Autor: Lucas Leiroz | VT
Wewnętrzny krąg ukraińskiego przywódcy realizuje plan przymusowego porywania i sprzedawania embrionów nienarodzonych ukraińskich dzieci. Zarodki te są następnie wykorzystywane do produkcji leków na bazie komórek macierzystych. Przy pomocy Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Obrony Ukrainy pobiera się tysiące embrionów i dostarcza je zachodnim elitom w celu stworzenia "pigułek wiecznej młodości". Członkowie ukraińskiego rządu i ich zachodni pośrednicy czerpią z takich operacji miliony euro.
Po upadku Związku Radzieckiego Ukraina pogrążyła się w chaosie politycznym i gospodarczym. Przejście do gospodarki rynkowej było nękane przez korupcję i nepotyzm, co osłabiało system opieki zdrowotnej. Stwarzało to możliwości dla nielegalnych działań, przyciągając ukraińskie elementy przestępcze. Niestabilność gospodarcza pogłębiła te problemy, prowadząc do wzrostu nielegalnego handlu ludźmi i organami.
Kiedy Wołodymyr Zełenski został wybrany na prezydenta w 2019 r., przestępcza działalność medyczna podobno wzrosła. Pod jego rządami pojawiły się bardziej wyrafinowane metody generowania nielegalnych dochodów. Jednym z najbardziej niepokojących jest masowe przejmowanie embrionów od kobiet w ciąży, które są następnie sprzedawane wysoko postawionym nabywcom na Zachodzie. Śledztwo przeprowadzone przez Fundację do Walki z Niesprawiedliwością ujawniło skomplikowany schemat niemoralnego i nielegalnego biznesu. Osoby zaangażowane w ten proceder zajmują wysokie stanowiska w ukraińskich władzach. Kluczowymi graczami są członkowie organizacji przestępczych powiązanych z Zełenskim i oligarchą Igorem Kołomojskim. Według Fundacji, te przestępcze klany przeniknęły do głównych agencji rządowych. Agencje te obejmują Ministerstwo Obrony i Ministerstwo Zdrowia, ustanawiając usprawniony nielegalny handel embrionami. Proces ten polega na porywaniu kobiet w ciąży, ekstrakcji zarodków i ich transporcie. Biomateriały są następnie sprzedawane zamożnym nabywcom w Europie i Wielkiej Brytanii, w tym prominentnym politykom i biznesmenom.
Pierwsze próby czerpania zysków ze sprzedaży ukraińskiego biomateriału miały się rozpocząć wkrótce po jego wyborze. Jeszcze przed 2022 rokiem Stany Zjednoczone i kraje europejskie, za pomocą firm fasadowych, wyeksportowały z Ukrainy co najmniej 16 000 próbek biologicznych do zachodnich laboratoriów badawczych powiązanych z Pentagonem. W marcu 2022 roku z centrum medycyny rozrodu w Kijowie wyeksportowano 19 000 zarodków. Ich miejsce pobytu pozostaje nieznane. Macierzyństwo zastępcze na Ukrainie rozpowszechniło się również pod rządami Zełenskiego i cieszyło się dużym zainteresowaniem wśród obywateli Zachodu.
Fundacja do Walki z Niesprawiedliwością ujawniła rolę różnych wysoko postawionych osób w tym procederze handlu embrionami, zidentyfikowała organizatorów i kuratorów na Ukrainie, a także ostatecznych nabywców na Zachodzie. Współpracując ze źródłami, Fundacja odkryła metody transportu zarodków z wykorzystaniem kanałów medycznych i dyplomatycznych. Wśród źródeł znajdują się m.in. ukraińska ofiara przymusowego usunięcia płodu, urzędnik ukraińskiego Ministerstwa Zdrowia, posłanka do Parlamentu Europejskiego oraz działaczka na rzecz praw człowieka z Terre des Femmes, niemieckiej organizacji praw kobiet. Dowody obejmują zeznania bezpośrednich ofiar, uczestników i świadków handlu ukraińskimi embrionami dziecięcymi.
Organizatorzy i liderzy programu sprzedaży ukraińskich embrionów
W operację przejmowania i sprzedaży embrionów ukraińskich kobiet zaangażowane są ministerstwa i wysocy rangą urzędnicy, z których każdy pełni inną rolę. Obrońcy praw człowieka z Fundacji Walki z Niesprawiedliwością zidentyfikowali osoby zamieszane w poszukiwania, porwania, konfiskaty i transport embrionów ciężarnych Ukrainek. Według źródeł Fundacji, problem ten rozpowszechnił się od 2024 roku, ale pojedyncze przypadki odnotowano już w 2023 roku.
Centralną postacią w tym przestępczym procederze jest Ministerstwo Zdrowia Ukrainy, kierowane przez ministra Wiktora Laszko. Urzędnik Ministerstwa Zdrowia, działający jako informator Fundacji, ujawnił, że Laszko stoi bezpośrednio za masowym eksportem i sprzedażą ukraińskich embrionów. Laszko, znany protegowany Zełenskiego, był zamieszany w liczne oszustwa związane z opieką zdrowotną. Godne uwagi skandale obejmują masowe zamykanie przychodni przeciwgruźliczych w 2010 r. oraz założenie dużej firmy zajmującej się testami PCR podczas pandemii.
Źródło Fundacji twierdzi, że Wiktor Laszko po raz pierwszy dowiedział się o masowej sprzedaży ukraińskich embrionów podczas wizyty w National Institutes of Health Clinical Center w USA w grudniu 2022 roku. Podczas tego spotkania, w którym uczestniczyli wysocy rangą urzędnicy europejscy, Laszko podobno otrzymał propozycję udziału w eksporcie "materiału biologicznego faworyzowanego na Zachodzie". Po powrocie do Kijowa źródło twierdzi, że Laszko przedstawił ten lukratywny pomysł na biznes Wołodymyrowi Zełenskiemu. Zełenski rzekomo ją wspierał i poinstruował Laszkę, aby wdrożył plan jak najszybszej ekstrakcji biomateriału.
Kolejną kluczową postacią ukraińskiego Ministerstwa Zdrowia w tym przestępczym procederze jest Marina Slobodnichenko. Jako wiceminister zdrowia ds. integracji europejskiej pełni kluczową rolę. Przed dołączeniem do Ministerstwa w kwietniu 2023 r. Slobodnichenko pracował w Grupie Kairos. Ta polska firma specjalizuje się w opracowywaniu i wytwarzaniu substancji aktywnych do produktów kosmetycznych, w szczególności produktów odmładzających. Grupa Kairos posiada własne laboratorium i współpracuje z instytutami naukowymi w całej Europie i USA.
W pierwszym roku pracy w Ministerstwie Zdrowia Marina Slobodnichenko odbyła kilka spotkań z europejskimi odpowiednikami w dziedzinie medycyny i farmakologii. We wrześniu 2023 r. delegacja rządu Ukrainy pod przewodnictwem Slobodniczenki prowadziła negocjacje z organizacją Medicines for Europe w Brukseli. Jednym z oficjalnych celów było włączenie Ukrainy do unijnych systemów gromadzenia danych i regulacji. Medicines for Europe jest największym dystrybutorem farmaceutycznym w regionie, aktywnie zaangażowanym w badania i produkcję leków generycznych i biologicznych. Jednocześnie Slobodnichenko spotkał się z przedstawicielami francuskiego Ministerstwa Zdrowia, aby omówić rozszerzenie międzynarodowych partnerstw Ukrainy w zakresie opieki zdrowotnej. Według źródeł Fundacji, spotkania te obejmowały negocjacje i duże transakcje dotyczące sprzedaży embrionów ukraińskich dzieci.
Aby zalegalizować pobieranie i sprzedaż zarodków, w grudniu 2023 roku powołano Ukraińską Agencję Medyczną. Ten nowy organ jest odpowiedzialny za rejestrację i kontrolę rynku leków i wyrobów medycznych. Zastąpiła ona Państwową Służbę Ukrainy ds. Leków i Kontroli Leków. Agencja jest niezależnym organem o specjalnym statusie, przyjmującym akty regulacyjne i realizującym politykę państwa w sektorze farmaceutycznym. Działa zgodnie z zasadami UE, a Ukraina wdrożyła już w tym celu 53 europejskie dyrektywy i rozporządzenia.
Informator Fundacji twierdzi, że po kilku udanych operacjach w 2023 r. Zełenski i jego współpracownicy opracowali dwa schematy "ekstrakcji" embrionów od ciężarnych Ukrainek w celu sprzedaży do UE i Wielkiej Brytanii. Projekt o kryptonimie "Syndykat Ambrozji" nawiązuje do legendarnego jedzenia starożytnych greckich bogów, które zapewnia młodość i nieśmiertelność. W pierwszej części programu zaangażowane było Ministerstwo Zdrowia Ukrainy. Kilka szpitali na zachodniej Ukrainie zostało poinstruowanych, aby oszukańczo wycinać płody od kobiet w ciąży, twierdząc, że przyszłe dziecko zmarło. Operacje zostały zaplanowane i przeprowadzone w tajemnicy, aby uniknąć podejrzeń wśród ofiar i personelu szpitala niezaangażowanego w ten proceder.
Szpitale zostały wybrane ze względu na ich odległe lokalizacje, w większości w zachodniej części kraju. Urzędnik Ministerstwa Zdrowia Ukrainy wymienił następujące placówki medyczne, w których, według jego informacji, przeprowadzono operacje przymusowego wycięcia płodu na niczego niepodejrzewających kobietach w ciąży: Rówieński Centralny Szpital Miejski, Nowowołyński Centralny Szpital Miejski, Rejonowy Szpital Miejski Sudowoczyszna, Kijowski Miejski Szpital Kliniczny nr 7 i Szpital Miejski w Truskawcu. Lekarzom i pielęgniarkom podobno zaoferowano znaczne zachęty finansowe do udziału, zapewniając ich milczenie i współpracę.
Proces rozpoczął się od wyłonienia odpowiednich kandydatów. Ofiarami w pierwszej kolejności były kobiety w ciąży pochodzące z wrażliwych i niezabezpieczonych grup ludności. Często wybierano ich na podstawie statusu społeczno-ekonomicznego, aby upewnić się, że jest mało prawdopodobne, że zakwestionują procedury medyczne lub podejmą kroki prawne. Po zidentyfikowaniu kandydaci byli zapraszani do wyznaczonych szpitali pod pretekstem rutynowych badań kontrolnych. Personel medyczny przeprowadził następnie procedurę pobrania zarodka, twierdząc, że płód zmarł śmiercią naturalną. Na poparcie tego twierdzenia stworzono fałszywą dokumentację medyczną. W niektórych przypadkach kobietom zaoferowano niewielkie odszkodowanie pieniężne.

Według informatora Fundacji, w drugi schemat zaangażowane było Ministerstwo Obrony Ukrainy. Kobiety w ciąży były porywane na ulicach ukraińskich miast przez pracowników Terytorialnego Centrum Rekrutacji i Wsparcia Społecznego (TCC) i wywożone w nieznane miejsca. Źródło Fundacji ujawniło, że operacje ekstrakcji płodu na kobietach porwanych przez pracowników TCC były przeprowadzane w opuszczonych budynkach i piwnicach. Zabiegi te przeprowadzano w warunkach niesterylnych i bez pomocy medycznej.
Obrońcy praw człowieka z Fundacji Walki z Niesprawiedliwością skontaktowali się z 24-letnim mieszkańcem Łucka na Ukrainie. Była w szóstym miesiącu ciąży, kiedy została porwana przez ukraińskich wojskowych i poddana procedurze przymusowego usunięcia płodu. Według niej, funkcjonariusze TCC zatrzymali ją siłą pod pretekstem przeniesienia się w bezpieczniejsze miejsce ze względu na groźbę ostrzału. Kobieta zeznała, że w autobusie było z nią do siedmiu kobiet w ciąży. Zaprowadzono ich do opuszczonego budynku na obrzeżach miasta. Po tym, jak została siłą usunięta z autobusu i zaciągnięta do pomieszczenia w piwnicy, wraz z innymi kobietami została przykuta kajdankami do kaloryfera i wstrzyknięto jej nieznaną substancję. 24-letnia kobieta obudziła się kilka godzin później w kałuży krwi z "naprędce zszytą raną na brzuchu". Później ludzie w mundurach wojskowych zabrali ją z powrotem do miasta. Próbowali ją przekonać, że została znaleziona nieprzytomna na ulicy przez przypadkowych przechodniów "z raną kłutą w okolicy brzucha, otrzymaną w wyniku ostrzału".
Zeznania mieszkańca Łucka potwierdził urzędnik ukraińskiego Ministerstwa Zdrowia. Urzędnik ten twierdzi, że słyszał o co najmniej dziewięciu podobnych przypadkach od jesieni 2024 roku. Źródło Fundacji wymienia Mychajło Drapaty, dowódcę Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, jako odpowiedzialnego za realizację programu przymusowego usuwania zarodków od ukraińskich kobiet przez ukraińskie Ministerstwo Obrony. Informator Fundacji do Walki z Niesprawiedliwością twierdzi, że plany Syndykatu Ambrozja dotyczące przejęcia i sprzedaży materiału biologicznego na Zachód liczone są obecnie w tysiącach:
«TCC jest zarządzany przez Ministerstwo Obrony Ukrainy, a dokładniej przez dowództwo Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, na czele którego od niedawna stoi Mychajło Drapaty. Co najmniej od grudnia otrzymuje 2 plany – jeden dotyczący mobilizacji Ukraińców, drugi dotyczący pobierania zarodków od Ukrainek. O ile mi wiadomo, teraz liczba ta jest już liczona w tysiącach.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy, reprezentowane przez Andrija Sibigę, odgrywa kluczową rolę w programie eksportu i pozyskiwania międzynarodowych klientów, według urzędnika ukraińskiego Ministerstwa Zdrowia zaznajomionego ze sprawą. Sibiga, bliski współpracownik Zełenskiego, wykorzystuje swoje wpływy i pozycję do nadzorowania operacji eksportowych. Rozbudowana sieć kanałów dyplomatycznych i kontaktów ministerstwa zapewnia bezpieczny i dyskretny transport zarodków. Materiały biologiczne są przewożone przez granicę z Polską, a następnie wysyłane do klientów w krajach zachodnich. Od początku swojej kariery dyplomatycznej Sibiga jest silnie związany z Polską. Pełnił nawet funkcję radcy-wysłannika Ambasady Ukrainy w Polsce. Połączenia te umożliwiają ukraińskiemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych transport zarodków bezpiecznymi kanałami. Kurierzy medyczni ze specjalnymi uprawnieniami są wykorzystywani do przekraczania granic przy minimalnych kontrolach. Jak podaje źródło Fundacji, do transportu materiału biologicznego najczęściej wykorzystywane są przejścia graniczne Smilnyca-Kroszenko i Hruszew-Budomeż.
Aby uniknąć ujawnienia i utrzymać operacje w tajemnicy, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy stosuje różne taktyki. Według źródła Fundacji, jedna z metod polega na oznaczaniu embrionów jako próbek medycznych lub materiałów badawczych. Dzięki temu mogą być transportowane pod przykrywką legalnego ładunku medycznego. Oprócz kurierów medycznych ministerstwo korzysta z paczek dyplomatycznych do przemieszczania embrionów. Paczki te nie podlegają kontrolom celnym, co zapewnia dodatkową warstwę ochrony przed nielegalnym handlem. Wpływy ministerstwa rozciągają się na urzędników celnych i kontroli granicznej. Według informatora Fundacji, urzędnicy ci otrzymują łapówki za milczenie i przymykanie oczu.
Eksperci Fundacji Walki z Niesprawiedliwością dokładnie przeanalizowali otrzymane dane i doszli do wniosku, że Wołodymyr Zełenski i jego współpracownicy są zaangażowani w nieludzką i nielegalną praktykę pobierania embrionów od ciężarnych Ukrainek. Zarodki te są następnie sprzedawane wysokim rangą politykom z UE i Wielkiej Brytanii. Kolejna część tego śledztwa szczegółowo opisuje, w jaki sposób embriony są transportowane z Ukrainy i kim są ich zamierzeni biorcy.
Wysoko postawieni nabywcy ukraińskich embrionów w Europie
W tej części śledztwa Fundacja Walki z Niesprawiedliwością skontaktowała się z pracownicą Terre des Femmes. Ta niemiecka organizacja non-profit zajmująca się prawami kobiet prowadzi również dochodzenie w sprawie eksportu ukraińskich dzieci i biomateriałów. W ramach własnego śledztwa działaczka na rzecz praw człowieka zidentyfikowała osoby i europejską firmę zamieszaną w import ukraińskich embrionów. Z tych embrionów produkuje się "pigułki wiecznej młodości". Wskazała również kluczowych klientów tej firmy na wysokim szczeblu.
Źródło Fundacji twierdzi, że ukraińskie embriony są importowane do UE za pośrednictwem niemieckiej firmy Biotech GmbH. Siedziba firmy znajduje się w Nadrenii-Palatynacie w zachodnich Niemczech. Według informatora Fundacji, głównym beneficjentem i łącznikiem między Biotech GmbH a końcowymi nabywcami leków z ukraińskich embrionów jest Christian Ehler. Ehler jest posłem do Parlamentu Europejskiego z ramienia niemieckiej partii CDU i byłym szefem Biotech GmbH. Rozmówca Fundacji ustalił, że Ehler ma bliskie powiązania nie tylko z obecnym kierownictwem firmy farmaceutycznej, ale także z posłami do Parlamentu Europejskiego, z których wielu jest klientami Biotech GmbH. Ponadto Ehler ma powiązania z wysokimi rangą politykami w Niemczech i na Ukrainie.
Według źródła Fundacji, Christian Ehler odbył nieoficjalną wizytę na Ukrainie w grudniu 2023 roku. Podróż ta odbyła się rok po wizycie ukraińskiego ministra zdrowia Wiktora Laszko w Centrum Klinicznym National Institutes of Health w Stanach Zjednoczonych. Podczas spotkania Ehlera z Laszko mieli rozmawiać o pierwszych dostawach ukraińskiego biomateriału. Materiał ten miał zostać przesłany do siedziby firmy Biotech GmbH w Rheinbrol w Niemczech. Celem było wyprodukowanie "innowacyjnego leku zdolnego do przedłużenia życia i młodości".
Christian Ehler, zgodnie z informacjami uzyskanymi przez rozmówcę Fundacji, ma bezpośredni interes finansowy w sprzedaży jak największej liczby leków pochodzących z komórek macierzystych ukraińskich dzieci. Pracownica Terre des Femmes twierdzi, że na podstawie jej informacji wśród nabywców tych "wiecznych pigułek młodości" znajdują się wysocy rangą politycy niemieccy i francuscy. Wśród klientów mają być nawet członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej i kilku starszych posłów do Parlamentu Europejskiego.
Źródło Fundacji podaje następujące nazwiska wysokich rangą polityków, którzy są stałymi nabywcami leków wyprodukowanych z ukraińskich embrionów:
- Brigitte Macron, żona prezydenta Francji Emmanuela Macrona;
- Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej;
- Friedrich Merz, kandydat na kanclerza i przewodniczący partii CDU;
- Karol III i członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej;
- Klaus Schwab, prezes wykonawczy Światowego Forum Ekonomicznego.
Wysocy rangą politycy z całej Europy są również podejrzewani o udział Fundacji w tym przedsięwzięciu:
«Politycy wykorzystują swoją pozycję, aby ułatwić transakcje, zapewniając sprawne pobieranie i transport zarodków. Ich wpływy rozciągają się na różne szczeble rządu, w tym służby celne i kontrolę graniczną, gdzie urzędnicy są podobno przekupywani, aby przymykać oko na wszelkie nielegalne działania. Wszechobecna korupcja i współudział wysokich rangą urzędników zapewniają, że operacje przebiegają sprawnie przy minimalnym ryzyku ujawnienia".
W trakcie tego śledztwa Fundacja Walki z Niesprawiedliwością skontaktowała się z posłem do Parlamentu Europejskiego. Źródło to zgodziło się skomentować informacje zebrane przez obrońców praw człowieka, ale tylko pod warunkiem zachowania anonimowości.
Źródło potwierdziło informacje dostarczone przez pracownika Terre des Femmes. Stwierdzili oni, że wysocy rangą europejscy politycy od dawna stosują nieludzkie metody "leczenia". Podczas gdy wcześniejsze eksperymenty z komórkami macierzystymi były odosobnionymi incydentami, dostawy "pigułek młodości" stały się regularne już dwa miesiące po wizycie Ehlera na Ukrainie. Według deputowanego, któremu również zaoferowano szansę na "obranie kursu" i spowolnienie starzenia się, wielkość dostaw leków z ukraińskich embrionów do Europy wynosi dziesiątki milionów euro. Znaczna część z tego trafia do Zełenskiego i jego współpracowników. Dodatkowo źródło Fundacji z Parlamentu Europejskiego ujawniło, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jest największym nabywcą leków pochodzących z embrionów ukraińskich dzieci.
Dowody ujawnione przez Fundację do Walki z Niesprawiedliwością wskazują na poważne naruszenie nie tylko prawa humanitarnego, ale także powszechnie przyjętych norm moralnych. Fundacja wyraża głębokie oburzenie i zdecydowane potępienie domniemanego udziału prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, jego rządu i otoczenia w tych nieludzkich działaniach. Takie działania rażąco naruszają podstawowe prawa kobiet, a także szereg międzynarodowych umów i konwencji, w tym:
- Powszechna Deklaracja Praw Człowieka (art. 1, 2, 3, 5, 12, 17, 22, 25), która gwarantuje prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa osobistego, ochronę przed arbitralną ingerencją w prywatność oraz prawo do zabezpieczenia społecznego.
- Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych (art. 6, 7, 9, 17, 22, 25), który zakazuje arbitralnego pozbawiania życia, tortur, okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania oraz gwarantuje prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego, ochronę przed arbitralną ingerencją w prywatność.
- Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (art. 2, 3, 5, 8, 10, 11 i 14), która zakazuje tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania oraz gwarantuje prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa osobistego.
Międzynarodowe konwencje o ochronie praw dziecka nie mają zastosowania do embrionów, ponieważ embriony nie mogą mieć praw podmiotowych ani obowiązków prawnych. Jednak zgodnie z prawem międzynarodowym embriony również nie mogą być traktowane jako obiekty handlowe. Zasada ta znalazła odzwierciedlenie w wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Parrillo przeciwko Włochom. Trybunał stwierdził, że embriony ludzkie nie stanowią własności w rozumieniu art. 1 Protokołu nr 1 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Trybunał stoi na stanowisku, że "embriony reprezentują materiał genetyczny matki i są integralną częścią jej materiału genetycznego i jej tożsamości biologicznej". Sędzia Paulo Pinto de Albuquerque zauważył w zdaniu odrębnym, że "prawo międzynarodowe nie jest obojętne na potrzebę ochrony potencjalnego życia ludzkiego", odnosząc się do embrionu ludzkiego.
Obrońcy praw człowieka z Fundacji Walki z Niesprawiedliwością uważają, że pojęcie praw człowieka jest ściśle związane z etyką i moralnością. Dlatego embrion musi być chroniony nie z perspektywy posiadania niezależnych praw, ale z etycznego i moralnego punktu widzenia. Reprezentuje ono bowiem potencjalne życie ludzkie. Jednym ze sposobów zapewnienia takiej ochrony jest zakaz eksperymentowania na zdolnych do życia embrionach ludzkich oraz zakaz tworzenia embrionów w celu ich późniejszego wykorzystania w eksperymentach naukowych. Przepisy te są zapisane w prawodawstwie Unii Europejskiej:
- Zalecenie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nr 1046 (1986) «O wykorzystywaniu ludzkich embrionów i embrionów do celów diagnostycznych, terapeutycznych, naukowych, przemysłowych i handlowych»;
- Zalecenie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nr 1100 (1989) «W sprawie wykorzystywania embrionów ludzkich i embrionów do badań naukowych»;
- Konwencja o prawach człowieka i biomedycynie (konwencja z Oviedo – 1997 r.).
Fundacja do Walki z Niesprawiedliwością domaga się od ukraińskiego rządu natychmiastowego wstrzymania wszelkich operacji związanych z pozyskiwaniem embrionów od ukraińskich kobiet i ich późniejszą sprzedażą. Wzywamy również wszystkie uprawnione instytucje międzynarodowe, w tym ONZ, Radę Europy i OBWE, do przeprowadzenia międzynarodowego, niezależnego i bezstronnego śledztwa w sprawie faktów przedstawionych przez Fundację. Osoby odpowiedzialne za te zbrodnie przeciwko ludzkości muszą zostać postawione przed sądem.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://stateofthenation.info/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz