piątek, 11 lutego 2022

"Dystopia przebrana za demokrację: wszystkie sposoby, w jakie wolność jest iluzją !!!!!!!"

 AUTOR: TYLER DURDEN

CZWARTEK, LUT 10, 2022 - 23:40

Autor: John W. Whitehead & Nisha Whitehead via The Rutherford Institute,

"Iluzja wolności będzie trwała tak długo, jak długo opłaca się ją kontynuować. W momencie, gdy iluzja stanie się zbyt droga do utrzymania, po prostu zdejmą scenerię, odsuną zasłony, odsuną stoły i krzesła z drogi, a zobaczysz ceglaną ścianę z tyłu teatru. "

- Frank Zappa

Nie jesteśmy już wolni.

Żyjemy w świecie starannie stworzonym, aby przypominał demokrację przedstawicielską, ale jest to iluzja.

Myślimy, że mamy wolność wyboru naszych przywódców, ale możemy uczestniczyć tylko w rytuale zapewnienia o głosowaniu. Nie może być prawdziwego wyboru wyborczego ani prawdziwej reprezentacji, gdy jesteśmy ograniczeni w naszych opcjach do jednego z dwóch kandydatów wywodzących się z dwóch partii, które maszerują w zgodzie z Głębokim Państwem i odpowiadają przed oligarchiczną elitą.

Uważamy, że mamy wolność słowa, ale możemy mówić tylko tak wolno, jak pozwala na to rząd i jego partnerzy korporacyjni.

Uważamy, że mamy prawo do swobodnego praktykowania naszych przekonań religijnych, ale prawa te są szybko unieważniane, jeśli i kiedy są sprzeczne z priorytetami rządu, niezależnie od tego, czy są to mandaty COVID-19, czy wartości społeczne dotyczące równości płci, płci i małżeństwa.

Myślimy, że mamy swobodę poruszania się tam, gdzie chcemy i poruszania się swobodnie, ale na każdym kroku jesteśmy otoczeni prawami, grzywnami i karami, które regulują i ograniczają naszą autonomię, oraz kamerami monitorującymi, które monitorują nasze ruchy. Programy karne pozbawiają obywateli paszportów i prawa do podróżowania z powodu niezapłaconych podatków.

Myślimy, że mamy interesy własnościowe w naszych domach i ciałach, ale nie może być takiej wolności, gdy rząd może przejąć twoją własność, napaść na twój dom i dyktować, co robisz ze swoimi ciałami.

Uważamy, że mamy wolność obrony przed zagrożeniami z zewnątrz, ale nie ma prawa do samoobrony przed zmilitaryzowaną policją, która jest upoważniona do sondowania, szturchania, szczypania, tasowania, przeszukiwania, chwytania, rozbierania i ogólnie manipulowania każdym, kogo uznają za stosownego w prawie każdych okolicznościach, i przyznano immunitet od odpowiedzialności z ogólnym błogosławieństwem sądów. Z pewnością nie może być prawa do posiadania broni w obliczu przepisów dotyczących broni pod czerwoną flagą, które pozwalają policji odbierać broń osobom podejrzanym jedynie o bycie zagrożeniem

Uważamy, że mamy prawo do zakładania niewinności, dopóki nie udowodni się nam winy, ale ten ciężar dowodu został postawiony na głowie przez państwo nadzoru, które czyni nas wszystkich podejrzanymi i nadmierną kryminalizacją, która czyni nas wszystkich łamiącymi prawo. Prowadzone przez policję oprogramowanie do rozpoznawania twarzy, które błędnie określa przestrzegających prawa obywateli jako przestępców. System kredytu społecznego (podobny do chińskiego), który nagradza zachowania uznane za "akceptowalne" i karze zachowanie, które rząd i jego korporacyjni sojusznicy uznają za obraźliwe, nielegalne lub niewłaściwe.

Uważamy, że mamy prawo do rzetelnego procesu, ale to zapewnienie sprawiedliwości zostało pozbawione władzy przez system sądowniczy zaprogramowany do działania jako sędzia, ława przysięgłych i strażnik więzienny, pozostawiając nam niewielką możliwość odwołania. Doskonałym przykładem tego pośpiechu w osądzaniu można znaleźć w rozprzestrzenianiu się nastawionych na zysk kamer prędkości i kamer na czerwonym świetle, które niewiele robią dla bezpieczeństwa, jednocześnie wypełniając kieszenie agencji rządowych.

Zostaliśmy obarczeni rządem, który składa gołosłowne deklaracje na temat zasad wolności narodu, pracując w nadgodzinach, aby zniszczyć Konstytucję.

Stopniowo ograniczając nasze wolności – wolność słowa, zgromadzeń, sprawiedliwy proces, prywatność itp. – rząd w efekcie uwolnił się od umownej zgody na poszanowanie konstytucyjnych praw obywateli, jednocześnie przywracając kalendarz do czasów, gdy nie mieliśmy Karty Praw, która chroniłaby nas przed długim ramieniem rządu

Wspomagany i podżegany przez legislatury, sądy i korporacyjną Amerykę, rząd pracowicie przepisuje umowę (zwaną dalej Konstytucją), która ustanawia obywateli jako panów i agentów rządu jako sługi.

Jesteśmy teraz tylko tak dobrzy, jak użyteczni, a nasza użyteczność jest obliczana w skali ekonomicznej na podstawie tego, ile jesteśmy warci – pod względem zysku i wartości odsprzedaży – naszym "właścicielom".

Zgodnie z nowymi warunkami tego zrewidowanego, jednostronnego porozumienia, rząd i jego liczni agenci mają wszystkie przywileje i prawa, a "my, naród" nie mamy żadnych.


Tylko w naszym przypadku, sprzedanym idei, że bezpieczeństwo, ochrona i wygody materialne są lepsze od wolności, pozwoliliśmy rządowi wybrukować Konstytucję w celu wzniesienia obozu koncentracyjnego.


Problem z tymi diabelskimi okazjami polega jednak na tym, że zawsze istnieje haczyk, zawsze cena do zapłacenia za to, co cenimy tak wysoko, że wymieniamy się naszymi najcenniejszymi rzeczami.

Wymieniliśmy nasze prawo do samorządności, samoobrony, prywatności, autonomii i to najważniejsze prawo ze wszystkich: prawo do powiedzenia rządowi, aby "zostawił mnie w spokoju". W zamian za obietnicę bezpiecznych ulic, bezpiecznych szkół, dzielnic wolnych od zarazy, niższych podatków, niższych wskaźników przestępczości i łatwo dostępnej technologii, opieki zdrowotnej, wody, żywności i energii, otworzyliśmy drzwi do zmilitaryzowanej policji, nadzoru rządowego, konfiskaty aktywów, polityki zerowej tolerancji w szkołach, czytników tablic rejestracyjnych, kamer na czerwonym świetle, nalotów zespołu SWAT, mandatów opieki zdrowotnej, nadmiernej kryminalizacji i korupcji rządowej


W końcu takie okazje zawsze stają się kwaśne.


Poprosiliśmy naszych prawodawców, aby byli twardzi wobec przestępczości i zostaliśmy obarczeni mnóstwem praw, które kryminalizują prawie każdy aspekt naszego życia. Do tej pory mamy do 4500 przepisów karnych i 300 000 przepisów karnych, które powodują, że przeciętni Amerykanie nieświadomie angażują się w przestępstwa co najmniej trzy razy dziennie. Na przykład rodzina 11-letniej dziewczynki została ukarana grzywną w wysokości 535 dolarów za naruszenie federalnej ustawy o ptakach wędrownych po tym, jak młoda dziewczyna uratowała małego dzięcioła przed drapieżnymi kotami.

Chcieliśmy, aby przestępcy zostali usunięci z ulic i nie chcieliśmy płacić za ich uwięzienie. To, co otrzymaliśmy, to naród, który szczyci się najwyższym wskaźnikiem uwięzienia na świecie, z ponad 2,3 milionami ludzi zamkniętych, z których wielu robi czas za stosunkowo drobne, pokojowe przestępstwa, a prywatny przemysł więzienny napędza dążenie do większej liczby więźniów, którzy są zmuszeni zapewnić korporacjom tanią siłę roboczą.

Chcieliśmy, aby organy ścigania miały niezbędne zasoby do walki w wojnach narodowych z terroryzmem, przestępczością i narkotykami. Zamiast tego otrzymaliśmy zmilitaryzowaną policję wyposażoną w karabiny M-16, granatniki, tłumiki, czołgi bojowe i pociski z pustymi punktami - sprzęt przeznaczony na pole bitwy, ponad 80 000 nalotów zespołu SWAT przeprowadzanych każdego roku (wiele z nich do rutynowych zadań policyjnych, powodujących straty w ludziach i mieniu) oraz nastawione na zysk schematy, które zwiększają hojność rządu, takie jak konfiskata mienia, gdzie policja przejmuje mienie od "podejrzanych przestępców".

Daliśmy się nabrać na rządową obietnicę bezpieczniejszych dróg, tylko po to, by znaleźć się w plątaninie napędzanych zyskiem kamer na czerwonym świetle, które karzą niczego nie podejrzewających kierowców w tak zwaną imię bezpieczeństwa drogowego, a jednocześnie rzekomo tuczą kasy władz lokalnych i stanowych. Pomimo powszechnego sprzeciwu społecznego, korupcji i usterek systemowych, kamery te są szczególnie popularne wśród gmin, które postrzegają je jako łatwy sposób na dodatkową gotówkę. Opierając się na programach zachęt do zysku, producenci kamer naciskają również na fotoradary i kamery w autobusach szkolnych, co skutkuje wysokimi grzywnami dla osób naruszających prędkość lub próbują obejść autobusy szkolne

Jesteśmy poddawani najstarszej grze oszustów w książkach, sztuczce maga, która pozwala ci skupić się na grze w muszle przed tobą, podczas gdy twój portfel jest wybierany przez bandytów wśród ciebie.


W ten sposób powstaje tyrania i spada wolność.


Z każdym nowym prawem uchwalonym przez legislatury federalne i stanowe, każdym nowym orzeczeniem wydanym przez sądy rządowe i każdą nową bronią wojskową, inwazyjną taktyką i skandalicznym protokołem stosowanym przez agentów rządowych, "nam, ludziom" przypomina się, że nie mamy żadnych praw poza tymi, które rząd przyznaje w razie potrzeby.

Rzeczywiście, istnieją mrożące krew w żyłach podobieństwa między autorytarnym więzieniem, jakim jest życie w amerykańskim państwie policyjnym, a The Prisoner, dystopijnym serialem telewizyjnym, który po raz pierwszy został wyemitowany w Wielkiej Brytanii ponad 50 lat temu.

Serial skupia się wokół brytyjskiego tajnego agenta (granego przez Patricka McGoohana), który zostaje uwięziony, monitorowany przez zmilitaryzowane drony i przesłuchiwany w tajemniczej, samowystarczalnej, kosmopolitycznej, pozornie idyllicznej społeczności emerytów znanej tylko jako Wioska. Choć luksusowa i kurortowa, Wioska jest wirtualnym więzieniem przebranym za nadmorski raj: jej mieszkańcy nie mają prawdziwej wolności, nie mogą opuścić wioski, są pod stałym nadzorem, ich ruchy są śledzone przez drony obserwacyjne, a oni są pozbawieni swojej indywidualności i identyfikowani tylko przez liczby.

Podobnie jak amerykańskie państwo policyjne, Wioska Więźnia daje iluzję wolności, a jednocześnie funkcjonuje jak więzienie: kontrolowane, czujne, nieelastyczne, karzące, śmiertelne i nieuniknione.

Opisywany jako "alegoria jednostki, dążący do znalezienia spokoju i wolności w dystopii udającej utopię", Więzień jest mrożącą krew w żyłach lekcją o tym, jak trudno jest uzyskać wolność w społeczeństwie, w którym mury więzienne są ukryte w pułapkach postępu technologicznego i naukowego, bezpieczeństwa narodowego i tak zwanej demokracji.

Być może najlepsza wizualna debata na temat indywidualności i wolności, Więzień skonfrontował się z tematami społecznymi, które są nadal aktualne dzisiaj: powstanie państwa policyjnego, wolność jednostki, całodobowa inwigilacja, korupcja rządu, totalitaryzm, zbrojenie, myślenie grupowe, masowy marketing i tendencja ludzkości do potulnego zaakceptowania swojego losu w życiu jako więzień własnego stworzenia.

Więzień jest instrukcją operacyjną, w jaki sposób przygotowujesz ludność do życia jako więźniowie w państwie policyjnym: poprzez pranie mózgu, aby uwierzyli, że są wolni, aby maszerowali w zgodzie z państwem i nie byli w stanie rozpoznać murów więziennych, które ich otaczają.


Nie możemy dłużej utrzymywać iluzji wolności.

Jak wyjaśniam w mojej książce Battlefield America: The War on the American People i w jej fikcyjnym odpowiedniku The Erik Blair Diaries"my, ludzie" staliśmy się "my więźniami".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz