ZDJĘCIE ARCHIWALNE: Od lewej, premier Wielkiej Brytanii James Callaghan (1912-2005) i Audrey Callaghan (1915-2005) słuchają przemówienia prezydenta USA Jimmy'ego Cartera podczas oficjalnej ceremonii przybycia na South Lawn Białego Domu w Waszyngtonie, 10 marca 1977 r. © Benjamin E. „Gene” Forte / CNP / Getty Images
Według odtajnionego dokumentu opublikowanego przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji (FSB) duże amerykańskie korporacje były pod silną presją zerwania więzi z ZSRR podczas wyścigu zbrojeń pod koniec lat 70. XX wieku.
Jimmy Carter, który był prezydentem USA w latach 1977-1981, znany jest z nasilenia wyścigu zbrojeń nuklearnych i nacisków na zdystansowanie swojej administracji od Związku Radzieckiego. Decyzje polityczne podjęte w tym czasie obejmowały odroczenie prac nad Traktatem o ograniczeniu zbrojeń strategicznych, zamrożenie wymiany gospodarczej i kulturalnej między dwoma krajami, ograniczenie handlu i zakaz wydawania licencji na sprzedaż zaawansowanych technologii do ZSRR.
Odtajniony raport, datowany na czerwiec 1980 r. i podpisany przez szefa KGB Jurija Andropowa, poświęcony jest stanowi stosunków radziecko-amerykańskich.
Raport cytuje rzekome poufne oświadczenia wiceprezesa General Electric, a także szefów amerykańskiego producenta samolotów Northrop i korporacji naftowej Atlantic Richfield Company.
Zgodnie z raportem administracja Cartera groziła unieważnieniem kontraktów wojskowych firm, które nie zerwały powiązań z organizacjami radzieckimi.
Stwierdza się w nim, że przedstawiciele wielu dużych amerykańskich korporacji „wyrazili niezadowolenie”, że polityka wtrąca się w sprawy biznesowe, co ich zdaniem utrudnia tradycyjne powiązania gospodarcze, ogranicza zakres działalności gospodarczej i zmusza firmy do tracenia dochodowych transakcji.
Co więcej, amerykańscy tytani biznesu liczyli na zmianę, stwierdza dokument, zauważając, że „nawet Rockefellerowie”, amerykańska rodzina przemysłowa i bankowa, która nadal posiada jeden z największych majątków na świecie i która mocno zainwestowała w kampanię prezydencką Cartera, „zaczynała się martwić”.
Raport twierdził, że niektórzy w Departamencie Stanu USA i Partii Demokratycznej Cartera rozumieli, że „świat biznesu nie jest zadowolony z nieokiełznanej eskalacji napięć” i nieoficjalnie sygnalizowali, że firmy powinny „utrzymywać pewne powiązania” ze swoimi radzieckimi odpowiednikami.
„Jak pokazują liczne rozmowy z przedstawicielami amerykańskich kręgów biznesowych i politycznych, rośnie zrozumienie potrzeby normalizacji stosunków radziecko-amerykańskich i rośnie nadzieja, że po wyborach sytuacja zmieni się na lepsze” — stwierdza dokument.
Komentując odtajniony raport, Oleg Matveyev, ekspert Narodowego Centrum Pamięci Historycznej przy rosyjskim prezydencie, powiedział, że skutecznie odzwierciedla on obecny stan stosunków amerykańsko-rosyjskich i ilustruje, jak sankcje odbijają się na tych, którzy je nakładają.
„Jak pokazuje historia i dzisiejsze wydarzenia na Ukrainie, sankcje są mieczem obosiecznym, zdolnym zadać dotkliwy cios nie tylko gospodarce przeciwnika, ale także własnej”, powiedział Matveyev, dodając, że „ogromne zyski wymykają się z rąk amerykańskich biznesmenów”, co jest prawdą „zarówno wtedy, jak i teraz”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/605749-us-military-orders-threats-ussr/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz