Pierwszy raz o projekcie Błękitnej Wiązki – ”Blue Beam” świat usłyszał ponad 20 lat temu. Do dzisiaj niewiele o nim wiemy, a wszystko to, co wiemy, można określić mianem… hipotezy. Czy to tylko teoria spiskowa, czy jedno z największych zagrożeń dla ludzkości?
Projekt Blue Beam to utajniony projekt naukowy, który całkowicie zmienia podejście do kontroli ludzkiego umysłu. Wiedza ta dostępna jest decydentom w najbardziej rozwiniętych krajach świata.
Ta najnowsza, ściśle tajna technologia, jest testowana przez armię amerykańską i polega na wywoływaniu określonej, z góry założonej reakcji ludzkiego mózgu za pomocą wiązki dźwięku o określonej częstotliwości.
Mówiąc wprost, to technologia pozwalająca na wywoływanie halucynacji oraz omamów wzrokowych, głównie o treściach religijnych. Za pomocą tego typu manipulacji można zmusić ogromne rzesze ludzi do kompletnego i ślepego posłuszeństwa, pod sztandarami: „bo tak chce Twój Bóg i Twoja religia”.
Założenia projektu ”Blue Beam”.
Realizacja założeń tego projektu ma przebiegać w czterech etapach. Pierwszy etap ma polegać na wywoływaniu sztucznych trzęsień ziemi, na obalaniu starych i odkrywaniu nowych teorii archeologicznych. Na ten etap zaplanowano również zdyskredytowanie istniejących doktryn religijnych i pełną kompromitację wiary.
W drugim kroku zaplanowano zniszczenie religii i wiary, głównie za pomocą sztucznie stworzonych trójwymiarowych hologramów oraz dziwnych, niesamowitych dźwięków. Trzeci etap to zapanowanie nad ludzkimi umysłami. Elektroniczna telepatia będzie wtłaczała nam do głów sztuczne myśli, zaprogramowane na potrzeby decydentów.
Ostatni, czwarty etap projektu, to zaplanowane, a mające stwarzać pozory całkiem spontanicznych, manifestacje pod hasłami zwycięstwa dobra nad złem, demilitaryzacji itp. Mają one w sposób z pozoru naturalny, doprowadzić do kontrolowania tłumów pod hasłami nowej, powszechnej, światowej religii o nazwie „new age”.
Holograficzne obrazy.
Projekt Blue Beam ma wykorzystywać bardzo zaawansowane technologicznie, wielowymiarowe, olbrzymie obrazy holograficzne, o treściach religijnych. Obrazy te mają wyglądać jak naturalne zjawiska, wyświetlane bezpośrednio na niebie i mają być odbierane jako tzw. cuda, zjawiska paranormalne.
Przykładowo można będzie zobaczyć na niebie olbrzymią postać Chrystusa, który będzie przemawiał do zgromadzonych tłumów. Wszyscy potraktują to jako religijny cud, a to będzie tylko zręczna manipulacja, która w sposób bezpośredni podziała na ludzkie umysły. Ta technologia jest tak zaawansowana, że te hologramy będą mogli „zobaczyć” także ludzie niewidzący.
Czy naprawdę ktoś inny może zapanować nad naszym umysłem?
Dziwne dźwięki w różnych częściach świata.
Od kilku lat, w różnych częściach świata są słyszalne dziwne, bliżej nieokreślone dźwięki. Teorie spiskowe zaczęły się mnożyć, kiedy podczas meczu baseballowego w sierpniu 2011 r. zarejestrowano dziwne dźwięki, niewiadomego pochodzenia. Wyeliminowano teorię o zakłóceniach w nagłośnieniu stadionu. Pikanterii temu wydarzeniu dodaje fakt, że podobne dźwięki zarejestrowano w Wielkiej Brytanii, na Ukrainie, w Czechach, Rosji, Australii, a nawet w Polsce.
Ciekawą teorię na temat tych dźwięków przedstawił badacz zjawiska Blue Beam, profesor Elchin Khalilov. Twierdzi on, że manipulacje z projektu Błękitnej Wiązki są przez cały czas testowane na ludziach, a ich reakcje staranie badane i obserwowane. Te słyszane przez nas dziwne dźwięki, to nic innego, jak próby manipulacji na masach, będące eksperymentami z różnymi częstotliwościami. Są to niskie częstotliwości z pogranicza 20 Hz, tzw. infradźwięki. Dodatkowo zaobserwowano na obszarach, gdzie słyszano tego typu dźwięki, wzmożoną umieralność wśród zwierząt hodowlanych.
Mózg człowieka wytwarza fale o różnych częstotliwościach. A mianowicie:
- fale gamma (na poziomie 40-100 Hz) pojawiają się w momencie dużej aktywności człowieka,
- fale beta (12-28 Hz) mózg osiąga na co dzień
- fale alfa (8-13 Hz) pojawiają się w czasie relaksu
- sen i hipnoza wiąże się z falami theta (4-7 Hz)
- fale delta (0,5–3 Hz) to już bardzo głęboka faza snu.
Wyobraźmy sobie, że naukowcy pracujący nad tajnym projektem Blue Beam opanowali możliwość sztucznego wytworzenie fal o konkretnych częstotliwościach i potrafią także skierować je wprost do ludzkiego mózgu. Stąd już krok do programowania naszych myśli, wywoływania planowanych zachowań i sterowania naszym postępowaniem. Brzmi niewiarygodnie, ale i strasznie. Tę teorię zdaje się potwierdzać historia Aarona Alexisa, który w 2013 roku w bazie marynarki wojennej pod Waszyngtonem zamordował 12 osób.
Okazuje się, że Aaron na kilkanaście dni przed zabójstwem, zgłosił się na policję, twierdząc, że jakieś głosy „mącą mu w głowie”. Twierdził, że jest to skutek zastosowania technologii mikrofalowej, używanej przez wojsko. Policja potraktowała go jak lokalnego wariata. Kilkanaście dni później Aaron zrobił to, co kazały mu zrobić tajemnicze głosy w jego głowie.
Trudno nie doszukiwać się analogii do działań podobnych do projektu Blue Beam. Czyżby to morderstwo było sterowane przez kogoś? Czy była to próba generalna możliwości zapanowania nad ludzkim umysłem? Wszystko wskazuje, że niestety tak. Strach pomyśleć dokąd nas te eksperymenty mogą zaprowadzić. A nasza wolna wola? Przestanie istnieć ? To wszystko nie brzmi optymistycznie.
Elon Musk. Szósta seria satelitów Starlink trafiła na orbitę
Elon Musk oficjalnie realizuje plan dostarczenia szerokopasmowego dostępu do taniego i bezprzewodowego internetu dla całego świata. W środę 18 marca rakieta Falcon 9 z misją Starlink-6 wyniosła na orbitę 60 nowych satelitów. Do końca roku ma ich być 720.
Rakieta Falcon 9 wystartowała z platformy startowej LC-39A w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego na Florydzie. Było to drugie podejście SpaceX do wysłania 60 satelitów na orbitę. Wcześniejsza próba odbyła się 15 marca, ale przerwano ją ze względu na zauważone problemy z pracą silników.
Misja Starlink-6
Satelity o łącznej wadze blisko 15 600 kg znajdowały się na szczycie rakiety. Po niecałych 15 minutach od startu odłączyły się od Faclon 9 i zostały umieszczone na wysokości około 230 km, czyli na niskiej orbicie okołoziemskiej.
Obecnie trwają prace mające na celu sprawdzenie działania wszystkich podzespołów. Jeśli zakończą się pomyślnie, satelity trafią na docelową wysokość 550 km. Będzie to możliwe za sprawą zamontowanych w nich silników jonowych. Łącznie z nowymi satelitami liczebność konstelacji Starlink wynosi 360.
Satelity ”Starlink” mają obejmować każdy zakątek Ziemi. CEO Tesli i SpaceX zapowiedział, że uruchomi go, gdy na orbitę trafi około 1500 satelitów. Plany na ten rok obejmują umieszczenie 720 satelitów na orbicie.
Historię o internecie dla całego świata można włożyć spokojnie między bajki, Projekt ”starlink” na pewno nie powstał przypadkiem i nie powstał po to by ludzie w dżungli mogli korzystać z google. Prawdopodobnie jest to część projektu “Blue beam” a setki satelit będą w stanie wygenerować obraz holograficzny w każdym miejscu na ziemi.
zrodlo:https://globalna.info/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz