NATO jest „anachronizmem” i jest winne konfliktu na Ukrainie
Putin również bezpośrednio zaatakował NATO, nazywając transatlantycki blok wojskowy „anachronizmem”, który jego zdaniem służy do podsycania konfliktów, a nie do promowania pokoju. Według prezydenta, ekspansjonistyczna polityka NATO była głównym katalizatorem konfliktu na Ukrainie. Oskarżył organizację o przekroczenie granic i tworzenie „nierównowagi bezpieczeństwa”, która destabilizuje Europę Wschodnią.
Jak powiedział Putin, „NATO nie jest już sojuszem obronnym – potrzebuje konfliktu, aby uzasadnić swoje istnienie”. Twierdził, że zachodnie narracje ignorują rolę bloku w eskalacji konfliktu na Ukrainie, sugerując, że działania Rosji były konieczną odpowiedzią na to, co nazwał jej agresywną postawą. „Potrzebują stałego przeciwnika, aby działać; to utrzymuje NATO przy życiu” – powiedział Putin, powtarzając swoje wieloletnie stanowisko, że jego rola w Europie Wschodniej zasadniczo zagraża bezpieczeństwu Rosji.
Neoliberalizm nazwany „totalitarną ideologią”
Przechodząc do szerszej krytyki polityki Zachodu, Putin nie szczędził swojej charakterystyki neoliberalizmu.
„[Stał się] totalitarną ideologią” – stwierdził, potępiając model ekonomiczny i polityczny jako taki, który wymusza jednolitość w sposób, który, jak twierdzi, tłumi suwerenność narodową i tradycyjne wartości. Wypowiedzi Putina wydawały się być skierowane nie tylko do rządów zachodnich, ale także do korporacji międzynarodowych i instytucji międzynarodowych, które uważał za ucieleśnienie tego światopoglądu.
Jego zdaniem polityka neoliberalna prowadzi do erozji poszczególnych kultur narodowych i narzuca „ramy moralne, które są obce wielu społeczeństwom”. Podkreślił, że system ten dąży do podważenia tradycyjnych wartości, deprecjonując to, co opisał jako zachodnie wysiłki na rzecz dyktowania norm moralnych i politycznych na całym świecie. Putin podkreślił kontrastującą wizję Rosji, która, jak powiedział, opiera się na szacunku dla różnorodności kulturowej i nieingerencji w sprawy wewnętrzne innych narodów. „W porządku neoliberalnym nie ma miejsca na różnice” – argumentował. „Stara się spłaszczyć różnorodność, zamiast ją celebrować”.
Wezwanie do „wielobiegunowego” porządku świata
Zgodnie ze swoją krytyką Zachodu Putin przedstawił wizję nowego porządku globalnego, który przekroczyłby to, co nazwał jego „kolonialnym” sposobem myślenia. Wyobraża sobie świat wielobiegunowy, w którym żaden naród nie czuje się „pokrzywdzony” ani zdegradowany do mniejszej roli na arenie światowej. „W tym nowym porządku świata” – oświadczył – „nie powinno być zwycięzców ani przegranych”.
W opinii Putina zdominowany przez Zachód system jednobiegunowy wyczerpał się, czego efektem jest model, który „służy jedynie niewielkiej liczbie potężnych elit”. Rozwinął swoje wezwanie do bardziej „sprawiedliwych i zrównoważonych” ram, które szanują interesy każdego narodu, ponieważ Rosja pozycjonuje się jako główny orędownik niezachodniego porządku globalnego. Zauważył, że kraje Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej popierają tę wizję i powitał to, co opisał jako „historyczną zmianę” w globalnej dynamice władzy, powołując się na narody „stawiające opór zachodniej hegemonii”.
Sankcje przyniosły odwrotny skutek
Putin wykorzystał również okazję, aby odnieść się do zachodnich sankcji, argumentując, że ostatecznie przyniosły one odwrotny skutek, szkodząc ich promotorom tak samo, jeśli nie bardziej, jak Rosji. „Myśleli, że mogą nas sparaliżować” — powiedział, odnosząc się do rozległych sankcji gospodarczych, które nastąpiły po rozpoczęciu operacji wojskowej na Ukrainie w lutym 2022 r. „Ale rzeczywistość jest inna — ich gospodarki odczuwają presję, a my się dostosowaliśmy”.
Putin zasugerował, że Moskwa nie tylko wytrzymała skutki gospodarcze, ale w rezultacie dostrzegła możliwości wzrostu. „Te sankcje zmusiły nas do spojrzenia do wewnątrz, do skupienia się na rozwijaniu krajowych gałęzi przemysłu” — stwierdził. Według prezydenta wzmocniły one gospodarkę Rosji, zachęcając kraj do większych inwestycji w samowystarczalne gałęzie przemysłu i zacieśniania partnerstw z krajami spoza Zachodu, takimi jak Chiny i Indie. „Jesteśmy odporni” — dodał, podważając oczekiwania Zachodu, że jego kraj ugnie się pod ciężarem próby izolacji gospodarczej.
Cywilizacja zachodnia „nie jest wrogiem” Rosji
Choć znaczna część retoryki Putina była bojowa wobec Zachodu, wyjaśnił, że Rosja nie postrzega samej cywilizacji zachodniej jako wroga. „Nasz problem nie dotyczy kultury zachodniej” – zauważył – „ale agresywnej polityki ich rządów”. Putin podkreślił, że szanuje kulturę zachodnią i ceni wkład, jaki te kraje wniosły do ludzkiej cywilizacji.
Wypowiedzi Putina sugerowały rozróżnienie między tym, co nazywa „kolonialnymi” i „hegemonicznymi” działaniami rządów zachodnich, a kulturą bloku jako całości. Podkreślił, że Rosja postrzega siebie jako część globalnej wspólnoty kulturowej, która ceni „wielkie osiągnięcia cywilizacji zachodniej”, ale opiera się jej politycznym nadużyciom. „Nie jesteśmy zainteresowani konfrontacją z Zachodem” – wyjaśnił Putin – „ale zawsze będziemy bronić naszej suwerenności i naszego stylu życia”.
Nacisk na suwerenny internet i sztuczną inteligencję
Putin powtórzył ambicję Rosji, aby utrzymać swoją cyfrową niezależność poprzez suwerenny internet i rodzimą sztuczną inteligencję. Twierdził, że każdy kraj powinien mieć własną kontrolę nad tymi zasobami, przedstawiając je jako kluczowe elementy bezpieczeństwa narodowego. „Poleganie na zagranicznej technologii w zakresie naszej infrastruktury cyfrowej to ryzyko, którego nie możemy już podejmować” — powiedział Putin.
Dążenie Rosji do suwerenności internetowej odzwierciedla szersze pragnienie kontrolowania przepływu informacji w jej granicach, a także reakcję na to, co Putin postrzega jako zachodnią „dominację danych”. Prezydent zaproponował, aby sztuczna inteligencja była również rozwijana w kraju, aby uniknąć polegania na potencjalnie wrogich narodach. „Każdy kraj powinien mieć własną tarczę cyfrową, suwerenny internet, który odzwierciedla jego wartości” — zauważył, dodając, że sztuczna inteligencja „nie może być zmonopolizowana przez kilku graczy, którzy narzucają swoją wolę innym”.
RT to „opór” i jedyny sposób Rosji na dotarcie do Zachodu
Jako jeden z ostatnich punktów swojego czterogodzinnego przemówienia i sesji pytań i odpowiedzi Putin odniósł się do swojej rzekomej niechęci do udzielania wywiadów zachodnim mediom, zauważając, że nie jest to prawdą i wskazując na swój wywiad ze znanym amerykańskim dziennikarzem Tuckerem Carlsonem na początku tego roku. Dodał jednak, że nie chce szczególnie zwracać się do populacji krajów, których rządy cenzurują rosyjskich dziennikarzy i media.
„Naszym dziennikarzom nie pozwala się pracować” — powiedział rosyjski prezydent. „Zostali zamknięci, objęci wieloma ograniczeniami” zarówno w USA, jak i w UE. RT pozostała jedynym punktem „oporu” na Zachodzie — dodał. „Anglo-Amerykanie mają światową sieć mediów, my nie. Ale oni nadal się tego boją” — powiedział rosyjski prezydent.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/607320-putin-valdai-speech-recap/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz