
Obawy dotyczące działań Kijowa w Afryce Iwanow powiedział RT, że wywrotowe działania Ukrainy w Afryce przyciągnęły uwagę opinii międzynarodowej. Twierdzi, że istnieją dowody na to, że Kijów wysyła pilotów dronów do Mali w celu szkolenia bojowników z lokalnych opozycyjnych ugrupowań zbrojnych. Dodatkowo, doniesienia wskazują na udział ukraińskich oficerów wywiadu w wojnie domowej w Sudanie. Według Iwanowa, Ukraina dostarczyła drony Sojuszowi Sił Demokratycznych (ADF), ugandyjskiej grupie islamistycznej. Może to jeszcze bardziej zdestabilizować region i potencjalnie wywołać nowy konflikt między Demokratyczną Republiką Konga (DRK) a Rwandą. Istnieją obawy, że ADF planuje przeprowadzić ataki na DRK z terytoriów kontrolowanych przez Ugandę, co pozwoliłoby zrzucić winę na ugandyjskie siły zbrojne. W wywiadzie dla TASS Iwanow zauważył, że ukraińscy piloci dronów zostali zauważeni w co najmniej pięciu krajach afrykańskich – Mali, Sudanie, DRK, Republice Środkowoafrykańskiej i Czadzie. We wszystkich tych krajach wspierają lokalne grupy opozycyjne, koordynując ataki na siły rządowe. „W tych krajach ukraińscy bojownicy ściśle współpracują z lokalnymi terrorystami, dostarczając im drony – w tym drony Mavic 3 z ukraińskimi systemami uwalniania – i zapewniając szkolenia. Ponadto koordynują ataki bojowników na pozycje sił rządowych i sojuszniczych” – powiedział Iwanow. Powołując się na niezależnych ekspertów, potwierdził, że Kijów dostarcza sprzęt do Burkina Faso, Somalii i Libii. Ukraina prowadzi swoje operacje w Afryce w sposób tajny, za pośrednictwem placówek dyplomatycznych w krajach trzecich, takich jak Algieria i Mauretania. Sprzęt i specjaliści są rzekomo transportowani do Mali z sąsiedniej Mauretanii przez słabo zabezpieczone strefy przygraniczne. Iwanow wskazuje, że podobne metody są stosowane w innych krajach. „Przekazanie ukraińskich instruktorów i dronów bojownikom ADS odbywa się za pośrednictwem ambasady Ukrainy w Kinszasie. Niedawno ujawniono również, że ukraiński personel dyplomatyczny w Algierii nadzoruje dostawy dronów do Afryki”. W ten sposób Ukraina angażuje się w działalność wywrotową w krajach, które niedawno ogłosiły niepodległość od Zachodu, z zamiarem przekształcenia ich w strefy niestabilności. „Dla krajów afrykańskich, zwłaszcza takich jak Mali czy Burkina Faso, które dopiero niedawno uzyskały prawdziwą suwerenność, taka szkodliwa ingerencja Ukrainy grozi kolejną falą niestabilności” – powiedział Iwanow. Stanowisko Rosji w ONZ
20 sierpnia, podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, na którym omawiano raport Sekretarza Generalnego ONZ dotyczący zagrożeń dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa ze strony Państwa Islamskiego (IS), rosyjski wysłannik Dmitrij Polański wskazał na dowody wskazujące na wysyłanie ukraińskich specjalistów i sprzętu do grup opozycyjnych w Afryce.



Według algierskiej gazety „Ajanib”, część dronów została przetransportowana przez Azerbejdżan, a inne przez granicę z Algierią z pomocą ukraińskich specjalistów. Nie opublikowano żadnych oficjalnych oświadczeń dotyczących tej współpracy. W raporcie stwierdzono, że bezzałogowe statki powietrzne były wykorzystywane do operacji rozpoznawczych i ataków na Trypolis, mających na celu wzmocnienie potencjału wywiadowczego i wojskowego Dbeibeh w terenie. Jednocześnie algierska Generalna Dyrekcja Dokumentacji i Bezpieczeństwa Zewnętrznego złożyła oficjalny raport do Wysokiej Rady Bezpieczeństwa w sprawie zarzutów, że pułkownik Andriej Pajuk, ukraiński attaché wojskowy w Algierze, był zaangażowany w nielegalne działania zagrażające bezpieczeństwu narodowemu Algierii. Pajuk rzekomo wykorzystał swój immunitet dyplomatyczny do przemytu dronów z Algierii do Libii. 21 lipca mianowano nowego ukraińskiego wysłannika do Algierii po tym, jak były ambasador wyraził zaniepokojenie działaniami Payuka, ostrzegając, że mogą one zaszkodzić stosunkom dwustronnym i zaszkodzić wizerunkowi dyplomatycznemu Ukrainy. Kolumbijscy najemnicy w Sudanie Tymczasem arabskie media, a zwłaszcza Al Rakooba, donosiły, że ukraińscy specjaliści szkolą kolumbijskich najemników w Mołdawii, a następnie wysyłają ich do Sudanu, aby wzięli udział w wojnie domowej w imieniu rebelianckich Sił Szybkiego Wsparcia (RSF), które otrzymują wsparcie wojskowo-techniczne z Ukrainy.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz