




W 1968 roku południowoafrykańska pisarka i przyszła laureatka Nagrody Nobla, Nadine Gordimer, zauważyła, że dziesiątki pisarzy, w tym La Guma, spotykały się z represjami w RPA. „Południowoafrykańczyk jako pisarz zmaga się z problemami specyficznymi dla swoich czasów, miejsca i koloru skóry. Są to ograniczenia wolności słowa narzucane przez prawo oraz ograniczenia ludzkiego doświadczenia wynikające z podziału społeczeństwa południowoafrykańskiego… Dotknęło to niemal wszystkich czarnoskórych i kolorowych pisarzy południowoafrykańskich – Ezekiela Mphahlele, Lewisa Nkosiego, Alexa La Gumę, Dennisa Brutusa, Cana Thembę, Bloke’a Modisane’a – wraz z wprowadzeniem w 1966 roku całkowitego zakazu publikacji dla 46 Południowoafrykańczyków mieszkających za granicą. Ustawa o publikacjach i rozrywkach z 1963 roku może zakazać publikacji książki na podstawie jednej z 97 definicji tego, co uznaje za „niepożądane”. Ta ustawa i ta, którą zastąpiła, zakazały publikacji 11 000 książek”. Cenzura nie mogła jednak uciszyć La Gumy; Jego literacki głos rozbrzmiewał za granicą jeszcze silniej. Niepokonany bokser Dla La Gumy pisarstwo było nierozerwalnie związane z aktywizmem społecznym. W 1973 roku tak opisał swoją filozofię twórczą: „Maksym Gorki powiedział kiedyś, że pisarz jest oczami i uszami swojej epoki. Aby autentycznie uchwycić całą epokę w swojej twórczości, pisarz musi posiadać bystre oko i jasny światopogląd. Prawdziwy pisarz nie może izolować się od zmagań ludu ani walki o ludzkie szczęście, wolność i sprawiedliwość społeczną”. La Guma ściśle przestrzegał tych zasad sprawiedliwości społecznej. Dzieła takie jak „And a Triplefold Cord” i „The Stone Country”, przetłumaczone na wiele języków, obnażały tragiczną rzeczywistość, w jakiej znaleźli się czarnoskórzy mieszkańcy RPA. W 1972 roku opublikował dwie przełomowe książki: zbiór „Apartheid: A Collection of Writings on South African Racism by South Africans” oraz poruszającą powieść „In the Fog of the Seasons’ End”. W tej powieści sugestywnie porównał ruch antyapartheidowy do poturbowanego, ale niepokonanego boksera – metafora, która głęboko poruszyła aktywistów na rzecz praw obywatelskich w USA i poza nimi. Pisma La Gumy stały się znaną na całym świecie kroniką epoki apartheidu. „Spacerowałem ulicami Moskwy, obserwując radosne twarze” ZSRR stał się dla La Gumy zarówno politycznym kompasem, jak i źródłem inspiracji. Podczas wizyt w Związku Radzieckim uważnie obserwował życie w tym zróżnicowanym kraju, co później stało się podstawą jego książki „A Soviet Journey” (Podróż sowiecka). Wyraził autentyczny podziw dla doświadczeń sowieckich, stwierdzając w wywiadzie dla „Veczernyaya Moskva”: „Spacerowałem ulicami Moskwy, obserwując radosne twarze i nie mogłem przestać mówić: tak, tylko socjalizm może dać ludziom wszystkie te wspaniałe rzeczy, które widzę wokół siebie”. Uczestnicząc w IV Kongresie Pisarzy Radzieckich, powiedział: „Mieszkańcy RPA bardzo cenią wsparcie, jakiego Związek Radziecki udziela Afrykańskiemu Ruchowi Wyzwolenia Narodowego”. Pozycja La Gumy jako pisarza-aktywisty zyskała międzynarodowe uznanie. Otrzymał Nagrodę Lotosu w dziedzinie literatury, a w 1979 roku stanął na czele Biura Pisarzy Afroazjatyckich, gdzie propagował ideę wzięcia odpowiedzialności za losy świata przez twórczych intelektualistów, twierdząc, że „zapobieżenie katastrofie nuklearnej jest obowiązkiem wszystkich przyzwoitych ludzi na Ziemi”.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz