej konsumpcji miały tendencję do ostracyzmu, ponieważ uznano, że bogactwo często zdobywa się kosztem innych, zwłaszcza słabych.

Grecka koncepcja pychy obejmowała egoistyczne zachowanie powodujące krzywdę u innych. Chciwość i chciwość miały zostać ukarane przez boginię sprawiedliwości Nemesis, która miała wielu bliskowschodnich poprzedników, takich jak Nanshe z Lagash w Sumerze, chroniąc słabych przed potężnymi, dłużnika przed wierzycielem.

Ta ochrona jest tym, co władcy mieli zapewnić w służbie bogom. Dlatego władcy byli nasyceni wystarczającą władzą, aby chronić ludność przed zredukowaniem do zależności od długów i klientów. Wodzowie, królowie i świątynie byli odpowiedzialni za przydzielanie kredytów i ziemi uprawnej, aby umożliwić drobnym rolnikom służbę w armii i zapewnić pracę corvée. Władcy, którzy zachowywali się samolubnie, mogli zostać pozbawieni miejsca, ich poddani mogli uciec, lub wspierać przywódców rebeliantów lub zagranicznych napastników, obiecując anulowanie długów i sprawiedliwszą redystrybucję ziemi.

Najbardziej podstawową funkcją królowania Bliskiego Wschodu było ogłaszanie "porządku ekonomicznego", misharum i andurarum umorzenia długów z czystej karty, co odbiło się echem w Roku Jubileuszowym judaizmu. Nie było "demokracji" w sensie obywateli wybierających swoich przywódców i administratorów, ale "boskie królowanie" było zobowiązane do osiągnięcia ukrytego ekonomicznego celu demokracji: "ochrony słabych przed potężnymi".

Władza królewska była wspierana przez świątynie i systemy etyczne lub religijne. Główne religie, które pojawiły się w połowie pierwszego tysiąclecia pne, te Buddy, Lao-Tzu i Zoroastra, utrzymywały, że osobiste popędy powinny być podporządkowane promowaniu ogólnego dobrobytu i wzajemnej pomocy.

To, co nie wydawało się prawdopodobne 2500 lat temu, to to, że arystokracja watażkowa podbije świat zachodni. Tworząc to, co stało się Imperium Rzymskim, oligarchia przejęła kontrolę nad ziemią i, we właściwym czasie, systemem politycznym. Zniosła władzę królewską lub obywatelską, przeniosła ciężar fiskalny na niższe klasy i wpędziła ludność i przemysł w długi.

Dokonano tego na czysto oportunistycznej podstawie. Nie próbowano tego bronić ideologicznie. Nie było śladu archaicznego Miltona Friedmana, który pojawił się, aby spopularyzować radykalny nowy porządek moralny celebrujący chciwość, twierdząc, że chciwość jest tym, co napędza gospodarki do przodu, a nie do tyłu, przekonując społeczeństwo do pozostawienia dystrybucji ziemi i pieniędzy "rynkowi" kontrolowanemu przez prywatne korporacje i lichwiarzy zamiast komunalistycznej regulacji przez władców pałacowych i świątynie – lub przez rozszerzenie, dzisiejszy socjalizm. Pałace, świątynie i rządy obywatelskie były wierzycielami. Nie byli zmuszani do zaciągania pożyczek na funkcjonowanie, a więc nie byli poddawani żądaniom politycznym prywatnej klasy wierzycieli.

Ale zadłużanie ludności, przemysłu, a nawet rządów wobec oligarchicznej elity jest dokładnie tym, co wydarzyło się na Zachodzie, który próbuje teraz narzucić cały świat nowoczesny wariant tego opartego na długu reżimu gospodarczego – neoliberalny kapitalizm finansowy skoncentrowany na USA. O to właśnie chodzi w dzisiejszej Nowej Zimnej Wojnie.

Według tradycyjnej moralności wczesnych społeczeństw, Zachodu – począwszy od klasycznej Grecji i Włoch około 8Th wiek p.n.e. – był barbarzyńcą. Zachód rzeczywiście znajdował się na peryferiach starożytnego świata, kiedy syryjscy i feniccy kupcy przynieśli ideę oprocentowanego długu z Bliskiego Wschodu społeczeństwom, które nie miały królewskiej tradycji okresowego umarzania długów. Brak silnej władzy pałacowej i administracji świątynnej umożliwił pojawienie się oligarchii wierzycieli w całym świecie śródziemnomorskim.

Grecja została podbita najpierw przez oligarchiczną Spartę, potem przez Macedonię i wreszcie przez Rzym. To właśnie chciwy pro-wierzycielski system prawny tego ostatniego ukształtował późniejszą cywilizację zachodnią. Dzisiaj sfinansowany system oligarchicznej kontroli, którego korzenie sięgają Rzymu, jest wspierany, a nawet narzucany przez USA. Nowa zimnowojenna dyplomacja, siła militarna i sankcje gospodarcze wobec krajów, które chcą się jej oprzeć.

Oligarchiczne przejęcie władzy przez klasyczną starożytność

Aby zrozumieć, w jaki sposób cywilizacja zachodnia rozwinęła się w sposób, który zawierał śmiertelne nasiona własnej polaryzacji ekonomicznej, upadku i upadku, konieczne jest uznanie, że kiedy klasyczna Grecja i Rzym pojawiają się w zapisach historycznych, ciemny wiek zakłócił życie gospodarcze od Bliskiego Wschodu po wschodnią część Morza Śródziemnego od 1200 do około 750 rpne. Zmiany klimatyczne najwyraźniej spowodowały poważne wyludnienie, kończąc greckie gospodarki pałacowe Linear B, a życie powróciło do poziomu lokalnego w tym okresie.

Niektóre rodziny stworzyły autokracje podobne do mafii, monopolizując ziemię i wiążąc z nią pracę za pomocą różnych form przymusowego klienta i długu. Przede wszystkim był to problem oprocentowanego długu, który handlarze z Bliskiego Wschodu przywieźli na ziemie egejskie i śródziemnomorskie – bez odpowiedniej kontroli anulowania długu królewskiego.

Z tej sytuacji grecki reformator-"tyrani" powstał w 7Th oraz 6Th wieki p.n.e. od Sparty po Korynt, Ateny i wyspy greckie. Dynastia Cypselidów w Koryncie i podobni nowi przywódcy w innych miastach podobno anulowali długi, które trzymały klientów w niewoli na ziemi, redystrybuowali tę ziemię wśród obywateli i podjęli wydatki na infrastrukturę publiczną w celu budowania handlu, otwierając drogę do rozwoju obywatelskiego i podstaw demokracji. Sparta uchwaliła surowe reformy "Lycurgan" przeciwko widocznej konsumpcji i luksusowi. Poezja Archilocha na wyspie Paros i Solona z Aten potępiła dążenie do osobistego bogactwa jako uzależniające, prowadzące do pychy raniącej innych – do ukarania przez boginię sprawiedliwości Nemesis. Duch był podobny do babilońskich, judaistycznych i innych religii moralnych.

Rzym miał legendarnych siedmiu królów (753-509 pne), o których mówi się, że przyciągnęli imigrantów i uniemożliwili oligarchii ich wykorzystywanie. Ale zamożne rodziny obaliły ostatniego króla. Nie było przywódcy religijnego, który kontrolowałby ich władzę, ponieważ wiodące rodziny arystokratyczne kontrolowały kapłaństwo. Nie było przywódców, którzy łączyliby krajowe reformy gospodarcze ze szkołą religijną i nie było zachodniej tradycji umorzenia długów, takiej jak Ta, którą Jezus zalecałby, próbując przywrócić Rok Jubileuszowy do praktyki judaistycznej. Było wielu stoickich filozofów, a religijne miejsca amfictioniczne, takie jak Delphi i Delos, wyrażały religię osobistej moralności, aby uniknąć pychy.

Rzymscy arystokraci stworzyli antydemokratyczną konstytucję i Senat oraz prawa, które uczyniły niewolę zadłużenia – i wynikającą z niej utratę ziemi – nieodwracalną. Chociaż etyka "politycznie poprawna" miała na celu unikanie angażowania się w handel i pożyczanie pieniędzy, etyka ta nie przeszkodziła w pojawieniu się oligarchii, która przejęła ziemię i zredukowała znaczną część populacji do niewoli. Przez 2Nd Wiek pne Rzym podbił cały region Morza Śródziemnego i Azję Mniejszą, a największymi korporacjami byli celnicy podatkowi, którzy podobno splądrowali prowincje Rzymu.

Zawsze istniały sposoby, aby bogaci działali świętoszkowato w harmonii z etyką altruistyczną, unikając chciwości handlowej, jednocześnie wzbogacając się. Bogaci z zachodniej starożytności byli w stanie pogodzić się z taką etyką, unikając bezpośredniego pożyczania i handlu sobą, przypisując tę "brudną robotę" swoim niewolnikom lub wolnym ludziom i wydając dochody z takiej działalności na widoczną filantropię (która stała się oczekiwanym pokazem w kampaniach wyborczych Rzymu). A po tym, jak chrześcijaństwo stało się religią rzymską w 4Th W wieku naszej ery pieniądze mogły kupić rozgrzeszenie poprzez odpowiednio hojne darowizny na rzecz Kościoła.

Dziedzictwo Rzymu i imperializm finansowy Zachodu

Tym, co odróżnia zachodnie gospodarki od wcześniejszych społeczeństw Bliskiego Wschodu i większości społeczeństw azjatyckich, jest brak redukcji zadłużenia w celu przywrócenia równowagi w całej gospodarce. Każdy naród zachodni odziedziczył po Rzymie zasady świętości długu pro-wierzycielskiej, które priorytetowo traktują roszczenia wierzycieli i legitymizują trwałe przekazanie wierzycielom majątku dłużników niewywiązujących się ze zobowiązań. Od starożytnego Rzymu po habsburską Hiszpanię, cesarską Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone, zachodnie oligarchie przywłaszczyły sobie dochody i ziemię dłużników, jednocześnie przenosząc podatki na pracę i przemysł. Spowodowało to wewnętrzne oszczędności i doprowadziło oligarchie do poszukiwania dobrobytu poprzez zagraniczne podboje, aby uzyskać od obcokrajowców to, co nie jest produkowane przez krajowe gospodarki wpędzone w długi i podlegające pro-wierzycielskim zasadom prawnym przenoszącym ziemię i inną własność do klasy rentierów.

Hiszpania w 16Th stulecie splądrowało ogromne statki srebra i złota z Nowego Świata, ale to bogactwo przepływało przez jego ręce, rozpraszając się na wojnie, zamiast inwestować w krajowy przemysł. Pozostawieni z głęboko zadłużoną gospodarką, Habsburgowie utracili swoją dawną własność, Republikę Holenderską, która kwitła jako mniej oligarchiczne społeczeństwo i czerpiąca więcej władzy jako wierzyciel niż jako dłużnik.

Wielka Brytania podążała za podobnym wzrostem i upadkiem. I wojna światowa pozostawiła go z ciężkimi długami zbrojnymi wobec własnej byłej kolonii, Stanów Zjednoczonych. Narzucając oszczędności przeciwko pracy w kraju, starając się spłacić te długi, brytyjski obszar funta szterlinga stał się następnie satelitą dolara amerykańskiego na warunkach amerykańskiego Lend-Lease w czasie II wojny światowej i brytyjskiej pożyczki z 1946 roku. Neoliberalna polityka Margaret Thatcher i Tony'ego Blaira gwałtownie podniosła koszty utrzymania poprzez prywatyzację i monopolizację mieszkań publicznych i infrastruktury, niszcząc dawną konkurencyjność przemysłową Wielkiej Brytanii poprzez podniesienie kosztów utrzymania, a tym samym poziomu płac.

Stany Zjednoczone podążają podobną trajektorią imperialnego przerostu kosztem swojej krajowej gospodarki. Zagraniczne wydatki wojskowe od 1950 roku zmusiły dolara do odejścia od złota w 1971 roku. Ta zmiana przyniosła nieoczekiwaną korzyść w postaci wprowadzenia "standardu dolara", który umożliwił gospodarce USA i jej dyplomacji wojskowej uzyskanie darmowej jazdy od reszty świata, poprzez zwiększenie długu dolarowego wobec banków centralnych innych krajów bez żadnych praktycznych ograniczeń.

Finansowa kolonizacja postsowieckiego Związku w latach 1990. przez "terapię szokową" rozdawnictwem prywatyzacyjnym, a następnie przyjęcie Chin do Światowej Organizacji Handlu w 2001 r. – z oczekiwaniem, że Chiny, podobnie jak Rosja Jelcyna, staną się amerykańską kolonią finansową – doprowadziły amerykańską gospodarkę do deindustrializacji poprzez przeniesienie zatrudnienia do Azji. Próba wymuszenia podporządkowania się kontroli USA poprzez inaugurację dzisiejszej Nowej Zimnej Wojny doprowadziła Rosję, Chiny i inne kraje do zerwania z dolarowym systemem handlu i inwestycji, pozostawiając Stany Zjednoczone i Europę NATO na zaciskanie pasa i pogłębianie nierówności majątkowych, ponieważ wskaźniki zadłużenia rosną dla osób fizycznych, korporacji i organów rządowych.

Zaledwie dziesięć lat temu senator John McCain i prezydent Barack Obama scharakteryzowali Rosję jako stację benzynową z bombami atomowymi. Równie dobrze można to teraz powiedzieć o Stanach Zjednoczonych, które opierają swoją światową potęgę gospodarczą na kontroli handlu ropą naftową na Zachodzie, podczas gdy ich głównymi nadwyżkami eksportowymi są uprawy rolne i broń. Połączenie dźwigni finansowej długu i prywatyzacji sprawiło, że Ameryka stała się gospodarką o wysokich kosztach, tracąc swoje dawne przywództwo przemysłowe, podobnie jak Wielka Brytania. Stany Zjednoczone próbują obecnie żyć głównie z zysków finansowych (odsetki, zyski z inwestycji zagranicznych i kreacja kredytów banku centralnego w celu zawyżenia zysków kapitałowych) zamiast tworzyć bogactwo poprzez własną pracę i przemysł. Jego zachodni sojusznicy starają się zrobić to samo. Eufemizują ten zdominowany przez USA system jako "globalizację", ale jest to po prostu finansowa forma kolonializmu – wspierana zwykłą militarną groźbą użycia siły i ukrytą "zmianą reżimu", aby zapobiec wycofaniu się krajów z systemu.

Ten imperialny system oparty na USA i NATO dąży do zadłużenia słabszych krajów i zmuszenia ich do przekazania kontroli nad swoją polityką Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu i Bankowi Światowemu. Posłuszeństwo neoliberalnym antypracowniczym "radom" tych instytucji prowadzi do kryzysu zadłużenia, który zmusza kurs walutowy zadłużonego kraju do deprecjacji. MFW następnie "ratuje" ich przed niewypłacalnością na podstawie "warunkowości", że sprzedają domenę publiczną i przenoszą podatki z bogatych (zwłaszcza zagranicznych inwestorów) na pracę.

Oligarchia i dług są cechami charakterystycznymi zachodnich gospodarek. Zagraniczne wydatki wojskowe Ameryki i prawie ciągłe wojny sprawiły, że jej własny Skarb Państwa jest głęboko zadłużony wobec zagranicznych rządów i ich banków centralnych. Stany Zjednoczone podążają zatem tą samą drogą, którą imperializm hiszpański pozostawił dynastię Habsburgów w długach u europejskich bankierów, a udział Wielkiej Brytanii w dwóch wojnach światowych w nadziei na utrzymanie dominującej pozycji światowej pozostawił ją w długach i zakończył jej dawną przewagę przemysłową. Rosnący dług zagraniczny Ameryki został podtrzymany przez przywilej "kluczowej waluty" emitowania własnego długu dolarowego zgodnie ze "standardem dolara", bez żadnych uzasadnionych oczekiwań, że inne kraje kiedykolwiek zostaną spłacone – z wyjątkiem jeszcze większej liczby "papierowych dolarów".

Ta pieniężna zamożność umożliwiła elitom kierowniczym Wall Street zwiększenie amerykańskich kosztów rentierskich poprzez finansjeryzację i prywatyzację, zwiększając koszty utrzymania i prowadzenia działalności gospodarczej, podobnie jak miało to miejsce w Wielkiej Brytanii pod neoliberalną polityką Margaret Thatcher i Tony'ego Blaira. Firmy przemysłowe zareagowały, przenosząc swoje fabryki do gospodarek o niskich płacach, aby zmaksymalizować zyski. Ale gdy Ameryka deindustrializuje się wraz z rosnącą zależnością od importu z Azją, dyplomacja amerykańska dąży do Nowej Zimnej Wojny, która napędza najbardziej produktywne gospodarki świata do oddzielenia się od amerykańskiej orbity gospodarczej.

Rosnące zadłużenie niszczy gospodarki, gdy nie jest wykorzystywane do finansowania nowych inwestycji kapitałowych w środki produkcji. Większość zachodnich kredytów jest dziś tworzona po to, aby zawyżać ceny akcji, obligacji i nieruchomości, a nie przywracać zdolności przemysłowe. W wyniku tego podejścia do zadłużenia bez produkcji, gospodarka krajowa USA została przytłoczona długiem wobec własnej oligarchii finansowej. Pomimo darmowego lunchu amerykańskiej gospodarki w postaci ciągłego wzrostu oficjalnego długu wobec zagranicznych banków centralnych – bez widocznych perspektyw spłaty długu międzynarodowego lub krajowego – jej dług nadal rośnie, a gospodarka stała się jeszcze bardziej lewarowana długiem. Ameryka spolaryzowała się z ekstremalnym bogactwem skoncentrowanym na szczycie, podczas gdy większość gospodarki jest głęboko zadłużona.

Porażka oligarchicznych demokracji w ochronie całej zadłużonej ludności

To, co uczyniło zachodnie gospodarki oligarchicznymi, to ich niezdolność do ochrony obywateli przed uzależnieniem od klasy wierzycieli posiadających własność. Gospodarki te zachowały rzymskie prawa dotyczące długu oparte na wierzycielach, w szczególności pierwszeństwo roszczeń wierzycieli przed majątkiem dłużników. Wierzyciel One Percent stał się politycznie potężną oligarchią pomimo nominalnych demokratycznych reform politycznych rozszerzających prawa wyborcze. Rządowe agencje regulacyjne zostały przejęte, a władza podatkowa stała się regresywna, pozostawiając kontrolę ekonomiczną i planowanie w rękach elity rentierskiej.

Rzym nigdy nie był demokracją. W każdym razie Arystoteles uznał demokracje za ewoluujące mniej lub bardziej naturalnie w oligarchie – które twierdzą, że są demokratyczne dla celów public relations, jednocześnie udając, że ich coraz większa koncentracja bogactwa jest najlepsza. Dzisiejsza retoryka przedstawia banki i menedżerów finansowych jako kierujących oszczędnościami w najbardziej efektywny sposób, aby zapewnić dobrobyt dla całej gospodarki, a nie tylko dla siebie.

Prezydent Biden i neoliberałowie z Departamentu Stanu oskarżają Chiny i każdy inny kraj dążący do utrzymania niezależności ekonomicznej i samodzielności o bycie "autokratycznym". Ich retoryczne sztuczki zestawia demokrację z autokracją. To, co nazywają "autokracją", jest rządem wystarczająco silnym, aby uniemożliwić zorientowanej na Zachód oligarchii finansowej zadłużanie ludności wobec siebie – a następnie wyrywanie jej ziemi i innej własności w ręce własne oraz rąk amerykańskich i innych zagranicznych popleczników.

Po orwellowskim dwójmyśleniu nazywania oligarchii "demokracjami" następuje zdefiniowanie wolnego rynku jako wolnego rynku, który jest wolny dla finansowego poszukiwania renty. Wspierana przez USA dyplomacja zadłużyła kraje, zmuszając je do sprzedaży kontroli nad infrastrukturą publiczną i przekształcenia "szczytów dowodzenia" ich gospodarki w możliwości wydobycia monopolistycznego czynszu.

Ta retoryka autokracji kontra demokracja jest podobna do retoryki, której używały greckie i rzymskie oligarchie, gdy oskarżały demokratycznych reformatorów o dążenie do "tyranii" (w Grecji) lub "królowania" (w Rzymie). To greccy "tyrani" obalili mafijne autokracje w 7Th oraz 6Th wieki p.n.e., torując drogę do gospodarczych i protodemokratycznych startów Sparty, Koryntu i Aten. I to królowie Rzymu zbudowali swoje miasto-państwo, oferując obywatelom samowystarczalną własność ziemi. Polityka ta przyciągała imigrantów z sąsiednich włoskich miast-państw, których ludność była zmuszana do zadłużania się.

Problem polega na tym, że zachodnie demokracje nie okazały się biegłe w zapobieganiu powstawaniu oligarchii i polaryzacji dystrybucji dochodów i bogactwa. Od czasów Rzymu oligarchiczne "demokracje" nie chroniły swoich obywateli przed wierzycielami dążącymi do przywłaszczenia sobie ziemi, jej czynszu i domeny publicznej.

Jeśli zapytamy, kto dziś uchwala i egzekwuje politykę, która ma na celu powstrzymanie oligarchii w celu ochrony źródeł utrzymania obywateli, odpowiedź jest taka, że robią to państwa socjalistyczne. Tylko silne państwo ma władzę kontrolowania oligarchii finansowej i rentowej. Chińska ambasada w Ameryce zademonstrowała to w odpowiedzi na opis Chin jako autokracji przez prezydenta Bidena:

Trzymając się zimnowojennej mentalności i logiki hegemona, USA prowadzą politykę blokową, wymyślają narrację "demokracja kontra autorytaryzm" ... i wzmacnia dwustronne sojusze wojskowe, w wyraźnej próbie przeciwstawienia się Chinom.

Kierując się filozofią skoncentrowaną na ludziach, od dnia, w którym została założona ... Partia pracowała niestrudzenie dla dobra ludzi i poświęciła się realizacji ludzkich aspiracji do lepszego życia. Chiny rozwijają demokrację ludową w całym procesie, promując prawne gwarancje praw człowieka oraz podtrzymując sprawiedliwość społeczną i sprawiedliwość. Chińczycy cieszą się teraz pełniejszymi, szerszymi i bardziej wszechstronnymi prawami demokratycznymi.

Prawie wszystkie wczesne społeczeństwa niezachodnie miały ochronę przed pojawieniem się oligarchii kupieckich i rentierskich. Dlatego tak ważne jest, aby uznać, że to, co stało się cywilizacją zachodnią, stanowi zerwanie z Bliskim Wschodem, Azją Południową i Wschodnią. Każdy z tych regionów miał swój własny system administracji publicznej, aby uratować równowagę społeczną przed bogactwem handlowym i pieniężnym, które groziło zniszczeniem równowagi gospodarczej, jeśli nie zostanie powstrzymane. Ale ekonomiczny charakter Zachodu został ukształtowany przez oligarchie rentierskie. Republika Rzymska wzbogaciła swoją oligarchię, pozbawiając bogactwa podbite regiony, pozostawiając je zubożałymi. Pozostaje to ekstrakcyjną strategią późniejszego europejskiego kolonializmu, a ostatnio skoncentrowanej na USA neoliberalnej globalizacji. Celem zawsze było "uwolnienie" oligarchii od ograniczeń w ich dążeniu do siebie.

Wielkie pytanie brzmi: "wolność" i "wolność" dla kogo? Klasyczna ekonomia polityczna definiowała wolny rynek jako wolny od niezarobionych dochodów, na czele z rentą gruntową i innymi rentami za zasoby naturalne, rentą monopolistyczną, odsetkami finansowymi i powiązanymi przywilejami wierzycieli. Ale do końca 19Th oligarchia rentierska sponsorowała fiskalną i ideologiczną kontrrewolucję, redefiniując wolny rynek jako wolny dla rentierów do wydobywania renty ekonomicznej – niezarobionego dochodu.

Temu odrzuceniu klasycznej krytyki dochodów rentierów towarzyszyło ponowne zdefiniowanie "demokracji", która wymagałaby posiadania "wolnego rynku" antyklasycznej oligarchicznej odmiany rentierskiej. Zamiast tego, że rząd jest regulatorem gospodarczym w interesie publicznym, publiczna regulacja kredytu i monopoli zostaje zdemontowana. Dzięki temu firmy mogą pobierać opłaty za kredyt, który dostarczają i produkty, które sprzedają. Prywatyzacja przywileju tworzenia pieniądza kredytowego pozwala sektorowi finansowemu przejąć rolę alokacji własności nieruchomości.

Rezultatem była centralizacja planowania gospodarczego na Wall Street, City of London, Paris Bourse i innych imperialnych centrach finansowych. O to właśnie chodzi w dzisiejszej Nowej Zimnej Wojnie: o ochronę tego systemu neoliberalnego kapitalizmu finansowego skoncentrowanego na USA, poprzez niszczenie lub izolowanie alternatywnych systemów Chin, Rosji i ich sojuszników, jednocześnie dążąc do dalszej finansjalizacji byłego systemu kolonialnego sponsorującego władzę wierzycieli zamiast ochrony dłużników, narzucając długowane oszczędności zamiast wzrostu i czyniąc utratę własności poprzez wykluczenie lub przymusową sprzedaż nieodwracalną.

Czy zachodnia cywilizacja jest długim objazdem od miejsca, w którym starożytność zdawała się zmierzać?

To, co jest tak ważne w polaryzacji gospodarczej i upadku Rzymu, które wynikało z dynamiki oprocentowanego długu w drapieżnych rękach jego klasy wierzycieli, to to, jak radykalnie jego oligarchiczny pro-wierzycielski system prawny różnił się od praw wcześniejszych społeczeństw, które kontrolowały wierzycieli i rozprzestrzenianie się długu. Powstanie oligarchii wierzycieli, która wykorzystała swoje bogactwo do zmonopolizowania ziemi i przejęcia rządu i sądów (nie wahając się użyć siły i ukierunkowanych zabójstw politycznych przeciwko potencjalnym reformatorom) było powstrzymywane przez tysiące lat na Bliskim Wschodzie i innych krajach azjatyckich. Ale peryferiom Morza Egejskiego i Morza Śródziemnego brakowało ekonomicznych mechanizmów kontroli i równowagi, które zapewniały odporność w innych częściach Bliskiego Wschodu. Tym, co od początku wyróżniało Zachód, był brak rządu wystarczająco silnego, aby powstrzymać pojawienie się i dominację oligarchii wierzycieli.

Wszystkie starożytne gospodarki działały na kredyt, zwiększając długi z tytułu plonów w ciągu roku rolniczego. Działania wojenne, susze lub powodzie, choroby i inne zakłócenia często uniemożliwiały spłatę długów. Ale władcy Bliskiego Wschodu anulowali długi w tych warunkach. To uratowało ich żołnierzy-obywateli i robotników przed utratą samowystarczalnej ziemi na rzecz wierzycieli, którzy zostali uznani za potencjalną siłę rywalizującą z pałacem. W połowie pierwszego tysiąclecia p.n.e. niewola zadłużenia skurczyła się do marginalnego zjawiska w Babilonii, Persji i innych królestwach Bliskiego Wschodu. Ale Grecja i Rzym znajdowały się w środku pół tysiąca powszechnych buntów domagających się umorzenia długów i uwolnienia od niewoli długów i utraty samowystarczalnej ziemi.

Tylko rzymscy królowie i greccy tyrani przez pewien czas byli w stanie chronić swoich poddanych przed niewolą długów. Ale ostatecznie przegrali z oligarchiami wierzycielami watażków. Lekcja historii jest zatem taka, że potrzebna jest silna rządowa władza regulacyjna, aby zapobiec powstawaniu oligarchii i wykorzystywaniu roszczeń wierzycieli i grabieży ziemi do przekształcania obywateli w dłużników, najemców, klientów i ostatecznie chłopów pańszczyźnianych.

Wzrost kontroli wierzycieli nad nowoczesnymi rządami

Pałace i świątynie w całym starożytnym świecie były wierzycielami. Dopiero na Zachodzie wyłoniła się prywatna klasa wierzycieli. Tysiąc lat po upadku Rzymu nowa klasa bankowa zmusiła średniowieczne królestwa do popadnięcia w długi. Międzynarodowe rodziny bankowe wykorzystały swoją władzę wierzycielską, aby uzyskać kontrolę nad monopolami publicznymi i zasobami naturalnymi, podobnie jak wierzyciele uzyskali kontrolę nad poszczególnymi ziemiami w klasycznej starożytności.

Podczas I wojny światowej zachodnie gospodarki osiągnęły bezprecedensowy kryzys w wyniku długów międzyalianckich i niemieckich reparacji. Handel załamał się, a zachodnie gospodarki popadły w depresję. To, co ich wyciągnęło, to II wojna światowa i tym razem po zakończeniu wojny nie nałożono żadnych odszkodowań. Zamiast długów wojennych Anglia była po prostu zobowiązana do otwarcia swojego obszaru funta szterlinga dla amerykańskich eksporterów i powstrzymania się od ożywienia swoich rynków przemysłowych poprzez dewaluację funta szterlinga, zgodnie z warunkami Lend-Lease i brytyjskiej pożyczki z 1946 r., Jak wspomniano powyżej.

Zachód wyszedł z II wojny światowej stosunkowo wolny od prywatnego długu – i całkowicie pod dominacją USA. Ale od 1945 r. wielkość zadłużenia wzrosła wykładniczo, osiągając rozmiary kryzysu w 2008 r., Gdy bańka śmieciowych kredytów hipotecznych, masowe oszustwa bankowe i piramida zadłużenia finansowego eksplodowały, przeciążając usa, a także gospodarki europejskie i globalne Południe.

Amerykański Bank Rezerwy Federalnej spieniężył 8 bilionów dolarów, aby uratować zasoby elity finansowej w postaci akcji, obligacji i pakietów hipotecznych na nieruchomości, zamiast ratować ofiary śmieciowych kredytów hipotecznych i nadmiernie zadłużonych zagranicznych krajów. Europejski Bank Centralny zrobił to samo, aby uratować najbogatszych Europejczyków przed utratą wartości rynkowej ich bogactwa finansowego.

Ale było już za późno na uratowanie gospodarki USA i Europy. Długi okres po 1945 r. narastający dług dobiegł końca. Gospodarka USA została zdeindustrializowana, jej infrastruktura się załamuje, a jej populacja jest tak głęboko zadłużona, że pozostało niewiele dochodu do dyspozycji na utrzymanie standardów życia. Podobnie jak w przypadku Imperium Rzymskiego, amerykańską odpowiedzią jest próba utrzymania dobrobytu własnej elity finansowej poprzez wykorzystywanie obcych krajów. Taki jest cel dzisiejszej dyplomacji nowej zimnej wojny. Polega na wydobywaniu daniny ekonomicznej poprzez popychanie zagranicznych gospodarek dalej w dolaryzowane zadłużenie, które ma być spłacane przez narzucanie sobie depresji i oszczędności.

To podporządkowanie jest przedstawiane przez ekonomistów głównego nurtu jako prawo natury, a zatem jako nieunikniona forma równowagi, w której gospodarka każdego narodu otrzymuje "to, co jest warte". Dzisiejsze modele ekonomiczne głównego nurtu opierają się na nierealistycznym założeniu, że wszystkie długi można spłacić, bez polaryzacji dochodów i bogactwa. Zakłada się, że wszystkie problemy ekonomiczne są samoleczące się przez "magię rynku", bez potrzeby interwencji władzy obywatelskiej. Regulacje rządowe są uważane za nieefektywne i nieskuteczne, a zatem niepotrzebne. Pozostawia to wierzycielom, grabieżcom ziemi i prywatyzatorom wolną rękę w pozbawianiu innych wolności. Jest to przedstawiane jako ostateczne przeznaczenie dzisiejszej globalizacji i samej historii.

Koniec historii? A może tylko finansjalizacji i prywatyzacji Zachodu?

Neoliberalne pozory są takie, że prywatyzacja domeny publicznej i pozwolenie sektorowi finansowemu na przejęcie planowania gospodarczego i społecznego w krajach docelowych przyniesie obopólnie korzystny dobrobyt. To ma sprawić, że zagraniczne poddanie się amerykańskiemu porządkowi światowemu będzie dobrowolne. Ale faktycznym efektem neoliberalnej polityki było spolaryzowanie gospodarek Globalnego Południa i poddanie ich zadłużonym oszczędnościom.

Amerykański neoliberalizm twierdzi, że amerykańska prywatyzacja, finansjalizacja i przesunięcie planowania gospodarczego z rządu na Wall Street i inne centra finansowe jest wynikiem darwinowskiego zwycięstwa osiągającego taką doskonałość, że jest to "koniec historii". To tak, jakby reszta świata nie miała innego wyjścia, jak tylko zaakceptować amerykańską kontrolę nad globalnym (to znaczy neokolonialnym) systemem finansowym, handlem i organizacją społeczną. I żeby się upewnić, amerykańska dyplomacja stara się wspierać swoją finansową i dyplomatyczną kontrolę siłą militarną.

Ironia polega na tym, że sama dyplomacja amerykańska pomogła przyspieszyć międzynarodową reakcję na neoliberalizm, zmuszając rządy wystarczająco silne, aby wychwycić długi trend historii, w którym rządy są upoważnione do zapobiegania niszczeniu oligarchicznej dynamiki przed wykolejeniem postępu cywilizacji.

21St Stulecie zaczęło się od tego, że amerykańscy neoliberałowie wyobrażali sobie, że ich lewarowana długiem finansjalizacja i prywatyzacja ograniczy długą historię ludzkości jako dziedzictwo klasycznej Grecji i Rzymu. Neoliberalny pogląd na historię starożytną przypomina pogląd oligarchii starożytności, oczerniając królów Rzymu i greckich reformatorów-tyranów jako grożących zbyt silną interwencją publiczną, gdy mieli na celu uwolnienie obywateli od niewoli zadłużenia i zabezpieczenie samowystarczalnej własności ziemi. To, co jest postrzegane jako decydujący punkt wyjścia, to "bezpieczeństwo kontraktów" oligarchii dające wierzycielom prawo do wywłaszczenia dłużników. To rzeczywiście pozostało cechą charakterystyczną zachodnich systemów prawnych przez ostatnie dwa tysiące lat.

Prawdziwy koniec historii oznaczałby, że reformy zatrzymają się w każdym kraju. To marzenie wydawało się bliskie, gdy amerykańscy neoliberałowie otrzymali wolną rękę w przekształcaniu Rosji i innych państw postsowieckich po rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 r., Zaczynając od terapii szokowej prywatyzującej zasoby naturalne i inne aktywa publiczne w rękach zorientowanych na Zachód kleptokratów rejestrujących majątek publiczny we własnym imieniu – i wypłacających pieniądze poprzez sprzedaż swoich dochodów amerykańskim i innym zachodnim inwestorom.

Koniec historii Związku Radzieckiego miał skonsolidować koniec historii Ameryki, pokazując, jak daremne byłoby dla narodów próby stworzenia alternatywnego porządku gospodarczego opartego na publicznej kontroli pieniądza i bankowości, zdrowia publicznego, bezpłatnej edukacji i innych subsydiach podstawowych potrzeb, wolnych od finansowania dłużnego. Przyjęcie Chin do Światowej Organizacji Handlu w 2001 roku było postrzegane jako potwierdzenie twierdzenia Margaret Thatcher, że nie ma alternatywy (TINA) dla nowego neoliberalnego porządku sponsorowanego przez amerykańską dyplomację.

Istnieje oczywiście alternatywa ekonomiczna. Patrząc na rozległą historię starożytną, widzimy, że głównym celem starożytnych władców od Babilonii po Azję Południową i Azję Wschodnią było uniemożliwienie oligarchii handlowej i wierzycielskiej zredukowania całej populacji do klientów, niewoli zadłużenia i poddaństwa. Jeśli kraje spoza USA Świat euroazjatycki podąża teraz za tym podstawowym celem, przywróciłby przepływ historii do jej przedzachodniego kursu. To nie byłby koniec historii, ale powrót do podstawowych ideałów świata niezachodniego, takich jak równowaga ekonomiczna, sprawiedliwość i równość.

Dzisiaj Chiny, Indie, Iran i inne gospodarki euroazjatyckie zrobiły pierwszy krok jako warunek wstępny wielobiegunowego świata, odrzucając nalegania Ameryki, aby przyłączyły się do amerykańskich sankcji handlowych i finansowych przeciwko Rosji. Kraje te zdają sobie sprawę, że gdyby Stany Zjednoczone mogły zniszczyć rosyjską gospodarkę i zastąpić jej rząd zorientowanymi na USA pełnomocnikami podobnymi do Jelcyna, pozostałe kraje Eurazji byłyby następne w kolejce.

Jedynym możliwym sposobem, aby historia naprawdę się skończyła, byłoby zniszczenie przez amerykańskie wojsko każdego narodu szukającego alternatywy dla neoliberalnej prywatyzacji i finansjeryzacji. Amerykańska dyplomacja upiera się, że historia nie może podążać żadną drogą, która nie zakończyłaby się rządzeniem własnego imperium finansowego poprzez oligarchie klientów. Amerykańscy dyplomaci mają nadzieję, że ich groźby militarne i wsparcie dla zastępczych armii zmusi inne kraje do podporządkowania się neoliberalnym żądaniom – aby uniknąć bombardowania lub cierpienia "kolorowych rewolucji", zabójstw politycznych i przejęć armii, w stylu Pinocheta. Ale jedynym prawdziwym sposobem na zakończenie historii jest wojna atomowa, aby zakończyć ludzkie życie na tej planecie.

Nowa zimna wojna dzieli świat na dwa kontrastujące ze sobą systemy gospodarcze

  Wojna zastępcza NATO na Ukrainie przeciwko Rosji jest katalizatorem dzielącym świat na dwie przeciwstawne sfery o niekompatybilnych filozofiach ekonomicznych. Chiny, kraj rozwijający się najszybciej, traktują pieniądze i kredyt jako przedsiębiorstwo użyteczności publicznej przydzielone przez rząd, zamiast pozwolić na prywatyzację monopolistycznego przywileju tworzenia kredytu przez banki, co prowadzi do zastąpienia rządu jako planisty gospodarczego i społecznego. Ta niezależność monetarna, polegająca na własnej kreacji pieniądza krajowego zamiast pożyczania amerykańskich dolarów elektronicznych i denominująca handel zagraniczny i inwestycje we własnej walucie zamiast w dolarach, jest postrzegana jako egzystencjalne zagrożenie dla amerykańskiej kontroli nad globalną gospodarką.

Amerykańska doktryna neoliberalna wzywa do zakończenia historii poprzez "uwolnienie" bogatych klas od rządu wystarczająco silnego, aby zapobiec polaryzacji bogactwa oraz ostatecznemu upadkowi i upadkowi. Nałożenie sankcji handlowych i finansowych na Rosję, Iran, Wenezuelę i inne kraje, które opierają się amerykańskiej dyplomacji, a ostatecznie konfrontacji militarnej, jest sposobem, w jaki Ameryka zamierza "szerzyć demokrację" przez NATO z Ukrainy na Morza Chińskie.

Zachód, w swojej amerykańskiej neoliberalnej iteracji, wydaje się powtarzać wzorzec upadku i upadku Rzymu. Koncentracja bogactwa w rękach Jednego Procenta zawsze była trajektorią zachodniej cywilizacji. Jest to wynik klasycznej starożytności, która poszła złą drogą, kiedy Grecja i Rzym pozwoliły na nieubłagany wzrost długu, prowadząc do wywłaszczenia większości obywateli i zredukowania go do niewoli oligarchii wierzycieli będących właścicielami ziemi. To jest dynamika wbudowana w DNA tego, co nazywa się Zachodem i jego "bezpieczeństwem kontraktów" bez żadnego nadzoru rządowego w interesie publicznym. Pozbawiając dobrobyt w kraju, dynamika ta wymaga ciągłego sięgania po dobrobyt ekonomiczny (dosłownie "napływający") kosztem kolonii lub krajów zadłużonych.

Stany Zjednoczone poprzez swoją Nową Zimną Wojnę dążą do zapewnienia właśnie takiego ekonomicznego daniny od innych krajów. Nadchodzący konflikt może trwać może dwadzieścia lat i zadecyduje o tym, jaki system polityczny i gospodarczy będzie miał świat. Chodzi o coś więcej niż tylko hegemonię USA i jej dolarową kontrolę nad międzynarodowymi finansami i kreacją pieniądza. Politycznie chodzi o ideę "demokracji", która stała się eufemizmem dla agresywnej oligarchii finansowej, która stara się narzucić się globalnie poprzez drapieżną kontrolę finansową, gospodarczą i polityczną wspieraną siłą militarną.

Jak starałem się podkreślić, oligarchiczna kontrola rządu była główną cechą wyróżniającą cywilizację zachodnią od czasów klasycznej starożytności. A kluczem do tej kontroli był sprzeciw wobec silnego rządu – to znaczy rządu cywilnego wystarczająco silnego, aby zapobiec pojawieniu się oligarchii wierzycieli i zmonopolizowaniu kontroli nad ziemią i bogactwem, stając się dziedziczną arystokracją, klasą rentierów żyjącą z rent ziemskich, odsetek i przywilejów monopolistycznych, które redukują populację do oszczędności.

Jednobiegunowy porządek skoncentrowany na USA, mający nadzieję na "zakończenie historii", odzwierciedlał podstawową dynamikę gospodarczą i polityczną, która była charakterystyczna dla cywilizacji zachodniej od czasu, gdy klasyczna Grecja i Rzym wyruszyły na inną ścieżkę niż matryca Bliskowschodnia w pierwszym tysiącleciu pne.

Aby uchronić się przed wciągnięciem w wir ekonomicznej destrukcji, która obecnie ogarnia Zachód, kraje w szybko rozwijającym się rdzeniu euroazjatyckim na świecie rozwijają nowe instytucje gospodarcze oparte na alternatywnej filozofii społecznej i ekonomicznej. Ponieważ Chiny są największą i najszybciej rozwijającą się gospodarką w regionie, ich socjalistyczna polityka prawdopodobnie będzie miała wpływ na kształtowanie tego wyłaniającego się niezachodniego systemu finansowego i handlowego.

Zamiast prywatyzacji przez Zachód podstawowej infrastruktury gospodarczej w celu stworzenia prywatnych fortun poprzez monopolistyczne wydobycie renty, Chiny utrzymują tę infrastrukturę w rękach publicznych. Jego wielką przewagą nad Zachodem jest to, że traktuje pieniądze i kredyt jako użyteczność publiczną, która ma być przydzielana przez rząd, zamiast pozwalać prywatnym bankom tworzyć kredyty, a dług rośnie bez zwiększania produkcji w celu podniesienia poziomu życia. Chiny utrzymują również zdrowie i edukację, transport i komunikację w rękach publicznych, które mają być zapewnione jako podstawowe prawa człowieka.

Socjalistyczna polityka Chin jest pod wieloma względami powrotem do podstawowych idei odporności, które charakteryzowały większość cywilizacji przed klasyczną Grecją i Rzymem. Stworzyło to państwo wystarczająco silne, aby oprzeć się pojawieniu się oligarchii finansowej przejmującej kontrolę nad ziemią i aktywami przynoszącymi rentę. W przeciwieństwie do tego, dzisiejsze zachodnie gospodarki powtarzają dokładnie ten oligarchiczny popęd, który spolaryzował i zniszczył gospodarki klasycznej Grecji i Rzymu, a Stany Zjednoczone służyły jako nowoczesny odpowiednik Rzymu.

___
https://michael-hudson.com/2022/07/the-end-of-western-civilization/

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:http://stateofthenation.co/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz