Teorie Malthusa
Jedną z komisji KOMITETU 300, rządu światowego, jest Klub Rzymski, który zajmuje się badaniami nad rozwojem ekonomiczno-społecznym ludności świata, oraz zajmuje się ograniczaniem przyrostu naturalnego ludności świata. Klub Rzymski narzuca państwom ograniczanie ludności (poniżej). Skąd się wzięły te zbrodnicze teorie?
Po wojnie trzydziestoletniej Europa była wyludniona i tak np. w Niemczech ludność zmniejszyła się o 50 procent. W połowie XVIII w. państwa próbują zwiększyć liczbę ludności przez popieranie małżeństw, preferują rodziny
wielodzietne.
Takiej polityce sprzyjały dobre urodzaje, postęp w rolnictwie oraz rozwój przemysłu i handlu. Natomiast tej polityce państw sprzeciwia się Thomas Robert Malthus (1766 – 1834), angielski ekonomista, profesor w college w Haileybury. W 1798 wydał on anonimowo dzieło „Principles of Poulation” („Rozprawę o prawie ludności…”), w którym przedstawił teorię ludnościową, nazwaną od niego maltuzjańską. Według Malthusa zwiększenie liczby ludności uzależnione jest ściśle od ilości środków utrzymania, gdyż nieograniczony przyrost mieszkańców w danym państwie musi doprowadzić do zwichnięcia równowagi między liczbą mieszkańców a ilością środków utrzymania. Malthus twierdził, że prawdziwą przyczyną nędzy jest brak środków utrzymania dla rosnącej liczby ludności. Natomiast równowagę przywraca sama nędza, hamując rozrodczość.
Malthus zwalcza politykę państw, które sprzyjają wzrostowi ludności. Uznaje ją jako szkodliwą i niepotrzebną i proponuje ograniczanie przyrostu naturalnego ludności. Postuluje, by państwa przeciwdziałały naturalnemu przyrostowi ludności przez popieranie prostytucji, występków przeciw naturze, spędzanie płodu itp. Zdawał sobie sprawę, że w ten sposób sprowokuje sprawiedliwość Bożą, gdyż zakładał, że za popełnione grzechy musi spaść na ludzi kara Boża, która zmniejszy już istniejącą ludność, bo sprowadzi nędzę, wojny, choroby, jako karę za dzieciobójstwo. Jego zwolennikami byli: Richard Wagner, ekonomista niemiecki Gustav Friedrich von Schmoller, angielski filozof Rumelin, radykalny liberał John Stuart Mill.
Zwolennicy teorii Malthusa, neomaltuzjanie, zawiązali Ligę, która ma swoich przedstawicieli w każdym niemal państwie. Proponują oni ograniczanie płodności małżeńskiej przez stosowanie środków antykoncepcyjnych, głównie feministki. Jednocześnie walczą oni o poprawę rasy, eugenika i głoszą hasło „quality not quality”. Teorie neomaltuzjańskie zawsze znajdowały zwolenników, szczególnie obecnie.
Regulowanie liczby przyrostu ludności przez ograniczanie liczby urodzeń dzieci stosując środki antykoncepcyjne, wykonując aborcję, ale również eutanazję oraz ingerencję państwa w kwestię zawierania małżeństw (eugenika) jest postulatem Platona. Szerzone idee neomaltuzjańskie są po prostu elementem w budowaniu nowego porządku. System ekonomiczny świata jest niewydolny, więc żeby przykryć jego niedostatki szerzy się hasła o przeludnieniu świata. Od najdawniejszych czasów zawsze istnieli uprzywilejowani ludzie, którzy powodowali takie przesunięcie zasobów żywnościowych, by im zapewnić wyższy poziom życia. Jednocześnie nie dopuszczali, by wzrost rozmiarów istniejącej produkcji został w całości pochłonięty przez wzrost liczby ludności.
Kontrola urodzeń instrumentem politycznym
Na Zjeździe Międzynarodowej Federacji Planowania Rodziny w Singapurze w 1963 r. delegat Indii oświadczył, że jego państwo obawia się bardziej energii seksualnej niż energii atomowej. Przytoczył dane świadczące o wadze, jaką kontroli narodzin przypisują planiści indyjscy. Jednocześnie wykazał, że jest to syzyfowa praca. Jedyną naprawdę skuteczną i dostępną metodą w warunkach indyjskich jest sterylizacja mężczyzn. Uczeni obliczyli, że stopę rozrodczości można w Indii obniżyć w przeciągu 10 lat o połowę, o ile co roku wykona się 7 zabiegów sterylizacyjnych na każde 1000 mieszkańców. Oznacza to przeprowadzenie około 3 mln. zabiegów rocznie. W latach 1955- 63 wykonano 318 tys. tych zabiegów, a w latach 70. XX w. wprowadzono sterylizację przymusową (Ignacy Sachs, „Drogi i manowce świata B”, PWN, Warszawa 1964).
Gazeta „The Observer” podaje, że dziesiątki milionów funtów pomocy z Wielkiej Brytanii zostało wydanych na programy przymusowej sterylizacji indyjskich kobiet i mężczyzn. Wielu zmarło w wyniku nieudanych operacji, podczas gdy inni wykrwawiali się w agonii. Duża liczba ciężarnych kobiet wybranych do sterylizacji miała poronienia i straciła swoje dzieci.
Wielka Brytania zgodziła się dać Indiom 166 milionów funtów na finansowanie programu, mimo zarzutów, że pieniądze będą wykorzystywane do sterylizacji ubogich jako próba hamowania rozrastającej się populacji w kraju liczącym obecnie 1,2 mld osób (http://wolnemedia.net/spoleczenstwo/wielka-brytania-finansuje-przymusowa-sterylizacje, 03.05.2012).
Według teorii maltuzjańskiej przyrost naturalny działa hamująco na rozwój gospodarczy, ze względu na duże koszty opieki państwa nad dziećmi, które nie biorą udziału w wypracowaniu dochodu narodowego. Dlatego podnoszenie się stopy życiowej postępuje bardzo powoli. Pod ich naciskiem w latach 50. XX w. wprowadzono w ponad 80 państwach politykę ścisłej kontroli urodzeń. Neomaltuzjanie byli wspomagani przez instytucje prywatne i międzynarodowe. Japonia uruchomiła program kontroli urodzeń w 1948 r. kiedy zalegalizowano aborcję. W Chinach komuniści politykę kontroli urodzeń wprowadzili w latach 50. XX w. Przeciętna liczba dzieci w jednej rodzinie zmniejszyła się od lat 70. XX w., o dwie trzecie, a przyrost naturalny zmniejszył się do 1,3 procent rocznie. W Chinach rodzina może mieć tylko jedno dziecko, więc rodzina przede wszystkim stara się o syna, który w przyszłości utrzyma rodziców. O ile urodzi się córka, to rodzice się jej brutalnie pozbywają. Radykalne zmiany demograficzne w Chinach doprowadzą do sytuacji, w której będzie wzrastać liczebność ludzi w podeszłym wieku.
W Polsce w kwietniu 1956 r. komuniści wprowadzili ustawę o dopuszczalności przerywania ciąży. Komuniści wprowadzając ustawę o dopuszczalności aborcji argumentowali, że stosowanie ustawy poprawi ogólną zamożność społeczeństwa i poprawi sytuację mieszkaniową. Według różnych szacunków, w PRL dokonywano około 700 tys. zabiegów aborcji rocznie.
W państwach zachodnich od dłuższego czasu notuje się niski przyrost naturalny. Najczęściej spotykanym modelem rodziny jest „2 + 1”. W Polsce taki model wprowadzono w latach 70. i 80. XX w. Natomiast w takich państwach jak Włochy, Grecja, Portugalia, Hiszpania wskaźnik dzietności jest bardzo niski i wynosi do 1,3 dzieci na kobietę. W wielu państwach wzrasta liczba osób starszych i wynosi 15 procent, a w Szwecji nawet 18 procent. W Niemczech liczba ludności zmniejsza się o 0,1 procenta rocznie.
W Polsce 7 stycznia 1993 r. wprowadzono ustawę o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Ustawa ta ograniczyła dostęp do zabiegów przerywania ciąży, ale dopuszcza ona legalną aborcję przy zaistnieniu jednej z trzech określonych przesłanek. W Polsce po 1989 r. preferowany przez rząd model rodziny to 2+0. Kolejno zmieniające się rządy prowadziły i prowadzą politykę anty-rodzinną. Jeżeli polityka ta będzie dalej kontynuowana, grozi nam szybkie starzenie się społeczeństwa, tym bardziej, że ponad dwa miliony młodych Polaków wyjechało już z Polski za pracą, i nadal wyjeżdżają. W konsekwencji grozi nam wymarcie. Giniemy! 500 plus nie pomoże. Coraz więcej Polaków umiera (poniżej).
Demografia
Pierwszy spis ludności, o którym wiadomo, wykonano na polecenie cesarza rzymskiego Augusta i dokonano go na obszarze imperium. Obecnie przeprowadzane spisy ludności przeważnie mają zasięg państwowy i zostały one rozpowszechniony na świecie w XIX i XX wieku. Po raz pierwszy termin demografia został użyty przez Achille Guillarda w 1855 r. Wtedy to rządy zaczęły gromadzić dane o ludności na zarządzanych przez siebie terytoriach, ale również w poszczególnych jednostkach podziału administracyjnego państwa. Spisywanie ludności, jak z powyższego wynika stało się instrumentem politycznym.
Państwo narodowe jest wytworem cywilizacji łacińskiej, więc przede wszystkim powinno ono zapewniać narodowi bezpieczeństwo i wszechstronny rozwój. Najważniejsze wzorce dostarczone przez cywilizację łacińską to: system społeczny, rodzina, macierzyństwo, wychowanie dzieci, opieka nad starszymi, oraz zasady życia w rodzinie, kultura, opieka zdrowotna itp. Obecnie w ramach nowego porządku świata państwa nie mogą już chronić własnych obywateli, zapewnić im byt, bezpieczeństwo socjalne, popierać zdrową moralnie rodzinę, bowiem państwa straciły wpływ na samodzielne podejmowanie decyzji o wszystkich sprawach swej polityki zewnętrznej ale również wewnętrznej. Współczesny organizm państwowy przestał być traktowany jako względnie suwerenny w stosunkach międzynarodowych i został sprowadzony do rodzaju samorządu lokalnego, który kieruje, ale tylko sprawami dziejącymi się w granicach terytorialnych i organizacyjnych państwa, i to w zgodzie z wytycznymi UE.
Ogromny wpływ bezpośredni i pośredni na ludność poszczególnych państw wywierała Organizacja Narodów Zjednoczonych, która przy pomocy swoich agend zbierała dane, szkoliła demografów, promowała ograniczanie płodności oraz wykonywała prognozy demograficzne dla poszczególnych państw. Demografowie ONZ wykonują swoje rachunki perspektywiczne dla państw, kontynentów i świata w kilku wariantach. Demografowie w okresie międzywojennym, swoje badania przeprowadzali raczej w oparciu o dane z przeszłości. Wnioski z przeszłości dawały im podstawę do oceny teraźniejszości. Obecnie stosunek ten uległ zmianie, i w oparciu o teraźniejszość ustala się prognozy na przyszłość. Trzeba jeszcze dodać, że w gospodarce planowej prognoza demograficzna stała się podstawowym elementem planowania gospodarczego. Niestety, demograficzne rachunki perspektywiczne są wykorzystywane propagandowo przez neomaltuzjan do szerzenia aborcji i antykoncepcji. Istotnym problemem jest również sprawa realności prognoz demograficznych. Problem zawiera się już w pytaniu, czy jest w ogóle możliwe, by z góry, na kilkadziesiąt lat naprzód, określić kształty przyszłych stosunków demograficznych. Niektórzy uczeni wręcz oświadczyli, że rachunki perspektywiczne nie są żadną prognozą.
Obok prognoz realistycznych, istnieją prognozy hipotetyczne, które służą zgoła innym celom. Między innymi są to prognozy ostrzegawcze, które zmierzają do pokazania perspektywy zgubnej. Jest ona oparta na założeniu niezmienności istniejących warunków płodności i umieralności, ukazuje zgubne dla państwa skutki wyludnienia lub z czym mamy obecnie do czynienia, to propagandowo szerzenie przeludnienia opartego na hipotetycznych założeniach. Tak więc nie wszystkie rachunki perspektywiczne zmierzają do ustalenia rzeczywistego stanu ludności i rzeczywistej jej struktury. Wiele państw podwyższa liczbę swych mieszkańców z przyczyn strategicznych, a mianowicie w celu zastraszania sąsiadów, by otrzymać większą pomoc lub zyskać prestiż. W tym względzie toczy się prawdopodobnie demograficzna wojna między Chinami i Indiami.
W 1994 r. w Kairze odbyła się Międzynarodowa Konferencja na temat Ludności i Rozwoju, na której miały być podjęte decyzje w sprawie stabilizacji liczby urodzeń na całym świecie. Na konferencji byli obecni przedstawiciele różnych Kościołów i związków wyznaniowych. Uczeni, wyznawcy teorii maltuzjańskiej, za wszelką cenę dążyli do przeforsowania ustawy o aborcji i antykoncepcji, które miały się stać obowiązujące we wszystkich państwach. Jednak dzięki postawie przedstawicieli Kościoła Katolickiego, islamu i judaizmu nie doszło do uchwalenia tych ustaw.
Skutki „Memorandum 200” Kissingera
Henry Kissinger będąc doradcą Biura Bezpieczeństwa Narodowego w kwietniu 1974 roku sporządził dokument o nazwie „Memorandum 200”. Dokument, początkowo jako tajny, został ujawniony w 1990 roku zgodnie z Ustawą o Swobodnym Dostępie do Informacji (Freedom of Information Act) i złożony w archiwum narodowym. W niezwykle cynicznym raporcie Kissinger między innymi napisał, że „depopulacja powinna stanowić sprawę najwyższego rzędu w naszej polityce zagranicznej”. W dalszej części dokumentu napisał, że „zmniejszenie tempa przyrostu naturalnego w krajach Trzeciego Świata jest kwestią zasadniczą dla bezpieczeństwa USA”. Dlaczego? Ponieważ „gospodarka Stanów Zjednoczonych będzie wymagała coraz większych ilości surowców naturalnych z zagranicy, zwłaszcza z krajów słabo rozwiniętych”. Tym samym, zdziesiątkowanie populacji Trzeciego Świata powinno być, „nadrzędną kwestią amerykańskiej gospodarki”. I dziesiątkują.
Badacze twierdzą, że dokument Kissingera przyspieszył zastosowanie AIDS jako tajnej broni o szerokim rażeniu. Wielu uznanych specjalistów twierdzi, że AIDS rzeczywiście jest owocem długoterminowego programu badawczego, a niektórzy z nich utrzymują, że posiadają dowody potwierdzające tę tezę. Przoduje w nich Jakob Segel, urodzony w Rosji profesor biologii z Uniwersytetu Humboldta w byłej NRD. Wierzy on, że AIDS jest wynikiem eksperymentów prowadzonych w laboratorium w Fort Detrick w stanie Maryland, centrum amerykańskich badań nad bronią biologiczną i chemiczną. Również dr Robert Strecker uważa, że wirus HIV powstał w laboratorium w trakcie badań nad organizmami zakaźnymi, i odrzuca teorię odzwierzęcego pochodzenia choroby. Zdaniem Streckera, nagłe pojawienie się wirusa pod koniec lat 70. XX wieku zaprzecza znanym medycynie teoriom, według których organizmy ewoluują w czasie. Strecker twierdzi, że „Badając strukturę wirusa HIV można odkryć ciekawa rzecz. Geny tego wirusa nie występują u żadnego naczelnych, w tym również u ludzi. Używając materiału genetycznego naczelnych po prostu nie można stworzyć AIDS. Przeprowadzona przez niego analiza budowy wirusa wyklucza jego samoistne, naturalne powstanie („AIDS zaplanowane ludobójstwo?” Faktor X, nr14, 1999).
Chociaż naukowcy odkryli wirusa HIV w 1983 roku, to w latach 70. XX wieku choroba była już dobrze znana w wielu krajach Afryki, np. Ugandyjczycy nazywali ją slim (ang. „szczupły”), bo chorzy raptownie chudli. Od tej pory choroba zaczęła się rozprzestrzeniać. Epidemia HIV najmocniej uderza kraje najbiedniejsze. Z ponad 30 mln zakażonych aż 70 proc. żyje w Afryce na południe od Sahary.
Dane z 11 lipca 2004 roku z Chin są wstrząsające. Premier Wen Jiabao wywiadzie dla organu partyjnego „Dziennik Ludu” powiedział: „Epidemia AIDS rozprzestrzeniła się od grup ryzyka na całą ludność”. Po latach utajniania i minimalizowania problemu Chiny przyznały, że grozi im eksplozja choroby. Oficjalnie ministerstwo zdrowia mówi o 800 tys. zarażonych na 1,3 mld ludności. Zdaniem ekspertów dane są mocno zaniżone. Chińska delegacja bierze udział w rozpoczynającej się w niedzielę międzynarodowej konferencji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Bangkoku o AIDS. Jej eksperci oceniają, że Azji grozi wybuch epidemii, który może spowolnić wzrost gospodarczy regionu. Szczególnie alarmująca jest sytuacja w Chinach i Indiach ze względu na potencjał ludnościowy, dotychczasową bierność władz oraz konserwatyzm obyczajowy. W 2010 r. Chiny mogą już mieć 10 mln zarażonych – uważa WHO. Grozi to rozprzestrzenieniem się choroby na skalę dotąd nieznaną w świecie.
21 października 2005 roku PAP informowała: „W roku ubiegłym w Azji przybyło ponad milion nowych nosicieli wirusa HIV, a 520 tysięcy chorych na AIDS zmarło – informuje raport Organizacji Narodów Zjednoczonych. Śmiertelne żniwo, jakie zbiera choroba na tym kontynencie rośnie w tempie zastraszającym. W 2003 roku zmarło 420 tysięcy osób, rok później o 100 tysięcy więcej. Również na świecie odnotowuje się coraz więcej nowych przypadków HIV. Szacuje się, że obecnie jest już ponad 40 milionów nosicieli wirusa. Biorąc pod uwagę populację kontynentu azjatyckiego należy ocenić, że 8,3 miliona nosicieli wirusa to wciąż stosunkowo niewielka liczba, lecz w ciągu ostatniego roku przybyło tu aż 1,1 miliona nowych przypadków – alarmuje ONZ w swoim raporcie”.
Cornelius P. Rhoads
najbrudniejsza, najbardziej leniwa, zdegenerowana i złodziejska rasa zamieszkująca naszą półkulę… Wszyscy lekarze z rozkoszą eksperymentują na tych żałosnych istotach”.
List został skierowany do kolegi w USA, ale nie został wysłany. Następnego dnia laborant znalazł list i przekazał jego kopię kolegom, a później dał kopię Pedro Albionu Camposowi, prezesowo Partii Nacjonalistycznej Puerto Rico. Albizu Campos wysłał kopię listu do Ligi Narodów, Pan American Union, American Civil Liberties Union, do gazet, ambasad i do Watykanu. W obliczu kiedy pismo zostało odkryte i podane do wiadomości publicznej, Rhoads zaprzeczył, że prowadził eksperymenty, mówiąc, że napisał swoje uwagi w gniewie.
Zarzuty zostały zrewidowane w 2002 roku, kiedy to Amerykańskie Towarzystwo Badań nad Rakiem (AACR), które wcześniej ustanowiło nagrodę „Cornelius P. Rhoads Memorial Award”, zleciło nowe śledztwo. Dochodzenie prowadził Jay Katz, emerytowany profesor prawa, medycyny i psychiatrii w Yale Law School, oraz specjalista w etyce medycznej. Stwierdził on, że „chociaż nie ma dowodów, że Rhoads uśmiercał pacjentów wszczepiając im komórki nowotworowe, to list sam w sobie był wystarczający, aby uzasadnić usunięcie jego nazwiska z tej nagrody”.
Rhoads uchodzi, między innymi, za twórcę broni biologicznej U.S. Army. Testy przeprowadzano w Maryland, Utah i Panamie. Awansował do U.S. Army – Komisji Energii Atomowej. Tutaj także się wyróżnił napromieniowując amerykańskich żołnierzy i cywilnych pacjentów w szpitalach. Badania przeprowadzał pod patronatem słynnego Instytutu Rockefellera (http://en.wikipedia.org/wiki/Cornelius_P._Rhoads).
Z ludobójstwem w nową erę
W lipcu 2009 r. austriacka dziennikarka śledcza Jane Burgermeister, pisująca między innymi do czasopism „Nature” i „British Medical Journal”, złożyła w austriackiej prokuraturze oraz FBI (w amerykańskiej ambasadzie) zarzuty przeciwko Światowej Organizacji Zdrowia oraz min. firmie Baxter, która produkuje szczepionki, a której włodarze zasiadają min. w WHO. Po złożeniu tych zarzutów została zwolniona z pracy. Zarzuty poparte dowodami dotyczą planowanego mordu na ludzkości pod przykrywką obowiązkowych szczepień przeciwko pandemii świńskiej grypy. WHO zmieniła niedawno definicję pandemii, mimo iż faktyczne przypadki zachorowań nie wskazywały na nią.
Oto w skrócie treść zarzutów, które wystosowała Jane Burgermeister wobec osób/instytucji zaangażowanych w rzekomo kryminalne działania ze szczepionkami (na podstawie Care2 ). Całość zarzutów to ponad 100 stron zapisanych gęstym drukiem.
W momencie gdy do użycia ma wejść szczepionka na świńską grypę firmy Baxter, dziennikarka śledcza Jane Burgermeister ostrzega, że popełniane jest właśnie największe przestępstwo w historii świata. Na ręce FBI złożyła oskarżenie kryminalne wobec WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), ONZ oraz kilku najwyższych rangą urzędników państwowych i przedstawicieli biznesu. Oskarżenie dotyczy bioterroryzmu i próby dokonania ludobójstwa.
Jane Burgermeister przekazuje dowody na akty bioterroryzmu, które są niezgodne z prawem USA, dokonane przez grupę działającą w USA pod dyrekcją międzynarodowych bankierów, którzy także kontrolują tzw. Federal Reserve (FED) jak też WHO (Światową Organizację Zdrowia) ONZ i NATO. Celem tego bioterroryzmu w świetle oskarżeń Burgermeister jest wywołanie ludobójstwa ludności USA poprzez użycie wirusa stworzonego za pomocą inżynierii genetycznej w celu wywołania śmiertelnej choroby.
Grupa ta przejęła także wysokie pozycje rządowe w USA. Wśród oskarżonych znajdują się: Barack Obama – prezydent USA, David Nabarro – koordynator ONZ w.s. grypy, Margaret Chan – dyrektor Generalny Światowej Organizacji Zdrowia, Kathleen Sibelius – sekretarz Departamentu Zdrowia, Janet Napolitano – sekretarz Homeland Security (Bezpieczeństwa Państwowego), David de Rotschild – bankier, David Rockefeller – bankier, George Soros – bankier, Werner Faymann – Kanclerz Austrii oraz Alois Stoger – Minister Zdrowia Austrii.
Poprzez eliminację populacji Ameryki Północnej międzynarodowa „elita” będzie miała dostęp do surowców naturalnych takich jak woda i pola naftowe. Poprzez przyłączenie USA w skład tzw. Unii Północnoamerykańskiej (North American Union) nastąpi unicestwienie tego kraju i jego konstytucji – w ten sposób syndykat będzie miał totalną kontrole nad Ameryką Północną.
Kompletne dossier jest 69 stronicowym dokumentem zawierającym dowody, które dziennikarka zamieściła na poparcie swoich oskarżeń. Oto niektóre z nich:
– dowody na to, że szczepionki są de facto bronią biologiczną – zgodnie z ich klasyfikacją przez agencje rządowe.
– dowody naukowe, że wirus „świńskiej grypy” został stworzony sztucznie na podstawie oryginalnego wirusa grypy z 1918 roku. Poparte są publikacjami specjalistów w tym raportem dr Jeffrey’a Taubenbergera w „Science Magazine”.
– sekwencja genomu wirusa „świńskiej grypy”
– dowód na celowe skażenie „świńską grypą” w Meksyku.
– dowód na udział prezydenta USA Obamy w rozprzestrzenieniu się „świńskiej grypy” w czasie jego wizyty w Meksyku podczas której zmarło kilku oficjeli. Jednym z wniosków jest to, że prezydent nie został przebadany, gdyż wcześniej był zaszczepiony odpowiednią szczepionką.
– dowody na to, że firma Baxter wspólnie z WHO wyprodukowały i rozprzestrzeniły wirusa w Austrii. Zacytowana jest wypowiedź przedstawiciela Baxtera, w której przyznał on, że przypadkowo dostarczony do Czech wirus H5N1 był wysłany z centrali WHO. Jest to obecnie przedmiotem osobnego dochodzenia w Austrii.
– dowód na to, że Baxter jest jednym z elementów tajnego programu produkcji broni biologicznej.
– dowód na to, że Baxter rozmyślnie toksycznie zanieczyścił szczepionkę.
– dowód na to, że firma Novartis używa szczepionek jako broni biologicznej.
– dowód na udział WHO w programie produkcji broni biologicznej.
– dowód na manipulację danymi przez WHO w celu podniesienia poziomu zagrożenia pandemią do 6. To z kolei ma doprowadzić do przejęcia kontroli nad Stanami Zjednoczonymi.
– dowód na to, że FDA (Food and Drug Administration) bierze udział w ukrywaniu programu produkcji broni biologicznej.
– dowód na udział kanadyjskiego Państwowego Laboratorium Mikrobiologicznego w programie produkcji broni biologicznej.
– dowód na udział naukowców z brytyjskiego NIBSC i CDC w opracowaniu wirusa „świńskiej grypy”.
– dowód na to, że epidemię „Hiszpanki” w roku 1918 spowodowało de facto powszechne użycie aspiryny, które to poprzez obniżenie temperatury pozwoliło na rozwój wirusa, który został dostarczony do organizmów ofiar właśnie poprzez szczepienia. Podobnie jak aspiryna działają obecnie Tamiflu i Relenza, przez co można się również spodziewać zwiększonej zachorowalności.
– dowody na manipulację prawem i przepisami, które zezwalają na bezkarne ludobójstwo.
– dowody na istnienie międzynarodowego syndykatu kryminalnego, w tym tzw. „Illuminati” i „Bilderberg”.
– dowody na udział „Illuminati” i „Bilderberg” w produkcji i dystrybucji wirusa „świńskiej grypy”.
– dowód na to, że sprawa „uzbrojonego wirusa grypy” była omawiana podczas zebrania „Bilderbergu” w Atenach 14-17 maja 2009 roku, jako część planu ludobójstwa. Według jednego z uczestników, Pierre Trudeau, uczestnicy „Bilderbergu” są genetycznie „lepsi” od reszty ludzkości. Są genetycznie zmodyfikowani.
– udział mediów, które trzymają Amerykanów w całkowitej niewiedzy.
Jane Burgermeister ma podwójne obywatelstwo – austriackie i irlandzkie. Pisze dla „Nature”, „The British Medical Journal” i „American Prospect”. Do momentu wypowiedzenia pracy była korespondentką „Renewable Energy World”. Tematami jej artykułów są zmiany klimatyczne, biotechnologia i ekologia (Za: http://www.newworldorder.com.pl/artykul.php?id=1255). Strona została skasowana. Inne strony Jane Burgermeister również zostały skasowane.
W dniach 26-28 października 2009 r. Jane Burgermeister przebywała w Polsce. Odwiedziła Kraków i Warszawę.
Jako przykład Burgermeister podaje śmierć 21 bezdomnych w Polsce w lecie 2008 roku, na których testowano szczepionki.
5 stycznia 2010 r. „Dziennik Bałtycki” donosił: „Szwajcarski koncern farmaceutyczny testuje na Polakach szczepionkę przeciw świńskiej grypie – podała wczoraj Informacyjna Agencja Radiowa. Tę szokującą informację potwierdził rzecznik Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych. Testy leków na świńską grypę były też wczoraj tematem reportażu „Supwerwizjera” TVN. W programie dziennikarze tej stacji zasugerowali, że produkt o nazwie Focetria szwajcarskiej firmy Novartis jest testowany w całej Polsce – m.in. na bezdomnych i bezrobotnych. Podejrzenia dotyczą na razie kilkunastu publicznych szpitali oraz prywatnych przychodni. Ale nieoficjalnie wiadomo, że sprawa może mieć dużo większy zasięg. W badaniach mają brać udział ochotnicy powyżej 18. roku życia. Według TVN, na testy zgodziło się nawet kilkuset Polaków” (http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/205200,szczepionki-przeciw-grypie-testowano-na-bezdomnych,id,t.html).
WHO jest organizacja zbrodniczą
22 kwietnia 2013 r. w siedzibie Polskiej Akademii Nauk pod patronatem MEN oraz resortu zdrowia odbyła się konferencja pod agendą ONZ ds. rozwoju oraz polskiego biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), podczas której przedstawiono rekomendacje WHO dotyczące edukacji seksualnej w Europie. „Standardy edukacji seksualnej w Europie”. Treścią propozycji są m.in. zalecenia, aby dzieciom w wieku czterech do sześciu przekazywać treści o „uczuciach seksualnych jako części ludzkich uczuć” oraz „stosownym języku seksualnym”, a także nakazy, by w ramach tematów obowiązkowych informować dzieci w wieku od pierwszego do czwartego o „różnych rodzajach związków”, czy „prawie do badania tożsamości płciowych”.
Ewa Kopacz uratowała Polaków przed zabójczymi szczepieniami na „świńską grypę”
3. listopada 2009 r. w „Kropce nad i” minister zdrowia Ewa Kopacz zapewniała: „Nie kupię szczepionki na AH1N1, dopóki nie będę miała pewności”. Monika Olejnik pytała: kiedy szczepionka pojawi się w Polsce? Dlaczego inne kraje ją kupują? – Pani chce, żeby rząd przejmował odpowiedzialność za firmę farmaceutyczną. Gratuluję Pani – stanowczo odpowiadała Kopacz.
– Uważam, że szczepić się trzeba, kiedy mamy pewność, że szczepionka jest dla pacjentów bezpieczna. W medycznej prasie lekarze wyrażają wiele wątpliwości w sprawie tej szczepionki. Ona powinna być dostępna, jeśli firma weźmie za nią odpowiedzialność – zapewniała. – A pani nie weźmie? Dlaczego włoski rząd wziął? – dopytywała Olejnik. – To niech pani spyta włoskiego rządu – ripostowała Kopacz.
4. listopada 2009 r. w TOK FM minister zdrowia Ewa Kopacz mówiła: „Gdybym miała sto procent pewności, że ta szczepionka jest panaceum na świńską grupę, to na pewno kupiłabym ją”. Minister tłumaczyła, że jej resort nie wykupił szczepionek na A/H1N1, bo firmy farmaceutyczne prowadzą swoistą grę, a część informacji „jest utajniona”. Minister zaznaczyła, że koncerny farmaceutyczne utajniają część danych na temat działania szczepionki.Powiedziała, że chodzi tu zwłaszcza o późno występujące efekty uboczne. – Te informacje są niedostępne. Koncerny ich nie podały, to jest dziwne – mówiła.
Rzecznik Praw Obywatelskich zapowiedział, że złoży doniesienie do prokuratury na Ewę Kopacz, że nie podjęła działań zmierzających do zakupu szczepionki przeciwko grypie AH1N1.
16. listopada 2009 r. Gazeta.pl pisała: Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Janusz Kochanowski nie złoży dziś doniesienia do prokuratury na Ewę Kopacz – dowiedziała się reporterka Radia TOK FM.
Według informacji Radia TOK FM, Rzecznik Praw Obywatelskich ma jutro uczestniczyć w posiedzeniu komitetu pandemicznego zbierającego się przy Ministerstwie Zdrowia. – Dostałem zaproszenie i pani minister powiadomi mnie, jaki jest stan epidemii w kraju. Sytuacja, przynajmniej jeśli chodzi o kontakty dwóch ważnych urzędów, rysuje się optymistycznie – mówi Janusz Kochanowski.
W piątek rzecznik postawił minister zdrowia Ewie Kopacz ultimatum: albo do poniedziałku podejmie ona działania zmierzające do zakupu szczepionki przeciwko grypie AH1N1 – albo rzecznik skieruje do prokuratury doniesienie o sprowadzeniu przez szefową resortu zdrowia zagrożenia epidemiologicznego i niedopełnieniu obowiązków.
Radio RMF FM podało z kolei, że Grzegorz Nogas – jeden z głównych doradców do spraw medycznych Rzecznika Praw Obywatelskich był współpracownikiem aktywnie działającej na polskim rynku firmy farmaceutycznej. Według informacji radia, Narodowy Fundusz Zdrowia już wcześniej zarzucił mu brak wiarygodności i działalność, która prowadzi do konfliktu interesów (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7258094,RPO_nie_zlozy_zawiadomienia_do_prokuratury.html).
Plan globalnej eksterminacji
W latach 70. XX w. ukazała się książka „Ecoscience. Population, resources, environment”, która została napisana przez grupę zwolenników ekstremalnych i totalitarnych środków kontroli populacji. Jednym z autorów jest John P. Holdren, który był asystentem prezydenta Obamy ds. nauki i technologii, i dyrektor biura polityki ds. nauki i technologii w Białym Domu. Książka jest przerażającą lekturą opisującą potrzebę depopulacji oraz ukazuje metody do jej przeprowadzenia.
John Holdren jest wrogiem amerykańskiego tradycyjnego punktu widzenia na świat. Autor występuje w swoich książkach przeciwko ludziom, których nazywa „cornucopians”- wierzącymi w róg obfitości. Jest przeciwnikiem ludzi, którzy uważają, że dobrobyt wynikający z pracy na ziemi jest nieograniczony. On uważa, że nie jest to prawdą i że istnieją limity wzrostu i powinniśmy według nich żyć. Holdren jest anty amerykański w tym głębokim sensie, że jest pesymistą w sensie kulturalnym i historycznym. Nazywa sam siebie Neo-Maltuzjanem. W centrum jego światopoglądu leży założenie, że podstawą wszelkich problemów ludzkości jest populacja. Inaczej to ujmując- ludzie zanieczyszczają. Ludzkość jest rakiem toczącym powierzchnię ziemi. Holdren chce stosować środki farmakologiczne zapobiegające zajściu w ciążę, takie jak obecnie stosowane środki Norplant. (http://www.prisonplanet.pl/multimedia/film_ecoscience_plan,p818441065).
Holdren wierzy w istnienie światowej optymalnej populacji oraz potencjału utrzymania życia na ziemi. Koncept „potencjału” pochodzi od weneckiego szarlatana J. Maria Orteza piszącego w latach 1790. Pisał on, że limit optymalnej populacji wynosi 3 miliardy, i jeśli populacja wzrośnie ponad tą liczbę to nastąpią klęski, głód i śmierć. Holdren jest jeszcze gorszy, bardziej ludobójczy niż J.M. Ortez, oraz Malthus. Holdren pisze, że optymalna ziemska populacja to 1 miliard. W czasach gdy Holdren to pisał populacja wynosiła 4 miliardy. Dziś jeśli powiemy, że optymalna populacja to 1 miliard, to ponad 5 miliardów ludzi musi zniknąć z powierzchni ziemi. To są wielkości o jakich Hitler, Stalin i Mao nigdy nie śnili, znajdują się jedynie w umysłach takich fanatyków jak Holdren.
Oto niektóre założenia eksterminacji według Holdrena:
– kobiety mogą być zmuszane do przerywania ciąż, czy tego chcą, czy nie;
– ludzie mogą być sterylizowani przez tabletki niepłodności, które zostaną celowo wprowadzone do wody pitnej lub żywności;
– dzieci samotnych matek i nastoletnich matek muszę być im zabrane wbrew ich woli, i oddawane do państwowych sierocińców;
– ludzie, którzy „przyczyniają się do społecznej degradacji” (tj. płodzenia niepożądanych) będą zmuszeni do aborcji lub sterylizacji;
– ponadnarodowe „Planetary Regime” powinien przejąć kontrolę gospodarki światowej, a także dyktować najbardziej intymne szczegóły życia ludzi za pomocą zbrojnej międzynarodowej policji.
Jego kolega Cass Robert Sunstein (ur. 21 września 1954 r.) jest amerykańskim prawnikiem, w szczególności z zakresu prawa konstytucyjnego, prawa administracyjnego, prawa ochrony środowiska oraz prawa i ekonomii behawioralnej, pracował w administracji Biura Białego Domu Informacje i sprawy regulacyjne w administracji Obamy od 2009 do 2012 r.
Program regulacji ryzyka skupi się na tym, w jaki sposób prawo i polityka radzą sobie z głównymi zagrożeniami XXI wieku. Przewidywane obszary badań obejmują terroryzm, zmianę klimatu, bezpieczeństwo pracy, choroby zakaźne, klęski żywiołowe i inne zdarzenia o niskim prawdopodobieństwie i wysokiej konsekwencji. Sunstein planuje polegać na znaczącym zaangażowaniu studentów w prace tego nowego programu.
W książce „Nudge” Sunstein proponuje zlikwidowanie rządowego uznania instytucji małżeństwa. „Zgodnie z naszą propozycją słowo „małżeństwo” nie byłoby już obecne w żadnych przepisach prawnych, a licencje małżeństwa nie byłyby już oferowane ani uznawane przez żaden szczebel władzy”, argumentuje Sunstein. Kontynuuje: „Jedynymi statusami prawnymi, które przyznawałyby parom, byłaby związek cywilny, który byłby umową o partnerstwie między dwiema dowolnymi osobami”. Mówi dalej: „Rządy nie będą poproszone o popieranie poszczególnych związków, nadając im termin „małżeństwo”, i odsyła do uznanego przez państwo małżeństwa jako” oficjalnego schematu licencji”. Sunstein zwrócił się do Senatu w dniu 11 lipca 1996 r., doradzając przeciwko ustawie o obronie małżeństwa. Tacy ludzie pracowali w administracji prezydenta Obamy.
Przymusowe szczepienia w Polsce
Jeżeli „ludzie mogą być sterylizowani przez tabletki niepłodności, które zostaną wprowadzone do wody pitnej lub żywności”, to również mogą być sterylizowani przez środki niepłodności podane w szczepionkach! 26 lipca 2012 r. prezydent Bronisław Komorowski podpisał projekt zmiany ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (druk senacki nr 141, druki sejmowe nr 293 i 416).
Oto jeden z kontrowersyjnych zapisów dotyczących: – rozszerzenia uprawnień Inspekcji Sanitarnej o nadzór nad realizacją obowiązków przez obywateli: „Nadzór ten ma dotyczyć obowiązków zawartych w art. 5 i obejmować również obowiązkowe poddawanie się szczepieniom (bez określenia jakim) oraz obowiązkowe profilaktyczne przyjmowanie leków (bez określenia o jakie leki chodzi). Obowiązki te mają dotyczyć wszystkich osób przebywających na terytorium RP, również osób zdrowych, nie wymagających pomocy lekarskiej”.
27 sierpnia 2015 r. prezydent Andrzej Duda podpisał „ustawę o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi”, która rozszerza listę obowiązkowych szczepień od 1 stycznia 2017 r. Pozwala ona na nieograniczone finansowanie i rozszerzanie listy szczepień obowiązkowych. Będziemy jedynym krajem na świecie, w którym wprowadzono przymusową kontrowersyjną szczepionkę przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV (http://naszdziennik.pl/polska-kraj/142811,wiecej-przymusowych-szczepien.html).
Polska jest jedynym krajem na świecie gdzie w katalogu obowiązkowych szczepień znalazła się – kontrowersyjna dla wielu – szczepionka przeciwko wirusowi brodawczaka HPV
Wspomniana ustawa pozwala teraz także na nieograniczone finansowanie i rozszerzanie listy.
Europejski Trybunał Praw Człowieka: „Obowiązkowe szczepienia jako przymusowe zabiegi medyczne oznaczają ingerencją w prawo do poszanowania życia prywatnego.
„Trybunał jednak przypomina, że życie prywatne obejmuje integralność fizyczną i psychiczną osoby (nr 32647/96 , decyzja 07.01.98 , DR 94 , s. 91-93 ). W związku z tym Trybunał zbadał wniosek na podstawie artykułu 8 Konwencji, który stanowi co następuje:
- Każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji.
- Władza publiczna nie może ingerować w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków, zgodnie z prawem i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, na ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób. Trybunał uważa, że obowiązkowe szczepienia jako przymusowe zabiegi
medyczne oznaczając ingerencję w prawo do poszanowania życia prywatnego, gwarantowanego przez art. 8 § 1” (http://stopnop.com.pl/europejski-trybunal-praw-czlowieka-zajmie-sie-przymusem-szczepien-w-polsce/).
Warto przeczytać co pisze się za granicą o totalitarnym programie szczepień w Polsce. Polska jest głównym poligonem doświadczalnym dla karteli farmaceutycznych i polskie dzieci od urodzenia są traktowane jak króliki doświadczalne. Polska jako jedyna w Europie nie ratyfikowała Europejskiej Konwencji Bioetycznej, która głosi, że życie i zdrowie każdego człowieka są wartościami nadrzędnymi w stosunku do iluzorycznego „dobra ogólnego”. To jest podstawą obowiązkowych szczepień w Polsce, których nie ma prawie nigdzie w Europie. Brak ratyfikacji tej konwencji to wielka hańba dla polskiego rządu. Stosowana w Polsce polityka szczepień stanowi ogromne egzystencjalne zagrożenie dla naszego narodu, z premedytacją przeznaczonego przez polityków i kartele farmaceutyczno-medyczne do depopulacji (Prof. Maria Dorota Majewska, „Totalitarna polityka szczepień w Polsce”. Za: https://vaccgenocide.wordpress.com/tag/prof-maria-dorota-majewska/page/3/).
Europejska Konwencja Bioetyczna (pełna nazwa: „Konwencja o ochronie praw człowieka i godności istoty ludzkiej w dziedzinie zastosowania biologii i medycyny” obowiązuje od 1 grudnia 1999 r., na razie tylko 19 państw europejskich (Polska nie jest jeszcze stroną tej Konwencji, choć już ją podpisała w 1999 r. – potrzebna jest jeszcze ratyfikacja).
Jeżeli w szczepionkach jest substancja powodująca niepłodność, to jest to subtelny plan depopulacji Polski, którego skutki wystąpią dopiero po kilkunastu latach, i nikt tego nie zauważy.
„Miliony was, chamy, miliony…”
Swej nienawiści do Polaków nie ukrywa Żyd Jan Hartman, który 26 lutego 2015 r., po stracie psa, na swoim blogu napisał: „Ty chamie, polski chamie! Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię” (http://hartman.blog.polityka.pl/2015/02/26/ty-chamie-polski-chamie/). Wypowiedź Hartmana nie spotkała się z żadną reakcją ze ani strony władz III RP, ani ze strony wymiaru sprawiedliwości. On nie wypowiada się w liczbie pojedynczej, lecz w mnogiej. Mówi: „I co my mamy z wami zrobić?” lub „Weźmiemy szturmem wasze szkoły” itd. Z tego wynika, że nie jest sam. Jan Hartman od 12 lutego 2012 do 21 września 2014 r. pełnił funkcje wiceprzewodniczącego Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’rith (Loża Polin) działającego na terenie Polski.
Loża B’nai B’rith
W 1843 r. w Nowym Jorku powstała żydowska loża B’nai B’rith (Synowie Przymierza). Została ona założona z inicjatywy niemieckiego Żyda Henry’ego Jonesa i 11 jego współpracowników. Była jedną z wielu żydowskich organizacji, które powstały w tym okresie w Stanach Zjednoczonych. Około 1882 r. działalność organizacji rozprzestrzeniła się na cały świat – najpierw do Niemiec, a następnie do tureckiej Palestyny, Rosji, Francji, Polsce i Wielkiej Brytanii.
Działalność lóż masońskich, w tym B’nai B’rith, w Polsce zostały zakazane dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej Mościckiego z 22 listopada 1938 roku. Dekret ten rozwiązywał antypolskie organizacje masońskie w Polsce. Po 1989 r. loże masońskie pojawiły się ponownie w Polsce.
W 2007 roku odrodziła się w Polsce jedna z najbardziej znaczących organizacji Żydowskich –B’nai B’rith – Loża Polin. Instalacja loży miała miejsce w dniu 9 września 2007 roku. Brał w niej udział Prezydent RP Lech Kaczyński.
Loża B’nai B’rith istniała w Polsce w okresie międzywojennym, kiedy nie było państwa Izrael. Obecnie, kiedy istnieje państwo Izrael, loża może pełnić rolę agenturalną na rzecz Izraela. Istnienie w Polsce loży obcego państwa jest niedopuszczalne.
„Polska jest kolonią – krajem posiadanym przez kogoś z zagranicy”
26 października 2017 r. ówczesny wicepremier Mateusz Morawiecki, gość Bronisława Wildsteina w programie „O co chodzi” TVP INFO, odnosząc się do sytuacji w polskiej gospodarce zwrócił uwagę na „błędny model rozwoju gospodarczego”, który spowodował w okresie transformacji utratę przez Polskę rynków w ciągu 12 m-cy. Wicepremier potwierdza: „Polska jest kolonią – krajem posiadanym przez kogoś z zagranicy”. Jeżeli „Polska jest kolonią…” to ze strony okupanta wszystko jest możliwe.
zrodlo:.polishclub.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz