niedziela, 23 czerwca 2024

"Spełniły się obawy Zachodu? Co tak naprawdę oznacza spotkanie Putina z Kim Dzong-unem W wydaniu zachodniocentrycznego nakazu świata logicznego jest zastosowanie nowego „trójkąta władzy” na Wschodzie"

 Autor: Konstantin Asmołow, czołowy badacz w Centrum Studiów Koreańskich Instytutu Chin i Azji Współczesnej Rosyjskiej Akademii Nauk

Podczas swojej niedawnej wizyty w Pjongjangu prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca Korei Północnej Kim Dzong-un podpisali kompleksową umowę o partnerstwie strategicznym, po czym przeszli do ciepłego powitania i złożenia podobnych deklaracji w Wietnamie.
Czy to naprawdę nowy poziom w stosunkach Moskwy z Pjongjangiem?

The West’s fears realized? What Putin’s meeting with Kim Jong-un really means

Tym, którzy uważają wizytę jedynie za gest wsparcia dla Pjongjangu, brakuje ważnych szczegółów. Obecnie używamy terminu „uniwersalne partnerstwo strategiczne”, które oznacza najwyższy możliwy poziom współpracy między krajami. W porównaniu z wcześniejszymi opisami relacji Moskwy z Pjongjangiem jest to duży krok naprzód. Istnieje również artykuł napisany przez Putina dla głównej gazety Korei Północnej, Rodong Sinmun. Zawiera ważną tezę: wzmocnienie relacji Pjongjangu z Moskwą to początek nowego porządku świata opartego na sprawiedliwości, który będzie przeciwstawiał się amerykańskiemu modelowi porządku świata opartego na zasadach. To bardzo ważne, bo obecnie mamy do czynienia z samospełniającą się przepowiednią. „Trójkąt Zachodni” złożony z Waszyngtonu – Tokio – Seulu ewoluuje w azjatycki odpowiednik NATO i swoje działania uzasadnia odwoływaniem się do hipotetycznego zagrożenia płynącego ze strony Pjongjangu i Moskwy. To z kolei prowadzi do zacieśnienia współpracy pomiędzy „trójkątem wschodnim” złożonym z Moskwy, Pekinu i Pjongjangu, a bliskie więzi, przed którymi ostrzega Zachód, mogą rzeczywiście stać się rzeczywistością. Wzajemna pomoc wojskowa Artykuł 4 Traktatu o partnerstwie strategicznym Rosja-KRLD stanowi, że „jeśli jedna ze Stron zostanie poddana zbrojnemu atakowi ze strony któregokolwiek państwa lub kilku państw i w ten sposób znajdzie się w stanie wojny, druga Strona natychmiast zapewni pomoc wojskową lub inną wszystkimi dostępnymi mu środkami.” Jednak z komentarzy Putina i ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa wiemy, że porozumienie nie jest skierowane przeciwko państwom trzecim, więc Korea Południowa nie powinna się niepokoić. Kluczowy jest tu oficjalny „stan wojny” (przykładowo formalnie Rosja prowadzi na Ukrainie „specjalną operację wojskową” i państwa te nie wypowiedziały sobie wojny). Inne sytuacje reguluje art. 3, który stanowi, że „W przypadku bezpośredniego zagrożenia aktem zbrojnej agresji przeciwko jednej ze Stron Strony, na wniosek jednej ze Stron, niezwłocznie wykorzystają dwustronne kanały konsultacji w celu skoordynowania swoich stanowisk i uzgodnienia możliwych praktycznych środków pomagających sobie nawzajem w eliminacji pojawiającego się zagrożenia.” W trakcie konsultacji zostanie opracowana konkretna strategia i działania.

Jednak sądząc po reakcji Zachodu, traktat i tak go wystraszył, bo współpraca wojskowo-techniczna, o którą oskarża Moskwę i Pjongjang, może teraz stać się rzeczywistością. Przykładowo, jeśli samolot NATO z ukraińską flagą zaatakuje cel w Biełgorodzie, można to zinterpretować jako akt agresji i Rosja może zwrócić się o pomoc do Korei Północnej. Korea Północna będzie także dostarczać Rosji pociski artyleryjskie (tym razem naprawdę, a nie tylko w wyobraźni zachodnich propagandystów i turbopatriotów), zwłaszcza że Korea Północna przechodzi przezbrajanie artylerii i pociski kalibrów, które nie są już potrzebne, będą mogły być wysyłane do Rosji. Rosja. Co więcej, Artykuł 8 wskazuje na możliwość wspólnych ćwiczeń wojskowych lub innych „wspólnych środków wzmacniających zdolności obronne w interesie zapobiegania wojnie oraz zapewnienia regionalnego i międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”. Warto również zauważyć, że w rosyjskiej delegacji znaleźli się Minister Obrony Rosji i szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos. Obecny zakres współpracy wojskowo-technicznej nie jest jasny, ale najprawdopodobniej obaj przywódcy rozmawiali o jej dalszym rozwoju. Jest oczywiste, że Putin i Kim rozmawiali znacznie częściej twarzą w twarz niż publicznie, co również jest godne uwagi. Rosja nie zrezygnuje jeszcze z sankcji ONZ nałożonych na Koreę Północną Zachód oczekiwał, że Rosja zniesie sankcje nałożone na Koreę Północną przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, ale tak się jednak nie stało. Zarówno artykuł Putina, jak i traktat podkreślają wagę współpracy w dziedzinie edukacji, zdrowia i nauki oraz jasno wskazują, że sankcje powinny zostać zniesione i że strony będą szukać sposobów, aby to zrobić. W najlepszym wypadku oznacza to jednak reinterpretację i obejście sankcji, zamiast otwartego ich łamania i odmowy zastosowania się do nich. Z jednej strony widzimy tendencję do dezintegracji tradycyjnego porządku świata, w tym struktur ONZ, które padły ofiarą podwójnych standardów. Na razie Moskwa opowiada się za „twórczym interpretowaniem” sankcji – jeśli coś nie jest zakazane, to znaczy, że jest dozwolone, ale Rosja będzie obecnie przestrzegać sankcji, za którymi kiedyś głosowała. Sankcje nałożone na Koreę Północną nie zostały zniesione. Artykuł 16 traktatu krytykujący „jednostronne środki przymusu” można odbierać jako chęć zmiany reżimu sankcji lub poszukiwania sposobów jego obejścia, jednak nigdzie nie jest powiedziane, że Federacja Rosyjska i Korea Północna tego nie biorą pod uwagę konieczne, aby go przestrzegać. Może się to zmienić w kolejnej rundzie eskalacji, bo niezależnie od tego, czy umowy zbrojeniowe między Moskwą a Pjongjangiem są realne, czy nie, Zachód oskarży oba kraje i zastosuje pewne środki. Pojawienie się północnokoreańskich pracowników w Rosji świadczy o tym, że de iure lub de facto podjęto decyzję o zignorowaniu części sankcji. Rosyjski wicepremier Marat Khusnullin od dawna proponował zatrudnianie pracowników z Korei Północnej na budowach, w tym na nowych terytoriach Rosji. Są to wojskowi pracownicy budowlani, którzy bardzo dobrze wykonują swoją pracę i pracują w systemie rotacyjnym. Ich mocną stroną jest opłacalność, jakość, bezpieczeństwo i dyskrecja. Na przykład, gdy kobieta na Dalekim Wschodzie w Rosji będzie musiała wyremontować swoje mieszkanie, zatrudni pracowników z Korei Północnej. Jak Zachód zareaguje? Wraz z rosnącą współpracą Rosja-Korea Północna, coraz ważniejsze staje się stanowisko Korei Południowej, gdyż jej przywódcy zostaną zmuszeni do zacieśnienia współpracy z USA i NATO oraz zmiany polityki wobec Ukrainy. Obecnie, pomimo ogólnej solidarności z USA w sprawie Rosji, Korea Południowa stara się zachować pewne pole manewru. Teraz Seulowi będzie to trudniejsze, gdyż Waszyngton stara się go przekonać, że jeśli Moskwa pomaga Pjongjangowi i odwrotnie, Seul powinien pomóc Kijówowi. W takiej sytuacji coraz bardziej prawdopodobne jest, że Korea Południowa zmieni swoje stanowisko i może nastąpić gwałtowne pogorszenie relacji z Rosją. Korea Południowa może stracić status „najbardziej przyjaznego z nieprzyjaznych krajów” w stosunku do Rosji. Prawdopodobnie będzie jednak próbował oprzeć się naciskom Zachodu. Ważnym aspektem jest także to, że Ukraina i jej zwolennicy okazjonalnie oskarżają Rosję o bycie krajem agresorem, który potajemnie pomaga Korei Północnej, w związku z czym należy ją pozbawić prawa weta lub stałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Jeśli Rosja otwarcie zignoruje sankcje wobec Korei Północnej, doleje oliwy do ognia. Jednak, jak wspomniano powyżej, zaufanie do struktur ONZ maleje. Poza tym, jak opisuje znajomy, „jeśli będziemy eskalować, w lipcu zostaniemy wydaleni; jeśli tego nie zrobimy, we wrześniu”, co ma w sobie pewną logikę.

Reakcja Chin Reakcja Chin na wizytę Putina w Korei Północnej była raczej powściągliwa – Pekin po prostu zauważył, że było to ważne i poważne wydarzenie. „Global Times” napisał, że współpraca ta może przestraszyć USA, a chiński MSZ uznał chęć Korei Północnej za rozwój stosunków z Rosją za normalną, co jest oceną raczej neutralną. Było to jednak przedmiotem spekulacji na Zachodzie, skupionych wokół poglądu, że Chiny są skrajnie niezadowolone ze zbliżenia Rosji z Koreą Północną i będą nawet wywierać presję na strony, aby nie podpisywały traktatu. Ale interpretując w ten sposób reakcję Pekinu, to jakby być średniowiecznym inkwizytorem, przekonanym, że widzi wiedźmę i interpretującym wszelkie fakty jako dowód winy. Jeśli wiedźma jest ładna, oznacza to, że diabeł obdarzył ją pięknem, a jeśli wiedźma jest brzydka, oznacza to, że została naznaczona lub poświęciła swoje piękno, aby uprawiać czary. W podobny sposób Zachód wmówił sobie, że Putin odwiedził Koreę Północną i Wietnam nie dlatego, że kraje te są częścią obozu socjalistycznego, ale dlatego, że mają napięte stosunki z Chinami. Zamiast tego musimy przyjrzeć się solidnym faktom i unikać spekulacji. Chiny mają umowę z Koreą Północną z 1961 roku, która gwarantuje także pomoc wojskową. Jednak w latach 2017-2018, przed ociepleniem stosunków, które miało miejsce podczas igrzysk olimpijskich, chińscy analitycy zauważyli, że gdyby konflikt koreański został zainicjowany przez Północ, Chiny ograniczyłyby się do wsparcia dyplomatycznego, ale gdyby to Południe zaatakowało, to Pekin pamiętałaby krew przelaną kiedyś przez ochotniczych bojowników i wkroczyłaby do akcji. Nikt nie wie, czy teraz sytuacja się zmieniła. Nie jest także jasne, w jakim stopniu Pjongjang uchylił się od życzeń Pekinu dotyczących testów nuklearnych i dlaczego odmówił ich przeprowadzenia. Inne gałęzie współpracy Nowe kierunki współpracy Rosji i Korei Północnej obejmują obszary nauki, kultury i opieki zdrowotnej, gdyż Korea Północna potrzebuje wykwalifikowanej kadry. Niektórzy uważają, że zapraszanie studentów z Korei Północnej na studia do Rosji jest sposobem na obejście sankcji – skoro studenci, w tym zagraniczni, mogą pracować, hipotetycznie moglibyśmy mieć zarejestrowanych jako studenci pracujący na rosyjskich budowach 10 000 Koreańczyków z Północy. Jednak dotychczas podana liczba to 130 osób, które będą studiować na wydziale fizyki i technologii Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego lub Rosyjskiego Uniwersytetu Technologicznego. To przyszli pracownicy wojskowo-techniczni, którzy nie będą musieli pracować na budowach, ponieważ będą studiować nauki i pomagać w rozwoju północnokoreańskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego. Kolejnym ważnym projektem jest budowa mostu samochodowego pomiędzy Koreą Północną a Rosją. Wiele osób było zaskoczeniem, że obecnie między obydwoma krajami istnieje tylko trasa kolejowa. O budowie mostu samochodowego mówiło się już od dawna i wreszcie zapadła odpowiednia decyzja. Most znacznie usprawni wszelkiego rodzaju wymianę między obydwoma krajami. Niektórzy mogą pamiętać, jak w czasie pandemii Covid-19 część personelu dyplomatycznego naszej ambasady zmuszona była przekraczać granicę pomocniczym pojazdem szynowym. Stało się tak dlatego, że trzeba było niezwłocznie ewakuować rodziny, a była to jedyna bezpośrednia droga przekroczenia granicy. Teraz takie problemy zostaną rozwiązane znacznie łatwiej, a biorąc pod uwagę jakość północnokoreańskich pracowników budowlanych, most prawdopodobnie zostanie zbudowany szybko. Dlaczego wizyta była tak krótka? Choć wizyta Putina była krótka, osiągnęła wiele. Świadczy to o tym, że wcześniej wykonano wiele pracy, a obie strony musiały jedynie uroczyście podpisać dokumenty. Ambasada Rosji w Korei Północnej ma kanał na Telegramie i stale publikuje tam aktualne informacje – jak delegacja przybyła, jak wyjechała itd. Możemy zauważyć, że pomiędzy wizytą Kima w Rosji a wizytą Putina w Korei Północnej kontakty między urzędnikami obu stron były bardzo intensywne. Odbyli wizyty urzędnicy z Ministerstwa Rolnictwa, Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych i organów ścigania. A ta współpraca to nie tylko formalność, ale rzeczywistość.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz