AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Mark Jeftovic via BombThrower.com,
Nadanie legitymizacji antyhumanizmowi.
Niedawny artykuł z The Atlantic bada (wychwala?) wzrost "antropoceńskiego antyhumanizmu", ruchu "inspirowanego odrazą do niszczenia środowiska naturalnego przez ludzkość". Jest to frakcja w ruchu ekologicznym, która wierzy, że ludzkość już zapewniła sobie własne zniszczenie i że świat będzie lepszy bez ludzi, którzy zepsują to miejsce:
Od sal posiedzeń w Dolinie Krzemowej, przez gminy wiejskie, po wydziały filozofii akademickiej, poważnie dyskutuje się o pozornie niepojętej idei: że koniec panowania ludzkości na Ziemi jest bliski i że powinniśmy go powitać. Bunt przeciwko ludzkości jest wciąż wystarczająco nowy, aby wydawać się dziwaczny, ale już rozprzestrzenił się poza obrzeża świata intelektualnego, a w nadchodzących latach i dziesięcioleciach ma potencjał, aby przekształcić politykę i społeczeństwo w głęboki sposób. (podkreślenie moje).
Podczas gdy poprzednia myśl ekologiczna ostro krytykowała nasz wpływ na środowisko, ale przyznawała ludzkości prawo do istnienia na tej planecie (o rany, dzięki), antyhumaniści antropocenu uważają nas za zasługujących na wyginięcie:
W 21 wieku antyhumanizm antropocenu oferuje znacznie bardziej radykalną odpowiedź na znacznie głębszy kryzys ekologiczny. Mówi, że nasza autodestrukcja jest teraz nieunikniona i że powinniśmy przyjąć ją jako wyrok, który słusznie na siebie wydaliśmy.
Jedną z rzeczy, które uważam za interesujące w tym wszystkim, jest to, że nie widziałem, aby ktokolwiek wzywał The Atlantic do wzmacniania dosłownie antyludzkiej filozofii eksterminacji. Gdyby jakiś prawicowy ośrodek medialny ujawnił skądinąd marginalny kolektyw, argumentujący za eliminacją jakiejkolwiek grupy, zostałby on otwarcie zaatakowany jako niebezpieczna mowa nienawiści, nawet gdyby tylko analizował, a nie popierał (może z wyjątkiem nienarodzonych).
Ale "The Atlantic" jest "przyczółkiem lewicowej inteligencji" (ujął to Steve Bannon). Pisanie w "Atlantic" w sympatycznych kategoriach nadaje natychmiastową lewicową legitymację idei, która jest dosłownie antyludzka i anty-życiowa.
"Jest to duchowy rozwój pierwszego rzędu, nowy sposób nadawania sensu naturze i celowi ludzkiej egzystencji" – tryska Atlantyk. Porównując go do chrześcijaństwa lub komunizmu jako jednego z "najważniejszych ruchów w historii"
Wariant transhumanistyczny.
Autor artykułu, Adam Kirsh, poświęca prawie tyle samo czasu na porównywanie antropoceńskiego antyhumanizmu z transhumanizmem. Obaj oczekują końca ludzkości na swój własny, charakterystyczny sposób. Tam, gdzie antyhumanizm życzy dobrze naszemu gatunkowi jako całości, transhumaniści uważają, że ludzie będą jedynie przestarzałi przez super-inteligentne konstrukcje naszego własnego projektu.
Transhumanizm, zdefiniowany przez Eliezera S. Yudkowsky'ego z LessWrong czy Nicka Bostroma, zaczyna się jako ogólnie afirmujący życie konstrukt, który zakłada, że oprócz niezliczonych sposobów, które każdy człowiek może wykorzystać do samodoskonalenia: uwarunkowania fizyczne, trening umysłowy, udoskonalenie kulturowe, cnoty moralne, filozoficzne dociekania – możemy również użyć środków technologicznych.
Jest to również mile widziane przez arcykapłanów tego, co nazywam techno-utopią, takich jak Ray Kurzweil.
Ale natura postępu technologicznego ma tendencję do przyspieszania w samonapędzających się pętlach sprzężenia zwrotnego w taki sposób, że dochodzimy do dylematu: dużego. To punkt, w którym technologicznie ulepszeni ludzie nie są już ludźmi. Są post-ludźmi. Poziom intelektualnej i fizycznej sprawności tak dalece wyprzedza zwykłych ludzi, że ci pierwsi są stosunkowo podobni do Boga, a drudzy, według słów innego dygnitarza transhumanizmu, Yuvala Harariego, są po prostu "bezdusznymi, łatwymi do zhakowania zwierzętami".
I to jest problem.
Nazywa się "Problem Wyrównania" i jest tak duży, że niegdysiejsi transhumaniści, tacy jak Eliezer S. Yudkowsky, wierzą teraz, że nieuchronnie doprowadzi to do zniszczenia ludzkości. To wszystko jest bardzo proste:
- Ludzkość zbuduje AGI (Sztuczną Inteligencję Ogólną) tak szybko, jak to możliwe
- AGI zdecyduje się na eksterminację nas we własnym interesie.
W umysłach załogi LessWrong nie ma sensu się temu opierać. Powinniśmy po prostu z wdziękiem zaakceptować własną zagładę ("Death With Dignity").
tl;dr: W tym momencie jest oczywiste, że ludzkość nie rozwiąże problemu wyrównania, ani nawet nie będzie się bardzo starać, ani nawet nie wyjdzie z dużą walką. Ponieważ przetrwanie jest nieosiągalne, powinniśmy przenieść punkt ciężkości naszych wysiłków, aby pomóc ludzkości umrzeć z nieco większą godnością.
Spektrum maltuzjańskie
W moim wcześniejszym artykule, Socjalizm nie jest porażką, to oszustwo, odwołałem się do historycznej alegorii "Dziwny manuskrypt znaleziony w miedzianym cylindrze", napisanej ponad sto lat temu przez Jamesa De Mille'a. Była to fabularyzowana opowieść o utraconej cywilizacji, która odwróciła wszystkie klasyczne wartości liberalne i stała się kultem śmierci czczącym biedę, nienawidzącym dobrobytu.
Dziś to nie alegoria, to oficjalna polityka. Energy Canada wydała raport samozadowolenia za "znaczące postępy" w osiąganiu rządowych celów redukcji emisji. Powodem były dwa lata lockdownu i gwałtowny spadek PKB – (znany również jako kurczenie się gospodarki).
"Blokady osiągnęły cel klimatyczny
Departament Środowiska ogłosił wczoraj "prawdziwy postęp" w osiąganiu celów związanych ze zmianami klimatu. Najnowsze dane potwierdziły, że emisje w 2020 r. spadły o dziewięć procent, głównie z powodu blokad pandemicznych i zakazów podróży.
"Ten raport pokazuje prawdziwy postęp, jaki czyni Kanada" - powiedział departament w oświadczeniu. "Determinacja Kanady do walki ze zmianami klimatu i przejścia na przyszłość czystej energii tylko się wzmocniła" - dodano.
Roczna emisja gazów cieplarnianych w 2020 r. spadła z 738 do 672 mln ton, co stanowi spadek o 66 mln ton, co odpowiada dziewięciu procentom, zgodnie z ósmym krajowym komunikatem Kanady do Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. "Pandemia Covid-19 miała znaczący wpływ na kanadyjską gospodarkę" - czytamy w raporcie. "W szczególności produkt krajowy brutto spadł o 5,3 procent... " W sektorze transportu zapotrzebowanie na energię i emisje spadły w 2020 r. w wyniku ograniczonych poziomów działalności i środków pandemicznych" - czytamy w raporcie.
— via Blacklocks Reporter, Ottawa (podkreślenie dodane)
Innymi słowy, rząd podejmuje zwycięskie okrążenie za załamanie gospodarki, zwiększając w ten sposób ubóstwo i obniżając standard życia jako drogę do zerowej emisji netto w 2050 r.
Świat staje się lepszy, a nie gorszy
Warto zauważyć, że gdy spotyka się różne argumenty, że grozi nam zagłada czy katastrofa ekologiczna, zwykle zaczynają się one od "oczywiście". "Oczywiście niszczymy planetę", "oczywiście powodujemy globalne ocieplenie", mimo że te twierdzenia nie są oczywiste i w wielu przypadkach nie są nawet falsyfikowalne, co czyni je konstruktami teologicznymi, a nie przedmiotem badań metodą naukową.
Porównajmy ten ideologiczny nihilizm z obszernymi wymiernymi danymi pokazującymi, że ludzkość jako całość w rzeczywistości uzyskuje więcej produktów z mniejszej ilości zasobów w miarę upływu czasu. Prawie pod każdym względem lepiej radzimy sobie z poprawą kondycji ludzkiej i zarządzaniem naszym środowiskiem, a nie gorzej.
Indeks Obfitości Simona za pośrednictwem HumanProgress.org,
Malthusowskim argumentem za histerią klimatyczną jest to, że szybko wyczerpujemy nasz świat zasobów naturalnych, jednocześnie niszcząc środowisko. Klub Rzymski powiedział, że pięćdziesiąt lat temu przekroczyliśmy "nośność planety".
Ale te twierdzenia o "oczywistości" ignorują wszelkie dane pokazujące, że pomimo wzrostu populacji w ciągu ostatnich dwóch stuleci, czerpiemy większą obfitość i dobrobyt z mniejszej ilości surowców. Wyłączamy przyrost wydajności. Co więcej, jeśli jest jedna rzecz, co do której prawie wszyscy demografowie się zgadzają, to to, że wzrost populacji ludzkiej osiągnie szczyt około połowy wieku, a następnie spadnie.
Twierdzenie, że ludzkość już zapewniła sobie własną destrukcję, jest bezpośrednim rezultatem krótkowzroczności, która wynika z radykalnego materialnego redukcjonizmu, który przenika nasz duch czasu (to wyraźnie arymanistyczny impuls, o którym mówiłem w WEF, to nie kabała, to kult).
Problem wyrównania jest tego doskonałym przykładem: uogólniona sztuczna inteligencja w żaden sposób nie jest upieczona w torcie. W rzeczywistości, z powodu heliocentrycznej inwersji naszych czasów (założenie, że umysł wyłania się z materii, a nie na odwrót), sztuczna inteligencja nigdy nie zostanie osiągnięta – możesz więc zrezygnować z założenia, że powstanie, przechytrzy nas, a następnie zdecyduje się wytępić ludzkość.
Sztuczna inteligencja nie nastąpi, dopóki naukowcy nie podejmą próby z innego kierunku – wykorzystując technologię do "podłączenia" lub połączenia się z leżącym u podstaw świadomym podłożem rzeczywistości. Jeśli tak się stanie, zgaduję, że niezależnie od wyniku, nie od razu dojdzie do wniosku, że najlepszym sposobem działania jest eksterminacja nas.
Puentą w tym wszystkim jest to, że mamy ludzi przyjmujących uogólnione, hiperboliczne założenia na temat naszego świata, które nie są ani prawdziwe, ani nawet możliwe do udowodnienia, a następnie oczekują, że reszta ludzkości zaakceptuje te wnioski i będzie działać wbrew własnym interesom, aby się z tym zgodzić.
Powiedziałem wcześniej, w tym w moich ostatnich badaniach nad rosnącą duchowością lucyferiańską, że skrajnie lewicowy nieliberalizm jest mieszanką Marksa, Malthusa i choroby psychicznej.
Ostatecznie ruchy takie jak te upadną, ponieważ uparcie odmawiają zrozumienia podstawowych ludzkich czynników napędzających i bodźców: pragnienia życia, dobrobytu i wzrostu. Wiele z tych kolektywistycznych aspiracji jest sprzecznych z ludzką naturą, ostatecznie wymagając od wyznawców działania sprzecznego z własnym racjonalnym interesem, nawet w kierunku własnego zniszczenia.
Na dłuższą metę jest to perspektywa samobójcza.
* * *
Śledź mnie na Gettr, Telegramie lub Twitterze. Zapisz się na listę mailingową The Bombthrower, aby otrzymywać aktualizacje bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej i otrzymać bezpłatną kopię Manifestu Krypto Kapitalistów. Czy osiągnęliśmy dno kryptografii? Przeczytaj raport o kapitulacji kryptograficznej.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz