niedziela, 9 czerwca 2024

"Reżim szykuje swój największy i najkrwawszy spisek wyborczy, a Amerykanie lunatykują prosto w niego..."(video)

 Rozkojarzony i zdezorientowany – to jest dokładnie to, czego reżim chce od Amerykanów. Kiedy uwaga wszystkich jest rozproszona w stu różnych kierunkach, znacznie łatwiej jest im rozwinąć swoje rozległe działki. Wyobraź sobie, że stoisz w pokoju wypełnionym telewizorami, z których każdy emituje inną wiadomość, i próbujesz to wszystko zrozumieć. Tymczasem władze, które są, po cichu wykonują epickie ruchy szachowe, które zmienią nasze życie i zmienią kraj – i świat – na zawsze. Mówiliśmy to już tysiąc razy: reżim nie cofnie się przed niczym, by utrzymać się przy władzy. Nic. Może to oznaczać rozpętanie tak zwanej "pandemii" – dzięki uprzejmości szefa kuchni Fauciego i jego chińskich kumpli z laboratorium – a nawet wywołanie III wojny światowej za pomocą mocarstwa nuklearnego nad skorumpowanym krajem, który prawdopodobnie jest rajem dla amerykańskich polityków i ich rodzin. I ta ostatnia część – najbardziej przerażający rezultat ze wszystkich – rozgrywa się na naszych oczach. Jeszcze bardziej przerażające jest to, że Amerykanie lunatykują w kierunku największego i najkrwawszego jak dotąd spisku mającego na celu ingerencję w wybory. Zanim wszyscy się obudzą, może być już za późno.



 

 

W absolutnie niewyobrażalnym i lekkomyślnym pokazie podżegania do wojny, Joe Biden właśnie dał Ukrainie zgodę na użycie amerykańskiej broni w Rosji. Wyszliśmy poza zwykłe "szturchanie niedźwiedzia" – teraz otwarcie kpimy z niego i policzkujemy go głupio. To niebezpieczna gra w rosyjską ruletkę, która jest skazana na katastrofę. A dla przypomnienia, to USA i NATO, a nie Rosja, popychają świat w kierunku wojny nuklearnej.

A co jest jeszcze bardziej przerażające? Stało się to w zeszłym miesiącu i ledwo zarejestrowało plamkę na "radarze wiadomości". Zamiast tego słyszeliśmy tylko o bezsensownym, fikcyjnym procesie z udziałem skompromitowanego, pozbawionego prawa wykonywania zawodu prawnika i starej, wypranej aktorki porno.

Nie ma dwóch sposobów na obejście tego problemu – to początek III wojny światowej i jest on używany jako "broń", aby zapewnić wybory w 2024 r. zniedołężniałemu starcowi, którego nikt nie lubi. Senator JD Vance widzi napis na ścianie i bije na alarm.

Oznaki tego, co nadchodzi, są dosłownie wszędzie, ale toną w tak wielkim "białym szumie", że wielu dobrych ludzi nie dostrzega wskazówek. W tym chaosie Revolver niedawno zwrócił uwagę na mrożącą krew w żyłach historię z udziałem Steve'a Bannona i senatora Tuberville'a, która skupia się na schemacie Bidena "machania psem", co idealnie pasuje do tego, o czym mówimy.

Rewolwer:

Dla tych, którzy nie wiedzą, oto co oznacza "machanie psem".

Wikipedia (w języku angielskim):

Machanie psem jest, jako termin polityczny, aktem odwrócenia uwagi od szkodliwego problemu, zwykle za pomocą siły militarnej. Wywodzi się z ogólnego użycia tego terminu w znaczeniu małej i pozornie nieistotnej istoty (ogona) kontrolującej większą, ważniejszą istotę (psa). Jest zwykle używany przez polityka, gdy jest w skandalu, w nadziei, że ludzie zapomną o skandalu i skupią się na ważniejszej sprawie. Wyrażenie to pochodzi od powiedzenia "pies jest mądrzejszy niż jego ogon, ale gdyby ogon był mądrzejszy, to machałby psem". [1] Koncepcja ta ma silne powiązania z wieloma innymi aspektami dywersyjnej polityki zagranicznej, w szczególności z efektem rajdu wokół flagi, ponieważ działania "machania psem" mają tendencję zarówno do odwracania uwagi, jak i dążenia do wzmocnienia poparcia poprzez te działania.

Logika jest taka, że jeśli Joe Biden rozpocznie III wojnę światową z Rosją, to amerykański elektorat zdecyduje, że nie chce dokonywać zmian w środku wojny. Senator Tuberville, jak wyjaśnił powyżej, uważa, że tak właśnie może się stać.

ZWIĄZANE Z: Bannon i Tuberville ujawniają plan Wag the Dog Demokratów, aby ukraść 2024...

Dlaczego tak się dzieje? To proste: ponieważ Joe Biden jest politycznym reliktem z czasów, gdy Amerykanie mogli dać się nabrać na kibicowanie bezsensownym wojnom zagranicznym i mobilizowanie się za przywódcami, aby dokonać "zmiany" podczas "słusznego" konfliktu. W ten sposób oderwany od rzeczywistości reżim Bidena nadal uważa, że Amerykanie zareagują w 2024 roku. Ponadto, choć może się to wydawać dziwaczne, groźba wojny nuklearnej może, jak na ironię, utorować drogę do masowego odrodzenia głosowania korespondencyjnego, a wszyscy wiemy, jak to się ostatnio skończyło w przypadku Demokratów, prawda? Nadszedł czas, aby Amerykanie obudzili się i zobaczyli, co naprawdę się dzieje, gdy zbliżamy się do następnych wyborów z szeroko otwartymi oczami na wszystkie przerażające możliwości, które są na stole i co ten reżim, desperacko pragnący utrzymać się przy władzy, jest gotów zrobić.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://revolver.news/2024/06

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz